Moc Dłoni

28/04/2025

Naucz swoje córki....🤲

Naucz swoje córki, że powrót do domu po nieudanym małżeństwie jest lepszy niż powolna podróż w stronę trumny.

Naucz córki, że rozstania to nie porażki.
Zakończenie związku może oznaczać rozpoczęcie nowego życia, a wyjście z błędnego koła i martwego związku jest zwycięstwem serca.

Naucz je, że przerwanie toksycznej więzi emocjonalnej jest aktem miłości własnej.

Niech wasze córki, siostry, matki, ciotki, siostrzenice i wszyscy przyjaciele wiedzą, że mają przed sobą życie.
Że blasku w ich duszy nikt nie zatrzyma.
Że nic nie jest stracone, gdy broni się godności osobistej.
Że piękno patrzenia w przyszłość polega na zauważaniu cennych rzeczy, których nie mogliśmy wcześniej zobaczyć.
Że tylko kiedy się poruszamy, słyszymy dźwięk opadających łańcuchów i kajdan.

Daj im znać, że zawsze będą miały Twoje bezwarunkowe wsparcie.
Że niezależnie od miejsca, czasu czy intensywności konfliktu, drzwi do domu będą zawsze otwarte.
Powiedz im, że mogą przyjść i wtulić się w twoje ramiona tyle razy, ile będą potrzebować.
Odległość nie stanowi problemu, gdy łączy was miłość.
Abyście całe życie przy nich byli, nie po to, by osądzać czy obwiniać, ale by rozumieć, słuchać, doradzać i kochać.
Powiedz im, aby wróciły do domu jako wojowniczki, odważne, godne, niezwyciężone i silne.
Że kobieta próbująca odzyskać pewność siebie, siłę czy poczucie własnej wartości jest osobą, która zasługuje na wszystko co dla niej najlepsze i jest inspiracją dla kogoś, kto ma podjąć podobną decyzję - decyzję o przejęciu władzy nad swoim umysłem, ciałem i życiem.

Powiedz im, jak ważna jest miłość własna, że ​​wewnętrzny spokój nie podlega negocjacjom, że zasady i ideały nie są na sprzedaż.
Że liczy się jakość związku a nie jego stałość połączona z samotnością.
Że nie wolno zamykać oczu przy pierwszych oznakach lekceważenia.
Że nigdy nie powinna pozwolić, by ktokolwiek powstrzymał jej marzenia, że ​​jej skrzydła są warte o wiele więcej niż status społeczny czy wielkość wypłaty.

Powiedz kobietom, które kochasz, że mają swój głos, że mogą same decydować o sobie, że mają imię i nazwisko, że mają dużą rodzinę, która nigdy się od nich nie odwróci, że mają dom, do którego mogą wrócić.
Że nie urodziły się na śmietniku by zadowalać się resztkami czułości, bezpieczeństwa czy bliskości.
Niech nie zadowalają się byle czym bo warte są najlepszego.
Naucz je, że pierwszą rzeczą, którą powinny umieć jest miłość własna.

Hector Berumen 💟
Art Masika Campeti 👐
-----------------------------
Patrycja 🌞

27/04/2025

Dla Kobiet, które mają odwagę to powiedzieć...

"Nie złamałeś mi serca.
Zniszczyłeś iluzję, jaką miałam na twój temat.
Wersję ciebie, którą stworzyłam
ignorując wersję, która wciąż się pojawiała.

Ciągle malowałam czerwone flagi
łagodniejszymi kolorami.
Ciągle przerabiałam twoje czyny
na historię miłosną, którą tylko ja przeżywałam.
Ciągle miałam nadzieję,
że jeśli po prostu pokocham mocniej,
w końcu mnie tam spotkasz.

Ale prawda jest taka, że
nigdy nie nadchodziłeś.
Stałeś w miejscu,
podczas gdy ja pędziłam ku przyszłości,
o którą nigdy nie prosiłeś.

I teraz widzę to wyraźnie.
Nie porzuciłeś mnie.
Nigdy nie byłeś przy mnie w pełni.
Po prostu pozwoliłeś mi to wszystko nieść —
wysiłek,
miłość,
nadzieję —
aż zabrakło mi sił
i w końcu to porzuciłam.

Więc nie,
nie złamałeś mi serca.
Zniszczyłeś wersję rzeczywistości, którą zbudowałam,
by usprawiedliwić twoją niezdolność do przybycia.

I w dziwny sposób,
jestem wdzięczna.
Bo teraz nie muszę się zastanawiać.
Teraz w końcu mogę przestać czekać.
Teraz w końcu mogę wybrać siebie."

Autor: PeaceOfDeace

Potrzebujesz być uwidziana, podtrzymana i zaakceptowana w tym momencie na swojej ścieżce? W Terapii Masażem Łona otrzymasz wszytko to i więcej.

Info na mocdloni.com
Zadzwoń lub napisz na WhatsApp
889 384 500

Grafika autor nieznany

27/04/2025

"Życie nie polega na znajdowaniu idealnej harmonii, ale na tańcu z rytmem przeciwieństw — światła i ciemności, radości i smutku, ciszy i ruchu. To w tych kontrastach, tych przypływach i odpływach odnajdujemy nasze najprawdziwsze ja. Chwile ciszy nas uziemiają, a chwile chaosu przypominają nam o naszej odporności. W delikatnej równowadze między nimi uczymy się sztuki stawania się — obejmowania tego, co jest i ufania, że ​​zarówno burze, jak i spokój są niezbędne, aby ukształtować naszą duszę."
Autor: HippieSpirit

Każda z nas pragnie mnożyć chwile spokoju, pomyślności, szczęścia. Ale trudnych czasów nie da się uniknąć. Możemy jedynie wziąć odpowiedzialność za to, jak zareagujemy na nastanie bolesnego okresu. W gruncie rzeczy nic, co nas dotyka nie jest ani złe, ani dobre. Po prostu jest. To od nas zależy jak przyjmiemy, zaakceptujemy i pozwolimy odejść temu, co przyszło. Wszystkiemu.

Jeśli jesteś gotowa pozwolić odejść temu, czego trzymasz się kurczowo od lat...
🌀złości lub gniewu w stosunku do rodziców, rodzeństwa, partnera, siebie samej,
🌀każdej negatywnej opinii na własny temat🌀negatynych przekonań względem własnej kobiecości,.. zapraszam na Terapię Masazem Łona.

Więcej info na mocdloni.com
Zadzwoń lub napisz na WhatsApp
889 384 500

Grafika: Hayk Shalunts

27/04/2025

„Nie umniejszaj się.
Dla nikogo.
Jeśli ktoś Ci powie, że
jesteś zbyt...
zbyt głośna, zbyt wrażliwa,
zbyt zacięta, zbyt troskliwa,
zbyt intelektualna, zbyt optymistyczna,
zbyt realistyczna, zbyt logiczna, zbyt emocjonalna...
po prostu się uśmiechnij i idź dalej, moja Przyjaciółko.
Oczywiste jest, że oni nie są wystarczający dla Ciebie.”
L.R. Knost

Czy często wolisz wtopić się w tło, aby nie przykuć do siebie zbyt dużo uwagi?
Czy pozwalasz, żeby bliscy lub znajomi czuli się dobrze Twoim kosztem?
Jak pięknie byłoby stanąć we własnej mocy i być po prostu sobą!
Bez strachu wypowiadać swoją prawdę!
Bez zawstydzenia!
Bez przeproszenia!

Terapia Masażem Łona pozwala powrócić do swojego ciała, by odnaleźć prawdziwą 🔥moc🔥, która jest w każdej z nas.

Pozwól by Twój wewnętrzny ogień strawił wszystko, co Ci nie służy, abyś mogła zaprosić do swojego życia nowe🍀.

W Twoim ciele kryją się emocje, które pragną być zauważone, poruszone i uwolnione. Nawet te najstraszniejsze, gdy są zostaną oświetlone odejdą. Tak jak ten straszny niedźwiedź z grafiki, łagodnieje pod wpływem czułości okazanej mu przez maleńką wróżkę. ⚡️

Zapraszam!🌟
Więcej informacji na
mocdloni.com
Zadzwoń lub napisz na WhatsApp
889 384 500

Grafika:
Catrin Welz Stein - The Fairytale Forest.

24/04/2025

🪶Czy też tak czujesz?🪶

"Przez lata myliłam „miłość” z cnotą. Ukształtowałam siebie jako osobę zapewniającą komfort innym — powstrzymując język, ignorując czerwone flagi i porzucając swój wewnętrzny głos, aby nie sprawić nikomu dyskomfortu. Myślałam, że jeśli będę łatwa do kochania, w końcu będę wystarczająca. Ale to nie była miłość, którą otrzymywałam — to było pozwolenie na ciągłe zdradzanie samej siebie.

Ta wersja mnie — nieskończenie zgodna, nadmiernie tłumacząca, pokojowa wersja — cicho więdła. Uśmiechnięta na zewnątrz, cierpiąca w środku. Dając wszystko, otrzymując w zamian półserce.

Teraz? Nie chcę już być strawna. Chcę być prawdziwa.
Dowiedziałam się, że życzliwość bez granic to porzucenie siebie. Że miłość bez rozeznania to po prostu wyciek emocjonalny. Ta cisza, która ma zachować pokój, to kłamstwo, które kosztuje zbyt wiele.

Więc już nie mówię „tak”, kiedy moje ciało mówi „nie”.
Nie nazywam tego już „zrozumieniem”, kiedy w rzeczywistości jest to unikanie. I nie boję się już, że zostanę źle zrozumiana, jeśli pozostanie wierną sobie oznacza, że ​​ktoś musi odejść.

Ponieważ nie przyszłam tutaj, aby sprawiać przyjemność — przyszłam tutaj, aby być całością. Przyszłam tutaj, aby żyć w zgodzie ze swoją prawdą, nawet jeśli oznacza to rozczarowanie ego, które kiedyś żywiło się moją uległością.

To nie jest bunt. To powrót.
Powrót do siebie. Do siły. Do jasności.
Do świętego, niezachwianego „tak” dla mojej własnej duszy.

I w tym powrocie w końcu znalazłam spokój."

🌼Zapraszam na Terapię Masażem Łona.🌼
Więcej informacji znajdziesz na mojej stronie
mocdloni.com
Zadzwoń pod numer 889 384 500 🍀

Oferuje również sesję w języku angielskim🇬🇧
Tekst Meaningful Insights
Grafika Annie Stegg

15/04/2025

Kiedy umysł skupia się na przyszłości, zawsze sięga po coś, co jest poza jego zasięgiem. Cel, kamień milowy, wersję życia, która w końcu przyniesie potwierdzenie, sukces lub spełnienie. Ale co się dzieje, gdy ta przyszłość nadchodzi? Umysł przesuwa słupek bramki ponownie, tworząc kolejny odległy horyzont do ścigania. To cykl, który trzyma ludzi w pułapce — wierząc, że szczęście, wartość i zadowolenie istnieją gdzieś przed nimi, a nie tam, gdzie już są.

Umiejscawianie poczucia wartości w przyszłości jest jak pogoń za mirażem. Im dalej się idzie, tym bardziej się oddala. Ale jest coś o wiele większego niż to, co może nadejść — „to, co dzieje się teraz”. Obecna chwila jest jedynym doświadczeniem, które jest prawdziwe. Wstrzymanie oddechu, odczuwanie emocji, wrażenia „teraz” — to tutaj dzieje się życie.

Prawda jest taka, że ​​nie ma idealnej przyszłości, która czeka. Nie ma celu, w którym wszystko nagle nabiera sensu. Poczucie spełnienia, za którym tęsknią ludzie, nie znajduje się w tym, co „osiągną”, ale w tym, jak angażują się w życie „tu i teraz”. Plany na przyszłość mogą dać kierunek, ale nie zastąpią obecności. Prawdziwy sukces nie polega na nieustannym dążeniu, ale na uświadomieniu sobie, że niczego nie brakuje w tej chwili.

Przywrócenie energii teraźniejszości oznacza odzyskanie mocy. Nie czekaj już na potwierdzenie z wyobrażonej przyszłości, ale znajduj je w każdym kroku, każdym oddechu i każdym doświadczeniu. Życie nie jest po to, by spędzać je na czekaniu. Dzieje się „teraz”, w całej swojej złożoności, pięknie i niedoskonałości.

Przestań trzymać wartość w czymś poza zasięgiem. Porzuć potrzebę znalezienia spełnienia w tym, co „może” być, a zamiast tego odkryj głębię „tego, co jest”.
(GoldenInsights)
----------------------
Czy utknąłeś w przeszłości? Czy czekasz na coś, co może nigdy się nie wydarzyć? Czy chcesz zanurzyć się w swoim ciele i odkryć, co powstrzymuje cię przed cieszeniem się tym, co jest?

Zapraszam na sesje Terapii Masażem Łona, gdzie będziesz miała odpowiednią przestrzeń, by skupić się w sobie i poszukać wszystkich odpowiedzi, których szukasz. Wszystkie są w zasięgu Twojej ręki. Wszystko, czego potrzebujesz, to odwaga, by dotknąć rzeczy, które od dawna są odkładane na bok, zaniedbywane, niechciane, nieakceptowane. Dając sobie czas i przestrzeń, by czuć, by wziąć odpowiedzialność za swoje czyny i reakcje, często dajesz sobie zasób sił, które zawsze w Tobie były . Czas odkryć własną moc, stanąć w niej i kroczyć w teraźniejszości.

Magda

Więcej informacji znajdziesz na
mocdloni.com

15/04/2025

Często cierpimy nie tylko z powodu samego problemu, ale także z powodu przekonania, że nasze zmagania są w jakiś sposób wyjątkowe, że nikt nie jest w stanie zrozumieć głębi tego, co czujemy.

Ale to przekonanie nas izoluje. Podsyca bezradność. Przekonuje nas, że jesteśmy bezsilni w świecie, w którym ludzie podnoszą się każdego dnia pomimo przeciwności losu.

Ból każdego z nas jest osobisty. Każda walka ma unikalny kształt. Ale pod tą wyjątkowością kryje się wspólny wątek - poczucie utraty kontroli. Problemy powodują ból nie tylko dlatego, że są trudne, ale dlatego, że ujawniają lukę między tym, jak oczekiwaliśmy, że życie będzie wyglądać, a tym, jak jest w rzeczywistości. Ta luka - przestrzeń między iluzją a rzeczywistością - jest często miejscem, w którym narasta cierpienie.

Ból pojawia się, gdy oczekiwania zbudowane z fałszywych lub kruchych przekonań nie pasują już do chwili, w której żyjemy. I choć ten dysonans jest niewygodny, jest to również punkt wejścia do jasności. Jeśli jesteś gotów skonfrontować się z tym, co myślałeś, że powinno być, i zaakceptować to, co jest, zaczynasz odzyskiwać swoją moc. Zaczynasz pracować z życiem, a nie przeciwko niemu.

Zawsze istnieje droga naprzód. Może nie wyglądać tak, jak sobie wyobrażałeś. Może wymagać poddania się, zmiany lub cierpliwości. Ale po drugiej stronie akceptacji zawsze czeka ruch.

Nie musisz być najsilniejsza. Nie potrzebujesz idealnych okoliczności. Potrzebujesz szczerości.

Terapia Masażem Łona nie jest zwykłym masażem. To zaproszenie do szczerości z samą sobą. To miejsce, w którym spotykają się dwie kobiety, aby dawać i otrzymywać, trzymać i być trzymaną, doświadczać zmian i być ich świadkiem. Jeśli masz już dość dźwigania swojego bólu, zapraszam Cię do pracy ze swoim ciałem podczas tego wyjątkowego masażu - ceremonii powrotu do miejsca, z którego pochodzisz. Łona. W bezpieczeństwie własnego ciała możesz uzyskać dostęp do tych emocji, które chcą być zauważone, zaakceptowane i uzdrowione.

Jeśli jesteś gotowa, zapraszam na sesje Terapii Masażem Łona.
Magda

Więcej informacji na:
mocdloni.com

15/04/2025

Kiedy nauczysz się lekcji, lekcja się skończy.

Życie powtarza się z precyzją. Te same doświadczenia, te same emocje, te same konflikty - tylko w różnych kształtach, różnych twarzach, różnych porach roku. To nie są zbiegi okoliczności. Są to lekcje przebrane za wzorce, cierpliwie czekające na uznanie. Dopóki nie nauczysz się, co próbują ci pokazać, będą nadal krążyć po Twojej rzeczywistości. Nie po to, by cię ukarać, ale by poprowadzić cię ku czemuś lepszemu.

Wszechświat nie jest przeciwko Tobie. Wszechświat spiskuje z Tobą - oferując ci powtarzające się szanse na rozwój, ekspansję i ewolucję w osobę, którą masz się stać. Ale ta ewolucja nie zaczyna się od zmian na zewnątrz. Zaczyna się od szczerości.

Rozwój jest katalizowany przez gotowość do postrzegania rzeczy takimi, jakimi są - nie takimi, jakimi chciałabyś, aby były, nie tak, jak zniekształca je strach, a nie przez pryzmat osobistych interesów lub uprzedzeń. Prawdziwy rozwój wymaga surowej jasności. Wymaga spojrzenia na swoje wybory, reakcje, wzorce - i zmierzenia się z nimi bez wymówek i usprawiedliwień. Ten rodzaj szczerości nie jest surowy. Jest wyzwalająca. Łamie iluzje, które sprawiają, że wciąż krążysz wokół tej samej góry.

Kiedy przestajesz reagować i zaczynasz obserwować, coś się zmienia. Zaczynasz rozpoznawać swoją rolę w powtarzaniu. Widzisz, gdzie działasz ze strachu, nawyku lub samoobrony. A gdy ta świadomość się pojawi, wzorzec zaczyna tracić swoją moc. Nie uczestniczysz już w nim nieświadomie - świadomie wznosisz się ponad niego.

Zmiana nie wynika z unikania trudnych prawd. Polega na stawieniu im czoła. Z obecnością. Z pokorą. A co najważniejsze, z chęcią rozwoju, nawet jeśli oznacza to porzucenie tego, co znane.

W chwili, gdy uczysz się lekcji, naprawdę ją integrujesz - nie tylko intelektualnie, ale emocjonalnie i duchowo - wszechświat reaguje. Nie musi już przedstawiać Ci tej samej sytuacji. Wyrosłaś z niej. Podniosłaś się.

W ten sposób zachodzi transformacja. Po cichu. Stopniowo. Poprzez świadomość, szczerość i zmianę perspektywy.

Wyzwania w Twoim życiu nie są przypadkowe. Są zaproszeniem. Każde z nich ma potencjał, aby cię zmienić - ale tylko wtedy, gdy jesteś gotowa widzieć jasno, bez zniekształceń i iść naprzód z uczciwością. Wtedy kończy się lekcja. Wtedy otwiera się życie.

(GoldenInsights)

---------

Czy masz już dosyć kręcenia się w kółko, powtarzanych lekcji, natrętnych schematów?
Czy jesteś gotowa wyprosić to, co nie służy Ci już więcej?
Czy pragniesz zaprosić nowe i otworzyć się na nieznane?

Pracując świadomie z ciałem, jesteś w stanie to osiągnąć!

Twoje ciało pamięta. Pozwól sobie zamknąć oczy na to, co na zewnątrz, by dostrzec to, co ukrywa się pod powierzchnią. To wszystko pragnie być dostrzeżone i zaakceptowane, bez osądu, z miłością. Zasługujesz na to...

Zapraszam na Terapię Masażem Łona.
Po więcej informacji zajrzyj na moją stronę:
mocdloni.com

Andrychów i okolice ;-)

15/04/2025

A co jeśli...

„A co, jeśli wszystko, czego naprawdę pragnę, to ciche, powolne i proste życie?
A co, jeśli jestem najszczęśliwsza właśnie tam, gdzie króluje cisza?
A co, jeśli jestem całkiem zwyczajną osobą i chcę żyć w zgodzie z tą świadomością o sobie?

Świat jest taki hałaśliwy. Zewsząd słychać nawoływania do działania: pędź, osiągaj, rozwijaj się, zarabiaj, kupuj, zwyciężaj i chciej więcej. Więcej i lepiej.
Poświęć sen w imię produktywności. Dąż do doskonałości. Twoje życie musi mieć znaczenie. Zrób coś wielkiego albo… nie licz się.

Ale co, jeśli mnie to nie pasuje?
Co, jeśli ta ciągła pogoń za perfekcją tylko odbiera mi radość i pogrąża w smutku?
Wyczerpuje.
Czy naprawdę to, że jestem sobą – żywa, niedoskonała – to za mało?

A co, jeśli przez całe dorosłe życie nie osiągnę nic „spektakularnego” poza tym, że będę żoną, mamą, siostrą?
Ale przecież to właśnie moi bliscy są dla mnie najważniejsi. Kocham ich. I gdybym miała wybierać – zawsze wybrałabym rodzinę.
Czy to nie wystarcza?

Co, jeśli nie chcę pisać książki, zakładać wielkiej firmy ani przemawiać przed tłumem ludzi?
A co, jeśli zaakceptuję swoje zwyczajne ciało, bez „kaloryfera” na brzuchu?
I pogodzę się z tym, że nie mam w sobie ani krzty motywacji, by ten „kaloryfer” sobie wyrobić?
I że czuję się z tym dobrze – bo wierzę, że kiedy będę leżeć na łożu śmierci, nie będę żałować, że byłam po prostu sobą?

Co, jeśli przyjmę fakt, że jestem raczej przeciętną gospodynią domową?
Rzadko przecieram kurze, choć staram się trzymać porządek.
Czasem wpadam w panikę, patrząc na bałagan, który zrobił się w domu.
Często gotuję, ale zdarza się, że po prostu zamawiam pizzę.
Lubię planować obiady, ale nie znoszę sztywnych zasad – i często łamię własne reguły.
Nie kręcą mnie modne wnętrzarskie trendy.
Mój dom jest skromny, ale daje poczucie bezpieczeństwa.

Co, jeśli nie pasuję do szalonego tempa dzisiejszego świata, i nawet nie umiem zacząć za nim nadążać?
Widzę tylu ludzi, którzy zdają się mieć nieskończone pokłady energii i odporności,
ale wiem, że ja – by zachować zdrowie – potrzebuję dużo ciszy i samotności.
Potrzebuję odpoczynku i… czasu na nicnierobienie.
Dopiero wtedy moje ciało, dusza i duch są w równowadze.
Czy coś jest ze mną nie tak?

A co, jeśli dla niektórych jestem zbyt wierząca, a dla innych niewystarczająco duchowa?
Nie głoszę nauk. Nie mam w sobie zuchwałości ani pewności siebie, by to robić.
Ale jestem gotowa dzielić się moją wiarą – cicho, z rozwagą, z tymi, z którymi łączy mnie coś prawdziwego i głębokiego.
I tak samo – moimi wątpliwościami i niepewnością.

I to powinno wystarczyć.

A co, jeśli zaakceptuję swoje słabości i przestanę się za nie obwiniać?
Jeśli pozwolę sobie być w zgodzie ze sobą – robić to, czego potrzebuję – i dam innym to samo prawo?

Uznając, że wszystko, czego naprawdę pragnę, to spokojne, powolne, proste życie.
Zwyczajne życie.
Piękne, ciche, łagodne życie.

I myślę, że to naprawdę wystarczy.”

— Krista O’Reilly

08/04/2025

Ile razy w życiu usłyszałaś radę: "Puść to" i kompletnie nie wiedziałaś co to tak naprawdę oznacza?

Puszczanie (Letting go) czyli tak naprawdę pozwolenie czemuś oddejść jest jedną z najbardziej niezrozumianych form siły. Często jest mylone z obojętnością, błędnie odczytywane jako poddanie się lub błędnie oceniane jako reakcja na zranienie. Prawda jest jednak taka, że puszczenie nie jest odrzuceniem innych - to powrót do samego siebie.

Puszczenie nie oznacza zaprzestania troski. Oznacza zaprzestanie inwestowania cennej energii w coś, co nie przynosi już wzrostu, spokoju ani znaczenia. To cicha decyzja o zaprzestaniu noszenia tego, co już uczy tej samej lekcji w kółko. Pozwolenie czemuś/komuś odejść nie jest gorzkie. Jest mądre.

Wielu uważa, że gdy ktoś puszcza, to został pokonany lub skrzywdzony. Ale często jest wręcz przeciwnie. Osoba, która to czyni, osiągnęła głębsze zrozumienie - przebudzenie, że to, czego kiedyś myślała, że potrzebuje, nie jest już zgodne z tym, dokąd zmierza. Widzi, że tęsknota i potrzeba nie są odrębnymi rzeczami. Pragnienie czegoś, co nie odżywia duszy, jest nadal formą potrzeby - a porzucenie tej potrzeby jest powrotem do jasności.

W pozwalaniu rzeczom/osobom odejść jest cichy rodzaj radości. Lekkość. Miękkie, wewnętrzne westchnienie ulgi, które szepcze: „Nie musisz już tego nosić”. To właśnie w tym momencie uwolnienia osoba tworzy przestrzeń. Przestrzeń do oddychania. Przestrzeń do uzdrowienia. Przestrzeń dla czegoś bardziej wyrównanego, aby znaleźć drogę. Puszczenie nie jest końcem czegoś, jest początkiem wszystkiego, co nadejdzie później.

Ci, którzy odpuszczają, nie są zimni. Są uziemieni. Nauczyli się, że ich energia jest święta i że ich spokój jest wart ochrony. Nie są już przywiązani do rzeczy, które wydają się ciężkie, jednostronne lub stagnacyjne. Rozumieją, że pozwalanie odejść nie jest tylko aktem uwolnienia, ale zaproszeniem do ponownego połączenia się - z celem, z prawdą i z wolnością.

Pozwolenie odejść nie jest ucieczką. To powrót do domu. Powrót do tego, co ważne, delikatne rozplątywanie węzłów, obietnica złożona samemu sobie: Nie będę już trzymać tego, co mnie powstrzymuje. I w tej obietnicy życie zaczyna się od nowa - jaśniej, wyraźniej, lżej.

Moja Droga! Jeśli pragniesz przestać uciekać przed tym, co trudne i niewygodne, i powrócić to domu, poczuć swoje ciało, to zapraszam Cię na sesję terapii masażem łona. Dzięki niej łatwiej Ci będzie pozwolić odejść temu, co Cię blokuje i nie pozwala pójść naprzód.

Nie trzymaj sie tego, co Cię powstrzymuje. Nie musisz dźwigać ciężaru, który Cię przytłacza i nie pozwala zaprosić tego, czego pragniesz.

Odwiedź moją stronę. Czekam na Ciebie!

Źródło (tekst i zdjęcie) GoldenInsights

08/04/2025

Kiedy nauczysz się lekcji, lekcja się skończy.

Życie powtarza się z precyzją. Te same doświadczenia, te same emocje, te same konflikty - tylko w różnych kształtach, różnych twarzach, różnych porach roku. To nie są zbiegi okoliczności. Są to lekcje przebrane za wzorce, cierpliwie czekające na uznanie. Dopóki nie nauczysz się, co próbują ci pokazać, będą nadal krążyć po twojej rzeczywistości. Nie po to, by cię ukarać, ale by poprowadzić cię ku czemuś lepszemu.

Wszechświat nie jest przeciwko tobie. Wszechświat spiskuje z tobą - oferując ci powtarzające się szanse na rozwój, ekspansję i ewolucję w osobę, którą masz się stać. Ale ta ewolucja nie zaczyna się od zmian na zewnątrz. Zaczyna się od szczerości.

Rozwój jest wynikiem chęci zobaczenia rzeczy takimi, jakimi są - nie takimi, jakimi chciałbyś, aby były, nie takimi, jakimi zniekształca je strach, a nie przez pryzmat osobistych interesów lub uprzedzeń. Prawdziwy rozwój wymaga surowej jasności. Wymaga spojrzenia na swoje wybory, reakcje, wzorce - i zmierzenia się z nimi bez wymówek i usprawiedliwień. Ten rodzaj szczerości nie jest surowy. Jest wyzwalający. Łamie iluzje, które sprawiają, że wciąż krążysz wokół tej samej góry.

Kiedy przestajesz reagować i zaczynasz obserwować, coś się zmienia. Zaczynasz rozpoznawać swoją rolę w powtarzaniu. Widzisz, gdzie działasz ze strachu, nawyku lub samoobrony. A gdy ta świadomość się pojawi, wzorzec zaczyna tracić swoją moc. Nie uczestniczysz już w nim nieświadomie - świadomie wznosisz się ponad niego.

Zmiana nie wynika z unikania trudnych prawd. Polega na stawieniu im czoła. Z obecnością. Z pokorą. A co najważniejsze, z chęcią rozwoju, nawet jeśli oznacza to porzucenie tego, co znane.

W chwili, gdy uczysz się lekcji, naprawdę ją integrujesz - nie tylko intelektualnie, ale emocjonalnie i duchowo - wszechświat reaguje. Nie musi już przedstawiać ci tej samej sytuacji. Wyrosłaś z niej. Podniosłaś się.

W ten sposób zachodzi transformacja. Po cichu. Stopniowo. Poprzez świadomość, szczerość i zmianę perspektywy.

Wyzwania w twoim życiu nie są przypadkowe. Są zaproszeniem. Każde z nich ma potencjał, aby cię zmienić - ale tylko wtedy, gdy jesteś gotowa widzieć jasno, bez zniekształceń i iść naprzód z uczciwością. Wtedy kończy się lekcja. Wtedy otwiera się życie.

Zapraszam Cię moja droga na Terapię Masażem Łona, abyś po cichu, stopniowo, poprzez świadomomość, szczerość i zmianę perspektywy odnalazła odpowiedzi, których szukasz pracując z ciałem. W Twoim ciele są one zapisane.

Zapraszam!

Źródło (tekst i grafika): GoldenInsights

27/02/2025

"W życiu każdej kobiety przychodzi taki moment, zwykle w średnim wieku, kiedy musi podjąć decyzję – być może najważniejszą psychiczną decyzję jej przyszłości – a mianowicie, czy ma pozostać zgorzkniała, czy nie. Kobiety często stają przed tym wyborem pod koniec trzydziestki lub na początku czterdziestki. Są w punkcie, w którym mają dość wszystkiego, czują, że "przelała się czara goryczy", są "wkurzone i wyczerpane". Ich marzenia z młodości może legły w gruzach. Być może doznały złamanych serc, rozpadów małżeństw, złamanych obietnic."

Clarissa Pinkola Estés
"Biegnąca z wilkami"

Jesteś przed czterdziestką lub tuż po? Czy słowa Clarissy Estés zarezonowały z tym, co czujesz?
Jeśli masz poczucie "utkniecia" i pragniesz pożegnać się ze "starym" by móc zaprosić "nowe", zajrzyj na moją stronę internetową:

mocdloni.com

Czekam na Ciebie❤