23/09/2025
O poceniu...inaczej;
💧 Pocenie się – co naprawdę mówi Twoje ciało?
Każdy z nas zna to uczucie – krople potu spływające po czole, wilgotne dłonie, ubrania przyklejające się do skóry.
Zwykle mówimy: „taka moja fizjologia”, „mam nerwy”, „tak już mam”.
Ale ciało nie robi niczego „tak po prostu”. Wszystko ma sens.
Nadmierne pocenie się związane jest ze skórą (naskórkiem) i gruczołami potowymi.
Powstają one z ektodermy – najmłodszego listka zarodkowego, który odpowiada za kontakt, komunikację i relacje ze światem.
👉 To oznacza, że nadmierne pocenie się nie jest tylko reakcją ciała.
To język duszy mówiący:
„boję się kontaktu”,
„czuję się oddzielony/oddzielona”,
„sytuacja mnie przerasta, chcę się z niej wyślizgnąć”.
Pot chłodzi ciało, reguluje temperaturę, pomaga usuwać toksyny.
Ale gdy jest go za dużo, ciało mówi:
„muszę wyrzucić emocjonalny żar”,
„nie udźwignę tej gorącej sytuacji”,
„muszę się oczyścić z czegoś, co mnie obciąża”.
Nadmierne pocenie się przy ludziach → lęk przed oceną, wstyd, strach przed bliskością.
Mokre dłonie → „boję się, że ktoś zobaczy moje napięcie, moje ukryte emocje”.
Pot w całym ciele → „chcę się wyślizgnąć z sytuacji, która mnie przerasta”.
W ustawieniach systemowych pocenie można zobaczyć jako:
👉 „nie chcę stanąć w prawdzie, wolę się rozpłynąć”.
👉 „ciało pokazuje lęk, którego nie umiem wyrazić słowami”.
Przyszła do mnie kiedyś kobieta, która bardzo pociła się w pracy.
Mówiła: „Nie mogę wystąpić publicznie, bo cała moknę. Czuję, że wszyscy widzą mój wstyd”.
Kiedy zaczęłyśmy rozmawiać, okazało się, że w domu rodzinnym zawsze słyszała:
„Nie odzywaj się, bo się zbłaźnisz”.
Każdy kontakt z ludźmi był dla niej programem: „zostanę oceniona, więc lepiej się ukryć”.
Ciało uciekało potem przez pot – bo było mu „za gorąco” w tych emocjach.
🌸 Pytania do refleksji
Gdzie w moim życiu czuję, że chcę się wyślizgnąć zamiast stanąć w prawdzie?
Kiedy pocę się najbardziej – co mnie wtedy przeraża?
Czyj wstyd, lęk, napięcie niosę – mamy, taty, rodu?
Jak mogę inaczej „oczyszczać się” z emocji niż przez pot?
🌟 Afirmacja
„Mogę stanąć w prawdzie.
Nie muszę uciekać ani się wyślizgiwać.
Moje ciało jest spokojne.
To, co trudne, mogę zobaczyć i przyjąć z miłością.”
💧 Pocenie się to nie tylko biologia. To język duszy.
Ciało woła: „jest mi za gorąco, za trudno, za ciężko”.
I w ten sposób daje Ci szansę, by zatrzymać się i zobaczyć, przed czym naprawdę chcesz uciec.
📍Brak pocenia się mówi:
„Nie mogę (albo nie chcę) puszczać emocji na zewnątrz” – wszystko zostaje w środku.
„Nie mogę okazać, że jest mi gorąco / trudno” – ciało udaje, że „wszystko pod kontrolą”, choć w środku może być napięcie.
„Nie wolno mi się ujawnić” – pot jest czymś widocznym, sygnałem emocji. Brak pocenia = chęć ukrycia uczuć, by nikt nie zobaczył, co się dzieje naprawdę.
„Zamrażam się” – zamiast gorąca i ekspresji, ciało przechodzi w stan blokady, „lodowacenia”.
Brak pocenia można zobaczyć jako:
odcięcie od przepływu – ciało nie wypuszcza emocji, tak jakby ktoś w rodzie musiał wszystko zatrzymywać w sobie.
zamrożenie pamięci – czasem to echo traumy: ktoś w rodzinie „nie mógł się pocić”, bo musiał być cicho, niewidzialny, niewykrywalny (np. wojnę, ukrywanie się, przetrwanie).
„Nie mogę zostawić śladu” – pot zostawia zapach, ślad. Brak pocenia to program niewidzialności.
🌸 Pytania do refleksji
Co w sobie zatrzymuję zamiast uwolnić?
Czego boję się pokazać światu?
Czyj program „niewidzialności” noszę – mamy, taty, przodków?
W jakich sytuacjach zamrażam emocje zamiast je wypuścić?
💧 Medytacja – „Oddycham spokojem, już się nie wyślizguję”
Usiądź wygodnie, zamknij oczy.
Połóż dłonie na swoim ciele tam, gdzie pocenie najbardziej Ci dokucza – może to być serce, dłonie, pachy.
Weź trzy głębokie oddechy.
Z wydechem poczuj, jak ciało rozluźnia się i mówi: „Już nie muszę uciekać”.
Powiedz do miejsca, które najbardziej się poci:
„Widzę Cię. Dziękuję, że chcesz mnie chronić. Już nie musisz za mnie uciekać.”
Wyobraź sobie, że pot zamienia się w czystą wodę, która spływa z Ciebie jak strumień.
Ta woda zabiera ze sobą stary wstyd, lęk, napięcie.
Z każdym wydechem czujesz większą lekkość.
Powiedz w sercu:
„Mogę stanąć w prawdzie.
Nie muszę się wyślizgiwać.
To, co trudne, mogę przyjąć i zobaczyć.”
Wyobraź sobie, że Twoja skóra jest otulona złotym światłem – miękkim i bezpiecznym.
Już nie musi wydzielać potu, żeby Cię chronić.
Światło daje Ci poczucie bezpieczeństwa.
Weź jeszcze jeden głęboki oddech.
Powiedz:
„Moje ciało jest spokojne.
Moje serce jest spokojne.
Mogę żyć lekko i bezpiecznie.”
Powoli otwórz oczy i poczuj, jak ciało się uspokoiło.
Łączę duchowość, energetykę i mądrość ciała, by prowadzić przez proces wewnętrznego przebudzenia do swojej miłości i mocy
Iwona Grzesik
> Jeśli to, co tworzę, porusza Cię i wspiera – możesz postawić mi symboliczną kawę. To dla mnie realna pomoc i ogromna wdzięczność.
https://buy.stripe.com/5kQ6oJewD9Us8GC8cJ5AQ00