
20/02/2025
Pułapki rozwoju.
Warto przejrzeć się w tym tekście jak w lustrze, czy nie traktuję praktyk mindfulness jako formy ucieczki.
Zdrowa uważność sprzyja pomieszczaniu i integracji różnych odsłon własnego ja (także tych niechcianych) w poszanowaniu i łagodności. I z tej integracji rodzi się wolność wyboru tego, co mi i innym służy.
Jeżeli „rozwój duchowy” nie prowadzi do rozwoju umiejętności pełniejszego przeżywania złożoności życia, w tym otwartości na cierpienie i dyskomfort wynikający z wychodzenia poza utarte przyzwyczajenia… najprawdopodobniej rozwija nie ducha, a mechanizmy obronne.
Fałszywy rozwój duchowy zamiast otwierać, zamyka - prowadzi do wytworzenia różnych części, których zadaniem jest chronić kształtujący się kompleks.
Oto niektóre typy Strażników, których można spotkać na ścieżce fałszywego rozwoju duchowego.
Strażnik „Oświeconego Ja”.
Niesie przekonanie, że już „wiem”, „jestem przebudzony”, co zamyka człowieka na dalszy rozwój i konfrontację ze swoim cieniem. To, co potencjalnie podważa oświecenie, jest odrzucane.
Strażnik „Miłości i Światła”.
Fałszywa duchowość często opiera się na unikaniu negatywnych emocji i trudnych doświadczeń. Wszystko, co nie jest „światłem i miłością”, jest tłumione przez niego albo projektowane na innych jako „toksyczność”.
Strażnik “Neutralności”.
Odpowiada za postawę, która udaje transcendencję emocji, ale w rzeczywistości jest znieczuleniem i odcięciem od prawdziwego przeżywania.
Strażnik “Duchowego Autorytetu”.
Niesie przekonanie, że „ja wiem lepiej”, „mam głębszy dostęp do prawdy”, co prowadzi do subtelnej wyższości duchowej i deprecjonowania tych, którzy „nie są na moim poziomie”. Może to być zarówno intelektualne poczucie przewagi, jak i podszyte pseudo-pokorą.
Strażnik “Braku Ego”.
Paradoksalnie, próba „przekroczenia ego” może stać się nową formą ego. Przekonanie, że „nie mam już ego”, „nie utożsamiam się z osobowością”, może prowadzić do unikania odpowiedzialności, ignorowania swoich ograniczeń i wykorzystywania duchowości do dystansowania się od ludzi i ich realnych problemów.
Strażnik “Duchowego Komfortu”.
Wszelkie doświadczenia, które wywołują dyskomfort lub burzą wewnętrzny spokój, są przez niego uznawane za złe, za takie których należy unikać. Taka postawa może prowadzić do selektywnego przeżywania życia – tylko tego, co przyjemne, łatwe i przyjazne dla własnej koncepcji siebie.
Strażnik “Magii i Manifestacji”.
Jego wiara, że „możesz stworzyć swoją rzeczywistość” i „wszystko zależy od twojej wibracji”, może prowadzić do unikania rzeczywistości oraz ignorowania strukturalnych i systemowych problemów świata. W skrajnej formie staje się duchowym bypassingiem, który obwinia ludzi za ich cierpienie, sugerując, że „nie mają odpowiedniej świadomości”.
Strażnik “Niezależności”.
Niesie przekonanie, że „niczego i nikogo nie potrzebujesz, bo jesteś kompletny sam w sobie”. Może manifestować się jako brak zdolności do głębokiej więzi, unikanie bliskości i wycofanie się do duchowej samotności, maskowane jako „autonomia”.
Strażnik “Czystości i Detoksykacji”.
Jest odpowiedzialny za eliminowanie wszelkich „niskich” energii – ludzi, emocji, zachowań, a nawet jedzenia – co może prowadzić do obsesyjnego kontrolowania siebie i innych oraz tworzenia podziałów na „czystych” i „nieczystych”.
Strażnik “Przeznaczenia i Misji”.
Ma poczucie, że masz specjalną duchową misję, może być motywujący, ale też prowadzić do megalomanii i oderwania od rzeczywistości. Może manifestować się jako postawa „jestem tu, by prowadzić innych” albo „jestem wybrany”, co wzmacnia duchowe ego.
Fałszywy rozwój duchowy nie polega na integracji, ale na obronie wybranych aspektów siebie i tłumieniu niewygodnych prawd…
Prawdziwa ścieżka duchowa otwiera na życie we wszystkich jego aspektach, przynosi dla Ciebie i Twoich bliskich autentyczną ulgę - niweluje napięcie, ułatwia, pomaga w byciu pełnym człowiekiem.
Uczy jak być z tym, co jest - w czułości, otwartości i spokoju. ❤️🔥🙏🏻