Ajurweda dla zdrowia

21/08/2025

Jak je zebrać i nie poparzyć się przy okazji?
Czas: 15 sierpnia – początek października, w słoneczne przedpołudnie, kiedy rosa już wyschła.

Sprzęt: rękawice ogrodowe, sekator, papierowa torba.

Zbiór: ścinaj tylko górne 20 cm łodygi z gęstym gronem nasion (ciemno-zielone lub brązowiejące).

Suszenie: rozłóż cienką warstwą na papierze w przewiewnym cieniu; co 12 h odwróć. Po 3–5 dniach nasiona kruszą się z szypułek – przesiej je przez sito 2 mm.

Przechowywanie: szczelny słoik, chłodne miejsce; utrzymują aktywność do kolejnej wiosny.

Zastosowania praktyczne:
- zastrzyk energii dla osób pracujących fizycznie, sportowców w fazie budowania masy - nasiona zwiększają poziom żelaza i cynku, wspierają syntezę hemoglobiny oraz testosteronu.

- wsparcie nadnerczy przy przewlekłym stresie: tokotrienole + sterole łagodzą skutki nadmiaru kortyzolu.

- odżywienie skóry i włosów: oleolit z nasion wcierany w skórę głowy zmniejsza łojotok i pobudza wzrost włosów (tradycja syberyjska).

- tonik dla nerek - starzy zielarze nazywali nasiona pokrzywy „filtrem moczu”; zwiększają wydalanie kwasu moczowego, łagodząc ból stawów przy dnie moczanowej.

19/08/2025

Ale się dzieje! Jeszcze jedna z moich propozycji dla was:)

🌿 UWAGA! II EDYCJA KURSU: ZIOŁA EUROPEJSKIE W PRAKTYCE AJURWEDYJSKIEJ –
Kurs online „real time”

Akademia Vedicum to ekspert w kształceniu terapeutów i praktyków ajurwedyjskich :)!

Ziołolecznictwo europejskie od wieków leczyło ciało i wspierało umysł. Dziś łączymy tę tradycję z precyzją ajurwedy, tworząc pierwszy w Polsce kurs, który tak kompleksowo i praktycznie uczy, jak stosować europejskie zioła w duchu medycyny ajurwedyjskiej.

✨ Co wyróżnia ten kurs?
🔸 15 spotkań online na żywo z doświadczonymi terapeutami
🔸 Rzetelna wiedza + praktyczne warsztaty z komponowania ziołowych protokołów
🔸 Podejście oparte na prakriti, doszach, sezonowości i cyklach natury
🔸 Uczysz się diagnozy i dobierania ziół dla konkretnych dolegliwości
🔸 Finalny projekt: przygotowanie własnej terapii + wykonanie preparatu

📆 Start kursu: 21 października 2025
📆 Koniec: 24 lutego 2026
👥 Liczba miejsc: tylko 15!

📩 Zapisy i info: kontakt@akademiavedicum.pl
🌐 Szczegóły: akademiavedicum.pl
Prowadząca: niezastąpiona Monika Ptak-Korbacz :)

🔗 Dołącz do społeczności profesjonalnych terapeutów ajurwedyjskich. Ucz się od ekspertów. Praktykuj świadomie.

19/08/2025

Kolejna propozycja dla miłośników pracy z ciałem:) Zarówno dla zawodowych konsultantek jak i osób, które chcą poprzez techniki manualne pomóc swoim bliskim lub sobie samej.
“Praca z ciałem z wykorzystaniem punktów marma oraz technik powięziowych”
Serdecznie zapraszam Cię na mój kurs, podczas którego poznasz zarówno teorię, jak i praktykę – tak, byś mogła w pełni wykorzystać tę wiedzę w swojej pracy terapeutycznej lub w codziennym życiu.
📅 Termin: 7–10 listopada 2025
📍 Miejsce: Dreamland Chatka; Bodzentyn, woj. świętokrzyskie
⏱ Łącznie: 50 godzin (13 godzin teorii + 37 godzin praktyki)

W części praktycznej będziemy pracować z:
stemplami ziołowymi
kamertonami
aromaterapią
Program teoretyczny i praktyczny obejmuje zakres:
Anatomia i fizjologia
układ mięśniowo-powięziowy
układ szkieletowy
układ nerwowy
układ hormonalny

Ajurweda i marma
ajurwedyjskie pojęcia i koncepcje przydatne w pracy z punktami marma
diagnostyka z użyciem punktów marma, punktów spustowych i powięzi
ajurwedyjska praca z punktami spustowymi i punktami marma
marma i aromaterapia

Techniki wspierające
refleksologia
automasaż z elementami ucisku na punkty energetyczne (również z wykorzystaniem sprzętów rehabilitacyjnych: wałków, piłek sensorycznych itp.)

Cena: 3500 zł (z wyżywieniem i zakwaterowaniem)
Zapisy:
📞 +48 783 777 080
✉️ moniak.ptak@gmail.com

18/08/2025

Czas się kolejne chłosty:P Najpierw obieranie ostropestu na nasiona a teraz nasiona parzącej pokrzywy.. dzieci mnie ostatnio zapytały dlaczego używamy samych takich walczących ziół.... bo mają o co walczyć:)
Pokrzywa zwyczajna nazywana „dziki kawior” z sierpniowej łąki
(Urtica dioica L., nasiona)

Dlaczego właśnie nasiona pokrzywy?
Po 15 sierpnia liście zdrewniały, ale na szczytach łodyg zwisają tysiące zielono-brązowych drobinek. To one – semen Urticae – niosą największą moc adaptogenną:
fitosterole i skwalen → wspierają równowagę hormonalną, podkręcają syntezę testosteronu i DHEA;
tokotrienole (wit. E) → chronią nadnercza przed stresem oksydacyjnym;
lecetyna, karotenoidy, minerały (Fe, Mg, Zn) → odbudowują błony komórkowe, dodają energii mięśniom;
guanidyna i arginina → poprawiają ukrwienie tkanek, wspomagają regenerację po wysiłku.

W medycynie niemieckiej nasiona podawano rybakom i górnikom jako „środek przeciw zmęczeniu”, w energetyce ajurwedyjnej odpowiadają za wzrost ojas – życiowej esencji, która decyduje o odporności i wytrzymałości organizmu.

15/08/2025

Podsumowując nasze ostropestowe rozważania jeśli na etykiecie widzisz DER ≥ 20:1, 70 % silimaryny, phytosome/liposom, bierzesz ostropest, który działa. Całe nasiona w musli? Fajne dla błonnika, ale dla wątroby jak zimny kompres – niewiele rozgrzeje. Zmiel, zalej tłuszczem albo postaw na porządną kapsułkę.
Porządną? Czyli jaką?

Poszukaj dokładnej nazwy wyciągu. Sformułowanie w stylu „Milk-thistle seed extract, DER 20 : 1 (lub wyższe)” zdradza, że na każdy kilogram sproszkowanego ekstraktu zużyto co najmniej dwadzieścia kilogramów surowych owoców. Im wyższy DER (drug : extract ratio), tym preparat jest gęstszy w substancje czynne.

Sprawdź rozpuszczalnik użyty do ekstrakcji. Najlepiej, gdy jest to etanol 50–70 %. Alkohol wypłukuje flawonolignany dokładnie, a po odparowaniu nie pozostawia toksycznych śladów. Jeśli na etykiecie nie ma słowa o rozpuszczalniku albo widnieją tajemnicze „rozpuszczalniki atestowane” – lepiej poszukaj innego preparatu.

Zwróć uwagę na liczby przy dawkowaniu. Dobry producent napisze wprost: „jedna kapsułka zawiera 200 mg ekstraktu, co odpowiada 140 mg czystej silimaryny”. Dzięki temu możesz porównać produkty i łatwo policzyć, ile realnie dostarczasz flawonolignanów każdego dnia.

Poszukaj pieczątek jakości. Oznaczenia GMP, ISO 22000 albo wynik analizy HPLC świadczą, że partia przeszła badania na metale ciężkie, mykotoksyny i dokładny profil składników. Brak takiej informacji bywa sygnałem, że kontrola jakości jest symboliczna.

Jeśli wszystkie pięć punktów jest spełnione, masz w ręku preparat ostropestowy, który faktycznie może wesprzeć Twoją wątrobę – a nie tylko portfel producenta.

12/08/2025

Ostropest sam w sobie jest uparty: flawonolignany słabo rozpuszczają się w wodzie i słabo przenikają przez jelito. Poniżej masz techniki, które w badaniach zwiększają ich wchłanianie od kilku do nawet kilkunastu razy.

1. Kompleks fosfolipidowy (Phytosome®)
Silimarynę łączy się chemicznie z fosfatydylocholiną – tym samym lipidem, z którego zbudowane są nasze błony komórkowe. Powstaje kompleks rozpuszczalny zarówno w tłuszczach, jak i w wodzie, dzięki czemu cząsteczka „przemyka” z jelita do krwiobiegu znacznie łatwiej. W badaniach fitosom zwiększa ekspozycję sylibiny 4- do 5-krotnie w porównaniu z klasycznym wyciągiem

Co pisze wtedy na etykiecie?
„Silybin-phosphatidylcholine complex 1:2, standaryzowany na 29–32 % silibiny”.

2. Liposomy i mikelle nanometryczne
Z silimaryny tworzy się pęcherzyki lecytynowe lub micelle z dodatkiem surfaktantu (np. polisorbat 80). Takie cząstki zawieszają się w wodzie, nie zbrylają w żołądku i przechodzą przez barierę jelitową nawet 3-, 4-krotnie skuteczniej niż proszek

W praktyce: kapsułka typu „milk-thistle liposome” lub „micellar milk thistle” (czasem handlowa nazwa LipoMicel®).

3. Mikronizacja / nanosuszenie proszku
Zmielenie ekstraktu do średnicy

10/08/2025

Dopóki w moim ogrodzie roi się od ziół, które możemy wykorzystać - chcę podzielić się z Tobą ich mocą. Już we wrześniu spotkamy się w otoczeniu natury - w miejscu, gdzie zapach lasu i suszonych roślin miesza się z ciepłem ogniska, a każdy dzień przynosi nowe ziołowe odkrycia.

Zapraszam Cię na 4-dniowy warsztat "Jesienne wychłodzenie z ajurwedą - zioła, dźwięki, dotyk spokoju" podczas którego będziemy wyruszać na spacery ziołowe, poznając rośliny w ich naturalnym środowisku, uczyć się ziołowego przetwórstwa – od zbioru po tworzenie własnych mieszanek i przetworów, przygotowywać własne kadzidła z naturalnych składników:)
Aby dopełnić tę podróż, zadbamy też o Twój relaks i regenerację:

* nauczysz się automasażu marmy – ajurwedyjskiej techniki pracy z energią,
* zanurzysz się w dźwiękach mis i gongów,
* skorzystasz z codziennych masaży i ćwiczeń oddechowych.

📅 Kiedy?
11–14 września 2025

📍 Gdzie?
Friland – niezwykłe miejsce, w którym natura i spokój grają pierwsze skrzypce.
Bodzentyn, woj. świętokrzyskie
💰 Inwestycja w siebie
1990 zł – w cenie: warsztaty, noclegi, pełne wyżywienie i materiały do zajęć.

Jeśli chcesz poczuć smak jesieni w ziołowej odsłonie, nauczyć się, jak wplatać rośliny w codzienną troskę o zdrowie i zatroszczyć się o siebie w ajurwedyjski sposób – dołącz do nas podczas warsztatów już dziś!

09/08/2025

Jaki ostropest kupujesz?

Silimaryna to mieszanina flawonolignanów (głównie sylibiny), którą natura „schowała” wyłącznie w łupinach dojrzałych owoców ostropestu. Same, niełuskane ziarna zawierają zaledwie ≈ 1,5-2 % silimaryny - dlatego nie wystarczy garść tanich, całych nasion wrzucanych do musli.

Ok, to po co w takim razie w sklepach można kupić ziarna a moi chłopcy tak dzielnie dłubali pęsetą wyjmując ziarenka spomiędzy puchu?

Kiedy kupujesz całe, niełuskane ziarna i wrzucasz je w całości do musli, dzieją się dwie rzeczy: łupina pozostaje nienaruszona – żołądek nie radzi sobie z tak twardą skorupką, więc większość silimaryny przechodzi przez układ pokarmowy niewykorzystana; nawet gdyby udało się ją uwolnić, zawartość silimaryny w niełuskanych ziarnach jest bardzo mała – przeciętnie 1,5–2 g na każde 100 g ziaren.

Aby uzyskać terapeutyczną dawkę ~420 mg silimaryny => trzeba by zjeść ponad 20 g zmielonego ziarna dziennie i to dobrze popić tłuszczem, żeby się wchłonęło. Dla wielu osób jest to niewygodne i obciąża żołądek.
Ale możesz zrobić myk:
pokruszyć owoce, zalać je alkoholem, zagęścić roztwór i wysuszyć go na proszek.
W małej dawce tego proszku masz tyle silimaryny, ile znajdowałoby się w garści (kilkunastu gramach) całych nasion.

Jak to zrobić krok po kroku?
1. zmiel nasiona
2. Wsyp je do słoja, zalej alkoholem tak, by było całkowicie przykryte (zostaw 2 cm luzu). użyj 350 ml wódki i 150 ml spirytusu na 50 gr nasion
Zakręć, postaw w półcieniu, wstrząsaj codziennie. Po 14 dniach przefiltruj przez gazę lub filtr do kawy.
W takiej nalewce gęstość silimaryny oscyluje zwykle wokół 10–12 % (czyli 5 ml dostarcza 500–600 mg wyciągu o 50–70 mg silimaryny).

3. „Zagęszczanie” w kuchni
Chcesz mniejszą objętość i mocniejsze stężenie – odparuj część alkoholu:
Wlej nalewkę do kąpieli wodnej (miska w garnku z lekko bulgoczącą wodą).
Utrzymuj ok. 60–70 °C, aż objętość spadnie o połowę.
Otrzymasz gęstszą, syropowatą esencję – silimaryna podwoi stężenie (ok. 20 % wag.).

ALE: opary alkoholu są łatwopalne – nie rób tego na gazie, tylko na płycie elektrycznej lub kuchence indukcyjnej, w dobrze wentylowanym miejscu.

4. Stabilizacja proszkiem – opcja dla kapsułek DIY
Wymieszaj półpłynną esencję z maltodekstryną lub sproszkowaną lecytyną (1 część esencji : 1 część nośnika).
Rozsmaruj cienką warstwę na papierze do pieczenia, susz w piekarniku z termoobiegiem 45 °C (drzwi lekko uchylone) 3–4 h.
Po wysuszeniu zmiel na proszek i przechowuj w słoju z pochłaniaczem wilgoci.

Uzyskasz domowy „dry extract” zbliżony do 25–30 % silimaryny – w zależności od dokładności odparowania. Porcja 750 mg proszku dostarczy ok. 200 mg czystej mieszaniny flawonolignanów – dawka typowa dla profilaktyki wątroby.

ja się już w to nie bawię, ale na pewno znajdą się fani kapsułkowania:) nalewka mi wystarczy...
dawkowanie:
Nalewka 70 %: 5 ml (łyżeczka) 2–3 × dziennie po posiłku, rozcieńczona w 50 ml wody.
Esencja gęsta: 1 ml (ok. 20 kropli) 3 × dziennie.
Proszek: 1 płaska łyżeczka (≈ 750 mg) 2 × dziennie w kapsułce lub rozmieszany w łyżeczce miodu.

06/08/2025

OSTROPEST PLAMISTY (Silybum marianum) – nasz codzienny „detoksykacyjny adaptogen”
Ostropest wygląda jak potężny oset z białymi żyłkami na liściach. Rośnie w basenie Morza Śródziemnego i rozsiewa się po polskich nieużytkach – każdy, kto choć raz zbierał zioła na łące, pewnie zahaczył rękawem o jego kolce. A jednak to właśnie w tych kłujących koszyczkach kryje się sylimaryna – najsilniej przebadany fitokompleks ochronny dla wątroby
Co potrafi?
- „płaszcz kuloodporny” dla hepatocytów
Sylimaryna uszczelnia błonę komórek wątroby, blokuje toksynom wnikanie i pobudza produkcję glutationu – najważniejszego wewnętrznego antyoksydantu
- reset dla układu trawiennego
Więcej żółci = lepsze trawienie tłuszczów, mniej wzdęć i odbijania po ciężkim posiłku. Regularne przyjmowanie ostropestu wyraźnie obniża poziom enzymów wątrobowych u osób z dietą „fast-office”
- ochrona skóry i hormonów
Zdrowa wątroba lepiej dezaktywuje nadmiar estrogenów oraz zanieczyszczeń środowiskowych, co odbija się na czystszej cerze i bardziej stabilnym cyklu
- łagodzenie stanów zapalnych
Flawonoidy ostropestu hamują NF-κB, czyli włącznik genów prozapalnych – dlatego roślina bywa nazywana „zimnym kompresem” dla przeciążonej wątroby
Jak używać w domowej rutynie?
Świeżo mielone ziarno
– 1 łyżka (ok. 5 g) na czczo lub do owsianki; popić ciepłą wodą.

Odwar
– 12–15 g zmielonych nasion gotuj 10 min w 300 ml wody; pij ½ szklanki 2× dziennie.

Ekstrakt full-spectrum (DER 1:1)
– 200–300 mg kapsułki, najlepiej popić łyżeczką oliwy (sylimaryna rozpuszcza się w tłuszczach).

Kuracja 6 tygodni → 2 tygodnie przerwy

O czym pamiętać?
Certyfikat czystości – ostropest chłonie metale ciężkie z gleby; bez analizy ICP = ryzyko.
Synergia – łącz z mniszkiem i karczochem dla pełnego drenażu żółciowego.
Interakcje – może osłabiać metabolizm niektórych leków (statyny, doustne antykoncepcyjne).
Uwaga przy estrogen-zależnych nowotworach – roślina wpływa na gospodarkę estrogenową, konsultuj z onkologiem

05/08/2025

Ktoś zgadnie co robi mój syn?;)

03/08/2025

Jeszcze bliższy adaptogen rośnie na naszych łąkach, w rowach i na skrajach lasu, a jej brązowo-fioletowe „główki” kryją zestaw związków, które wspierają organizm na wielu frontach. To głowienka pospolita. Potrafi zdziałać wiele dobrego:
- mobilizuje układ odpornościowy – polisacharydy i aukubina mobilizują limfocyty do „sprzątania” infekcji
- obniża ciśnienie krwi i łagodzi bóle głowy związane z nadciśnieniem
- działa przeciwwirusowo i przeciwbakteryjnie
- wspiera tarczycę (przy niedoczynności) i redukuje obrzęki węzłów chłonnych.
- chłodzi „rozgrzaną” Pittę: zmniejsza stany zapalne, gorączkę, podrażnienia skóry
Jak używać bezpiecznie
odwar: 1 łyżka suszonego ziela / 250 ml wody, gotować 20 min, pić 2-3× dziennie.
kuracja 3-4 tygodnie → 1 tydzień przerwy.
dawka surowca w recepturach zielarskich: 9–15 g na dobę.
zewnętrznie: odwar do przemywań lub nasiadówek, maści na trudno gojące się rany.

Nie łącz z silnymi ziołami przeczyszczającymi – może spotęgować efekt.

Przeciwwskazania: alergia na jasnotowate, zatwardzenia, choroby autoimmunologiczne

29/07/2025

Nie musisz ściągać korzenia z drugiego końca świata, żeby czuć się mocniej. Góry, stepy i klify Europy skrywają adaptogeny, które dorównują far‑eastowym celebrytom – a często są świeższe, tańsze i lepiej przebadane.

Różeniec rośnie w arktycznym klimacie Alp, Karpat i Syberii. Walka z wiatrem i mrozem sprawia, że w kłączu kumuluje bogactwo związków – głównie salidrozyd i rozawiny – dzięki którym:
- poprawia koncentrację i nastrój bo hamuje enzymy rozkładające serotoninę i dopaminę, więc neuroprzekaźniki utrzymują się dłużej.

- podnosi odporność na długotrwały stres. Stabilizuje oś podwzgórze‑przysadka‑nadnercza w fazie wyczerpania, zamiast „zagrzewać” jak kofeina.

- wzmacnia wydolność fizyczną (w badaniach zwiększa VO₂ max i skraca czas regeneracji po wysiłku)

- chroni przed wolnymi rodnikami, bo jest bogaty w antyoksydanty

Jak stosować
350–550 mg pełnego ekstraktu rano, 30 min przed śniadaniem. Kuracja 6 tygodni → 2 tygodnie przerwy. Nie brać wieczorem (może utrudniać sen). Unikać w ciąży, laktacji i przy chorobach autoimmunologicznych. Nie łączyć z lekami antydepresyjnymi ani innymi silnymi adaptogenami bez konsultacji ja połączyłam kiedyś z tarczycą bajkalską dopiero miałam odlot:):)

Na co patrzeć przy zakupie =>
pamiętaj - pełne widmo (full spectrum), nie „3 % rosavin” – izolacja jednego składnika to marketing, nie jakość.

DER 1:1 i podany rozpuszczalnik (woda/etanol). Brak danych = brak zakupu.

Kłącze minimum sześcioletnie z naturalnego stanowiska, nie szybka plantacja.

Certyfikat czystości: pestycydy, metale ciężkie, aflatoksyny.