26/08/2025
Dlaczego nie każdy zostaje przy jodze?
Wczoraj miałam bardzo ciekawą i ważną rozmowę z bliską mi kobietą, joginką, na temat tego, czemu nie wszyscy, którzy trafiają na zajęcia jogi, zostają na dłużej. Pojawiły się sugestie utworzenia większej ilości zajec w grafiku o zróżnicowanym poziomie zaawansowania, tematyce. Pojawiały się też myśli o cenach karnetów, liczebności grup itd. Czasem jest tak, że między nauczycielem i uczniem nie zaklia. Czasem nasz temperament nie jest zgodny z dynamiką zajęć. Czasem to rzeczywiście małe rzeczy...
Jednak mi wczoraj przy tej rozmowie pojawiła się bardzo jasna odpowiedź w głowie...
BO JOGA JEST WYMAGAJĄCA. To nie jest łatwa ścieżka, droga na skróty.
Kiedy idziesz na pilates czy stretching, idziesz bo jakiś szybki efekt w ciele. Nie masz tam zaproszenia do pracy wewnętrznej. Takie zajęcia są o pewnych efektach i zdrowotności ciała. I tylko ciała.
Joga dotyka najgłębszych warstw Twojego jestestwa - czy tego chcesz, czy nie.
W ciszy, w oddechu, w zatrzymaniu spotykasz się z prawdziwą Sobą. A to bywa bardzo niewygodne.
Nawet jeśli podchodzisz do praktyki czysto fizycznie, efekty energetyczne i mentalne są nieuniknione, ponieważ joga jest praktyką holistyczną, nastawioną na pracę z tym kim wydaje Ci się, że jesteś, a następnie z Tobą w głębi. To spotkanie zawsze przynosi refleksje i zaproszenie do pracy na głębszym poziomie.
WORK IN, NOT WORK OUT.
Dlatego tak - nie każdy, kto trafia na zajęcia jogi, zostanie na dłużej. Nie każdy odpowie na ten głos z wnętrza z otwartością i zaciekawieniem. Każdy z nas ma swój poziom gotowości i punkt życia, w którym się znajduje. Przyjmuję to, akceptuję i rozumiem.
Tym mocniej pojawia się we mnie wdzięczność za wszystkie wspaniałe osoby, które kroczą tą ścieżką wspólnie ze mną i innymi nauczycielami.
A Wy jak to czujecie?
Jeśli czujesz wewnętrzne wołanie do poznania Siebie na nowo, w czuciu, w pełni, w prawdzie - Spotkajmy się na macie. 🫶🪷✨️
Foto najlepsza