ZEN ROOM - ciało, emocje, umysł

ZEN ROOM - ciało, emocje, umysł ZEN ROOM🍀tu jest Twój dom
🧘🏼‍♂️wróć do ciała💗poczuj siebie💃🏻znajdź inspiracje🍀odpocznij
Jesteś ważnx💞 Przestrzeń, w której harmonizujemy ciało, emocje i umysł.

ZEN ROOM może być przestrzenią fizyczną, ale również Twoim własnym miejscem - przestrzenią wewnętrzną i mentalną. To miejsce, gdzie można się udać, by "doładować sobie baterie" i móc, mądrze, działać dalej. Strona ZEN ROOM powstała w 2012 roku na Fecebooku, żeby moi uczniowie mogli zachować kontakt ze mną i tym, czego uczę. Powstała też jako źródło inspiracji dla wszystkich, którzy zechcą, - aby p

rzypominać i wspierać w dążeniu do tego co dobre i ważne w życiu, zachęcać do pokonywania trudności, rozwoju i poszukiwania harmonii i radości. Dzielę się tu swoją wiedzą, doświadczeniem, wglądami, inspiracjami i kiedy mogę uzdrawiającą energią akceptacji i miłości. Poruszam tu tematy związane ze zrównoważonym trybem życia, z tym, co nam służy, ze wszystkim tym, co odżywia nasze ciało, umysł i ducha, akceptacją, szacunkiem i miłością do siebie i do świata, z rozwojem, pokonywanie wyzwań przed jakimi w życiu stajemy, radzeniem sobie z emocjami i stresem, trudnościami natury psychologicznej, ze sztuką odpoczywania i relaksu, sztuką zachowania zdrowia, jogą, ruchem, psychologią, duchowością i mądrością przodków. Strona ma inspirować, by spotkać się z tym co w nas, nawet jeśli jest to trudne i bolesne i zachęcać, by cieszyć się tym, co się ma - odnajdywać pokój, harmonię i radość w życiu. Na stronie, jak i swojej pracy (na lekcjach, konsultacjach, warsztatach) dzielę się wiedzą z obszaru pracy z ciałem, emocjami i umysłem zdobytą na licznych kursach i warsztatach, jak i własnych przebytych treningach. Pracą z ciałem zajmuję się od najmłodszych lat, miałam więc okazję poznać wszelkie jej formy (od sportowych i artystycznych przez medyczne i psychologiczne po duchowe i szamańskie). Od wielu lat zajmuje się również psychologią - od akademickiej, po jej mniej znane i zbadane odłamy. Dzięki pracy własnej miałam okazję poznać bardzo wiele metod od podszewki i przetestować co działa, a co nie. Uważam, że te doświadczenia są co najmniej tak samo istotne, by wspierać innych, jak i formalne wykształcenie kierunkowe, które też posiadam (z wykształcenia jestem psychologiem, socjologiem i projektantką ubioru;). Jednym z częstych tematów, których dotyczy ta strona jest joga, bo dzięki niej sama odnalazłam swoja drogę do Pokoju Zen i równowagę w życiu. Jest też moją pasją i pracą. Od 2002 roku uczę, a od 2006 specjalizuje się w prowadzeniu treningów personalnych jogi. Więcej informacji o mnie i o treningach indywidualnych znajdziecie na stronie. https://www.facebook.com/zen.room.by.mvm/photos/pcb.652636254856285/652635658189678/?type=1&theater
Prowadzę też konsultacje psychologiczne, doradztwo psychologiczne, grupy warsztatowe. W swojej pracy psychologa wykorzystuje również możliwości oddziaływania na stany wewnętrzne (umysłu i emocje) poprzez ciało, które poznałam dzięki jodze i innym formom pracy. Bowiem - mimo, że akademicka psychologia wciąż często to pomija - wiem, że kluczem do zdrowia, równowagi wewnętrznej i dobrego samopoczucia jest praca nad trzema obszarami na raz - ciałem, emocjami (energią) i umysłem. Zapraszam do Pokoju Zen,
Magda Vesna Majewska

kontakt:
+48 605 672 776
inthezenroom@gmail.com




Polecam na wakacje 🙂
05/07/2025

Polecam na wakacje 🙂

😉 Dlatego u mnie sesje trwają 60, lub nawet 90 minut. Daje to szansę głębszego wejścia w ważne tematy i jest bardziej ef...
01/07/2025

😉 Dlatego u mnie sesje trwają 60, lub nawet 90 minut. Daje to szansę głębszego wejścia w ważne tematy i jest bardziej efektywne, nawet jeśli sesje wtedy odbywają się co dwa tygodnie.
Sama pracowałam w takim rytmie na swojej psychoterapii i pokazało mi to, jak dużą robi to różnice (wcześniej pracowałam w psychoterapii na sesjach 50-minutowych, więc mam porównanie).
Ponieważ pracuję samodzielnie nie muszę się dostosowywać do lekarskich grafików (jak na razie). 45/50-minut zostało wymyślone, by łatwiej było zapisywać kolejne osoby na okrągłe godziny… nie dlatego, że ktoś zmierzył, że jest to czas optymalny. Stąd odstępstwo od zwyczajowej normy jest tu korzystne.
Zapraszam na konsultacje i terapię psychologiczną na Stegnach w Warszawie, i online.

Zrobię jedno zastrzeżenie - rozwód nie jest jakimś wielkim nieszczęściem. Dzieci z domów, w których są stałe kłótnie, lu...
30/06/2025

Zrobię jedno zastrzeżenie - rozwód nie jest jakimś wielkim nieszczęściem. Dzieci z domów, w których są stałe kłótnie, lub takich gdzie są świadkami przemocy miedzy rodzicami mają dużo wyższe prawdopodobieństwo zmagania się z obniżonym nastrojem, depresją, myślami samobójczymi i stanami lękowymi w dorosłości. Do tego mają trudności w tworzeniu zdrowych relacji w dorosłości, lub mogą ich wręcz unikać. A więc to, że istnieje ryzyko że w dorosłości też się rozwiodą to nic w porównaniu z tym, co może im zrobić życie w pełnej, choć dysfunkcjonalnej rodzinie 🤷🏼‍♀️ I to, że jako dorosły wie się, że czasem lepiej skończyć relację, niż się w niej męczyć może być wręcz wyposażeniem zdrowym i funkcjonalnym.

Rodzicu, pracuj nad sobą

- Dorośli, którzy byli bici w dzieciństwie, mają 2–3 razy większe prawdopodobieństwo stosowania kar fizycznych wobec własnych dzieci (Straus, Family violence in American families, Journal of Interpersonal Violence)

- Molestowane dziewczynki mają od 2× do 7× większe ryzyko ponownej wiktymizacji seksualnej jako dorosłe kobiety (Messman-Moore, The role of childhood sexual abuse in adult revictimization, Clinical Psychology Review).

- Dzieci rodziców z wyższym wykształceniem mają od 2 do 3 razy większą szansę ukończenia studiów (OECD Education at a Glance 2022; raporty Eurostatu).

- Emocjonalne zaniedbanie silnie koreluje z deficytami poznawczymi, problemami z nauką i niższymi osiągnięciami szkolnymi (Hildyard, Child neglect: developmental issues and outcomes, Child Abuse & Neglect).

- Dzieci rozwiedzionych rodziców mają o 89–91% wyższe prawdopodobieństwo rozwodu; jeśli oboje małżonkowie pochodzą z takich rodzin – ryzyko rośnie prawie 3-krotnie (Wolfinger, Understanding the divorce cycle: The children of divorce in their own marriages, Cambridge University Press).

- Dziecko otyłego rodzica ma 50% szans bycia otyłym, przy obu rodzicach – 75% (Whitaker, Predicting obesity in young adulthood from childhood and parental obesity, New England Journal of Medicine).

- Dziecko alkoholika ma 4-5× większe ryzyko stania się alkoholikiem (Goodwin, Children of alcoholics, Archives of General Psychiatry).

- Dzieci rodziców-samobójców mają 3× większą szansę na samobójstwo przed 18 r.ż. i 2× większe ryzyko depresji wymagającej hospitalizacji (Wilcox, Psychiatric morbidity, violent crime, and su***de among children and adolescents exposed to parental su***de, Journal of the American Academy of Child and Adolescent Psychiatry).

- Dzieci zamożnych rodzin mają 7–9 razy większe prawdopodobieństwo pozostania w górnym kwintylu dochodowym niż dzieci z dołu skali (Chetty, Where is the land of opportunity? The geography of intergenerational mobility in the United States, Quarterly Journal of Economics)

Praca nad sobą jest nie tylko ważna dla Ciebie - jest ważna dla Twoich dzieci i społeczeństwa. Jeśli nie miałeś motywacji do zmiany dla siebie, zrób to dla swoich bliskich.

Skonfrontuj się ze swymi demonami albo one wychowają Ci dzieci.

Ściskam
Mat

29/06/2025

„Moment ZEN z wilkiem Nikai. Łagodne przypomnienie by się zatrzymać, oddychać i cieszyć się spokojem.” ❤️

Dobra wiadomość!
28/06/2025

Dobra wiadomość!

To ważna zmiana ‼️ Już 13-letnie osoby będą mogły skorzystać z pomocy psychologa, psychoterapeuty lub terapeuty środowiskowego w ramach NFZ – bez konieczności uzyskania zgody rodzica 🧠

To przełomowy krok w kierunku uznania podmiotowości młodzieży i ich prawa do samodzielnego dostępu do pomocy, wtedy gdy najbardziej jej potrzebują.

Choć najlepsze efekty daje wsparcie całej rodziny – i taka jest wciąż rekomendowana forma pomocy – zdajemy sobie sprawę, że nie zawsze jest to możliwe. Nowe przepisy dają młodym ludziom szansę na pomoc nawet wtedy, gdy dorośli z różnych powodów nie mogą lub nie chcą im towarzyszyć 🤝

Dziękujemy wszystkim, którzy zabiegali o tę zmianę – szczególnie organizacji Nastoletni Azyl, Posłance Marta Golbik i Rzecznik Praw Dziecka Monika Horna-Cieślak ❤️

Czekamy na decyzję Senatu. Trzymamy kciuki za szybkie zakończenie tego procesu 💬💪

Na koniec roku szkolnego. I przy okazji - pasek na świadectwie nie gwarantuje szczęścia w życiu 🤷‍♀️
27/06/2025

Na koniec roku szkolnego. I przy okazji - pasek na świadectwie nie gwarantuje szczęścia w życiu 🤷‍♀️

Dziś miałem dwa pomysły na rysunek. Drugi zamienię na anegdotę.

Jak widzicie, rysuję, mimo że nie umiem, a mimo to nikt mi nie wystawia trójki z plastyki. Bardzo mi miło z tego powodu.

Czas anegdoty.
Rozmawia tata młynarz z córką.
Słuchaj, musisz mieć pasek, bo dzięki temu dostaniesz się do lepszej szkoły. Tam poznasz jakiegoś fajnego chłopca, syna lekarza i będzie super.

W tym samym czasie rozmawia tata lekarz ze swoim synem.
Słuchaj , musisz mieć pasek, bo inaczej trafisz do jakiejś słabej szkoły , poznasz jakąś córkę młynarza, a to nie będzie super.

A jeśli wśród was jest jakiś młynarz lub młynarzyca i źle jej/ jemu z powodu, że w opowiastce status tego zawodu jest niższy można zamienić na inny. Na przykład sprzedawca waty cukrowej, stróż nocny, pedagog.😉

Mój syn dziś odbierał świadectwo z paskiem z rąk dyrektora na forum sali gimnastycznej. I doszło- ciekawostka , do segregacji na lepszych i gorszych uczniów z paskiem.
Otóż rozróżniono tych, którzy mieli wzorowe od tych, którzy mieli bardzo dobre zachowanie. Szczęśliwie mój syn znalazł się w tej gorszej kategorii. Nie udźwignąłbym ideału w domu.

Rano spytałem go o plany.
Pojadę do babci , a potem do drugiego dziadka- powiedział.
Zacząłem kiwać głową na lewo i prawo i delikatnie rechotać, a on dołączył się do tej pozawerbalnej kombinacji, która obustronnie była jasna. Duma dziadków przełoży się na dochód. Spryciarz.
Nie wiem jakie są statystyki, co do rodziców , którzy łakną p***a na swiadectwie swego dziecka, ale obstawiam, że dziadkowie paskowiczów lubią to uczucie, które wywołuje w nich pasek wnuka.
To całkiem przyzwoita korzyść. Jedna z niewielu, może jedyna, ale zawsze coś.

Cenne - polecam rodzicom nastolatków z Warszawy i okolic
20/06/2025

Cenne - polecam rodzicom nastolatków z Warszawy i okolic

Otwarte warsztaty psychoedukacyjne dla rodziców nastolatków (Wakacje 2025).
Warsztaty są bezpłatne i odbywają się w Szpitalu Wolskim (ul. Kasprzaka 17, pawilon 11).
Na warsztaty zapraszamy rodziców mieszkających w Warszawie.

Kiedy czytam, jak fanatycy ograniczonego myślenia z hasłami naukowości na ustach rzucają się na świetnego człowieka z ch...
20/06/2025

Kiedy czytam, jak fanatycy ograniczonego myślenia z hasłami naukowości na ustach rzucają się na świetnego człowieka z charyzmą, empatią i ogromną wiedzą i rozumieniem budowanym przez lata, bo nie mieści się on w ich małych pudełkach ograniczonej percepcji… myślę, jakie to polskie i jakie to brzydkie. „Strażnicy naukowości i kompetencji” to przeważnie ludzie o małych osiągnięciach i wglądzie chowający swoje własne lęki wokół niekompetencji za tytuły naukowe. Tymczasem, żyjemy w kraju, gdzie takie osoby, jak Duda, Jaki, czy Nawrocki mają doktoraty, a pani Pawlowicz jest wręcz profesorem 🙈 Jeśli to nie skłania kogoś do refleksji o jakości tytułów naukowych i o tym, że tytuły to nie wszystko (a często dużo mniej niż wiedza i kompetencja osob bez nich) to pewnie wiele do nich nie dotrze…
Polska to kubełek z krabami zawsze…. Nie trzeba pilnować, czy z kubełka nie uciekną, bo każdy chcący się wspiąć do góry ściąga innych w dół. Obecnie powstała „dyskusja” wokół Ganora Mate’a, bo jednej z takich osób wybiło pokrywkę własnych kompleksów.
Jak dobrze, że są takie osoby jak Gabor Mate i jak dobrze, że nie żyje on w Polsce…

Dyskusja nie warta uwagi, ale jeśli ktoś już się natknął to polecam głos poniżej, z którym w pełni się zgadzam.
Polecam też serdecznie Gabora Mate’a i jego mądrość i wglądy. Z otwartością i bez lęku. Niech inspiruje.

🧠 Odpowiedź z serca i doświadczenia – w obronie Gabora Maté i szacunku dla praktyków

W Fundacji Serce Miasta nie próbujemy być dla wszystkich. Nie wygładzamy poglądów, nie filtrujemy przekonań przez algorytmy. Zajmujemy stanowiska. Bo pracujemy z realnym cierpieniem, nie teorią. Widzimy, co działa.

Dziś, w odpowiedzi na publiczny atak na dr. Gabora Maté – jednego z najwybitniejszych praktyków pracy z traumą – oddajemy głos jednej z naszych psycholożek. To nie tylko jej opinia. To nasza wspólna odpowiedź jako zespołu:

""Ostatnio natknęłam się na emocjonalny wpis świeżo upieczonej absolwentki psychologii, w którym publicznie i bezpośrednio krytykuje jednego z najbardziej doświadczonych specjalistów w obszarze traumy i uzależnień, doktora Gabora Maté.
Z najwyższym szacunkiem dla każdego głosu w dyskusji o zdrowiu psychicznym, choć zazwyczaj milczę, czuję się zobowiązana, by zareagować na list otwarty skierowany do doktora Gabora Maté.
Choć pasja, z jaką autorka broni standardów zawodu, może budzić uznanie, list ten, niestety, odznacza się błędami merytorycznymi, uproszczeniami i powieleniem logiki opresyjnego gatekeepingu, który psychologia od lat próbuje przezwyciężyć.
Nie można zarzucać doktorowi Maté braku kompetencji tylko dlatego, że nie jest psychoterapeutą w ujęciu akademickim.
Doktor Gabor Maté to emerytowany lekarz medycyny z ponad 20-letnim doświadczeniem klinicznym, pracujący w bezpośrednim kontakcie z osobami uzależnionymi, bezdomnymi, ofiarami traumy i pacjentami w zaawansowanych stadiach chorób. Jego perspektywa nie bierze się z teorii akademickiej, bierze się z codziennego obcowania z cierpieniem, którego wielu ludzi z tytułami nie odważyłoby się nawet dotknąć.
Również warto zauważyć, że uzdrawianie traumy to nie tylko psychoterapia, to także zmiana narracji, edukacja, wsparcie somatyczne, relacyjne, duchowe.
To dziedzina interdyscyplinarna.
Oskarżenie, że ktoś nie powinien się wypowiadać o traumie, bo nie jest psychoterapeutą w ujęciu systemowym, przypomina sytuację, w której chirurg krytykowany byłby przez świeżo upieczonego pielęgniarza za zbyt intuicyjny styl cięcia.
Podejście Compassionate Inquiry nie udaje terapii. Jest alternatywnym narzędziem rozumienia siebie. CI (Compassionate Inquiry) nigdy nie było promowane jako zamiennik klasycznej psychoterapii. Ani doktor Maté, ani jego współpracownicy nie twierdzą, że ich metoda leczy PTSD, raka czy depresję. W centrum Compassionate Inquiry leży zadanie pytania: Co ci się przydarzyło? zamiast co z tobą nie tak?. To nie jest manipulacja, to akt przywracania sprawczości osobie zranionej.
Tak, CI jest nową metodą, nieprzebadaną klinicznie na poziomie randomizowanych badań z próbą kontrolną. Ale dokładnie tak samo zaczynały EMDR, TRE, IFS, terapia schematów czy nawet klasyczna terapia poznawczo-behawioralna. W nauce liczy się nie tylko aktualny poziom dowodu, ale też jego potencjał i zgodność z doświadczeniem pacjentów. W świecie, gdzie system zdrowia psychicznego jest przestarzały, niedofinansowany i często nieludzki, ludzie szukają nowego języka uzdrawiania. CI nie obiecuje cudów. Obiecuje współczucie.
Wypominanie znaku towarowego jako argumentu moralnego, to chwyt retoryczny, nie merytoryczny. Zarejestrowanie znaku towarowego Compassionate Inquiry® nie jest przejawem cynicznego kapitalizmu. To prawne zabezpieczenie przed wypaczeniem metody i nadużywaniem jej przez osoby postronne. Gdyby takiego znaku nie było, autorka tego listu mogłaby być pierwsza, która skrytykowałaby Maté za brak standardów i kontroli nad jakością.
Zarzut, że osoby spoza systemu uzyskują certyfikaty, to echo klasistowskiej kontroli bram.
Autorka oburza się, że coachowie, nauczyciele jogi i masażyści mogą ukończyć CI i wspierać innych. Ale zapomina, że to właśnie osoby spoza systemu często pierwsze dostrzegają cierpienie, zanim człowiek trafi do gabinetu psychologa. W sytuacji, w której dostęp do terapeuty wynosi często 9-12 miesięcy, a system publiczny jest skrajnie niewydolny, rozszerzanie dostępu do wiedzy, z odpowiednimi ramami etycznymi, jest nie zagrożeniem, ale aktem odpowiedzialności społecznej. Jeśli ktoś w CI nie ma przygotowania klinicznego, jest to wyraźnie zaznaczone. Program CI nie upoważnia do pracy terapeutycznej bez licencji, a ci, którzy ją mają, mogą integrować CI w swojej praktyce. To uczciwe, jasne i transparentne. Zarzuty o pseudonaukę wynikają z braku rozumienia epistemologii.
Autorka zarzuca Maté promowanie pseudonaukowych idei, jak związek traumy z chorobami autoimmunologicznymi czy uzależnieniami. Pomija jednak, że większość badań z obszaru ACEs (Adverse Childhood Experiences) właśnie te korelacje potwierdza.
Psychoneuroimmunologia to dziedzina, która coraz śmielej bada wpływ stresu i traumy na procesy zapalne, odporność, a nawet ekspresję genów. Twierdzenie, że trauma może mieć wpływ na rozwój chorób nie oznacza, że ją powoduje. To subtelna, ale kluczowa różnica, której autorka listu zdaje się nie rozumieć lub ignorować.
Forma listu to bardziej atak niż dyskurs, a to też przemoc.
Autorka listu apeluje o empatię, a równocześnie publikuje tekst, który momentami ociera się o publiczny lincz. Atak personalny, podważanie reputacji, i używanie języka moralnej wyższości, to nie są narzędzia dialogu naukowego, lecz przemoc symboliczna w przebraniu troski.
Doktor Maté przez dekady dawał głos tym, których trauma uczyniła niewidzialnymi. Jeśli jego styl budzi kontrowersje, warto rozmawiać. Ale jeśli zarzuty stawia osoba z minimalnym doświadczeniem klinicznym i bez świadomości własnych ograniczeń, rodzi to pytanie, czy intencją naprawdę jest ochrona ludzi, czy raczej budowanie własnej pozycji przez polaryzację.
Nie potrzebujemy jeszcze więcej murów, my potrzebujemy mostów.
Doktor Maté nie twierdzi, że ma monopol na prawdę. W przeciwieństwie do wielu terapeutów, ma pokorę, by mówić o własnych porażkach, uzależnieniu i błędach. To nie idol. To człowiek, który być może bardziej niż niejedna komisja etyki rozumie, co to znaczy słuchać naprawdę. Czy popełnił błędy? Być może. Czy jego podejście potrzebuje dalszych badań? Zdecydowanie. Ale czy naprawdę największym zagrożeniem w Polsce AD 2025 jest Gabor Maté, a nie system, który od dekad zaniedbuje zdrowie psychiczne?
Psycholog to zawód zaufania publicznego.
I choć świeżość spojrzenia może być cenna, nie może zastępować doświadczenia.
Zawód psychologa wymaga cierpliwości. Dojrzewania.
Ciszy.
Uczenia się na cudzym i własnym błędzie.
Nie sposób zrozumieć ciężar traumy, dopóki nie towarzyszy się jej w gabinecie.
Nie sposób ocenić złożoności uzależnienia, dopóki nie prowadzi się pacjenta przez rok, dwa, pięć.
I nie sposób kwestionować dorobku doświadczonych terapeutów po kilku miesiącach od uzyskania tytułu bez popadania w rolę osoby, która działa szybciej niż rozumie.
Warto najpierw wejść do gabinetu, popracować kilka lat z realnym ludzkim cierpieniem, zanim zacznie się wystawiać publiczne oceny ludziom, którzy robią to od kilkudziesięciu lat.
Jeśli zależy nam na etyce w psychologii, zacznijmy od siebie.
Od własnego tonu, intencji i granic.
Nie dajmy się wciągnąć w konflikt kto ma prawo pomagać.
Skupmy się na tym, jak pomagać lepiej.
Razem."

MIŁEGO WEEKENDU. Wypowiedź Anny Bichty , psycholożki Fundacji Serce Miasta

📣 Jesteśmy Fundacją, która ma twarz. Ma serce. Ma zdanie.

Nie wstydzimy się ludzi, z którymi współpracujemy.
Nie boimy się ich bronić, jeśli widzimy ich ogromny wkład w uzdrawianie tego świata.
Wierzymy w Compassionate Inquiry – nie jako cud, ale jako drogę.
Wierzymy w Gabora Maté – nie jako guru, ale jako praktyka, który od lat robi to, czego wielu się boi: patrzy w oczy cierpieniu.

Jeśli ktoś chce nas nie lubić za to, co opublikowaliśmy – ma do tego prawo.
Ale my mamy prawo być w zgodzie ze sobą.

💬 Dlatego właśnie tak wiele osób nam ufa.
Bo jesteśmy sobą.
I nie da się nas już zatrzymać.



https://www.facebook.com/share/p/15VGPd5jCR/

20/06/2025

"Miłość zaczyna się wtedy, kiedy oprócz tych wszystkich cudownych, przepięknych rzeczy nagle patrzymy na kogoś i widzimy: tutaj nędza, tam nędza, tam jakaś słabość, tutaj jakiś egoizm, tu coś totalnie nie gra, tam w ogóle jest coś, z czym nie wiem jak żyć. I w momencie kiedy w nas powstaje taka decyzja, że kocham tę osobę z tymi słabościami i będę z tymi jej słabościami szedł przez życie, i będę jej próbował w tych słabościach pomóc, dopiero tutaj zaczyna się miłość."

Adam Szustak

19/06/2025
02/06/2025

Postanawiam się dziwić, nie gorzknieć i kompresować energię, bo będzie potrzebna.
Miejmy się dziś wszyscy spokojnie, po prostu.

„Jedyne marzenie, które warto mieć (...) to marzyć, że będziesz żywa za życia, a martwa dopiero wtedy, kiedy umrzesz. (...)
- A co to dokładnie znaczy?(...)
Kochać. Być kochaną. Nigdy nie zapominać o swojej znikomości. Nigdy nie przywyknąć do niewyobrażalne przemocy i ordynarnej niesprawiedliwości w otaczającym cię świecie. Szukać radości w najsmutniejszych miejscach. Ścigać piękno w jego kryjówce. Nigdy nie upraszczać tego, co jest skomplikowane, ani nie komplikować tego, co jest proste. Szanować siłę, lecz nigdy potęgę. Przede wszystkim patrzeć. Próbować zrozumieć. Nigdy nie odwracać wzroku. I nigdy, nigdy nie zapominać.”

Arundathi Roy (wysłane mi kiedyś przez Marię B., dziękuję! nie znam tłumaczki niestety).

02/06/2025

To dobry dzień, żeby przypomnieć sobie, że istnieje coś takiego jak “ambiguous grief” (czyli rodzaj„niejednoznacznej” lub „niejasnej żałoby”) Pauline Boss terapeutka rodzin i badaczka z University of Minnesota w latach 90tych stworzyła to pojęcie do opisania żałoby po marzeniach, oczekiwaniach, tęsknotach.

Opisała je jako rodzaj straty, która jest niepełna, niepewna, trudna do zrozumienia i domknięcia. To sytuacja, w której nie ma możliwości tradycyjnego przeżycia żałoby, bo strata jest w jakimś sensie niewyraźna.

Wiecie też, że istnieje też coś takiego jak tzw. disenfranchised grief, czyli żałoba, której „nie wolno” przeżyć społecznie, bo się nie “kwalifikuje na nią” - np. po stracie kochanka, wyborach czy ukochanego zwierzęcia). A żałoba jak smutek, złość czy żal nie różnicuje przyczyn. Coś tracimy, pojawia się właśnie ona.

I właśnie te obydwa zjawiska mogą dziś być z Wami. Pytanie jak zwykle brzmi “jak sobie z nią być?”:
1. Uznaj emocje – to, co czujesz, jest normalne. Nie trzeba tego trywializować. Można płakać, złościć się, smucić.
2. Porozmawiaj z innymi – wspólnota doświadczenia zmniejsza poczucie osamotnienia. Ale już nie wchodź z dyskusje polityczne.
3. Działaj na miarę możliwości – zaangażowanie w inicjatywy obywatelskie, społeczne może dać poczucie wpływu. Rób to co możesz, tam gdzie możesz.
4. Ogranicz nadmierne śledzenie newsów – by nie wzmacniać lęku i bezsilności. Nie nakręcaj się. Ta noc i tak była długa.
5. Dbaj o siebie – spacer, sen, jedzenie, sztuka, duchowość – pomagają odzyskać równowagę.

Bo to jest niezbędne, żeby przejść do kolejnego etapu, czyli ponownego działania za jakiś czas ❤️

📷

Adres

Srodmiescie

Godziny Otwarcia

Poniedziałek 08:00 - 21:00
Wtorek 08:00 - 21:00
Środa 08:00 - 21:00
Czwartek 08:00 - 21:00
Piątek 08:00 - 21:00
Sobota 08:00 - 21:00
Niedziela 08:00 - 21:00

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy ZEN ROOM - ciało, emocje, umysł umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do ZEN ROOM - ciało, emocje, umysł:

Udostępnij