26/11/2023
Poznajmy Laurę.
Laura to kobieta o niesamowicie serdecznej naturze, gotowa zrobić wszystko, aby inni byli zadowoleni. Od najmłodszych lat Laura starała się spełniać oczekiwania innych, szczególnie jej rodziców, którzy naciskali na jak najlepsze oceny, zachowanie, zapisywali ją na koła naukowe, nauki pianina. Nigdy nie pytali jej o zdanie.
Kiedy jej przyjaciele prosili o pomoc, Laura zawsze była pierwsza, gotowa wesprzeć ich bez względu na to, czy faktycznie chciała. Z czasem jednak, to, co zaczęło się od drobnych ustępstw, stało się dla niej nawykiem. Laura uważała, że zasługuje na uznanie tylko wtedy, gdy ustępuje każdemu we wszystkim.
Jej życie zawodowe także nie było wyjątkiem. Laura zawsze starała się być "najlepsza w oczach szefa", często angażując się w nadgodziny i dodatkowe projekty, niezależnie od własnego zdrowia czy życia osobistego.
Jednak im bardziej Laura starała się zadowolić innych, tym bardziej traciła kontakt z własnymi pragnieniami i potrzebami. Nie zdawała sobie sprawy, że utrzymywanie tej postawy stało się toksyczne dla jej własnego szczęścia i samorealizacji.
Nadeszła depresja, poczucie derealizacji, "nie bycia we własnym ciele", a wszystkie jej dotychczasowe związki opierały się na wykorzystywaniu jej emocjonalnie.
To, do czego warunkowana była nasza bohaterka od samego dzieciństwa, to zostanie tzw. people pleaserką. Są to osoby, które czyjeś potrzeby uważają za bardziej priorytetowe niż czyjeś, są zdolne do dużych poświęceń, oraz są bardzo ugodowe wobec czegokolwiek, co powiesz, nawet jeśli mają inne zdanie, nie mają odwagi go okazać.
People pleasing to najczęściej strategia "przetrwania", którą takie osoby obrały, aby zyskać miłość swoich rodziców, która była np. tylko pod warunkiem, że była grzeczna i miała dobre wyniki, lub jako trauma response w przypadku doznania psychicznego i/lub fizycznego znęcania się w dzieciństwie. W taki sposób osoby te chciały "udobruchać" osoby robiące im krzywdę i dana taktyka została aż do życia dorosłego.
Kluczowym w "leczeniu" people pleasingu między innymi jest uświadomienie sobie własnej wartości, która nie jest warunkowa. Po prostu jest. To, że będziesz działać zgodnie ze sobą, nie znaczy, że utracisz miłość, która Ci się należy. Jest Twoim prawem. Będę szczery, ludzie, którzy z tego u Ciebie korzystali i zauważą zmianę, będą niezadowoleni. Będą protestować. Pytać "Co to ma być?" Wyzywać od egoistów, narcyzów, odcinać się, niektóre znajomości mogą się posypać. Warto jednak zauważyć, że to są ludzie, którzy byli z Twoją FASADĄ, a nie z TOBĄ.
Jeśli potrzebujesz na ten temat rozmowy, zapraszam do kontaktu.
A teraz pytanie do Was, czy znacie jakichś people pleaserów w Waszym otoczeniu? Czym się cechują według Was?