07/07/2025
Współczesna dieta
⚠️Dzieci w tych czasach tyją na potęgę, bo wiadomo - geny, taki wiek, „siedzą tylko w telefonach”, „kiedyś to się ganiało po podwórku”, „mają słabą przemianę materii” czy co tam jeszcze można wymyślić za wymówkę…🫣
Na pewno nie dlatego, że dzień w dzień rodzice często nieświadomie ładują swoje bombelki hurtowymi ilościami cukru jak cysterny w cukrowniach. No skądże znowu.🤫
📸 Na zdjęciu przykładowy dzień jakiegoś dziecka:
👉Śniadanie: Jogobella - 19,25 g cukrów - no przecież jogurcik to samo zdrowie, no w końcu przecież z mleka, a małe krówki piją mleko i rosną duże. To pewnie działa analogicznie.
👉Do szkoły: Kubuś sok (30,9 g cukrów) + musik (19,8 g cukrów) + mała paczka herbatniczków (25 g cukrów) - no przecież bombelek w szkole musi się napić, zjeść porcję owoców i przegryźć herbatniczka, przecież herbatniczki tak fajnie chrupią.
👉Do obiadu: Keczup 20 gramów (5 g cukrów) + sok jabłkowy 330ml (33 g cukrów) - no wiadomo jak fryteczki to i keczupik musi być, a popić szklaneczką soczku obiadek to samo zdrowie i witaminki.
👉Przekąska: Baton Vitanella – 20 g cukrów - no wiadomo batonik ładnie wygląda i zarzeka się, że nie ma dodanego cukru. To prawda. Dodanego nie…
👉Kolacja: Danio - 13,2 g cukrów - no serek do kolacji idealny, źródło wapnia a przecież przez sen kości rosną trzeba wspomagać ten proces. Wapń się przyda.
🔢 Razem: 166,15 g cukrów (ponad 33 łyżeczki do herbaty) w ciągu JEDNEGO DNIA, a przypomnę tylko: zalecana dzienna dawka dla dziecka to…25 gramów cukrów.
No ale przecież nie przesadzajmy - to tylko jogurcik, soczek, baton „zbożowy” i mus z misia i kilka innych drobiazgów! Samo zdrowie!🧃🍪🍓
Tak, część cukrów to te naturalne, ale organizm nie robi selekcji. Cukier to cukier. A co z tłuszczami, które też wciągnie w ciągu dnia? No właśnie lecą od razu na magazyn przy takich ilościach cukrów, czyli się odkładają. Ale to nie wszystko! Nadmiar cukru w organizmie jak już organizm nie ma możliwości go składować jako glikogen RÓWNIEŻ zostaje przetworzony na tłuszcz w procesie lipogenzy i zmagazynowany!
📣 To nie jest post o tym, żeby dzieciom wszystkiego zakazać. To post o tym, żebyśmy wiedzieli, co naprawdę im podajemy a przede wszystkim w jakich ilościach. Codziennie.
PS Wiem, że zaraz w komentarzach każdy będzie „święty” 😇🙃