07/08/2025
Cenna uwaga, warto wiedzieć jako rodzic. Pozostaje życzyć wszystkim odpowiedniego podejścia ze strony personelu szkolnego ❤️https://www.facebook.com/share/p/1Axx1MjFtw/
Czego chce Jacek Kielin od nauczycieli w kontekście ich relacji z rodzicami autystycznych dzieci?
Zanim zaczniesz pracę z dzieckiem w spektrum, zrób wywiad z jego rodzicem. Dowiedz się, ile się tylko da o swoim uczniu. Jaka jest jego historia, z jakimi problemami mierzy się rodzic, jakie ma „metody”, które mu działają. Daj rodzicowi się wypowiedzieć. Postaw go „w roli eksperta” od swojego dziecka. Pomoże ci to lepiej radzić sobie z uczniem na lekcjach i uchroni Cię przed dawaniem rodzicowi zaleceń niemożliwych do realizacji.
Jeżeli dajesz jakieś zalecenia rodzicowi, to zainteresuj się, czy rodzic ma szanse je zrealizować. Jeżeli oczekujesz, że przestanie dawać dziecku do szkoły batony, to sprawdź, czy rodzic to potrafi zrobić. Odebranie dziecku w spektrum batonów, to może być nie lada wyzwanie wychowawcze. Zapytaj rodzica, co o tym myśli. Zrozum jego perspektywę. Zastanów się, czy Ty sam umiałbyś zrealizować własne zalecenie np. opanować rano wkurzonego autystycznego ucznia? Miej świadomość, że rodzic, który nie jest w stanie zrealizować Twojego oczekiwania, będzie miał z tego powodu poczucie winy, obniżysz mu poczucie jego rodzicielskich kompetencji. Nie chcesz przecież, żeby mama Twojego ucznia pomyślała: „Jaką jestem niewydolną wychowawczo matką, skoro nie umiem wysłać mojego dziecka do szkoły bez batona, a nauczyciel mojego dziecka tłumaczył mi, jakie to ważne”. Nie oczekuj, że rodzice Twojego ucznia znajdą pomoc w realizacji twojego zalecenia u innych specjalistów. W naszej rzeczywistości znalezienie takiego specjalisty może graniczyć z cudem.
Prawidłowa praca z rodzicem jest formą obdarowywania, dokładnie tak samo jak prawidłowo przeprowadzona lekcja, jest obdarowywaniem uczniów. Najważniejszy dar, jaki może dać nauczyciel rodzicowi, to zainteresować się tym, co rodzic ma do powiedzenia. Czas i nieoceniająca uwaga, to największy prezent jaki człowiek może dać człowiekowi.
Jeżeli posiadasz jakąkolwiek wiedzę bądź umiejętności, która byłyby przydatna rodzicowi, podziel się tą wiedzą i kompetencjami. Jeśli tych kompetencji nie masz (nie musisz ich mieć, nikt nie jest omnibusem) to nie wymądrzaj się. Nie umiesz pomóc, nie przeszkadzaj.
Powinieneś rozumieć, że rodzice Twoich uczniów nie są od tego, żeby Cię wspierać lub rozumieć. Zwłaszcza nie powinieneś oczekiwać, że rodzice dzieci autystycznych będą rozumieć, jak bardzo masz obciążającą pracę z ich dziećmi. Na tej samej zasadzie jak właściciel auta nie musi się martwić, że naprawa jego samochodu jest dla mechanika skomplikowana i pracochłonna, lub pacjent nie musi wspierać lekarza, którego obciążył swoim trudnym problemem zdrowotnym.
Nauczycieli powinni wspierać inni nauczyciele i przede wszystkim dyrektor placówki. Jeżeli rozumiesz, że sam potrzebujesz wparcia, bo jest Ci ciężko, to zrozum, jak bardzo potrzebuje wsparcia rodzic Twojego ucznia.
Nie namawiam nauczycieli do przejęcia obowiązków rodziców, tylko do zauważenia ich perspektywy.
Jacek Kielin