
21/08/2022
"Z teorii przywiązania Johna Bowlby’ego i badań, które później były prowadzone, między innymi przez Mary Ainsworth, jasno wynika, że znacznie większą szansę na budowanie zdrowej bliskości w dorosłym życiu mają ci, którzy w dzieciństwie mogli ufać - mieli tzw. bezpieczny wzorzec przywiązania.
Tacy ludzie idą potem w świat z poczuciem, że bliski człowiek jest z grubsza przewidywalny, nie zniknie nagle po okresie przyciągania i uwodzenia. Nie odrzuci. Nie wyszydzi. Nie upije się na ponuro-agresywnie. Można więc bez obaw angażować się w bliskie relacje.
Natomiast u tych, którzy mieli tzw. pozabezpieczny wzorzec przywiązania, bliskość i lęk tak się splotły, że trudno je oddzielić. Oni mają wdrukowany wzorzec - im bliżej, tym groźniej, bo to właśnie ta najbliższa kiedyś osoba zawiodła.
Louis Cozolino, neurobiolog, opisał zjawisko tak zwanej pamięci pozawerbalnej. Twierdzi on, że bardzo trudne emocjonalnie doświadczenia zapisują się w naszym mózgu, jeszcze zanim zostaną przełożone na słowa. Dzieje się tak, ponieważ mózg w sytuacjach traumatycznych jest zalewany kortyzolem i poznawczo mało co przyswaja, więc to raczej ciało "pamięta", emocje "pamiętają".
I potem w sytuacjach, które reaktywują jakiś wzorzec z przeszłości, to właśnie ta pamięć uruchamia się szybciej. Konkretnie - o pół sekundy szybciej."
Zofia Milska-Wrzosińska w rozmowie z Agnieszką Jucewicz - Wysokie Obcasy 25.12.2021
Olej Marc Chagall