Głębia ciała - przestrzeń terapeutyczna

Głębia ciała - przestrzeń terapeutyczna W mojej przestrzeni terapeutycznej pracuję z bólem, zablokowaniem, napięciami, traumą, zatrzymaną energią i emocjami poprzez ciało.

Tydzień temu idąc na spacer do lasu minęłam kilka kwitnących Lip, które pachniały i bzyczały owadami. "Czas zebrać kwiat...
20/06/2025

Tydzień temu idąc na spacer do lasu minęłam kilka kwitnących Lip, które pachniały i bzyczały owadami. "Czas zebrać kwiaty lipy na zimowe herbatki" pomyślałam i poszłam dalej.

Dziś wróciłam, z decyzją, błądziłam, szukałam, wjeżdżałam w wiejskie drogi i leśne dukty. Kilka Lip, które znalazłam już przekwitły lub były za wysokie, żeby je dosięgnąć.

Skręciłam w drogę, którą to mijając zastanawiałam się często dokąd prowadzi. Gdy zatrzymałam auto wysiadłam prosto w poziomki. Te drobniutkie, delikatne, aromatyczne owoce przyniosły mi refleksję, że nie powinnam tak czekać na to, czego pragnę, na czym mi zależy.

Kwiaty nie czekają, aż je zbierzesz, przekwitają. Tak samo umyka chwila, w której czuję pragnienie zrobienia czegoś, do czego zawołało serce, bo wydaje mi się, że nie jest właściwa. A kolejna przecież może nie nadejść.

Twoje ulubione kwiaty kwitną tylko raz w roku. Ile jeszcze razy będzie mogła się nimi zachwycać?

Wszystko, co dla mnie ważne, jutro będzie już inne. Dlatego to chwile z tymi, których kocham są dla mnie tym, o co przede wszystkim dbam.

Nic nie zastąpi relacji, która jest kluczowa w terapii. Podpisuję się pod tym postem Basi ⬇️
15/06/2025

Nic nie zastąpi relacji, która jest kluczowa w terapii. Podpisuję się pod tym postem Basi ⬇️

Warsztaty, np. takie jakie prowadzę, nie zastąpią psychoterapii. Nie zastąpi jej ceremonia ayahuaski, poradniki, suple ani rozmowy z chatem gpt. Nic nie zastąpi relacji, a to ona jest w terapii kluczowa. Regularne spotkania z drugim, żywym człowiekiem, które budują w nas nową matrycę połączenia z tym co zdrowe.
Proces, który ZAJMUJE CZAS.

Wielu prowadzących warsztaty zachłyśniętych własnymi możliwościami, niesionych narcystyczną iluzją omnipotencji, wprowadza ludzi w intensywne stany, które mają dowodzić ich rzekomej skuteczności. Jednak te cudowne "uwolnienia traumy" niewiele wnoszą do zwykłego życia, a niekiedy bywają retraumatyzujące.

Dlatego uważam, że moim obowiązkiem jako liderki, jest świadomość własnych limitów. To moje człowieczeństwo (a nie "niezwykłe moce") daje kobietom poczucie bezpieczeństwa, bez którego coś tak wrażliwego jak głos nie ma szansy się otworzyć. Wiem, co robię. Wiem, jak mogę pomóc. I wiem też, gdzie kończą się moje kompetencje, a także możliwości związane z formułą jednorazowego zdarzenia, jakim jest warsztat.

Możesz więc ze mną usłyszeć swój prawdziwy głos, odzyskać świadomość jego mocy, odwagę wyrażania, poczucie sprawczości i dostęp do uciszonych części siebie.
Ale jeśli od dawna żyjesz w cierpieniu, to nie pomogę Ci w jeden dzień uporać się z tym, co uwiera od lat. Nie spotkasz mnie też na "rozwojowym festiwalu", hasającej pośród wystrzelających w kosmos warsztatów w wersji instant. Za mocno stoję na ziemi. Za bardzo szanuję złożoność ludzkiej psychiki.

W ślepej koncentracji na potencjale tracimy z oczu ważny kawałek bycia człowiekiem.
To świadomość własnych ograniczeń czyni nas prawdziwie dojrzałymi, umożliwia uczestnictwo w realnym (nieidealnym!) życiu i pomaganie innym ze zdrowego miejsca w sobie.

To jak ułamek sekundy od kiedy postanowiliśmy być razem. Ziemskie trzy lata. Dla mnie piękne i trudne zarazem.Przy Tobie...
25/05/2025

To jak ułamek sekundy od kiedy postanowiliśmy być razem. Ziemskie trzy lata. Dla mnie piękne i trudne zarazem.
Przy Tobie z niesamowitą konsekwencją uczę się siebie. Tego kim jestem, czego chcę i czego nie chcę. Uczę się nie zatracać siebie przy Tobie.
Wszystko to kim jesteś dla mnie jest ważne i potrzebne, choć nie zawsze łatwe. Mam ogromną wdzięczność za naszą relację i za Ciebie.
Dziękuję za każdy dzień, w którym mogliśmy się w sobie przeglądać i od siebie uczyć

Odkąd pamiętam pojawiały się we mnie pomysły spotkań z ludźmi, którzy doświadczają cierpienia. Pomysły były duże i małe,...
28/04/2025

Odkąd pamiętam pojawiały się we mnie pomysły spotkań z ludźmi, którzy doświadczają cierpienia. Pomysły były duże i małe, ale niewiele z nich doczekało się realizacji.

Kiedy na profilu .anszperger_poczucia zobaczyłam post na temat "21 minut obecności" poczułam poruszenie i pojawiła się we mnie myśl "ja też chcę to robić". Ewa dodała mi odwagi.

Dlaczego 21 minut? Bo chcę dać szansę na spotkanie się w zatrzymaniu, w widzeniu i słyszeniu w świecie, który pędzi, w którym mało jest takich przestrzeni. Na spotkanie, którego możesz potrzebować, ale nie znajdujesz wokół siebie właśnie tej osoby.

Mogłabym przytoczyć tu artykuły mówiące o tym, że nawet krótkie spotkania w uważności mogą znacząco wpłynąć na poprawę nastroju, samopoczucia, ale najważniejsze dla mnie jest to, że głęboko wierzę w moc obecności.

Jeśli chcesz spotkać się ze mną. Zapraszam Cię. Szczegóły spotkań wkrótce w stories.

Weronika

"Uczony indiańskiego pochodzenia Greg Cajete napisał, że według rodzimej tradycji rozumiemy coś naprawdę tylko wtedy, gd...
02/03/2025

"Uczony indiańskiego pochodzenia Greg Cajete napisał, że według rodzimej tradycji rozumiemy coś naprawdę tylko wtedy, gdy rozumiemy to we wszystkich czterech aspektach naszego bytu, którymi są: umysł, ciało, emocje i duch. Kiedy rozpoczęłam studia, przekonałam się dość boleśnie, że nauka uprzywilejowuje tylko jeden, co najwyżej dwa z tych sposobów poznania: przez umysł i przez ciało. Jako młoda osoba, która chciała wiedzieć wszystko o roślinach, nie kwestionowałem tego. Ale tylko cała istota ludzka, we wszystkich jej aspektach, znajduje właściwą ścieżkę."
R.W. Kimmerer - Pieśń Ziemi

Czytając tę książkę myślę o sobie, młodej dziewczynie, która poszła na studia biologiczne, bo nauka o roślinach i zwierzętach była dla niej łatwa i przyjemna, bo czuła z nimi połączenie i rozumiała je sercem. Nauka akademicka okazała się głównie wkuwaniem chemii, biochemii, fizjologii, co było ciekawe, ale w pewnym sensie odbierało żywotność obiektom, których nauka dotyczyła.

Liczyłam na bezpośredni kontakt ze światem roślin, jednak w programie 5 letnich studiów znalazły się może trzy wyjścia terenowe, w czasie których można było spotkać się z roślinami w ich naturalnych siedliskach.

Dziś, podobnie jak autorka, jestem spragniona wiedzy, która nie jest oparta tylko na umyśle. Tęsknię za światem, w którym rośliny nie są przedmiotami, ale istotami, w którym ziemia nie jest własnością, ale miejscem do życia, o które należy dbać a ona się odwdzięczy.

Tęsknię do życia we wdzięczności i zachwycie nad bogactwem świata, w którym zwierzęta i rośliny mają imiona, za życiem w świecie pełnym darów. Za światem, którego ludzie są częścią, nie właścicielem.

📷

Czasem musisz się całkowicie poddać temu, co jest, przestać walczyć, czekać na właściwy moment, odkładać decyzję na późn...
20/02/2025

Czasem musisz się całkowicie poddać temu, co jest, przestać walczyć, czekać na właściwy moment, odkładać decyzję na później.

Walka może nie prowadzić do zwycięstwa, właściwy moment może nie nadejść, a decyzje odkładane na później mogą nie mieć możliwości realizacji.

Decydujesz. Właśnie tu. Właśnie teraz. Wskakujesz na falę i płyniesz na niej w zaufaniu, że zaniesie Cię na właściwy brzeg. W zgodzie, w pełni, w sprawczej świadomości.

📷

Gdzie rozpoznajesz równowagę w sobie i wokół siebie, a gdzie jej brak?Czym jest dla Ciebie BALANS?Dla mnie praca z ciałe...
08/01/2025

Gdzie rozpoznajesz równowagę w sobie i wokół siebie, a gdzie jej brak?

Czym jest dla Ciebie BALANS?

Dla mnie praca z ciałem i umysłem jest poszukiwaniem równowagi niezbędnej do stabilnego poruszania się w świecie, w którym poza bodźcami płynącymi z mojego wnętrza jestem w relacji z nieprzewidywalnym środowiskiem zewnętrznym.

Praca nad znalezieniem centralnej osi swojego ciała, a jednocześnie umysłu oraz rozpoznawanie wzajemnych relacji pomiędzy jego częściami względem grawitacji. Obserwowanie swoich reakcji pod wpływem bodźców z zewnątrz, poszerzanie świadomości ciała i umysłu prowadzi do budowania wewnętrznej równowagi.

Równowagi niezbędnej do harmonijnego życia w zdrowiu w interakcji ze zmieniającym się światem zewnętrznym. Balansu, który nie wstrzymuje procesu zmian niezbędnych do wzrostu i rozwoju.
Jeżeli chcesz doświadczyć pracy z ciałem i umysłem, której jednym z głównych filarów będzie budowanie równowagi zapraszam Cię na retreat na Lanzarote. Czekają Cię codzienne praktyki qi-gong, treningi, zwiedzanie połączone z warsztatami i wykładami.
Szczegóły na stronie www.ariseproject.pl
Ariseproject.pl
l l l

Minął tydzień od naszego pierwszego siostrzeńskiego spotkania w kręgu CZUŁOŚCI ✨ Zaskoczyłyście nas dużym zainteresowani...
22/12/2024

Minął tydzień od naszego pierwszego siostrzeńskiego spotkania w kręgu CZUŁOŚCI ✨ Zaskoczyłyście nas dużym zainteresowaniem i okazało się, że sala .jogi.w.s.pokoju nie była w stanie pomieścić wszystkich chętnych Kobiet. To znak dla nas, że potrzebujecie takich spotkań.

Jesteśmy nakarmione Waszą kobiecą obecnością, czułością, patrzeniem w oczy, otwartością, oczyszczającymi łzami, wspólnym tańcem, śpiewaniem i radosna twórczością 🧡

Z wdzięcznością za wszystko, co się wydarzyło i pokazało podążamy dalej w stronę kolejnych wydarzeń, na które będziemy Was wołać z głębi naszych serc.

Dziękujemy Kamilo
za medycynę kakao, która otwiera serca.

📷 💜

18 grudnia 1984 roku, czyli dokładnie 40 lat temu wspaniała kobieta, na zewnątrz silna i niewzruszona, a w środku wrażli...
18/12/2024

18 grudnia 1984 roku, czyli dokładnie 40 lat temu wspaniała kobieta, na zewnątrz silna i niewzruszona, a w środku wrażliwa i delikatna, otworzyła mi drogę na ten świat.

Mama. Najważniejsza kobieta w moim życiu. To od niej uczyłam się tego kim jestem, jaka jestem, jaki jest świat i jak się w nim poruszać. To ona dawała mi pierwsze lekcje i przy niej stawiałam pierwsze kroki. To od niej musiałam odejść, by stać się sobą, kobietą i odnaleźć własną drogę, własne ścieżki i sposoby na życie.

Dziękuję Ci Mamo za ten dar. Za życie, które jest przywilejem. Za możliwość bycia tu na Ziemi, doświadczania i wzrastania. Za to, że byłaś przy mnie tak, jak umiałaś najlepiej i dałaś mi odejść w poszukiwaniu lepszych sposobów.

Dziś czuję, że życie tutaj, bycie w tym ciele jest PRZYWILEJEM. Za wszystko co mam, czego doświadczyłam, za to, co straciłam i to co przede mną, za ludzi którzy są przy mnie i za tych, co odeszli jestem wdzięczna.

Podekscytowana jestem tym, co jeszcze przede mną.

Weronika

📷

Adres

Torun
87-100

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Głębia ciała - przestrzeń terapeutyczna umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Głębia ciała - przestrzeń terapeutyczna:

Udostępnij