27/06/2024
Cel w postaci redukcji tkanki tłuszczowej osiągać można zarówno na diecie nisko jak i wysokowęglowodanowej, całkowicie roślinnej jak i całkowicie zwierzęcej, przy wysokiej i niskiej częstotliwości posiłków. Pokazuje to dobitnie, że do osiągnięcia tego samego celu prowadzić może wiele dróg. Tyle, że przecież mówimy o celu dość trudnym do osiągnięcia, a zatem wszystkie te drogi muszą mieć jakiś warunkowy, wspólny mianownik, który pozwala ten cel osiągnąć.
I tym mianownikiem jest ujemny bilans kaloryczny, który już z definicji jest nierozerwalnie powiązany z utratą komponentów ciała mających wartość energetyczną (nie ma utraty - nie ma ujemnego bilansu). Zatem upraszczając, w kontekście celu jakim jest sama tylko redukcja, taka bądź inna nazwa diety to tylko mniej lub bardziej atrakcyjne opakowanie. Dokonując wyboru jednak warto wiedzieć czego dokładnie się szuka.
Redukcja tkanki tłuszczowej jest dokładnie tak samo trudna jak trudne jest osiąganie i konsekwentne utrzymywanie deficytu kcal. Ciężko jest definitywnie rozstrzygnąć, jak brzmi imię diety, której zastosowanie będzie w ujęciu uniwersalnym najskuteczniejsze. W ujęciu osobniczym natomiast większe znaczenie mają nie geny a przekonania no i kwestia kontroli łaknie ja - to te czynniki rzutują najbardziej na „adherence” do diety.
Sytuacja zatem jest o tyle komfortowa, że mamy szeroki wybór. Koszt poszczególnych rozwiązań jest jednak wysoce zróżnicowany i choć niekiedy przychodzi zapłacić po czasie to oprocentowany może być na iście lichwiarskich warunkach. Zatem wyborów dokonujmy roztropnie.
———
Niedawno ruszyły zapisy na webinar: „Zapotrzebowanie kcal i dynamiczna koncepcja bilansu”. Biorąc w nim udział będziesz mieć okazję zrozumieć najbardziej elementarny obszar dietetyki, który często przestawiany jest w sposób nijak mający się do rzeczywistości. Dowiesz się też jak zmienia się zapotrzebowanie kcal pod wpływem deficytu oraz czy mamy jakieś instrumenty by przeciwdziałać adaptacjom metabolicznym. Link w komentarzu.