Robert - Energy Coach

Robert - Energy Coach Rejestracja telefoniczna 730 830 888

Dyplomowany mistrz bioenergoterapii, nauczyciel Reiki, mistrz świecowania i konchowania, numerolog wg Gladys Lobos, ukończone studia podyplomowe z Psychobiologii Zdrowia, 20 lat doświadczenia i pracy nad sobą i z innymi

29/09/2025

Nie taplajmy się w negatywności, bo ....
Dziś zdradzę Wam wielką tajemnicę, coś co kiedyś odnalazłam w literaturze poświęconej manifestacji, kreacji i prawom rezonansu i co z powodzeniem stosuję od wielu lat.

⌛ 🎯 17 sekund

Gdy utrzymujesz myśl (lub uczucie) przez 17 sekund bez wprowadzania sprzeczności, negatywnych myśli lub zwątpienia, to myśl ta zaczyna przyciągać myśli o podobnej wibracji.

To jest coś w rodzaju “punktu zapłonu” (combustion point) - moment, w którym energia twojej intencji zaczyna się kumulować.

⌛🎯 68 sekund

Jeżeli uda Ci się utrzymać skupienie (czystą myśl) przez 68 sekund (czyli cztery razy po 17 sekund) bez rozproszeń i bez wewnętrznego oporu, wibracja tej myśli staje się bardziej potężna, dostatecznie silna, by zaczęły pojawiać się rzeczywiste manifestacje, czyli zmiany “w fizyczności”.

Po tych 68 sekundach myśl staje się dominującą myślą, co oznacza, że generuje kolejne doświadczenia zgodne z jej wibracją, dopóki nie zmienisz myśli.

▶️ Jak to działa w kontekście manifestacji korzystnej vs. niekorzystnej rzeczywistości?

🍀 Korzystna manifestacja:
Kiedy świadomie wybierasz myśli/uczucia, które są pozytywne, inspirujące, wnoszące spokój, radość, przebaczenie, wdzięczność itd., i utrzymujesz je przez 17 sekund, lansujesz swoją wibrację w kierunku, który przyciąga podobne pozytywne zdarzenia. Jeśli kontynuujesz przez 68 sekund, tworzysz silniejszą energię manifestacji, która może zacząć przekładać się na zmiany materialne, zauważalne synchroniczności, lepsze samopoczucie lub wpływ na otoczenie.

✖️Niekorzystna manifestacja:
Reguły te działają również “w drugą stronę”. Oznacza to, że jeśli myślisz negatywnie / jesteś w złych emocjach i utrzymujesz tę myśl lub emocję przez 17 sekund, zaczynasz przyciągać więcej myśli o podobnej, negatywnej wibracji. Jeśli trwasz w tym stanie przez 68 sekund bez próby zmiany, możesz nieświadomie manifestować rzeczy, których nie chcesz - nieprzyjemne sytuacje, pogorszenie nastroju, więcej przyczyn do frustracji.

▶️ Co w praktyce oznacza “utrzymać myśl bez sprzeczności”?

To kluczowa część tej nauki: nie chodzi tylko o myślenie o tym, czego się chce, ale uniknięcie wewnętrznej sprzeczności — czyli:

✴️niezwracanie uwagi na to, czego się boimy, czego nie mamy, co może pójść źle

✴️unikanie natychmiastowych “ale…” typu: „chcę tej pracy ale nie mam doświadczenia”, „chcę być zdrowy ale obawiam się choroby”

✴️Jeśli nawet przez te sekundy pozwalasz negatywnym myślom lub wątpliwościom wkraczać, energia manifestacji osłabia się, bo wibracja jest mieszana.

Na zdrowie
-Marta

Dzień dobry w poniedziałek. Coś w tym jest. Pewnie u wielu z nas.No to poprawiamy koronę i do roboty nad sobą w kolejny ...
29/09/2025

Dzień dobry w poniedziałek. Coś w tym jest. Pewnie u wielu z nas.
No to poprawiamy koronę i do roboty nad sobą w kolejny poniedziałek naszego życia.

Poniedziałek.
Nowy tydzień, a większość ludzi już na starcie płacze, że musi wstać.
Ja nie będę ściemniał – też mam czasem dosyć, też chciałbym pi*****ić to wszystko i zniknąć.
Ale wiesz co?
Życie nie pyta, czy masz siłę. Ono cię sprawdza. Codziennie.

Byłem kiedyś zbyt dobry, zbyt miękki.
Dawałem serce na dłoni, a dostawałem po mordzie.
I wtedy się nauczyłem – nikt nie poda ci ręki, jeśli sam nie staniesz twardo na nogach.

Dlatego w poniedziałek nie marudzę.
Zakładam swoje blizny jak zbroję i wychodzę po swoje.
Nie obchodzi mnie, czy ktoś ma więcej, czy ktoś startuje z pałacu, a ja z podłogi – bo to i tak ja muszę zrobić robotę za siebie.

A jak ktoś pyta, skąd mam tę siłę?
Z piekła, które już przeszedłem.
Bo jak raz przeżyjesz własne dno, to każdy kolejny poniedziałek jest tylko kolejną rundą, w której pokazujesz, że k***a żyjesz.

Więc albo dziś zaciskasz zęby i robisz swoje,
albo dalej jęczysz, że ci ciężko.
Twój wybór.

- Adwokat Diabła

23/09/2025

Z czasem nauczyłem się jednego:
nie wierzę w pierdolone pozory.

Możesz wyglądać jak święty, uśmiechać się do wszystkich, klepać ludzi po plecach,
a i tak za rogiem wbić nóż w plecy szybciej niż ktokolwiek inny.

A ten, co siedzi cicho w kącie, z miną jakby miał wszystko w dupie,
często okaże się tym, co poda ci rękę, kiedy leżysz rozjebany na dnie.

Ludzie lubią grać role, k***a, maski zakładają jakby to był karnawał,
ale życie nie pyta o kostiumy.
Życie sprawdza cię w akcji.

Dlatego dziś nie ufam słowom.
Nie jaram się opiniami.
Nie wierzę w „etykietki”.

Patrzę na czyny.
Na to, kto naprawdę staje obok, kiedy jest źle.
Na to, kto nie pierdoli, tylko robi.

Bo serce i instynkt nigdy mnie nie oszukały.
Ludzie – setki razy.

- Adwokat Diabła

Wdzięczność za to co masz. Każdego dnia.
07/09/2025

Wdzięczność za to co masz. Każdego dnia.

Hiroyuki Sanada:
"Są ludzie, którzy marzą o posiadaniu basenu w domu, podczas gdy ci, którzy go mają, ledwie z niego korzystają.
Ci, którzy stracili bliską osobę, głęboko odczuwają jej brak, podczas gdy inni, którzy mają swoich bliskich obok siebie, często na nich narzekają.
Ci, którzy nie mają partnera, marzą o nim, ale ci, którzy go mają, czasem go nie doceniają.
Ci, którzy cierpią z głodu, oddaliby wszystko za talerz jedzenia, podczas gdy ci, którzy mają go pod dostatkiem, narzekają na smak.
Ci, którzy nie mają samochodu, marzą o nim, podczas gdy ci, którzy go mają, zawsze szukają czegoś lepszego.
Klucz tkwi w wdzięczności, w zatrzymaniu się, by dostrzec to, co posiadamy, i zrozumieniu, że gdzieś ktoś oddałby wszystko za to, co już masz i czego nie doceniasz."

Weekendowe drapanie świadomości :)
06/09/2025

Weekendowe drapanie świadomości :)

Samotność często postrzegana jest jako słabość albo problem. A jednak dla ludzi inteligentnych i wrażliwych może być źródłem siły, wolności i przebudzenia. W...

05/09/2025

Zmęczony, młody anioł siedział na parapecie miejskiego mieszkania i smutno patrzył na kobietę, która nieruchomo leżała na kanapie.
— Zbaczasz z harmonogramu — rozległ się nagle ostry głos za plecami.
Obok wylądował starszy, siwawy anioł, delikatnie muskając go skrzydłem.
— Ja już naprawdę nie wiem, co z nią zrobić — wyszeptał z rozpaczą młody.
Starszy wyjął znikąd kartę i odczytał:
— Pani Waleria, 36 lat. Potencjał w literaturze i sztukach plastycznych — niewykorzystany. Szanse na szczęśliwe małżeństwo i dwóch synów rok po roku — również niewykorzystane.
Młody westchnął:
— Ona niczego nie chce. Powinna pisać bajki dla dzieci i rysować ilustracje. A zamiast tego — prawniczka w wielkiej korporacji. Pracy nienawidzi, ale chodzi tam z uporem osła. Bo trzyma się pieniędzy, choć wydaje je tylko na garsonki, których sama szczerze nie znosi. Kupiła mieszkanie w centrum, ale widzi je tylko nocą, gdy wraca się przespać.
A gdyby rzuciła to wszystko i zajęła się tym, co kocha, już po roku miałaby takie same pieniądze. Żyłaby nad morzem, gdzie czeka na nią gruby rudy kot, o którym marzy od dziecka… A z miłością ta sama historia — jej przeznaczony czeka właśnie tam, od pięciu lat. Nawet znalazł bezdomne kocię i wychował je, jakby szykował się do spotkania z nią.
Starszy potarł łysinę:
— A sny inspirujące jej słałeś? I spotkania odpowiednie organizowałeś?
— I sny, i reklamy kursów rysunku, i konkursy literackie… Wszystko kasuje, nie czytając. Nawet spotkanie z tym właśnie mężczyzną prawie się udało: przyjechał tu do znajomego. Ale ona minęła go, z telefonem przy uchu — rozmawiała o kliencie — speszył się młody.
— No dobrze, trzeba zastosować metody radykalniejsze — powiedział zamyślony starszy.
…Poranek zaczął się od telefonu szefa:
— Za pół godziny masz samolot. Na południu problemy w oddziale, ogarniesz — dostaniesz premię. Zawalisz — będzie nagana.
Kilka godzin później Waleria stała już na nadmorskiej promenadzie, wdychając słone powietrze. Miała właśnie zawrócić w stronę biura, kiedy rowerzysta, dostrzegłszy ją za późno, uderzył wprost w nią. Kobieta stoczyła się ze schodów do wody — i tylko mężczyzna, który rzucił się ratować, ocalił ją przed tragedią.
Wieczorem szef zadzwonił z pretensjami, czemu nie pojawiła się w pracy. Wtedy, z bólem głowy i łzami, Waleria pierwszy raz od wielu lat wyrzuciła z siebie wszystko, co nagromadziła. I została bezrobotna.
…Na gałęzi drzewa pod oknem szpitalnej sali siedziały dwa anioły.
— Może zbyt ostro? W szpitalu teraz… — niepewnie odezwał się młody.
— Nie, w sam raz. Nigdzie nie ucieknie, a wstrząs odetnie jej zbędne myśli. A jej przeznaczony już wszystko zrozumiał — widzisz przecież, jak codziennie przychodzi z mandarynkami? — uśmiechnął się starszy.
— A co z twórczością? — zapytał młody.
— Jutro sąsiadka zostanie wypisana i „zapomni” w szafce album z ołówkami. Wtedy dopiero wszystko się zacznie — starszy zatarł z zadowoleniem dłonie.
✨ Tamara Czystiakowa

Nic dodać nic ująć. Miłego weekendu. :)
22/08/2025

Nic dodać nic ująć. Miłego weekendu. :)

22/08/2025

💭 „Dwa procent ludzi myśli.
Trzy procent ludzi myśli, że myśli.
A dziewięćdziesiąt pięć procent wolałoby umrzeć, niż zacząć myśleć.”

— George Bernard Shaw

🔥 Mocne przypomnienie od Shawa: prawdziwe myślenie jest rzadkie, ale to ono odróżnia życie na autopilocie od życia świadomego.

Światu nie potrzeba więcej hałasu — potrzeba więcej refleksji, odwagi i samodzielnego myślenia.

✨ Myśl samodzielnie. To najodważniejszy akt wolności.

21/08/2025

Pozwól rzeczom się rozsypać, przestań na siłę trzymać je w całości.
Pozwól ludziom się złościć.

Pozwól im cię krytykować – ich reakcja to nie twój problem.

Pozwól wszystkiemu runąć i nie martw się o to, co będzie potem.

Dokąd pójdę? Co teraz zrobię?

To, co ma odejść, i tak odejdzie. To, co ma zostać, pozostanie.

To, co odchodzi, zawsze robi miejsce dla czegoś nowego – taka jest uniwersalna zasada.

I nigdy nie myśl, że nic dobrego już cię nie czeka. Musisz tylko przestać kurczowo trzymać to, co powinno odejść.

To przypomnienie, jakby Wasza fantazja Was ponosiła, że po wielu latach, miesiącach, dniach, ktoś się zmienił, kto wcześ...
21/08/2025

To przypomnienie, jakby Wasza fantazja Was ponosiła, że po wielu latach, miesiącach, dniach, ktoś się zmienił, kto wcześnie potraktował Was w sposób toksyczny.

24/02/2025

ZMIANY !!!
Od 1 marca 2025 r. zmiana gabinetu.
Nowy adres to: ul. Wojska Polskiego 184 c (budynek Modehpolmo), 1 piętro, pokój 15 A.

Pozdrawiam i zapraszam 😁

Adres

Wojska Polskiego 184 C (Budynek Modehpolmo), 1 Piętro Pokój 15 A
Szczecin
71-256

Godziny Otwarcia

Poniedziałek 09:30 - 16:30
Wtorek 09:30 - 16:30
Środa 09:30 - 16:30
Czwartek 09:30 - 16:30
Piątek 09:30 - 16:30

Telefon

+48730830888

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Robert - Energy Coach umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Udostępnij

Share on Facebook Share on Twitter Share on LinkedIn
Share on Pinterest Share on Reddit Share via Email
Share on WhatsApp Share on Instagram Share on Telegram