
20/05/2025
Pierwsza wizyta budzi wielkie emocje w wielu z Was. Bywa i tak, że ktoś w ostatnim momencie wycofuje się i nie pojawia się w gabinecie. Oczywiście jest to dla mnie zrozumiałe, że tak może się zdarzyć.
Co wówczas? Czy jest szansa na wyznaczenie kolejnego terminu? To zależy...
Ciekawa jestem zdania moich koleżanek i kolegów "po fachu". Jak to u Was wygląda? Często miewacie takie sytuacje?
, , , , , ,