21/06/2024
Wypad w Tatry, oprócz fizycznego dobrego zmęczenia i niesamowitych widoków przyniósł różnego rodzaju refleksje
👉 oddech to baza
nawet najmocniejsze mięśnie nie wystarczą by dojść na szczyt, jeśli nie będzie dobrego oddychania
👉 uważność na to, co się dzieje z ciałem w czasie pokonywania trasy pomoże ją przejść, nawet jeśli trzeba będzie ją zmienić, dłużej odpocząć a może i zrezygnować, satysfakcja może być równie ogromna
👉 dobrze mieć przy sobie towarzysza podróży - przewodnika, który oprócz wiedzy i doświadczenia ma w sobie spokój, cierpliwość i uważność na potrzeby osoby, którą prowadzi, nie zastąpi go nawet najbardziej profesjonalny sprzęt
👉 miarą sukcesu nie jest wysokość zdobytego szczytu, tylko włożony wysiłek, pokonanie swoich ograniczeń i trudności na drodze do niego
I przyszli mi do głowy Mali Zdobywcy, którym towarzyszę w drodze ku jedzeniu w komforcie albo komunikowaniu się z otoczeniem, dlatego chcę to tutaj zostawić.
Ku pamięci mojej i być może innych