Hipnoterapia Weronika Dębicka

Hipnoterapia Weronika Dębicka Dane kontaktowe, mapa i wskazówki, formularz kontaktowy, godziny otwarcia, usługi, oceny, zdjęcia, filmy i ogłoszenia od Hipnoterapia Weronika Dębicka, Terapeuta, Warsaw.

To dla mnie wyjątkowy moment 💙Dziś oficjalnie otwieram mój sklep online "Z lekkością" – miejsce, w którym znajdziesz hip...
26/09/2025

To dla mnie wyjątkowy moment 💙

Dziś oficjalnie otwieram mój sklep online "Z lekkością" – miejsce, w którym znajdziesz hipnoterapeutyczne nagrania wspierające różne procesy.

To nie są zwykłe nagrania.
To ścieżka do zmiany – od pierwszych SOS-owych sesji, przez budowanie nowych nawyków, aż po pełną transformację.

Chciałam stworzyć coś, co pomoże nie tylko w gabinecie, ale też w codziennym życiu.
Coś, do czego można wracać w każdej chwili.
Coś, co prowadzi do wolności.
Z lekkością...

Zapraszam Cię do mojego sklepu – niech będzie to pierwszy krok w stronę lżejszego, zdrowszego i spokojniejszego życia 🌿

Cudowności!
💙💙💙

Projekt który długo we mnie dojrzewał jest gotowy 💙🎉 W piątek otwieram mój sklep internetowy z pakietami hipnotycznymi. ...
24/09/2025

Projekt który długo we mnie dojrzewał jest gotowy 💙

🎉 W piątek otwieram mój sklep internetowy z pakietami hipnotycznymi. 🎉

Na start znajdziecie w nim programy wspierające:
- rzucanie palenia 🚭
- odchudzanie 🌿

Są to dwa tematy, z którymi przychodzicie do mnie najczęściej, dlatego postanowiłam wyjść naprzeciw osobom, które z jakiegoś powodu nie chcą / nie mogą / nie są gotowe na tradycyjną hipnoterapię.

Forma w jakiej chcecie nad sobą pracować jest drugorzędna.
Najważniejsze jest to, że chcecie żyć lżej, zdrowiej, pełniej.

Mam też małą anegdotę zza kulis: Pan, który przygotowuje mi nagrania podczas pracy nad transem "Głęboka relaksacja"… dwa razy zasnął. 😅✨
To się nazywa ryzyko zawodowe… ale czy może być lepsza rekomendacja? 😅✨

Nie mogę się doczekać, żeby się tym z Wami podzielić 💙
Cudowności!
💙💙💙

No i mamy jesień. 🍂Dzień i noc są dziś równe — mała lekcja równowagi od natury.A ja, jako zodiakalna Waga lubię balans.N...
22/09/2025

No i mamy jesień. 🍂
Dzień i noc są dziś równe — mała lekcja równowagi od natury.

A ja, jako zodiakalna Waga lubię balans.
Nie żeby zawsze udawało mi się go osiągnąć… 😉
Ale na tę jesień czekałam z jakimś utęsknieniem. Za taką romantyczną wizją kocyka, herbatki i książki…

Jesień to takie zaproszenie, żeby poszukać tego balansu w sobie.
Między pracą a odpoczynkiem.
Między troską o innych a dbaniem o siebie.
Między tym, co już było, a tym, co dopiero będzie.
Równowaga to nie stan, tylko proces.
Codzienne wybory, małe gesty, chwile zatrzymania.

Cudowności!
💙💙💙

Każda zmiana zaczyna się od decyzji. 🚪✨Ale sama decyzja często nie wystarczy – potrzeba jeszcze wsparcia, spokoju i kons...
19/09/2025

Każda zmiana zaczyna się od decyzji. 🚪✨
Ale sama decyzja często nie wystarczy – potrzeba jeszcze wsparcia, spokoju i konsekwencji.

Często pracuję z osobami, które chcą coś zrzucić, albo palenie, albo kilogramy, albo inne niechciane atrakcje 😉
I zawsze widzę jedno – to nie tylko kwestia nawyku. To praca z emocjami, przekonaniami i tym, co zapisane głębiej.

Nie zawsze jednak jest przestrzeń na pełną terapię – czasem nie ma gotowości, czasem możliwości, a czasem… po prostu nie ma potrzeby.
I właśnie wtedy warto sięgnąć po alternatywy – takie, które można wprowadzić samemu, we własnym tempie i w zgodzie ze sobą. 💙

Już niedługo podzielę się z Wami czymś, co może w tym pomóc.
💙💙💙

Wczoraj było aktywnie, a dzisiaj ładowanie baterii... ✨Jutro zaczynam szkolenie z EMDR – metody pracy z traumą i trudnym...
10/09/2025

Wczoraj było aktywnie, a dzisiaj ładowanie baterii... ✨

Jutro zaczynam szkolenie z EMDR – metody pracy z traumą i trudnymi doświadczeniami.
A zazwyczaj po każdym szkoleniu jestem delikatnie mówiąc… przeorana 😂
Ćwiczymy na sobie nawzajem, na osobistych problemach i tematach, więc… podejrzewam że będzie wesoło 😉
Moi Klienci często po godzinie sesji są zmęczeni, bo procesy potrafią być mocno angażujące energetycznie. Więc wyobraźcie sobie 4 takie dni, plus skupienie, żeby jednak poza własną terapią czegoś się jeszcze nauczyć.

Jakkolwiek nie mogę się doczekać!
To dla mnie kolejny krok w rozwoju, więc tym bardziej doceniam teraz ten moment oddechu.
Bo równowaga jest potrzebna zawsze – szczególnie wtedy, gdy wchodzimy w coś nowego. 💙

Nie chwaliłam się, ale w czerwcu ukończyłam podyplomówkę z psychosomatyki i somatopsychologii. 👩‍🎓👉 Najważniejszy wniose...
04/09/2025

Nie chwaliłam się, ale w czerwcu ukończyłam podyplomówkę z psychosomatyki i somatopsychologii. 👩‍🎓

👉 Najważniejszy wniosek? STRES jest kluczowym czynnikiem w wieeelu dolegliwościach.

To on po cichu podkopuje odporność, napina mięśnie, miesza w śnie, trawieniu, a czasem odbiera nawet oddech.

Psychosomatyka mówi jasno: ciało i psychika to jedność. To, czego nie wyrażamy słowami i nie „wyładowujemy” emocjonalnie, prędzej czy później pokaże się w ciele.

Najlepsze lekarstwo? To, co masz „za darmo”:
sen 🌙
ruch 🚶‍♀️
dobrej jakości jedzenie 🥗
woda 💧

Zacznij od podstaw, a potem zajrzyj głębiej.
I zapytaj: co moje ciało chce mi powiedzieć?

💙💙💙
Masz w sobie wszystko, czego potrzebujesz, żeby odzyskać spokój.
Jeśli czujesz, że to dobry moment – napisz.
Cudowności!
💙💙💙

Koniec wakacji… A ja mam wrażenie, że właśnie domknął się pewien etap💙Lato było dla mnie czasem intensywnym, mnóstwo wyd...
29/08/2025

Koniec wakacji… A ja mam wrażenie, że właśnie domknął się pewien etap💙

Lato było dla mnie czasem intensywnym, mnóstwo wydarzeń z pogranicza komedii, dramatu i absurdu jednocześnie. Niby wesoło i radośnie, a w tle wydarzenia, które zmuszają do refleksji. Uczących spojrzenia na siebie i swoją drogę z boku...

Przede mną kolejny rozdział – nowe kierunki, nowe wyzwania, nowe ścieżki.
Chociaż akurat w mojej pracy, każda sesja jest inna i nigdy się nie nudzę 😉
Z jednej strony wrzesień to powrót do rutyny (jak tylko ogarniemy zajęcia dodatkowe 😂), a z drugiej… cóż… będzie się działo i będę Was na bieżąco informować 💙

Wciąż aktualne… 💙
17/03/2025

Wciąż aktualne… 💙

Ostatnio ktoś zadał mi pytanie, które uaktywniło mój nieprzepracowany kompleks (tak, tak… rozwój się nigdy nie kończy 😉).

Ktoś zadał mi pytanie czy czytałam książki pewnego znanego pisarza.
🫢 Zrobiło mi się wstyd i głupio, bo nie, nie czytałam.

Dlatego wzięłam sobie ten temat pod lupę i na spokojnie obserwowałam jak się z nim mam. Jestem świadoma wydarzeń w których najprawdopodniej się to przekonanie umocniło, do źródła jeszcze nie dotarłam i przede wszystkim tego, że ja naprawdę nie muszę wiedzieć wszystkiego... ale ubodła mnie zupełnie inna kwestia.

📖 Tak na czasie - przy okazji matur i innych egzaminów: czytamy, uczymy się, zapamiętujemy często wyimaginowane historie o ludziach, którzy nigdy nie istnieli i co autor chciał nam tym przekazać. A jeśli nie wiemy toż to wstyd, nieuk, „takie pokolenie”, kiedyś to się czytało wartościowe książki, nie szanują kultury, blablabla…

Wykujemy na pamięć co czuł jakiś bohater i co to oznaczało, możemy całe wypracowanie na ten temat napisać… ale SWOICH emocji nie ogarniamy totalnie.

Przychodzą do mnie Klienci, którzy powalają elokwencją, wiedzą, widzę jak często próbują zaimponować…. ale gdy zaczynają się w nich poruszać emocje są jak dzieci we mgle.

🔹 Zaczynając od samej nieświadomości tego co czują, jak to nazwać, jak pozwolić sobie poczuć i je puścić, uwolnić - a przede wszystkim że mogą to zrobić.

🔹 Dzielą emocje na złe, których trzeba unikać i dobre do których dążymy za wszelką cenę - nawet ceną uzależnień (niekoniecznie od substancji - sport też może uzależnić!)

🔹 Pozwalają żeby inni ludzie lub wydarzenia dyrygowali ich emocjami.

I to do czego dążę to to, że cały czas stawiamy na pierwszym miejscu to co zewnętrzne - wiedzę, którą można zaimponować na zewnątrz, za którą można coś mieć, coś osiągnąć, zarobić, zyskać status. A nie to co wewnątrz - to co daje nam wewnętrzny spokój i harmonię.

I żeby było jasne - ja absolutnie nie twierdzę, że czytanie, wiedza, wykształcenie, i ogólnie obycie kulturowe i intelektualne jest złe, wręcz przeciwnie. Ale… tak bardzo jest nam w tym wszystkim potrzebne uczenie się siebie, swoich emocji, rozumienie swoich reakcji.
Dzięki temu po prostu łatwiej się żyje.

Nauczymy się najważniejszego przedmiotu w swoim życiu - siebie 💙

Wszystkie odpowiedzi znajdziesz w swojej podświadomości.
Uwolnij je.
💙💙💙

Napisz do mnie wiadomość prywatną - umówimy się na darmową konsultacje telefoniczną.

Cudowności!
💙💙💙

Tematy przewodnie moich ostatnich tygodni to:💙zasoby💙ludzie 💙rodzinaMam poczucie przeskakiwania kamieni milowych w swoim...
23/01/2025

Tematy przewodnie moich ostatnich tygodni to:
💙zasoby
💙ludzie
💙rodzina

Mam poczucie przeskakiwania kamieni milowych w swoim rozumieniu tego co jest ważne i z czego możemy czerpać.

👉🏻 Dołować się można zawsze i to potrafi absolutnie każdy, ale sztuką jest z tego nawet najgorszego bagna wyciągnąć to co jest dla nas wartościowe i co nas buduje.

💙ZASOBY💙 temat rzeka…

Wychodząc od zasobów „oczywistych” typu:
🔹zdrowie
🔹pieniądze
🔹czas
Przez mniej oczywiste np:
🔹sprawna komunikacja miejska (dla mnie osobisty skarb 😂)
🔹życie w stosunkowo bezpiecznym kraju (nikt mnie nie ukamienuje za rozpuszczone włosy)
🔹możliwość rozwoju osobistego (warsztaty, szkolenia)
Po sięganie po „trudne” zasoby jak choroba czy inne obszary ogólnie uznawane za braki.

I dla mnie takim TURBOZASOBEM są właśnie 💙LUDZIE💙

Moi przyjaciele, członkowie mojej rodziny, czy inni znajomi z różnych miejsc.

Przechodziłam niedawno pracę własną w której prowadząca zapytała kto może mnie wesprzeć w danej sytuacji.
🙈Oczywiście jako chodząca alfa i omega w pierwszym momencie wystrzeliłam że nikt, że ja sama… A potem zaczęły się pojawiać w mojej głowie kobiety, które utworzyły tak silny krąg, że myśląc o nim do tej pory się wzruszam.

💙Każda z innej bajki, każda z inną mądrością, inną siłą, innym zasobem.
I większość z nich traktuję jako swoją „przyszywaną” rodzinę.
Mega ważną…
Bo nic nas nie wiąże, poza chęcią bycia w swoich życiach.

Ale były tam również kobiety z mojej rodziny, i 💙RODZINA💙 to jest mój kolejny temat.
Mam poczucie, że z każdym rokiem rozumiem coraz bardziej czym jest.
Dojrzewam do niej.
Zaczynam darzyć ją inną formą szacunku.
Jeśli rodzina jest odpowiednio prowadzona przez wszystkich członków, z szacunkiem i pełną odpowiedzialnością za siebie i swoje czyny to staje się METAZASOBEM.

👉🏻 Ale prowadzenie rodziny jest wyzwaniem - najpierw trzeba się uporać z samym sobą, a co za tym idzie: sobą w różnych rolach (np. żona, dziecko, dziadek, partner), swoimi demonami, przekonaniami, wzorcami i mnóstwem innych rzeczy.
To nie jest ani łatwe, ani przyjemne.
💙Ale wykonalne.

Bo zerwać relacje można zawsze.
Nie twierdzę, że za wszelką cenę powinno sie o każdy związek walczyć, bo są sytuacje tak trudnej przemocy czy patologii, że dla swojego bezpieczeństwa trzeba to przerwać.

Ale są momenty kiedy wydaje się, że to koniec i nie ma co zbierać, ale może właśnie w tym jest siła i potencjał do pracy, do rozpoczęcia na nowo.
Bo przecież kiedyś się kochaliśmy i z jakiegoś powodu nasza rodzina powstała…

Czasami tli się malutkie światełko i nie warto go gasić…

💙💙💙
Wszystkie odpowiedzi znajdziesz w swojej podświadomości.
Uwolnij je.

Napisz do mnie wiadomość prywatną - umówimy się na darmową konsultacje telefoniczną.

Cudowności!
💙💙💙

💙 Dziś o odpowiedzialności i hipnotycznych “cudach” ciąg dalszy. 💙 Przyszła do mnie na sesje Klientka, która miała probl...
18/11/2024

💙 Dziś o odpowiedzialności i hipnotycznych “cudach” ciąg dalszy. 💙

Przyszła do mnie na sesje Klientka, która miała problem z alkoholem.
Problem typowy, skrojony na współczesny styl życia - wino częściej niż rzadziej, w sumie to codziennie, bo jest młodą singielką, wiodącą aktywne życie towarzyskie.
I odwieczny towarzysz okazji mniejszych i większych: wino 🍾

Nie upijała się, nie zawalała niczego, zdrowa, nie robiła głupot... Ale problem tkwił w tym, że wino MUSIAŁO być.

☹️ A jak coś MUSI być to robi się problem, bo nazywa się to uzależnienie.

Moja Klientka trafiła do mnie od swojej psychoterapeutki, z którą już znaczną część tematów przepracowały, ale ten alkohol pozostał…

No i tutaj łatwo nie było. Ciężkie dzieciństwo, fatalne wzorce i doświadczenia, a alkohol tak bardzo ułatwiał sprawę… Znaczy tłumił ból. A potem stał się nawykiem.

Jedna sesja… moja Klientka odstawiła wino. Nawet gdy ją częstowano to jej nie smakowało. Nie miała już potrzeby po nie sięgać. Poszła w zdrowy tryb życia - dba o siebie na każdym poziomie. Żyje, tak jak chciała żyć.
🧘‍♀️ W szacunku dla siebie, swojego ciała i swojego umysłu.

👉 I tu znowu pojawia się… ODPOWIEDZIALNOŚĆ.
Nie oczekiwała cudów. Miała dużą świadomość tego, że wszystko co robi w swoim życiu niesie konsekwencje. I że tylko od niej zależy jak to się potoczy. Nie obwiniała rodziców, mimo że to od nich wzięła te wzorce. Takie to wtedy było i nic z przeszłością nie zrobi, poza zmianą perspektywy.
Ale może coś zrobić z przyszłością.
I zrobiła 😊

Też możesz 😉

💙💙💙
Wszystkie odpowiedzi znajdziesz w swojej podświadomości.
Uwolnij je.
💙💙💙

Cudowności!
www.weronikadebicka.org
💙💙💙

Był u mnie niedawno Klient, który miał specyficzne uzależnienie - cukier 🍰Był szczupły, wysportowany, bardzo świadomy za...
15/11/2024

Był u mnie niedawno Klient, który miał specyficzne uzależnienie - cukier 🍰
Był szczupły, wysportowany, bardzo świadomy zasad zdrowego żywienia. Jednym słowem dbał o siebie, na każdym poziomie - zarówno fizycznym, jak i psychicznym. Był odpowiedzialny za sobie.
I ten cukier… no umówmy się - to marzenie większości, żeby móc jeść ile się chce i nie ponosić żadnych konsekwencji. 😜

👉 Ale mój Klient wiedział, że to tak nie może wyglądać. Zazwyczaj codziennie miał “napady”, w trakcie których potrafił wciągnąć tyle słodyczy, że każdy dietetyk dostałby zapaści od samego patrzenia.

🧐 Co istotne, był już po kilku terapiach, na których usilnie szukano traum, złych wzorców, zablokowanych emocji… I przyznam, że mimo iż wierzyłam w jego deklaracje o super dzieciństwie, braku traum i trudnych wydarzeń, to zapalała mi się gdzieś z tyłu głowy malutka lampka, że może tam jednak jest coś zamiecione pod dywan.

👉 Na szczęście w hipnoterapii nie mam przestrzeni na wsadzanie moich mądrości, bo podświadomość pokazuje to co ma pokazać…

🎂 A pokazała banalną wręcz scenę, jaką każdy z nas przeżył nie raz, pt. “u cioci na imieninach”, gdzie jest fajnie, miło i przyjemnie i jest dużo dobrego na stole, a szczególnie ciasta, więc się je. I dokładnie taka sceneria wystarczyła, żeby małemu chłopcu zakodować spożywanie nadmiernej ilości słodyczy.

🎉 Mój Klient wrócił do mnie po trzech tygodniach z radością oznajmiając, że już w ogóle nie ma napadów, a nawet jak sięgnie po coś słodkiego to z umiarem. 🎉

Czy to jest historia o cudownych właściwościach hipnozy i że Ty też możesz się pozbyć swojego problemu w ciągu godziny?
Nie.
😎😎😎

To jest historia o odpowiedzialności i gotowości.
Mój Klient wiedział, że to ON jest odpowiedzialny za siebie. Znał się bardzo dobrze, nie oczekiwał cudów, o czym świadczyła jego rutyna dbania o siebie. Był bardzo świadomy, że wszystko co robi na co dzień niesie jakieś konsekwencje.
Był gotowy i miał jasno ustalony cel.

I wtedy cuda się zdarzają 😉

Ale przyznam, że zdarzają się one rzadko. Nie dlatego, że Klienci nie są gotowi. Zazwyczaj za naszymi zachowaniami stoją lata utwierdzeń w przekonaniach i błędnych wzorcach.
Ciężko pozbyć się w dwie godziny programu, który był w nas aktywny i umacniany przez 30-40 lat, a do tego jeszcze umocniony innymi programami i wzorcami.
Zazwyczaj sesje przypominają obieranie cebuli - po jednej warstwie, czasami cała od razu nie odejdzie, tylko fragment. Ale idzie do przodu 😉

Więc jeśli czujesz, że jest to metoda dla Ciebie to napisz 😉

💙💙💙
Wszystkie odpowiedzi znajdziesz w swojej podświadomości.
Uwolnij je.
💙💙💙

Cudowności!
www.weronikadebicka.org
💙💙💙

Nie ma jednego lekarstwa dla wszystkich i na wszystko. 🤷‍♀️I wątpię żeby było, patrząc jak skomplikowanymi jednostkami j...
16/09/2024

Nie ma jednego lekarstwa dla wszystkich i na wszystko. 🤷‍♀️

I wątpię żeby było, patrząc jak skomplikowanymi jednostkami jesteśmy. Zaczynając od całej biologii i chemii naszego organizmu, patrząc przez nasze programy, wzorce, historie rodowe, emocje, temperament, kulturę z której pochodzimy, środowisko w jakim się obracamy i mnóstwo innych niuansów.

Polecam, aby traktować siebie jako jednostkę, która na drodze swojego rozwoju potrzebuje różnych metod. 🧘🏼
Wiem, że świat usilnie chce nas sprowadzić do bycia tworem zero-jedynkowym, wsadzić w statystyki i światowe wytyczne. I absolutnie nie neguję wartości badań, są bezcenne dla rozwoju nauki, jednak są sytuacje w których teoria trochę się rozjeżdża podczas indywidualnej pracy w gabinecie.
Diagnoza: „Taka Pana/Pani uroda”.
Pamietajmy, że nie wszystko jeszcze zostało zbadane i nie wszystko wiemy o człowieku i świecie.🔬

Dlatego warto nie przyklejać się za bardzo do swojej diagnozy i posprawdzać u różnych specjalistów.
Oczywiście dobra diagnoza może przynieść ulgę („Nie jestem jedynym wariatem na świecie, który musi 14 razy sprawdzić żelazko przed wyjściem!”), a także nakierować na dalsze działania/leczenie.

Miałam klienta, który prawie doktorat ze swojej przypadłości napisał 😁 znalazł i przetestował tak wiele metod dla swojej dolegliwości, że byłam pod wrażeniem jego zrozumienia i determinacji.
I opłacało się 😉

Niestety ten holistyczny trend nie jest zbyt popularny. Ubolewam mocno nad wąskim specjalizowaniem się specjalistów. Sama w sobie specjalizacja jest super i jest bardzo potrzebna, ale zamknięcie się tylko na swoje wypracowane metody i swoją jedyną niepowtarzalną prawdę, już nie.

Na szczęście są psychoterapeuci, którzy przekierowują do mnie, bo wiedzą że wszystkiego na logikę podczas terapii nie dźwigną i trzeba zajrzeć głębiej. Ja czasami wysyłam do psychoterapeutów, gdy jest potrzeba, aby najpierw zrozumieć podstawy swojego funkcjonowania. Czasami wysyłam do osób pracujących z ciałem, co pomaga „puścić” to co jeszcze gdzieś tam utknęło w ciele. Czasem sugeruję pracę rodową. A czasem konsultacje z dietetykiem lub wizytę u lekarza pierwszego kontaktu.
A czasem spacer po lesie 😉

Otwórzmy się 🙂
Metod jest wiele i różne podejścia są potrzebne na różnych etapach rozwoju/pracy.
Nie dajmy sobie wcisnąć, że ktoś nam sprzeda jedno mniej lub bardziej magiczne rozwiązanie na wszystkie problemy życiowe. Na to, jako ludzie, jesteśmy o wiele za bardzo skomplikowani. 😉

💙💙💙
Napisz do mnie wiadomość prywatną - umówimy się na darmową konsultacje telefoniczną.

Cudowności!
💙💙💙

Adres

Warsaw

Godziny Otwarcia

Wtorek 14:00 - 22:00
Środa 06:30 - 15:30
Czwartek 15:30 - 21:30
Piątek 09:00 - 18:00

Telefon

+48790488347

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Hipnoterapia Weronika Dębicka umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Hipnoterapia Weronika Dębicka:

Udostępnij

Share on Facebook Share on Twitter Share on LinkedIn
Share on Pinterest Share on Reddit Share via Email
Share on WhatsApp Share on Instagram Share on Telegram

Kategoria