23/06/2025
💁♀️💁Co by się dla mnie wydarzyło, gdybym...?
Co by sie dla Ciebie wydarzyło, gdybyś nie zaprzeczył/a, nie skomentował/a, uznał/a, dowiedział/a się więcej, spojrzał/a z innej perspektywy...
Zadajcie sobie to pytanie i sprawdźcie czy będziecie zaskoczeni🤷♀️🤷, czy odpowiedz rozczarowuje🤦🤦♀️, może właśnie przeszedł Was dreszczyk niepewności, czy w ogóle odpowiedź powinna paść na głos🙅♀️🙅.
Wiecie. Elastyczność poznawcza to pojęcie względne i nieskończone jak wszechświat.
Nieraz zdaje mi się, że w życiu jednak brakuje Nam ludziom elastyczności, przejmuje Nas lęk, ze mielibyśmy zrezygnować z dotychczasowych znanych, lubianych i wygodnych prawd o rzeczach i zjawiskach, prawd które sami ustanowiliśmy, prawdopodobnie dla własnej wygody. Nieznane i niepewne napawa Nas ludzi lękiem. Opieramy się temu, czego nie sposób dopasować do dotychczasowej wiedzy o stanie rzeczy. Tak jest z doniesieniami z obszarów psychologii👩🎓, medycyny🧑⚕️, zoologii🐄🦧 i wielu, wielu innych. Wychodzimy z gruntu z błędnych założeń o tym, że zjawiska i przedmioty i podmioty podlegają podziałom, kategoryzacji, stopniowaniu, porównaniom. Stawiamy siebie w centrum wszechświata 🌌 jako wszystkowiedzące o sobie i otoczeniu jednostki. Kłócimy sie z tym, co niezgodne z założeniami, idziemy za tym co je potwierdza. Wychodzimy z błędnych założeń o tym, ze istnieje jedna prawda dotyczącą żyć, z których kazde jest inne i wyjątkowe.
Zastanówcie sie... dlaczego nikt (prawie) nie podważa tego, że Ziemia 🌏 krąży wokół Słońca☀️ a trawa🌱 jest zielona?
A dlaczego część z Nas (nadal spora) podważa to, że uzależnienie 🍾to choroba, choć mamy to czarno na białym, zbadane bez niedomówień? Dlaczego wielu uważa, że nieheteronormatywność 👩❤️💋👩👨❤️💋👨należy leczyć (bo to podobno jest choroba, choć żadne badania naukowe tego nie potwierdzają)? Autyzm to wymysł. Tylko człowiek myśli i czuje.🙈 Masturbacja jest zła, niezdrowa i stanowi dewiację. Ktoś kto ma wszystko nie może cierpieć na depresję. Klapsy uczą... czegokolwiek dobrego.💩😱.............................
Mogłabym tak w nieskończoność. Mogłabym też w nieskończoność obalać te mity i walczyć z absurdami. Zakładam jednak, że ludzkie, naturalne, normalne, zwyczajne, całkiem w porzadku potrzeby bezpieczeństwa w tym co znane, struktury, spokoju zwykle przeważą nad gotowością do zmiany (albo chociażby wychylenia się w jej stronę).
Co by sie dla mnie wydarzyło, gdybym przychilił/przychyliła sie do innego niż dotychczas rozumienia rzeczy?
Może trzebaby wtedy nauczyć sie od nowa, odejść od swoich przekonań, wprowadzić w życie zmiany, dołożyć więcej wysiłku, przestać lub zacząć robić rzeczy.
Kiedy jestem w empatii rozumiem, że niechęć, wrogość i zamykanie oczu związane są z lękiem. Lęk jest taki pierwotny i naprawdę nie sposób nie poddawać się unikaniu gdy czegoś bardzo się boimy. Kiedy jestem bardziej skłonna do konfrontacji i oceniania chciałabym nazywać zamykanie oczu i umysłów ignorancją.
Żyjemy w świecie, w którym bierzemy więcej niż dajemy. Moglibyśmy skupić sie na życiu jak na procesie, który trwa tu i teraz. Moglibyśmy dać przynajmniej otwartość umysłu i samo to zmieniłoby stan rzeczy wystarczająco. Może robilibyśmy zło mniej. Przestalibyśmy kazać osobom w depresji "wziąć się w garść". Skończylibyśmy z okrutnym stygmatyzowaniem nieporadnością osób funkcjonujących w spektrum. Może bylibyśmy bardziej skłonni do przyjaznych spojrzeń w stronę obcych. Bardziej gotowi aby obcy stali sie znani. Może zaczęlibyśmy wychowywać dzieci dla dzieci a nie dla siebie i na swoje podobieństwo. Może zadbalibyśmy bardziej o równe traktowanie innych stworzeń. To, ze nie czuję jak drugi człowiek, nie oznacza, ze to co on czuje jest nieprawdziwe. To, ze nie potrafię skomunikować się z psem czy krową nie oznacza ze to ja wiem i umiem więcej i lepiej.
To, ze czegoś nie wiem lub nie rozumiem, nie oznacza, ze mam do wyboru wyłącznie lęk i unikanie albo złość i agresję.
Tymczasem słyszę jak ludzie tłumaczą niezrozumienie brakiem przestrzeni na dowiadywanie się. Myślę sobie wtedy, ze jesli żyjesz tu, na tym świecie🗺, wśród ludzi🙋♂️🙋♀️🙋, zwierząt🐏🐈🦧🐅🐿🦔, roślin🌲🌾🥀🪻, czerpiesz z ich dobrodziejstw, bierzesz i dajesz, zachodzi między Tobą a światem lub jego cząstką jakieś oddziaływanie to w zasadzie powinien być Twój obowiązek, zainteresować się, przejąć się, dowiedzieć się.
Dowiedzieć się czym jest depresja i wtedy dopiero otwierać usta. Poznać deficyty i zasoby człowieka w spektrum i wtedy porównywać. Zainteresować się jaki żywot prowadzi cielak zanim go zjesz. Nauczyć się innych metod zanim podniesiesz rękę na dziecko. Przejąć się losem żaby, która jeszcze kilka miesięcy wcześniej, podążając do stawu nie musiała przedzierać się przez asfalt rozgrzany w upalny dzień. Poznać człowieka zanim w ogóle będziesz miał/a czelność cokolwiek o tym człowieku pomyśleć.
To trudne zadania. I jest ich znacznie więcej.
Trzymam za Nas kciuki. 🫶💪✊️