
11/06/2025
Co to był za weekend!
Niezwykle intensywny i niezwykle niezwykły!
🩷🥹🙏
Neuro-kryzys.
Meltdown.
Przeciążenie sensoryczne.
Brak hamulca przywspółczulnego.
Wyłażenie ze skóry.
Wścieknie się.
Pozostawiam Wam dowolność w nazewnictwie.
Jedno jest pewne- w bardzo trudnych chwilach znajdują się nasze dzieciaki w spektrum, kiedy napływy sensoryczne przekraczają możliwe wskaźniki ich tolerancji. Za każdym razem kiedy jestem świadkiem Neuro-kryzysów osób w spektrum pochylam się nad ich bezradnością wobec tego, co ich własny układ nerwowy realizuje w trybie 'uciekaj albo walcz'. Dzieje się wszystko, co pozwala choć w małym stopniu się ochronić. Nie ma znaczenia sposób, nie działa żaden hamulec.
Towarzyszenie osobom w Neuro- kryzysach jest niemniej trudne. Tam również spotykam się z bezradnością. Często widzę złość, własne przeciążenie, brak hamulca. Poruszanie się jak na polu minowym musi być trudne. Czasami najbardziej przemyślany i starannie postawiony krok powoduje wybuch. Pomimo najlepszych intencji coś nie działa tak, jakby się tego chciało.
Mamy wtedy kryzys w parze. Osoba w kryzysie i kryzys osoby towarzyszącej. Myśląc o tym dostrzegam światło, które pokazał mi protokół ACT. Myślę o wszystkich sygnałach S.O.S. (sygnały o stresie), myślę o uważności na drugiego człowieka, myślę też o tym, jak wiele można zrobić dla obojga osób, aby zapobiegać kryzysom. Być krok przed. Wiedzieć jak reagować na bardziej subtelne sygnały, które są wysyłane przez układ nerwowy.
Nie wszystko czego dowiedziałam się podczas ostatniego weekendu koresponduje ze mną. Nie lubie brać wszystkiego w całości. Lubię oglądać sprawy z różnych stron, ale przede wszystkim iść w zgodzie z tym, co podpowiada mi serce.
Czuje, że chce podzielić się z Wami moją wiedzą i doświadczeniach o Neuro- kryzysach osób w spektrum autyzmu. Czuje, że to niezwykle ważny temat, na który warto spojrzeć szerzej. Im wyżej się wzniesiemy, tym większe jest nasze pole widzenia.
Wkrótce spotkamy się w Senso, aby razem usiąść i pomówić o tym, czego doświadczają Wasze dzieciaki i Wy sami. Pogadamy o tym, jak znaleźć wsparcie. Sami podoświadczacie swojego ciała i siebie. Znajdziemy się w pewnym warsztacie pracy, który popłynie w pięknie teorii poliwagalnej. 🩷
Zostawiam Wam list, który napisałam. Myślę, że kiedy odważycie się zajrzeć w swój własny układ nerwowy i zaczniecie go słuchać, będziecie w stanie unikać większości własnych kryzysów. Co za tym idzie, będziecie największym spokojem I wsparciem dla swoich ukochanych osób w Neuro- kryzysie. :)
---------------------------------
Witaj! Cieszę się, że tu jesteś. Widzę, że postanowiłeś mnie w końcu posłuchać. Czuje, że już dawno powinniśmy porozmawiać.
Jestem z Tobą w każdej chwili Twojego życia. Wiem o Tobie wszystko, znam absolutnie każdy Twój zakamarek. Przychodzę do Ciebie, ponieważ chcę powiedzieć Ci coś ważnego.
Chce żebyś wiedział, że wiem. Wiem jak czasami jest Ci trudno. Kiedy zaczynasz być poddenerwowany, zestresowany, zlękniony lub przestraszony wysyłam Ci subtelne sygnały o tym, co zaczyna się z Tobą dziać. Niestety często ich nie słyszysz, lub nie chcesz słyszeć. Twoje emocje rosną, a ja wysyłam Ci coraz więcej sygnałów. Chcę żebyś tylko zwrócił na mnie uwagę. Chce, żebyś posłuchał. W tej chwili mam dla Ciebie najważniejszą informację o tym, co dzieje się z Tobą. Czy może być coś ważniejszego?
Twoje drżenie dłoni, Twój przyspieszony oddech, Twoja gonitwa myśli, Twoje zaciśnięte pięści, Twoje pocenie sie, Twoje uniesione ramiona, Twoje obgryzanie paznokci. Czy pamiętasz te chwile? Jak często ignorujesz moje sygnały? Jak często widzisz mnie dopiero, kiedy wybucham płaczem, agresją, autoagresją, krzykiem, ucieczką albo walką?
Nie musi być za późno- uwierz mi. Naprawdę nie musisz już więcej obwiniać się, ze znów nie mogłeś się powstrzymać. Nie musisz już wiecej myśleć o sobie źle, nie musisz się wstydzić. Możesz inaczej. Możesz wybrać dla siebie inaczej. Żeby to zrobić, musisz mnie jednak posłuchać. Sprawdzić co u mnie, kiedy do Ciebie macham. Kiedy wysyłam Ci subtelne oznaki, że coś zaczyna się dziać. Czasami poczujesz niepokój, czasami Twoje serce przyspieszy, oddech zostanie wstrzymany. Czasami nerwowo zaczniesz kręcić włosy na palcu, a czasami po prostu stukać palcami o blat.
Czasami sprawdź co u mnie sam z siebie. Zapukaj do mnie i powiedz 'Jak się miewasz mój przyjacielu? Czegoś Ci potrzeba? Czy jest coś, co mogę dla Ciebie zrobić?' Zobacz, że jestem. Tak po prostu.
Przecież jsteś moim domem. Zadbaj o mnie jak o najważniejszego gościa, którego zapraszasz do siebie. Zaopiekuj się mną i pamiętaj- jesteśmy nierozłączni. Nie masz nikogo, kto jest Ci bliższy. Spędzam z Tobą każdą sekundę. Znam każdy Twój oddech, ruch, każdą myśl, emocje i potrzebę. Myślę, że to wystarczający powód, abyś od dzisiaj wybrał mnie jako swój najważniejszy głos.
Ślubuję Ci służyć najlepiej jak potrafie. Tak długo, jak długo postanowisz mnie wybierać.
Tule Cię czule i mocno,
Twój układ nerwowy.