
20/06/2025
Tydzień temu idąc na spacer do lasu minęłam kilka kwitnących Lip, które pachniały i bzyczały owadami. "Czas zebrać kwiaty lipy na zimowe herbatki" pomyślałam i poszłam dalej.
Dziś wróciłam, z decyzją, błądziłam, szukałam, wjeżdżałam w wiejskie drogi i leśne dukty. Kilka Lip, które znalazłam już przekwitły lub były za wysokie, żeby je dosięgnąć.
Skręciłam w drogę, którą to mijając zastanawiałam się często dokąd prowadzi. Gdy zatrzymałam auto wysiadłam prosto w poziomki. Te drobniutkie, delikatne, aromatyczne owoce przyniosły mi refleksję, że nie powinnam tak czekać na to, czego pragnę, na czym mi zależy.
Kwiaty nie czekają, aż je zbierzesz, przekwitają. Tak samo umyka chwila, w której czuję pragnienie zrobienia czegoś, do czego zawołało serce, bo wydaje mi się, że nie jest właściwa. A kolejna przecież może nie nadejść.
Twoje ulubione kwiaty kwitną tylko raz w roku. Ile jeszcze razy będzie mogła się nimi zachwycać?
Wszystko, co dla mnie ważne, jutro będzie już inne. Dlatego to chwile z tymi, których kocham są dla mnie tym, o co przede wszystkim dbam.