
09/04/2024
Nie zdążyli wziąć ślubu...
Zdążyli cieszyć się sobą tyle ile było im dane. Zdążyli dowiedzieć się o sobie, że nie ważna jest dla nich religia, rodzinne uprzedzenia, donosicielstwo, wojna, rozczarowanie i śmierć.
Byli parą, która mimo różnic w wychowaniu, w postrzeganiu świata, była parą rozwojową. Mogli wspólnie rozwinąć biznes, mogli podróżować po świecie, pomagać innym na szeroką skalę.
Chcieli wziąć ślub cywilny, aby nie stawiać religii przeciwko religii.
Ona z pochodzenia Polka, on pochodzenia żydowskiego.
Zawieszeni, zapętleni w jednym momencie życia. Kiedy dowiadują się, że ktoś na niego doniósł i za chwilę zostanie wywieziony do obozu.
Historia jednej pary, która dała znać, że już jest gotowa na odejście w inny wymiar.
Miałam ten zaszczyt wraz z osobą zainteresowaną towarzyszyć im w tym przejściu.
Symboliczne obrączki, wypowiedziane słowa przysięgi: "Świadomy/a praw i obowiązków wynikających z założenia rodziny, uroczyście oświadczam, że wstępuję w związek małżeński (z tą oto kobietą/tym oto mężczyzną) i przyrzekam, że uczynię wszystko, aby nasze małżeństwo było zgodne, szczęśliwe i trwałe." Na koniec marsz Mendelssohna.
To Dusze prowadzą 🤍
Dziękuję 🫶
Fot. Pixabay