Redukcja bólu i zmęczenia

Redukcja bólu i zmęczenia Masaż relaksacyjny przy zastosowaniu urządzenia "Schumann 3D Platte"

12/10/2024
06/11/2022

"Wanda Półtawska walczy z nowotworem
W 1962 r. wykryto u niej złośliwy nowotwór. Biskup Karol Wojtyła napisał wówczas list do kapucyna Ojca Pio: "Wielebny Ojcze, proszę cię o modlitwę za pewną matkę czterech dziewczynek, mieszkającą w Krakowie, w Polsce (w czasie wojny pięć lat spędziła w obozie koncentracyjnym w Niemczech); jej zdrowie i również jej życie jest teraz zagrożone". Kolejny list napisany został miesiąc później: "Wielebny Ojcze, kobieta mieszkająca w Krakowie, w Polsce, matka czterech dziewczynek, dnia 21 listopada, przed operacją chirurgiczną, nagle wyzdrowiała. Składajmy dzięki Bogu".
Sama Wanda Półtawska była sceptyczna wobec swojego cudownego uzdrowienia, przyjmowała, że lekarze po prostu pomylili się w diagnozie. Zmieniła zdanie pięć lat później, kiedy pojechała w San Giovanni Rotondo, aby spotkać się z Ojcem Pio. "Po Mszy świętej Ojciec Pio przechodził koło mnie do zakrystii. Zatrzymał się przez chwilę, wodził oczami po obecnych, a potem skierował się wprost do mnie. Podszedł, uśmiechnął się pogłaskał mnie po głowie i powiedział: 'Allora, va bene?' (A więc w porządku?) i popatrzył mi w oczy. To spojrzenie mam w sobie - i tego spojrzenia nie da się opisać" - wspominała po latach."

06/11/2022

Mąż przechadza się z maluchem po hotelowym korytarzu. Nosi, śpiewa, kołysze. Usypianie trwa dobre dwadzieścia minut. W międzyczasie podchodzi starsza pani...
- Ale pan długo nosi. A synek chyba nie chce usnąć?
- Potrzebuje trochę czasu.
Siedzę na fotelu obok, pije herbatę i przysłuchuję się rozmowie.
- Oj, jak będzie pan tak nosił, to się przyzwyczai.
- Tak pani myśli?
- No tak. Bo to później na każdy płacz trzeba będzie reagować i nosić.
- I to nie za dobrze? - pyta łagodnie mój mąż.
- No nie. Później dziecko duże, a trzeba nosić.
- A o jakim dużym pani mówi?
- No trzy, cztery lata.
- Rozumiem.
- Nas to inaczej wychowywali. Leżeliśmy sami w łóżeczkach i się płakało tak długo, aż się człowiek zmęczył i zasnął.
- Pamięta to pani?
- Tak. Od pewnego momentu.
- To było chyba mało przyjemne?
- Kto by pamiętał.
- Rozumiem.
- Ale mama rzadko mnie przytulała. Ojciec to prawie w ogóle. Do dziś gardło mi ściska na myśl o wspomnieniach.
- Przykro mi.
- Ach. Dziś człowiek już stary... - Może lepiej i nosić, bo to żal na całe życie zostaje.
- Może lepiej tak.
***
I zasnęło maleństwo. Wtulone i ukojone. W poczuciu miłości, bliskości i bezpieczeństwa.
***
Te potrzeby mają być usłyszane, zauważone i zaspokojone. Nie kiedyś tam, tylko teraz, gdy w relacji z nami rozwija się mózg dziecka, jego poczucie własnej wartości i zaufanie. Kiedy buduje się więź... i zapisują ważne wspomnienia... Na mniej lub bardziej świadomym poziomie - na całe życie, właśnie!
***
Niech energia bliskości nas nie opuszcza i daje siłę.
Dziś i zawsze... ❤️❤️
---------------------------------
Opublikowane za zgodą autorki - Magdalena Boćko-Mysiorska - blog
--------------------------------
🌱 Książki, które zmieniają rodzicielstwo ❤️ ---> https://bit.ly/Ksiazki_Natuli_dzieci_sa_wazne 🌱

Adres

Torun

Telefon

607446676

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Redukcja bólu i zmęczenia umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Udostępnij