15/05/2025
Nie da się nie zauważyć, że narasta wyścig na obniżanie cen za zabiegi estetyczne. Uczestniczą w tym wyścigu zarówno duże "korporacje" gabinetów medycyny estetycznej, sieciówki, objazdowa medycyna estetyczna, pojedyncze gabinety oraz gabinety kosmetologiczne i kosmetyczne. Przy dogłębnej analizie proponowanych cen okazuje się, że zaczynamy zbliżać się do momentu, gdy część placówek będzie wykonywać zabiegi za darmo biorąc pod uwagę koszty, które trzeba ponieść, aby dany, przeceniony zabieg wykonywać. Bo to nie tylko koszt zakupu produktu lecz również narzędzi do jego podania, środków dezynfekcyjnych, prądu, wody, czynszu za lokal etc.
I najważniejsze - w cenę zabiegu wliczona jest też wiedza i umiejętności wykonawcy a konkretnie nakłady, które poniosła osoba oferująca przeceniony zabieg, aby nauczyć się go prawidłowo i bezpiecznie wykonywać.
Tu rodzi się u mnie refleksja. Czy wszyscy oferenci tych "super price" tak nisko cenią swoją wiedzę, doświadczenie zawodowe, umiejętności, że wyprzedają się za bezcen? Bo jeśli oferowana cena nie pokrywa nawet w/w kosztów, to gdzie miejsce na zapłatę za lata nauki, które powinny przełożyć się na wiedzę, która jest oferowana pacjentom/klientom po to, aby czuli się bezpiecznie w rękach wykonawcy zabiegu? No chyba, że tej wiedzy nie ma to nie ma czego wyceniać.
W Sensual Beauty pacjenci mogą zawsze oczekiwać na indywidualną wycenę zabiegów, zwłaszcza gdy w grę wchodzi seria zabiegów lub gdy pacjent jest wieloletnim naszym klientem.
Natomiast swoją wiedzę i doświadczenie wyceniam na 100%.
Lata poświęcone na zdobycie wiedzy zaowocowały tym, że jestem wykładowcą akademickim, autorem publikacji naukowych i trenerem dla firm uznanych na rynku estetycznym.
Wiedza i doświadczenie ma swoją cenę, wie to każdy, kto przechodził proces rekrutacji na stanowisko w nowym miejscu pracy. Jednym z elementów rozmowy rekrutacyjnej jest określenie przez aplikanta uposażenia, które będzie go satysfakcjonowało. Wydaje mi się, że nikt w takiej sytuacji nie powiedział, że będzie pracował charytatywnie. Nie wzbudziłoby to zaufania u nowego pracodawcy.
Jak zatem charytatywne wykonywanie zabiegów ma wzbudzić zaufanie pacjentów? Proszę sobie odpowiedzieć na to pytanie.