Kosmetolog. Agata Żółtaszek- Młynarska

Kosmetolog. Agata Żółtaszek- Młynarska Strona powstała w celu promocji.

Gabinet specjalizuje się w zabiegach kosmetologii pielęgnacyjnej, kosmetologii leczniczej (jako wsparcie leczenia dermatologicznego) oraz zabiegach z pogranicza medycyny estetycznej.

Zachęcam do przeczytania, warto!
02/06/2025

Zachęcam do przeczytania, warto!

🕊️ Dzień Dziecka – List do dorosłych, którzy mają odwagę kochać naprawdę

🕊️ Nie wiem, co Twoje dziecko dostanie dziś.
Może 🍦 lody. Może 🧱 klocki. Może bajkę 📺, może tablet na dobranoc.
Ale wiem jedno:
To nie prezent 🎁 z okazji Dnia Dziecka buduje jego przyszłość. To Ty. Każdego dnia.

👶 Dziecko nie wie, co znaczy dwutlenek tytanu. Ale jego ciało to wie. Nie zna słowa insulinooporność, ale już ją w sobie nosi przez programowanie metaboliczne rodziców w trakcie ciąży 🧬.
📉 Dziś o kilku ukrytych toksynach w powszechnie zaakceptowanych produktach i nieświadomym programowaniu metabolicznym, zależnym od stylu życia rodziców.

🧪 287 SUBSTANCJI TOKSYCZNYCH W PĘPOWINIE
W badaniu przeprowadzonym przez Environmental Working Group (EWG) wykryto średnio 200 przemysłowych substancji chemicznych i zanieczyszczeń w krwi pępowinowej noworodków, z łączną liczbą 287 różnych substancji ⚠️ .
Wśród nich znalazły się pestycydy, składniki produktów konsumenckich oraz odpady ze spalania węgla, benzyny i śmieci.

🧬 Wszystkie 10 badanych próbek krwi pępowinowej zawierało:
☠️ Rtęć metylowa – znana z toksycznego wpływu na rozwijający się mózg.
🧪 PCB – polichlorowane bifenyle, zakazane od 1976 r., ale wciąż obecne w środowisku.
🔥 Dibenzodioksyny i furany (PCDD/F) – produkty uboczne przemysłu, uznane za rakotwórcze.
🐜 Pestycydy organochlorowe (np. DDT) – mimo zakazu nadal obecne.
🔥 PBDE – środki zmniejszające palność, obecne m.in. w meblach.
📦 PFC / PFAS – „wieczne chemikalia” z opakowań i tkanin.

📊 Dodatkowo: przegląd 40 badań naukowych wykazał obecność toksycznych związków PFAS w każdej analizowanej próbce krwi pępowinowej. To oznacza jedno: są wszędzie – i przenikają przez łożysko.
🔬 Badanie Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Francisco wykazało, że 80% substancji wykrytych u matek znajdowało się także w krwi ich dzieci.

🛡️ To nie jest teoria spiskowa. To fakt. Dlatego świadomość ekologiczna w ciąży i dzieciństwie to nie fanaberia, ale konieczność. Bo chroni to, czego nie widać: rozwój i zdrowie pokoleń 🌱.

🌒Metaboliczne programowanie – matka jako biologiczny algorytm przyszłości
Współczesna nauka (epigenetyka, nutrigenomika, chronobiologia) mówi jasno:
„To, co matka je, kiedy je, i kiedy śpi, programuje nie tylko metabolizm, ale też układ nerwowy i hormonalny dziecka.”
🔹 Dieta bogata w przetworzone oleje, tłuszcze trans, nadmiar omega-6 – programuje stan zapalny, zaburzoną sygnalizację insulinową i stres oksydacyjny u płodu.
🔹 Rytm dobowy matki – zaburzony snem, światłem LED, późnym jedzeniem – dezorientuje zegary biologiczne rozwijającego się dziecka.

💡 Niebieskie światło i autyzm – co mówi Richard Hansler?
W książce "Avoiding Autism", dr Richard Hansler – fizyk i ekspert od światła – pisze, że:
„Ekspozycja ciężarnej kobiety na sztuczne, niebieskie światło wieczorem hamuje produkcję melatoniny, a ta jest kluczowym neurohormonem chroniącym rozwijający się mózg dziecka.”
Melatonina:
- reguluje cykl snu i czuwania,
- działa neuroprotekcyjnie – chroni przed stresem oksydacyjnym i nadmiernym pobudzeniem neuronów,
- wpływa na różnicowanie się komórek nerwowych w okresie prenatalnym.
- Brak melatoniny u matki = brak „nocnego anioła stróża” dla mózgu płodu.

Hansler sugeruje, że ciągła ekspozycja na LED-y i niebieskie ekrany u ciężarnych kobiet (szczególnie wieczorem):
- zwiększa stres oksydacyjny u płodu,
- zaburza rytmy rozwoju neuronów,
- może zwiększać ryzyko wystąpienia autyzmu.

To hipoteza, ale coraz więcej badań ją wspiera – pokazując związek między rytmem okołodobowym, snem matki i ryzykiem zaburzeń neurorozwojowych.

🧬 Noc to kod. Melatonina to sygnał. Tłuszcz to paliwo.
Dziecko nie rozwija się w próżni, tylko w pulsującej fali hormonów matki – fali, która powinna mieć swój rytm, a nie być zakłócana przez chipsy i Netflixa o północy.

Jeśli matka:
- je późno wieczorem tłuszcze trans,
- nie śpi zgodnie z rytmem światła i ciemności,
- żyje w świetle LED jak w szpitalu – to dziecko dostaje kod:
„To świat chaosu. Bądź gotów do walki. Nie ufaj światłu. Uciekaj lub walcz.”

Twoje światło jest jego światłem. Twój tłuszcz jest jego budulcem. Twój sen jest jego kodem. Dieta i rytm dobowy matki to nie tylko kwestia samopoczucia – to żywy software piszący przyszłe zdolności emocjonalne, społeczne i metaboliczne dziecka.

🧬 Ojciec jako współprogramista: spermatozoid niesie nie tylko geny, ale i epigenetykę
Badania ostatnich lat wykazały, że dieta, styl życia, rytm dobowy i stres mężczyzny mają wpływ na epigenetyczne znaczniki w plemnikach. Te znaczniki regulują wyciszanie lub aktywację genów u dziecka – zwłaszcza tych związanych z metabolizmem, stresem, odpornością i układem nerwowym.

Czyli:
Tata jedzący fast food'y o północy i śpiący przy LED-ach koduje swojemu dziecku zestaw genetycznych instrukcji „przygotuj się na piekło metaboliczne”.

🍕Złej jakości tłuszcze w diecie ojca = złej jakości paliwo dla życia
Wysoki poziom tłuszczów trans i omega-6 u mężczyzny:
- zwiększa stres oksydacyjny w jądrach,
- obniża jakość plemników i ich ruchliwość,
- modyfikuje zawartość mikroRNA i białek przekazywanych z plemnikiem – te zaś regulują rozwój zarodka jeszcze zanim zagnieździ się w macicy.
- I nie trzeba tu lat zaniedbań – już kilka tygodni złej diety i ekspozycji na światło nocne może epigenetycznie zmodyfikować plemniki.

🌒 Rytm okołodobowy ojca również się liczy
Choć mniej badany niż u matki, rytm snu i ekspozycji na światło u mężczyzny:
- wpływa na jakość spermatogenezy,
- reguluje poziom testosteronu, kortyzolu i melatoniny,
- może wpływać na synchronizację epigenetyczną komórek rozrodczych – a więc również kod biologiczny potomstwa.

To znaczy:
- Ojciec z nocnym trybem życia, rozregulowanym snem i podjadaniem w świetle ekranu – nie tylko szkodzi sobie, ale dosłownie przekazuje dziecku stres jako fundament.

🐺 Rytmiczna para – programowanie zaczyna się przed poczęciem
Dwoje ludzi przekazuje nie tylko geny, ale też stan swojego układu nerwowego, metabolizmu i rytmu. Dziecko to nie efekt biologicznej loterii – to odzwierciedlenie rytmu i stanu rodziców.

🔥 Co z tym zrobić?
Przed poczęciem oboje rodzice powinni:
- jeść naturalne, niskozapalne tłuszcze (oliwa, masło, tłuszcze zwierzęce z pastwisk),
- unikać tłuszczów trans i olejów przemysłowych,
- zrównoważyć masę ciała, osiągnąć remisję chorób metabolicznych
- spać w ciemności, synchronizować się z rytmem dobowym,
- ograniczyć ekspozycję na światło niebieskie po zmroku,
- wprowadzić rytuały – sen, światło, ruch i spokój – na min. 8–12 tygodni przed poczęciem.

🥣 W kaszkach podajemy metale ciężkie
Przecier z napisem „100% natury” zawiera arsen, ołów, kadm.
Nieświadomie karmimy rozwijający się mózg cząstkami, które na zawsze mogą zmienić jego mapę.
🧪 Metale ciężkie w żywności dla dzieci – co mówią badania?
Raport organizacji Healthy Babies Bright Futures (HBBF) z 2019 roku ujawnił, że aż 95% z 168 przebadanych produktów dla niemowląt zawierało przynajmniej jeden toksyczny metal ciężki. Co więcej, 25% z nich zawierało wszystkie cztery: ołów, kadm, arsen i rtęć. Najbardziej narażone były produkty na bazie ryżu, soki owocowe oraz przeciery z warzyw korzeniowych, takich jak marchew czy bataty.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) uznaje te metale za szczególnie niebezpieczne dla zdrowia dzieci, ze względu na ich neurotoksyczne działanie, potencjał rakotwórczy oraz wpływ na rozwój przewlekłych chorób.

👶 Dlaczego to szczególnie groźne dla niemowląt?
Niemowlęta, zwłaszcza te o niskiej masie ciała, są wyjątkowo wrażliwe na toksyny:
Układ nerwowy: w fazie intensywnego rozwoju, podatny na uszkodzenia.
Układ pokarmowy i detoksykacyjny: niedojrzały, co utrudnia eliminację toksyn.
Masa ciała: niewielka, więc nawet małe dawki toksyn mają większy wpływ.
Nawet śladowe ilości metali ciężkich mogą prowadzić do obniżenia IQ, problemów behawioralnych oraz trwałych deficytów poznawczych.

🏭 Co robią producenci?
Śledztwo amerykańskiego Kongresu wykazało, że niektórzy producenci żywności dla dzieci, tacy jak Ge**er, Beech-Nut czy Happy Baby, byli świadomi obecności wysokich poziomów metali ciężkich w swoich produktach, ale kontynuowali ich sprzedaż. Często testowali jedynie składniki, a nie gotowe produkty, co utrudniało dokładną ocenę ryzyka.

🛡️ Jak chronić dziecko?
Unikaj produktów ryżowych: ryż łatwo akumuluje arsen.
Ogranicz soki owocowe: mogą zawierać ołów i arsen.
Gotuj samodzielnie: przygotowując posiłki z kontrolowanych źródeł.
Czytaj etykiety: szukaj produktów z certyfikatami i informacjami o testach na metale ciężkie.

🍼 Oleje rafinowane i tłuszcze trans w mleku dla najmłodszych
Jak to możliwe, że najbardziej toksyczna substancja dla organizmu człowieka, której rekomendacje spożycia sięgają 0g dziennie dla dorosłych, jest obecna w każdym mleku na rynku. Znalezienie jakościowego mleka zajęło mi wiele godzin, na polskim podwórku znalazłem dosłownie jeden produkt godny polecenia o czystym składzie.
O ironio! Przecież to tłuszcze, które przez lata zapalają ogień w maleńkich komórkach, a potem się dziwimy, że dziecko boli brzuch, nie śpi, ma atopię, nie rozwija się w rytmie. Nie dlatego, że coś „z nim nie tak”. Ale dlatego, że daliśmy mu przemysł zamiast pokarmu.

To, że w mleku dla niemowląt znajdują się oleje roślinne rafinowane – jak rzepakowy, słonecznikowy czy sojowy – to efekt połączenia kilku czynników: regulacji, przemysłu spożywczego i błędów dietetyki mainstreamowej. Ale po kolei, z lirycznym pazurem i wilczym sceptycyzmem.

🧪 1. Technologiczna wygoda i cena ponad zdrowie
Olej rzepakowy czy słonecznikowy:
- są bardzo tanie w produkcji,
- mają neutralny smak,
- są łatwe do mieszania i emulgowania z innymi składnikami (idealne do proszków),
- dobrze znoszą długie przechowywanie.

A co z tym, że są wielonienasycone i niestabilne? Cóż, dla przemysłu to nie problem – wystarczy je odpowiednio zdenaturować, czyli poddać wysokiej temperaturze, oczyszczeniu i obróbce chemicznej, żeby się „nie psuły”. Powstają przy tym jednak utlenione tłuszcze, aldehydy, tłuszcze trans i inne paskudztwa, których organizm niemowlęcia nie jest w stanie właściwie metabolizować, co może opóźnić jego rozwój w kluczowych latach.

📜 2. Oficjalne zalecenia i "mityczne" omega-3
W kręgach akademickich olej rzepakowy bywa gloryfikowany jako:
- źródło „zdrowych” tłuszczów nienasyconych,
- źródło kwasu alfa-linolenowego (ALA) – roślinnego prekursora DHA i EPA.
Problem? To jeden wielki mit, ALA nie konwertuje się efektywnie do DHA w organizmie człowieka – u niemowląt konwersja to dosłownie mikropromil. Lepiej byłoby dać im tłuszcze nasycone, DHA z alg czy ryb, ale to droższe i mniej "politycznie poprawne".

🚼 3. Normy EFSA i WHO – czyli „zgodne z przepisami” nie znaczy „zdrowe”
Producenci kaszek nie robią tego złośliwie – oni po prostu produkują zgodnie z obowiązującymi normami. A normy te, choć mają chronić przed oczywistą toksycznością, nie uwzględniają subtelnych, długoterminowych skutków metabolicznych.

🧠 4. Ukryta cena: mózg dzieci karmiony utlenionym olejem
Mózg niemowlęcia potrzebuje tłuszczów nasyconych i omega-3 – to one budują mielinę i struktury nerwowe.
Tłuszcze wielonienasycone (omega-6) z oleju słonecznikowego w nadmiarze nasilają stany zapalne i zaburzają stosunek omega-3 do omega-6, co może wpływać na rozwój neuropsychiatryczny.

⚖️ 5. Zalecenia międzynarodowe są jasne: tłuszcze trans to wróg numer jeden
Organizacje zdrowotne nie przebierają w słowach:

Amerykańskie Towarzystwo Kardiologiczne (AHA): zalecenie spożycia 0 gramów tłuszczów trans dziennie – zero, nie „trochę”, nie „do 1%”, tylko zero.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO): tłuszcze trans powinny stanowić mniej niż 1% całkowitej energii – ale już dziś WHO prowadzi kampanię, by wyeliminować je całkowicie z żywności na całym świecie do 2030 roku.
Czyli co? Tłuszcz trans to globalnie uznany za szkodliwy śmieć metaboliczny – a mimo to ciągle obecny w żywności dla niemowląt, bo ukryty jako „pozostałość technologiczna”, która nie musi być deklarowana na etykiecie.

🐣 6. Noworodek to nie dorosły – symboliczne dawki, realne szkody
U niemowlęcia masa ciała często wynosi poniżej 5 kg.
Układ metaboliczny: niedojrzały, szczególnie w zakresie detoksykacji i metabolizmu lipidów
Mózg i układ nerwowy: hiperplastyczny, czyli podatny na mikroszkody i zaburzenia w programowaniu epigenetycznym.
Dlatego nawet symboliczne ilości tłuszczów trans – jak te dozwolone 1% energii przez WHO – mogą stanowić krytyczne zagrożenie dla: rozwoju mózgu, formowania się błon komórkowych, równowagi hormonalnej i zapalnej.
To tak, jakby zanieczyszczenia powietrza mierzyć dla płodu tą samą normą co dla hutnika – absurdalne, ale tak właśnie działa system.

🧬 Tłuszcz trans w dzieciństwie to nie tylko ryzyko, to programowanie choroby
Badania pokazują:
- Tłuszcze trans wbudowują się w błony komórkowe, zmieniając ich przepuszczalność i sygnalizację przez lata.
- Zaburzają wrażliwość insulinową i równowagę prozapalną.
- A u dzieci mogą wpływać na długoterminowe ryzyko zespołu metabolicznego, ADHD, depresji i insulinooporności.

🐺 Co zamiast?
Kaszki z pełnych ziaren + dobre źródło tłuszczu dodawane osobno (np. łyżeczka masła lub oliwy extra virgin).

Podsumowując:
To nie spisek, ale przyzwolenie na niską jakość pod przykrywką przepisów i technologii. Wilk powie to bez ceregieli:
„Dziecko nie jest maszyną do trawienia przemysłowych olejów. To delikatna istota z mózgiem, który domaga się prawdziwego jedzenia”

🍼 Mleko matki – najdoskonalszy pokarm biologiczny
Badania są bezlitosne (i pełne zachwytu jednocześnie):
👶 Dzieci karmione piersią chorują rzadziej (mniej infekcji 🤒, mniej hospitalizacji 🏥)【1】,
🛡️ Mają lepiej rozwinięty układ odpornościowy – dzięki immunoglobulinom (IgA), laktoferynie, oligosacharydom【2】,
⚖️ Mają niższe ryzyko otyłości, cukrzycy typu 2 🍭 i zespołu metabolicznego 🫀 w dorosłości【3】,
🧠 A nawet: wyższy iloraz inteligencji (IQ) 🧮 – w metaanalizach korelacja sięga kilku punktów w górę【4】.

🧬 Mleko to personalizowany software immuno-neuro-metaboliczny
Mleko matki zmienia się codziennie 📆 – w zależności od:
🌞 pory dnia (rano więcej kortyzolu, 🌙 wieczorem więcej melatoniny),
🧸 wieku dziecka (inny skład dla noworodka 👼, inny po 6. miesiącu),
🤒 stanu zdrowia matki i dziecka (np. infekcja = więcej przeciwciał 🧪 w mleku!),
🤱 kontaktu skóra do skóry i nawet... 😮‍💨 ślina dziecka wpływa na mikrobiom mleka!

To jakby ciało matki było biologiczną anteną 📡, odbierającą potrzeby dziecka i odpowiadającą w formie płynnego złota 🥇.

🍳 A teraz do rzeczy: czy dieta i zdrowie matki wpływają na jakość mleka?
O tak. I to bardziej niż się mówi.

🧠 Co zależy od diety matki:
🥑 Profil tłuszczowy mleka – silnie zależy od rodzaju spożywanych tłuszczów (więcej DHA, EPA 🐟 = więcej dla dziecka)【5】
☀️ Witaminy rozpuszczalne w tłuszczach (A, D, E, K) – zależne od diety i ekspozycji na słońce🌞【6】
🥦 Witamina B12 – krytyczna przy dietach wegańskich 🌱, może być drastycznie niska u dziecka, jeśli niedobór u matki
🍇 Antyoksydanty i fitoskładniki – np. polifenole, karotenoidy – przechodzą do mleka i wspierają odporność malca 🛡️
🦠 Mikrobiom mleka – kształtowany przez mikrobiotę jelit matki (a ta zależy od jakości diety 🥘 i stresu 😰)【7】

⚠️ Co może pogorszyć jakość mleka:
🍟 Tłuszcze trans i oleje rafinowane – zmieniają skład lipidowy mleka na prozapalny 🔥【8】
🍬 Nadmiar cukrów prostych i insulinooporność – może wpływać na profil metaboliczny mleka【9】
☢️ Toksyczne metale ciężkie (np. z ryb hodowlanych, kosmetyków, wody) – przenikają do mleka【10】
🌚 Stres i brak snu – wpływają na skład kortyzolu 😵‍💫 i melatoniny 🌙 w mleku【11】

🐺 Wilczy wniosek:
"Twoje mleko to rytm 🕰️, nie tylko kalorie 🍽️.
To muzyka hormonalna 🎼, nie tylko tłuszcz 🧈 i białko 🥚."

🧬 Zdrowie matki to jakość kodu, jaki dostaje dziecko.
🥇 Jeśli mleko matki jest złotem, to dieta i styl życia matki to jakość tego kruszcu – czy to czyste 24 karaty natury 🌿, czy stopy z toksycznym plastikiem przemysłu 🧪🧻?

Dziecko potrzebuje Twojej obecności i nieosądzającej uwagi, nie technologii. Ale przecież to tylko bajka. Tylko pół godzinki. Tylko żeby „było spokojne”.

📱 Światło niebieskie i ekranowe dzieciństwo – technologia jako czynnik neurotoksyczny
Co dzieje się, gdy ekran staje się smoczkiem?
Ekspozycja na światło niebieskie z ekranów hamuje produkcję melatoniny – hormon snu, ale i neuroprotekcji.
Zaburza się rytm dobowy, czyli główny dyrygent rozwoju mózgu i gospodarki hormonalnej.
Dochodzi do przewlekłej nadstymulacji układu dopaminergicznego, co z czasem prowadzi do:
- impulsywności,
- spadku koncentracji,
- zaburzeń emocjonalnych i poznawczych.

🧠 Devra Davis i pojęcie „demencji cyfrowej” u dzieci
Devra Davis – epidemiolożka i badaczka środowiskowych czynników neurodegeneracyjnych – opisuje wpływ ekranów, smartfonów i Wi-Fi na neuroplastyczny mózg dziecka:
„Demencja cyfrowa to nie utrata pamięci u staruszka, ale stopniowe pogorszenie funkcji poznawczych u dzieci, które zbyt wcześnie i zbyt intensywnie weszły w kontakt z ekranami.”

Objawy:
- zapominanie słów,
- trudność w komunikacji,
- zaburzenia przetwarzania bodźców,
- izolacja społeczna.
Brzmi znajomo? No właśnie...

🤖„Homo tabletis” – kampania polska, która nazwała rzecz po imieniu
W Polsce ruszyła kampania „Homo Tabletis”, która ostrzega przed nowym „gatunkiem” wychowywanym przez technologię zamiast ludzi.
Jej przekaz jest ostry:
Dzieci zbyt wcześnie korzystające z ekranów mają trudności z empatią, koncentracją i tworzeniem więzi.
Wiele z ich zachowań trudno odróżnić od objawów spektrum autyzmu.
Eksperci z kampanii sugerują: uzależnienie od technologii „maskuje” rozwój dziecka i zatrzymuje go na etapie konsumpcji bodźców.

👶Różnicowanie? Coraz trudniejsze
Psychologowie i psychiatrzy dziecięcy alarmują:
„Nie jesteśmy już pewni, czy dziecko ma spektrum autyzmu, czy po prostu od 2. roku życia miało ekran 20 cm od twarzy 6 godzin dziennie.”
Czynniki ryzyka:
- ekran w pierwszych 2 latach życia,
- brak kontaktu wzrokowego z opiekunami,
- brak zabawy z użyciem rąk, przestrzeni, zmysłów.
Efekt? Opóźniona mowa i izolacja, a za tym: błędne diagnozy, leki, terapie – choć kluczowym czynnikiem był brak relacji i rytmu.

✅ Co można zrobić?
Zero ekranów do 2. roku życia (zalecenie WHO).
Bajki? Tylko krótkie, z rodzicem, nie przed snem i nigdy jako „uspokajacz”. Sypialnia? Strefa wolna od ekranów i Wi-Fi.
Jeśli już ekran – żółte światło, filtry światła niebieskiego, pora dnia: tylko rano lub wczesne popołudnie.

🧬 A przecież dzieci są kodem nas samych
Ich rytm to nasz rytm.
Ich jelita to nasze jedzenie.
Ich sen to nasze światło.
Ich przyszłość – to nasz wybór.

👶 W pieluchach karmimy neurotoksyną
Delikatna skóra noworodka pocierana chusteczką z tlenkiem tytanu. To substancja, która w badaniach uszkadza DNA komórek. Ale przecież to tylko papier. Tylko 7 razy dziennie. Tylko przez pierwsze lata życia.
🧻 Nowoczesne mokre chusteczki = mały koktajl chemiczny
Większość nawilżanych papierów i chusteczek dla dzieci to nie tylko „woda i bawełna” – to:
- środki konserwujące (np. fenoksyetanol, parabeny),
- zapachy (fragrance) – pod tą nazwą może się kryć nawet 300+ substancji,
- emulgatory, silikony, PEG-i, środki myjące, a czasem nawet...
- barwniki i wybielacze, w tym dwutlenek tytanu (E171, TiO₂).

⚠️ Dwutlenek tytanu (TiO₂) – biały, ale nie niewinny
Używany jako wybielacz i pigment – nadaje „czystości” chusteczkom.
W formie nano (co często ma miejsce w kosmetyce i higienie) może przenikać przez uszkodzoną skórę, a badania sugerują działanie genotoksyczne – uszkadzające DNA.
W 2021 roku Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) uznał TiO₂ za niebezpieczny przy spożyciu, stwierdzając, że nie można wykluczyć jego działania rakotwórczego i genotoksycznego – i zakazał go jako dodatku do żywności.
A teraz pytanie:
Skoro jest zbyt niebezpieczny, by go zjeść… to czy naprawdę chcemy go wcierać w skórę niemowlęcia 10 razy dziennie?

🧠 Skóra noworodka = biologiczna gąbka
Skóra niemowlęcia jest kilkukrotnie cieńsza niż u dorosłego.
Ma słabą barierę lipidową, przez co łatwiej przepuszcza związki chemiczne do krwiobiegu.
Okolice intymne to obszar o zwiększonej absorpcji – nawet kosmetolodzy wiedzą, że to „strefa nie dotykaj byle czym”.
🐺 Wilk mówi: "Nie wkładaj do świętego ciała swojego dziecka rzeczy, które mają numery chemiczne."

*Lepsze rozwiązania:
- Woda + miękka ściereczka / wacik bawełniany (nawet przegotowana woda z odrobiną soli fizjologicznej).
- Domowe chusteczki nawilżane (np. z roztworem wody, naturalnego olejku i aloesu).
- Bezzapachowe, certyfikowane chusteczki z minimalnym składem – ale i te warto traktować jako awaryjne.

🔥 Podsumowanie:
"Chusteczka z bielą tytanową to jakby wziąć ryż z uranem, bo dobrze wygląda na zdjęciu." Jeśli coś może przeniknąć przez skórę i uszkodzić DNA, to nie ma prawa być częścią codziennego rytuału noworodka – zwłaszcza w miejscach, gdzie skóra styka się z błonami śluzowymi.

To nie wina dzieci, że świat jest pełen toksyn, plastiku i ekranów.
To nasza odpowiedzialność – by nie przyzwyczajać ich do tego, co nie powinno być normalne. Czy ignorowanie dziecka wpatrując się w telefon nie jest prostym sygnałem: jesteś mniej istotny(a)? Niestety z perspektywy dziecka tak to wygląda.

🐺 Dlatego z okazji Dnia Dziecka nie dawaj prezentu.
Daj im siebie.
Daj im ochronę i możliwość prawidłowego rozwoju.
Daj im rytm, czystość i obecność.
Nie musisz wiedzieć wszystkiego.
Wystarczy, że zadasz sobie proste pytanie:
Czy to, co wkładam w moje dziecko – do ust, skóry, oczu – naprawdę mu służy?
Bo to nie przemysł je wychowuje.
To Ty. Nawet jeśli nikt Ci tego nigdy nie powiedział.

【1】Victora et al., Lancet, 2016
【2】Ballard & Morrow, Pediatrics, 2013
【3】Horta et al., World Health Organization, 2007
【4】Horta & Victora, Acta Paediatr, 2015
【5】Innis SM, Am J Clin Nutr, 2007
【6】Allen LH, Am J Clin Nutr, 2012
【7】Pannaraj PS et al., JAMA Pediatrics, 2017
【8】Koletzko B et al., J Perinat Med, 2011
【9】Fields DA et al., Obesity, 2017
【10】LaKind JS et al., Environ Health Perspect, 2004
【11】Groer MW et al., J Hum Lact, 2004

Rafał Wilk - Siła Wilka

Szanowne Panie, żebyście mogły żyć jak chcecie. 💐🙂"Nasze szczęście zależy od Nas samych" Arystoteles.Życzenia wciąż aktu...
08/03/2024

Szanowne Panie,
żebyście mogły żyć jak chcecie. 💐🙂

"Nasze szczęście zależy od Nas samych" Arystoteles.

Życzenia wciąż aktualne.

Szanowne Panie,
życzę Wam wiary w siebie, która góry przenosi.
Życzę Wam optymizmu, który nigdy nie zgaśnie.
Życzę Wam, żeby Nasze prawa były przestrzegane, a wybory życiowe nie były omawiane i oceniane!
Na koniec, życzę Wam najważniejszego. Wsparcia i oparcia od innych kobiet!

Celebrujmy Dzień Kobiet! 💐

zdjęcie: obraz IKEA, kwiaciarka

Radosnych Świąt Bożego Narodzenia, spędzonych w gronie najbliższych. Wiary, nadziei i pomyślności.Wesołych Świąt! 🎅
25/12/2023

Radosnych Świąt Bożego Narodzenia, spędzonych w gronie najbliższych. Wiary, nadziei i pomyślności.

Wesołych Świąt! 🎅

Adres

Wojska Polskiego 20D (specjalistyczne Gabinety Medileo)
Stargard
73-110

Godziny Otwarcia

Poniedziałek 11:00 - 16:00
Wtorek 09:30 - 18:00
Środa 09:30 - 18:00
Czwartek 09:30 - 18:00
Piątek 09:30 - 17:00
Sobota 09:00 - 14:00

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Kosmetolog. Agata Żółtaszek- Młynarska umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Kosmetolog. Agata Żółtaszek- Młynarska:

Udostępnij

Witam Cię na mojej stronie!

Nazywam się Agata Żółtaszek- Młynarska, jestem magistrem kosmetologii. Absolwentką Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie.

Specjalizuję się w zabiegach terapii problemów skórnych tj trądzik, przebarwienia, blizny po trądzikowe a także w zabiegach z zakresu anti- aging. Wyznaję filozofię holistycznego i profesjonalnego podejścia do klienta/ pacjenta, które pozwala na skuteczne dobranie indywidualnych terapii zabiegowych. Posiadam dwunastoletnie doświadczenie zawodowe.

Kosmetologia jest dziedziną, która wymaga nieustannie aktualizowania wiedzy dlatego jestem stałym uczestnikiem ogólnopolskich kongresów kosmetologii i medycyny estetycznej.

Zapraszam! Agata Żółtaszek- Młynarska