
25/08/2024
Wszyscy wyobrażamy sobie, najczęściej w młodości jak będzie wyglądało nasze życie. Z biegiem lat doświadczamy przykrych przeżyć z powodu porzucenia, pochopnych decyzji, wchodzimy w związki z niewłaściwymi ludźmi, wydarzają się niszczące nas rzeczy po których nic nie jest takie samo. Joanna Bator w książce " Purezento" dając głos Mistrzowi Myo pisze: " Zdarzają się rzeczy, które nie czynią nas silniejszymi, nawet jeśli je przeżyjemy. Chcemy wierzyć, że czas nas uleczy sam z siebie. Ale czas nie jest lekarstwem, jeśli pozostajemy bierni. Wtedy po prostu upływa, obojętny. Kinstugi pokazuje nam jak objąć nasze uszczerbki, pęknięcia i rysy. Nasze rany. Słabość i ułomność. Naszą kruchość i przemijalność. Jeśli się postaramy. możemy stworzyć nową całość z rozbitych części i łączących je blizn. Blizny po bólu, cierpieniu, spowodowanym utratą, doznanych upokorzeniach są widoczne. Takie pozostaną. Do końca. Nie ukrywamy ich w poszukiwaniu sztucznej doskonałości. Niedoskonałość i przemijanie to cześć tego kim jesteśmy. Część naszej podróży. I to właśnie jest piękne." Zatroszczenie się o wszystko co w nas ułomne i niedoskonałe , danie tym aspektom w nas głos czyni nas silniejszymi i pięknymi wewnętrznie.
Z czułością..
B.