30/12/2024
Ten świąteczno- noworoczny czas podarowałam przede wszystkim sobie samej. To dla mnie czas wycofania.
Na co dzień z ludźmi i w działaniu (co kocham ) ….. potrzebowałam ciszy i zminimalizowania bodźców, które kierują moją uwagę na zewnątrz…
Cisza pozwala siebie usłyszeć. Zatrzymanie pozwala zauważyć, jak na co dzień intensywnie żyję.
To zatrzymanie pozwala też dostrzec i docenić siebie. To docenienie nie przychodzi mi łatwo. I to też dostrzegam 😉
To był rok sporych zmian. Odważnych, płynących z potrzeby serca i chęci rozwoju.💜Jedno się kończy, drugie zaczyna. Ból straty miesza się z ekscytacją i oczekiwaniem , aż nowe w pełni ruszy. 🙏
Zrozumiałam, że docenienie siebie to nie to, że jest jakoś ( lepiej, więcej … lub paradoksalnie mniej )… to wyraźne poczucie spokoju, że jestem w dobrym miejscu. Nawet jeśli to tylko etap, tylko jakiś kawałek drogi ….
Docenienie siebie nie jest oceną siebie. Jest podziękowaniem sobie. 🙏Za pracę, energię i wiarę w to, co robię i dla kogo to robię. 💜
Odkrywam, że to , czemu daję energię, co jest czasem naprawdę dużym wysiłkiem , daje też napęd, by iść dalej … ten napęd dają ludzie … to Wy Wszyscy…. z którymi pracuję na macie, na sali , na warsztatach, na szkoleniach i wyjazdach …. Ale też Wy Wszyscy, z którymi współtworzę nowe projekty, z którymi mogę realizować marzenia … 🔥
To też Wy Wszyscy, którzy jesteście obok. Tak po prostu. Z uśmiechem, zrozumieniem, przytuleniem, wsparciem … nawet wtedy, gdy nie proszę 💜
Życzę Wam/ Nam wszystkim w tym kolejnym roku … takich ludzi wokół, dla których i z którymi chce się działać, działania płynącego z serca, odwagi w realizacji najśmielszych planów, niesłabnącego napędu …. Ale i doceniania siebie, zauważania każdego etapu…. I odpoczynku, czasu dla siebie i najbliższych… 😘