18/01/2023
Umysł jest jak niebo, a myśli są jak chmury.
Brzmi abstrakcyjnie, co? Ale już tłumaczę o co chodzi.
Jedyną pewną rzeczą jest to, że myślimy. Myślimy dużo, często, o nas samych, o innych, o pracy, o wydarzeniach. Tematyka jest nieograniczona.
Jeśli myśli są pozytywne, to naszemu samopoczuciu w to graj- poczucie samozadowolenia jest na stałym lub wyższym poziomie. Gorzej, gdy myśli zaczynają być negatywne. Z jednej myśli o negatywnym wydźwięku rodzi się kolejna i kolejna, aż przeradza się to w lawinę negatywnych myśli. Wówczas mamy pewność, że poczucie zadowolenia, szczęścia mocno nam spadnie.
Osoby, które nie pracowały nigdy z myślami, nie podważały ich prawdziwości w większości przypadków wierzą w ich prawdziwość w stu procentach. Zaczynają sądzić, że skoro taka myśl się pojawiła to z pewnością jest faktem, a dodatkowo jest to prawda na wieki wieków.
I tu zastosowanie ma metafora, którą przytoczyłam na początku.
Umysł jest jak niebo, a myśli są jak chmury.
Wyobraź sobie, że Twój umysł jest jak niebo. To nieograniczona przestrzeń, która czasem jest czysta, jasnoniebieska, nieskażona niczym.
Czasem jednak na niebie pojawiają się chmury. Mogą być to delikatne, białe obłoczki, ale również chmury burzowe, deszczowe. Możemy porównać je do naszych myśli, które mogą mieć różne zabarwienie- od pozytywnych przez neutralne aż do skrajnie negatywnych. Zarówno chmury jak i myśli, niezależnie od zabarwienia, mają wspólną cechę- przychodzą i odchodzą.
To, że jakaś myśl pojawiła się w Twoim umyśle to nie znaczy, że jest to fakt. Dodatkowo nie znaczy to, że myśl ta zostanie do końca życia.
Zacznij obserwować niczym niebo swój umysł. Zauważaj, że jakaś myśl się pojawiła. Pamiętaj jednak, że niczym chmura- przyszła, pokazała się i odejdzie.
Myśli nie są na zawsze, myśli nie są faktami.
Przemawia do Ciebie ta metafora? ☁️ Daj znać proszę co o niej sądzisz :)
Pozdrawiam serdecznie :)