Dom pod Lipą jest idealnym miejscem dla Was! Nasz ogród pełen kwiatów i zieleni zapewni Wam relaks i odprężenie, a drewniane ławki i ławeczki, a także hamaki oraz leżaki pozwolą na chwilę spokoju i odpoczynku pod naszą cudowną lipą. W Domu pod Lipą są organizowane różnorodne warsztaty rozwojowe, które pomogą Wam odkryć nowe pasje, umiejętności i pomysły. Jeśli szukacie inspiracji i chcecie rozwinąć swoje umiejętności, zapraszamy do naszego magicznego miejsca. Przyjedźcie i korzystajcie z pozytywnej energii i wsparcia! 🌸🏡
Zapraszamy do nas zarówno grupy zorganizowane jak i osoby indywidualne. Nasz dom położony jest na skraju pół, łąk i lasu w otulinie Pszczewskiego Parku Krajobrazowego i Natura 2000. W okolicy jest kilka jezior, do najbliższego jeziora Chłop dochodzimy spacerkiem przez las w ciągu 10 minut. Po drodze można zboczyć do urokliwego, polodowcowego jaru. Wiele osób pyta nas dlaczego znaleźliśmy się tutaj i tworzymy Dom Pod Lipą. Ty też jesteś ciekaw? :-)
Sylwia:
Dlaczego tutaj...
Dlaczego Silna Nowa...? Szukaliśmy swojego miejsca do odpoczynku dla nas, naszych dzieci...kiedyś oczywiście. Gdy zupełnie przypadkiem trafiliśmy tutaj zakochałam się od pierwszego wejrzenia. A mówią, że przypadków nie ma...coś w tym jest...
Choć jeszcze wtedy o tym nie wiedziałam to miejsce stało się naszym miejscem. I tak oto tworzymy naszą rzeczywistość już prawie 15 lat. Kocham je i daje mi ogromną satysfakcję - choć wcale nie łatwe - życie w zgodzie z naturą gdzie wyznacznikiem jest wschód i zachód słońca. Pracowicie wiosną i latem, zimą chwila wytchnienia. Pasjonuje mnie kuchnia wegetariańska, możliwość jej tworzenia, jej bogactwo, smak i zapach....
Dlaczego jeszcze?! Możliwość tworzenia miejsca w którym każdy znajdzie coś dla siebie, miejsca które stwarza możliwość rozwoju zarówno dla nas jak i naszych gości. Ten uśmiech i lekkość w na twarzach i w oczach...:-)
To jest ta nagroda za nasze starania...
A wracający goście i przyjaciele są tego najlepszym dowodem. Marcin:
Dlaczego tutaj...? To moje marzenie...Żyć w pięknym miejscu i wykonywać to co lubię.
Żyć i być wolnym..tak to było moje marzenie...
Nie mieć nad sobą szefów i nie wiadomo jakich zobowiązań...
Nie gonić za karierą, za stanowiskiem...
Żyć zgodnie z porami roku: intensywnie latem, wyciszać się jesienią i zimą,
a na wiosnę znowu się obudzić....aby móc w pełni działać latem. Dzięki temu że mieszkam w takim miejscu rozwijam swoje zainteresowania. Spełniam się w tworzeniu i majsterkowaniu...
Od kilku lat zajmuję się masażem polinezyjskim. W otaczającej mnie przyrodzie szukam inspiracji, dzięki którym tworzę rzeczy potrzebne w naszym ośrodku. Cieszy mnie radość w oczach ludzi nas odwiedzających...