24/12/2024
No i zawitała kolejna wigilia świąt Bożego Narodzenia. Warto to zaznaczyć, bo wigilii mamy w roku wiele. Wigilia to bowiem dzień przed ważnym wydarzeniem lub świętem. Czas oczekiwania na owo święto lub wydarzenie. A wigilia Bożego Narodzenia wiąże się z konkretnymi zwyczajami i celebracją owego oczekiwania. Różną w różnych miejscach świata. U nas różną ze względu na rejon Polski i kulturę owego regionu. Nie owa jednak kultura i wiążące się z nią tradycje są istotą świętowania. Bez względu na rejon świata czy region kraju tę wigilię łączy rozpoznanie faktu, że Bóg nie wstydzi się swojej „bezradności”. Tego, że potrzebuje w swym istnieniu i działaniu człowieka. Potrzebuje matki, ojca, życzliwych i pomocnych ludzi. Stąd centrum celebracji wigilii świąt Bożego Narodzenia staje się rodzina. Stąd wzrasta w tym czasie znaczenie życzliwości i pomocy okazywanej bliźnim. Stąd puste miejsce przy stole, serdeczne życzenia, obdarowywanie prezentami, okazywanie bliskim wdzięczności. Warto jednak poddać ten fakt refleksji osobistej. Skoro Bóg nie wstydzi się tego, że potrzebuje człowieka; tego, że potrzebuje ludzi, to dlaczego człowiek i ludzie wstydzą się tego, że potrzebują Boga? Wiele istot ludzkich nie łączy już nawet świąt Bożego Narodzenia z Bogiem. Celebrują jedynie konsumpcjonizm i wspierają biznes turystyczny. (Rzecz jasna i jedno i drugie uważam, za całkiem słuszne w służbie człowiekowi. Sama korzystam. Chodzi mi jednak o proporcje, a raczej o zależność: to sklepy i ośrodki rekreacji mają służyć człowiekowi, a nie odwrotnie.) Moim zdaniem świętowanie Bożego Narodzenia bez Boga to kompletny absurd. Przede wszystkim mentalny. Święta Bożego Narodzenia pokazują nam cud połączenia człowieczeństwa z bóstwem. Cud wzajemnego poznawania się. Bóg lepiej poznaje człowieka przez człowieczeństwo, którego doświadcza osobiście, a człowiek poznaje i spotyka w owym człowieczeństwie Boga. Odkrywa w sobie swoją „boską część”. Odkrywa godność człowieczeństwa, które jest tak ważne, że sam Bóg staje się człowiekiem. Zamiast więc w Wigilię Bożego Narodzenia szukać prezentów pod choinką poszukajmy w sobie i owego człowieczeństwa, i owego „boskiego pierwiastka”. A może i Boga samego, który w nas jest ukryty poszukajmy. Odwagi :) i radosnych, zdrowych, dobrze i pięknie przeżytych, świętych świąt Bożego Narodzenia :)