Poznanie Gabinet Pomocy Psychologicznej i Psychoterapii Ewa Szaro

Poznanie Gabinet Pomocy Psychologicznej i Psychoterapii Ewa Szaro Psychoterapia indywidualna, konsultacja psychologiczna, szkolenia

Znacząca jest różnica pomiędzy pamiętaniem a rozpamiętywaniem.
07/07/2025

Znacząca jest różnica pomiędzy pamiętaniem a rozpamiętywaniem.

Zdradnica śmiercionośna nigdy nie zdradzała swoich prawdziwych zamiarów. Przyłapana na gorącym uczynku kłamała prosto w ...
30/06/2025

Zdradnica śmiercionośna nigdy nie zdradzała swoich prawdziwych zamiarów. Przyłapana na gorącym uczynku kłamała prosto w oczy. Była piękna i przebiegła. Jej niezwykła uroda odwracała uwagę od zagrożenia jakim była dla innych zwierząt. Cętki pokrywające całe jej ciało imitowały liście co sprawiało, że idealnie wtapiała się w teren lasu, na którym polowała. Nigdy nie goniła swoich ofiar, czekała cierpliwie w bezruchu. Zdradnica była doskonałym strategiem. Przyciskając głowę do ziemi, delikatną żuchwą wyczuwała nawet najsłabsze wibracje zwierząt. Wtedy jej pionowe źrenice precyzyjnie określały położenie ofiary. Potem zdradnica już tylko zalotnie wystawiała swój ogon. Kołysząc nim apetycznie udawała pożywną larwę. Kiedy głodne, nieświadome zwierzę podchodziło bliżej zdradnica błyskawicznie i z zaskoczenia atakowała wstrzykując neurotoksynę. I tak dzień po dniu, przy każdym spotkaniu serwowała kolejne dawki, aż do stanu uzależnienia. Jej jad wywoływał uszkodzenia w układzie nerwowym i okropne cierpienie, kiedy zdradnicy nie było w pobliżu. Przerażający głód. Zdradnica była panią losu, dyktowała warunki. Latami utrzymywała bliskie kontakty z ofiarami. Wykorzystywała inne zwierzęta na wszystkie sposoby. Nie przetrzymywała ich siłą, nie goniła. Jej jad zaaplikowany głęboko w najskrytsze potrzeby zwierząt tak działał, że nie potrafiły od niej odejść. Zdradnica w bezpośrednim kontakcie potrafiła zrobić coś takiego, co przekonywało zwierzęta, że to ona je karmi, buduje i realizuje ich marzenia. Choć w rzeczywistości było odwrotnie.

Świadectwo szkolne nie definiuje człowieka.
23/06/2025

Świadectwo szkolne nie definiuje człowieka.

Szczur przyciągał uwagę innych zwierząt swoimi sukcesami. Wyróżniał się ponadprzeciętną inteligencją, kreatywnością i ko...
20/06/2025

Szczur przyciągał uwagę innych zwierząt swoimi sukcesami. Wyróżniał się ponadprzeciętną inteligencją, kreatywnością i konsekwencją. Kiedy się do czegoś zobowiązał to zrealizował. Wszystko robił z zegarkiem w ręce. Jedna praca, druga, doktorat, giełda i cała reszta. Szczur miał partnerkę o wielkim sercu. Samicę ciepłą i wspierającą, marzącą o potomstwie. Lubiła pracować, ale z umiarem. Chciała też żyć i czuć, wieczorem przed snem się przytulić, porozmawiać. Ale szczur nie miał czasu na takie bzdury. Żył zawodowymi planami i osiągnięciami. Za każdym razem, kiedy wybierał obowiązki i odtrącał partnerkę coś w niej gasło. Aż pewnego dnia umarło uczucie, którym darzyła ukochanego i odeszła. Szczur się tym nie przejął, nie miał czasu. Rzucił się w wir pracy, nareszcie nikt mu nie przeszkadzał. Po wielu latach harówki wycieńczony ogranizm zaczął chorować. Bezbronny szczur, zupełnie sam leżał obolały na łóżku i cierpiał. Dobrze wiedział jak potraktował ukochaną i inne życzliwe mu zwierzęta. Szklanki wody nikt mu nie podał. Wielki majątek, który zgromadził w obliczu samotności nie miał żadnej wartości.

Im więcej wiem, tym częściej mam wrażenie, że niewiele wiem i długa droga przede mną. Praca z ludzkim cierpieniem to wie...
17/06/2025

Im więcej wiem, tym częściej mam wrażenie, że niewiele wiem i długa droga przede mną. Praca z ludzkim cierpieniem to wielka odpowiedzialność. Praktyka uczy mnie pokory, teoria wielopłaszczyznowego spojrzenia, zrozumienia nieświadomych procesów. Czując niedosyt wzięłam udział w procesie rekrutacji, który pomyślnie przeszłam i zostałam przyjęta na szkolenie I Stopnia Polskiego Towarzystwa Psychoanalizy Jungowskiej. Całościowy kurs psychoterapii PTPJ jest akredytowany przez Polskie Towarzystwo Psychiatryczne, a umiejętności psychoterapeutyczne i analityczne uczestników szkolenia poddawane są ewaluacji przez International Association for Analytical Psychology.

Koziorożec miał wiele sukcesów na swoim koncie. Naukowych, zawodowych i finansowych. Lecz on sam nie czuł tego. Zazwycza...
09/06/2025

Koziorożec miał wiele sukcesów na swoim koncie. Naukowych, zawodowych i finansowych. Lecz on sam nie czuł tego. Zazwyczaj ignorował swoje osiągnięcia, pomniejszał zasługi. Porażki natomiast wyolbrzymiał. Wielokrotnie się na nich skupiał, rozpamiętywał. Górskie zwierzęta patrzyły na koziorożca z podziwem, niektóre z zazdrością. Koziorożec ciężko pracował, w osobisty rozwój czas i pieniądze inwestował. Dzięki swej kreatywności i wytrwałości tworzył to co dla innych ssaków było niemożliwe. Ale nie zauważał tego. Nie potrafił się tym cieszyć. Koziorożec nie wiedział jak się zachować, kiedy inne zwierzęta składały mu gratulacje, komplementowały. W takich sytuacjach czuł się zdezorientowany, zaskoczony, czasem zawstydzony. Kilka dni dochodził do siebie, po czym rozpoczynał kolejny projekt, przedsięwzięcie. Koziorożca nikt w domu rodzinnym nie chwalił. Nikt nie był z niego dumny. Wielokrotnie słyszał, że oceny miał za słabe, swój pokój posprzątał niedokładnie i nawet nie potrafił dobrze butów zasznurować. Koziorożec nigdy nie doświadczył jako dziecko, że jest w czymś wystarczająco dobry. Odciśnięte dawno temu piętno nadal bolało i blokowało dostępu do realnej oceny własnych zasobów. Z tego powodu koziorożec nie potrafił korzystać z owoców swojej pracy.

Cukier nie wyleczy psychicznego cierpienia.
02/06/2025

Cukier nie wyleczy psychicznego cierpienia.

Kiedy zwierzęta z lasu tropikalnego świętowały Dzień Matki, leśny słoń przeżywał cierpienie. Życzenia, kwiaty i czekolad...
28/05/2025

Kiedy zwierzęta z lasu tropikalnego świętowały Dzień Matki, leśny słoń przeżywał cierpienie. Życzenia, kwiaty i czekoladki pojawiały się w świecie realnym i wirtualnym. Na każdym kroku czuć było radość, miłość, poruszenie, wdzięczność. Wszystko to było dla leśnego słonia jak czarna magia. Nigdy nie doświadczył matczynej troski, czułości. Leśny słoń nie potrafił się w tym wszystkim odnaleźć. Znał bicie, zawstydzanie i obwinianie. Pomimo tego, że policjant zakładający niebieską kartę wielokrotnie tłumaczył mu, że nie ma jego winy w tym co się dzieje, a sędzia ograniczający władzę rodzicielską powtórzył to samo, słoń nadal się obwiniał. Brał odpowiedzialność za dorosłych, którzy zawiedli. Za tych, którzy go krzywdzili i za tych, którzy nie reagowali, udawali, że nie widzą. Słoń leśny odbywał karę pozbawienia wolności psychicznej za przęstepstwo, które na nim popełniono.

Coś strasznego może bronić dostępu do czegoś bezbronnego.
26/05/2025

Coś strasznego może bronić dostępu do czegoś bezbronnego.

Łosoś dziki przy bliższym poznaniu robił wrażenie łagodnego i szarmanckiego. Romantyk uważny na potrzeby partnerki. Potr...
22/05/2025

Łosoś dziki przy bliższym poznaniu robił wrażenie łagodnego i szarmanckiego. Romantyk uważny na potrzeby partnerki. Potrafił w mgnieniu oka rozkochać w sobie każdą samicę. Toteż płeć przeciwna dość szybko traciła rozum w jego towarzystwie. Łosoś serwował stany emocjonalne, które uzależniały. Dawał poczucie wyjątkowości, atrakcyjności. Grał zainteresowanego, ale tylko na chwilę. Kiedy ryba już połknęła haczyk, wtedy łosoś przepływał z wody słodkiej do słonej i znikał. Nie uciekał przed rybami. Uciekał przed swoją traumą. Jako dziecko dostawał uwagę tylko w sytuacjach, kiedy rodzice mogli się nim pochwalić przed innymi. Świadectwa, olimpiady, konkursy. Podczas sukcesów łosoś był kochany, w prozie dnia codziennego porzucany. A że niezwykłym potrafił być tylko przez chwilę, uciekał z relacji jak Kopciuszek z balu. Po rozstaniu dochodził do siebie tygodniami. Cierpiał, bo pomysły na doskonałość dość szybko się kończyły. Nigdy nie wpadł na to, że ktoś mógłby być nim, takim zwyczajnym, zainteresowany.

Niektóre drogi trzeba przejść samemu.
19/05/2025

Niektóre drogi trzeba przejść samemu.

Kiedy kruk przeszedł na zasłużoną emeryturę, a jego pióra pokryły się siwizną coś  wewnętrznie go gryzło. Nie mógł się n...
15/05/2025

Kiedy kruk przeszedł na zasłużoną emeryturę, a jego pióra pokryły się siwizną coś wewnętrznie go gryzło. Nie mógł się nie obwiniać, nie potrafił sobie wybaczyć. Kruk był lekarzem, poczciwym ptakiem. Ciężką pracą doszedł do wszystkiego co posiadał. Zapracowany i oddany innym, wiele razy ratował życie i zdrowie zwierząt z lasu. Kruk miał trzech synów, ale dziećmi i domem opiekowała się jego żona. Nocne dyżury, prywatne gabinety, w weekendy zajęcia ze studentami. Nawet na sen nie miał czasu zbyt wiele. Kruk zarabiał i się rozwijał, ale nie miał kontaktu z dziećmi. Czuł, że musi nieustannie pracować. Zadbać o przyszłość rodziny. Nie zauważał wtedy, że teraźniejszość przemija. Bezpowrotnie. Kruk stracił dziecięcy i młodzieńczy wiek swoich synów. Nie bawił się z dziećmi, nie radował. Nie było go przy nich, kiedy pojawiły się problemy w szkole średniej i potrzebowali ojca. Synowie wyrośli i opuścili rodzinne gniazdo. Kruk nie zbudował więzi z dziećmi. Teraz, kiedy już nie pracował i mial dużo czasu cierpiał, tęsknił za tym co stracił.

Adres

Ulica Lelewela 7a/4
Tarnowskie Góry
42-600

Telefon

+48691168858

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Poznanie Gabinet Pomocy Psychologicznej i Psychoterapii Ewa Szaro umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Poznanie Gabinet Pomocy Psychologicznej i Psychoterapii Ewa Szaro:

Udostępnij

Kategoria