Moc Masażu

Moc Masażu Wskakuję do studni swojego ciała i wypływam w innym świecie. Wszystko czego potrzebuję już we mnie jest, nie muszę szukać nigdzie indziej.

DOM Rupi Kaur

Prowadzę holistyczną terapię manualną, oraz kursy masażu autorskiego
Dotyk Wewnętrznej Ciszy... Słowo Lomi Lomi dźwięczało w moich uszach już od przynajmniej 10 lat. Za sprawą wypadku samochodowego i związanych z filozofią Huny serii książek autorstwa Maxa Fredom Long, zaczęłam nowe życie. Na warsztatach rozwoju osobistego ”koło życia”, prowadzonych przez Joannę Rus, usłyszałam pr

zypadkowo hasło: Lomi Lomi. Spotkanie poświęcone było pracy z energią, a ja - zafascynowana tym nurtem - jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki podążyłam za głosem serca. Zaczęłam uczyć się masażu Lomi Lomi Nui. Ciało to mapa - mapa naszych przeżyć, doświadczeń i emocji. Zapamiętuje to wszystko i trzyma je w sobie. Jeśli doświadczenia są trudne i przykre i jest ich więcej niż tych dobrych, to nasze mięśnie i stawy napinają się i odczuwamy bóle, zmęczenie i apatię.

Nie jestem tą, którą byłam. I to jest piękne.Transformacja nie przychodzi w niedzielne popołudnie, pachnąca kadzidłem i ...
28/07/2025

Nie jestem tą, którą byłam. I to jest piękne.

Transformacja nie przychodzi w niedzielne popołudnie, pachnąca kadzidłem i spokojem.
Czasem wali drzwiami. Czasem kładzie Cię na podłodze.
Czasem dzieje się wtedy, gdy życie strzela ze wszystkich stron, a Ty nie masz już gdzie się schować.

Ostatnie tygodnie to był właśnie taki czas.
Bezczelny, surowy, bolesny.
W relacjach. W pytaniach. W starych ranach, które nagle się otworzyły bez żadnej taryfy ulgowej.
W tej niewygodnej prawdzie o tym, co już nie działa. O tym, co pękło.

Ale też — o tym, co we mnie przetrwało.

Zamiast walczyć, usiadłam obok siebie.
Nie uciekałam. Nie tłumaczyłam. Nie wchodziłam w rolę ratowniczki.
Zaczęłam się słuchać. Patrzeć sobie w oczy.
Oddychać głębiej. Czuć ciało, które zawsze wie więcej niż rozum.

Zaczęłam się tulić.
Nie gestem. Energią.
Delikatnością wobec siebie.
Miękkością wobec własnych ran.

Nie jestem tą, którą byłam.
Tamta wersja mnie już odeszła — i dobrze.
To ona doprowadziła mnie tutaj. Do tej chwili.
Do nowej ja. Jeszcze nieokreślonej. Jeszcze kruchej. Ale prawdziwej.

Odrodzenie nie zawsze wygląda spektakularnie.
Czasem to po prostu moment, kiedy nie musisz już nic udawać.

Moc Masażu
Justyna Cyryla Medar 🪷


🌿 O odrodzeniu, prawdzie i powrocie do siebie 🌿Ostatnie dwa tygodnie były dla mnie intensywnym procesem. Trudnym. Głębok...
25/07/2025

🌿 O odrodzeniu, prawdzie i powrocie do siebie 🌿

Ostatnie dwa tygodnie były dla mnie intensywnym procesem. Trudnym. Głębokim. Pełnym bólu, ale i przebudzenia. Wiele osób z mojego otoczenia doświadczało podobnej fali — jakby coś zbiorowego chciało się wreszcie oczyścić, uzdrowić, domknąć.

Dla mnie był to czas walki o siebie. O prawdę. O bycie ze sobą naprawdę – bez masek, bez udawania, bez oczekiwań. I kiedy myślałam, że pewne stare rany, mechanizmy, programy już dawno odeszły… wróciły. Pełne siły. Jakby chciały upewnić się, że już naprawdę jestem gotowa je pożegnać.

I dziś… czuję, że jestem.
Silna. Obecna. Trzeźwa.
Nie znieczulona, nie odurzona złudzeniem miłości za wszelką cenę.
To nie było upojenie alkoholem. To było upojenie brakiem miłości.
To było pragnienie, by ktoś z zewnątrz wypełnił pustkę wewnątrz.
Ale nikt nie może. I nikt nie musi.

Bo ja mogę.
Bo Ty możesz.

Z tej podróży wracam do siebie – z szacunkiem, z wdzięcznością, z pokorą. Odrodzona. Zbalansowana. Gotowa, by dalej iść swoją drogą – już nie w ucieczce, nie w iluzji… tylko w obecności.

Jeśli i Ty teraz przechodzisz przez coś trudnego – pamiętaj, że każdy cień chce tylko jednego: zostać zobaczonym. I puszczonym wolno.
Nie jesteś sama.
Nie jesteś sam.

Z miłością 💚
Moc Masażu
Justyna Cyryla Medar 🪷

🌿 Chcesz, ale się boisz?Nie jesteś sam_a. Lęk przed pijawką to coś zupełnie naturalnego. Wiele osób go odczuwa… zanim po...
22/07/2025

🌿 Chcesz, ale się boisz?
Nie jesteś sam_a. Lęk przed pijawką to coś zupełnie naturalnego. Wiele osób go odczuwa… zanim pozna ją bliżej. A potem często mówią:
„Nie spodziewałam się, że będzie to aż tak łagodne i… piękne doświadczenie.”

🌀 Jak oswoić lęk przed pijawką?
Z ciekawością, nie z przymusem.
Możesz po prostu przyjść. Porozmawiać. Zobaczyć pijawkę, zadać pytania. Jesteśmy tu po to, by Cię zaopiekować, a nie przekonywać na siłę.
Twój komfort i poczucie bezpieczeństwa są najważniejsze.

🧬 Jak wygląda sesja chirurdoterapii?
To ja – terapeutka – przykładam pijawkę dokładnie w miejsce, które jest zalecane terapeutycznie.
Nie ma mowy o tym, żeby „chodziła po ciele” czy „weszła gdzieś, gdzie nie trzeba”.
Jej zakres ruchu to zaledwie centymetr wokół miejsca, które jej wskażę – cały czas pozostaje pod moją kontrolą.

Zabieg trwa zwykle od 30 do 90 minut. Po jego zakończeniu pijawka odpada sama – spokojnie i bezboleśnie. Możesz czuć ciepło, lekkość, czasem senność – to sygnał, że Twoje ciało uruchamia procesy regeneracji.

💚 Co dobrego wnosi ta metoda?
– wspomaga krążenie i oczyszczenie organizmu
– łagodzi stany zapalne i przewlekły ból
– wspiera regenerację tkanek
– pomaga przy żylakach, obrzękach, zakrzepicy
– poprawia odporność i działa przeciwstarzeniowo
– wspiera proces gojenia po urazach i zabiegach

To nie „dziwna terapia” – to mądrość natury, której działanie zna i potwierdza także medycyna konwencjonalna.

✨ A jeśli poczujesz gotowość…
Zapraszamy Cię z serca do miejsca, gdzie troska o Ciebie odbywa się na każdym poziomie:
ciała, emocji i ducha.

Moc Masażu i Magnolia Centrum Fizjoterapii i Zdrowia – działamy wspólnie, z uważnością, wiedzą i doświadczeniem.

Tu spotkasz nie tylko pijawkę, ale też... życzliwość, ciepło i obecność.

📍 Magnolia – zdrowie na każdym poziomie
💆‍♀️ Moc Masażu – dotyk, który budzi

Moc Masażu
Justyna Cyryla Medar 🪷


Czy boisz się siebie prawdziwego? Często mówi się: Odnajdź swoje prawdziwe Ja.Ale co to właściwie znaczy?Dla mnie to nie...
20/07/2025

Czy boisz się siebie prawdziwego?

Często mówi się: Odnajdź swoje prawdziwe Ja.
Ale co to właściwie znaczy?

Dla mnie to nie jest punkt dojścia.
To jest proces.

Czasem wydaje mi się, że już coś przepracowałam, że jakaś rana się zabliźniła, że temat domknięty.
A potem życie przychodzi… i otwiera kolejną warstwę.
Głębiej. Cicho. Tym razem do kości...

Znowu pojawia się to wewnętrzne dziecko — skulone w kącie, niewidzialne, zapomniane.
Znowu płacze. Znowu boli.
I znowu trzeba z nim usiąść.
Przytulić. Posłuchać. Uznać.

To ono — to dziecko w nas — trzyma klucze do naszego prawdziwego Ja.

Dopóki w sobie go nie usłyszymy, dorosłe Ja będzie wciąż niepełne.
Maska może być uśmiechnięta, ale ciało będzie mówić prawdę.

Zrozumiałam, że to się nigdy nie kończy.
Że kiedy uzdrowisz jedną ranę, wychodzi kolejna.
Tyle, że już z inną świadomością.
Już z czułością, nie z walką.

I to nie jest tylko dla mnie.
To, co robię, to, co uzdrawiam — działa wstecz i naprzód.
Dla moich dzieci. Dla moich przodków. Dla życia.

Dziś staję za sobą. Taką, jaka jestem. Niedoskonałą.
Ale prawdziwą. I w tym jest moja moc.

A Ty — gdzie jesteś dziś w spotkaniu ze swoim wewnętrznym dzieckiem?

Prawdziwe Ja rodzi się z czułości dla tego, co niewidzialne i zranione.

Moc Masażu
Justyna Cyryla Medar 🪷


🌍 A jeśli drugi człowiek to też Ty?Z mojego punktu widzenia świadomość to coś znacznie więcej niż tylko umysł czy myśli....
18/07/2025

🌍 A jeśli drugi człowiek to też Ty?

Z mojego punktu widzenia świadomość to coś znacznie więcej niż tylko umysł czy myśli.
Wyobrażam ją sobie jako życie — energię, która przenika wszystko, co istnieje.

Czuję, że jest to ogromne, niepodzielne pole, w którym każdy z nas jest jedną z wielu form tego samego Bytu.

Metaforycznie rzecz ujmując,
Świadomość jest jak ocean. A my jak , jego fale.
Pozornie oddzieleni, a przecież jesteśmy jednym życiem. Jedną wodą... Jednym rytmem...

Czuję, że świadomość to nie coś, co mam, ale coś, co mnie niesie.
Przenika wszystko — ludzi, drzewa, kamienie, ciszę, ruch, mnie samą.

To obecność, która doświadcza siebie w nieskończonej liczbie form.

W filozofii Ho’oponopono, którą kocham całym sercem, odnajduję prostą, lecz głęboką prawdę:
jesteśmy połączeni i współodpowiedzialni za to, co się wydarza — ale bez poczucia winy.

Nie ma tu grzechu pierworodnego, nie ma piekła, nie ma kary.
Jest świadoma miłość i możliwość oczyszczenia przestrzeni — w sobie i wokół siebie.

Cztery słowa: Kocham Cię. Wybacz mi, Przepraszam, Dziękuję.
To jak przypomnienie, że wszystko jest we mnie — i wszystko mogę uzdrowić.

Bo dla mnie Ho’oponopono to nie technika.
To sposób istnienia.

Wolność, która pamięta, że drugi człowiek to też ja.

W tej prawdzie czuję wielką moc i piękno — świadomość nie zna granic ani podziałów.
To energia, która łączy nas wszystkich i daje szansę na wzajemne poznawanie się i kochanie.💧🤍🌿

Moc Masażu
Justyna Cyryla Medar

CISZA Nie ta z braku dźwięków, ale ta, która przychodzi, gdy wszystko w nas odnajduje swoje miejsce.Zapraszam Cię w sier...
14/07/2025

CISZA Nie ta z braku dźwięków, ale ta, która przychodzi, gdy wszystko w nas odnajduje swoje miejsce.

Zapraszam Cię w sierpniu do spotkania z Dotykiem, który uzdrawia – nie tylko ciało, ale też pamięć, emocje i serce.

To kameralny kurs masażu Lomi Lomi Nui, ale nie tylko.
To przestrzeń, w której doświadczysz transformacji poprzez ciało, oddech, ruch, obecność i… siebie.

Tu dotyk staje się modlitwą w ruchu, a każdy gest niesie opowieść – o Tobie, o połączeniach, o tym, co zapomniane, a gotowe wrócić.

🌺 Lomi Lomi Nui – święty taniec masażu z Hawajów, w którym uczymy się czułości, zaufania i powrotu do siebie.
🌺 Ho’oponopono – praktyka prostoty i oczyszczania relacji.
Słów, które leczą: przepraszam, wybacz mi, dziękuję, kocham Cię.
Wypowiadane z ciała – poprzez dotyk, przez obecność, przez bycie.
🌺ABHYANGA – praca z ciałem przez ruch, oddech i obecność. W ciszy, w rytmie natury, w pełni tego, co jest.

💫 Będziemy pracować z niciami Aaka – niewidzialnymi połączeniami, które łączą nas z przeszłością, z innymi ludźmi, z historią naszych relacji.
Niektóre z tych nici są jak pajęczyny – stare, splątane, ciągnące wstecz.
Inne – jak delikatne światło prowadzące do naszej wewnętrznej mocy.

Podczas kursu uczymy się je rozpoznawać, rozplątywać, uzdrawiać i zasilać.

🌿 Będziemy wglądać w siebie – przez ciszę, przez dotyk, przez lustro relacji.
Bo ciało zawsze mówi prawdę.
Bo to, co w środku – wychodzi na zewnątrz.
A masaż staje się drogą – do siebie, przez siebie, dla siebie.

To kurs dla tych, którzy:
🌙 chcą dotknąć wewnętrznego spokoju
🌙 czują, że ciało niesie więcej, niż można wyrazić słowami
🌙 gotowi są spotkać siebie w lustrze drugiego człowieka
🌙 potrzebują transformacji, której źródło bije w ciszy

📍 18–22 sierpnia | Prosna
Miejsce pełne oddechu i przestrzeni. Miejsce, gdzie można naprawdę być.

🌀 Pracujemy w kameralnej grupie – ilość miejsc bardzo ograniczona.

Nie musisz być masażystą, żeby wziąć udział.
Nie musisz mieć doświadczenia, żeby zacząć.

Jeśli czujesz, że to Twoja droga – to może być początek nowego zawodu, nowego etapu, nowego sposobu bycia w relacjach.

📍 18–22 sierpnia | Prosna
Miejsce ciszy, zieleni i prawdziwej obecności.
Grupa będzie kameralna – przestrzeń pełna bliskości i zaufania.

Moc Masażu
Justyna Cyryla Medar 🪷

☎️733648857
📧Justyna@justynacyryla.pl

💧 Woda we krwi - (O tym, jak pijawki przypomniały mi, że krew jest lekarstwem)Zamknęłam oczy. Zobaczyłam siebie w kręgu ...
13/07/2025

💧 Woda we krwi - (O tym, jak pijawki przypomniały mi, że krew jest lekarstwem)

Zamknęłam oczy. Zobaczyłam siebie w kręgu ognia — symbolu ochrony, transformacji, prawdy.
W dłoni trzymałam wiadro z wodą, ale ono było czymś więcej...

Nagle ta woda przepłynęła przez moją lewą rękę, jak żyła — jak krew.

Wtedy zrozumiałam:
to krew jest wodą życia.
Nie tabletki. Nie chemia. Nie walka.

Krew — kiedy jest czysta, żywa, dotleniona — niesie w sobie siłę uzdrawiania, odnowy i światła.
Tak działa hirurdoterapia.
Pijawki, te pradawne istoty, przypominają o pierwotnej mądrości ciała:
oczyszczając krew, oczyszczamy ducha i ciało.

Bo kiedy płynie w nas dobra krew,
płynie też dobre życie.

I może właśnie dlatego — na głębokim poziomie — tak kocham dotyk, masaż, bycie blisko ciała.
Bo ciało mówi. Ciało wie.
A ja coraz bardziej je słyszę.

✨ A już w kolejnym poście podzielę się niezwykłą historią o Zimorodku — ptaku, który przyniósł mi ważne przesłanie... 🕊️💙

Nie zawsze potrzeba słów, by zrozumieć, że oczyszczając krew, oczyszczamy ciało i duszę.

🩸💧🕊

Zapraszam na zabiegi hirudoterapii do Magnolia Strefa Fizjoterapii i Zdrowia – Nowe Miasto nad Pilicą.
Moc Masażu
Justyna Cyryla Medar 🪷

🌿 Ciało to nie temat dyskusji. To Dom.Ciało to nie tylko nasza powłoka – to nasz dom, nasza świątynia, świadek wszystkic...
12/07/2025

🌿 Ciało to nie temat dyskusji. To Dom.

Ciało to nie tylko nasza powłoka – to nasz dom, nasza świątynia, świadek wszystkich przeżyć i emocji.
Czasami doświadczamy ran – nie tylko tych fizycznych, ale też tych, które dotykają naszej godności, naszej cielesności, naszej intymności.

To rany, które głęboko zostają w nas.

Ciało nie jest miejscem na czyjeś rany, oczekiwania czy projekcje.
Nie potrzebuje tłumaczenia się, usprawiedliwienia ani zgody.

Dziś chcę przypomnieć sobie i Tobie, że mamy prawo do bezpieczeństwa i szacunku wobec swojego ciała.
Mamy prawo do miłości, delikatności i bycia widzianymi takimi, jakimi jesteśmy – w naszej pełnej cielesności i autentyczności.

Oto afirmacja, która pomaga wrócić do siebie i kochać siebie na nowo:

Moje ciało jest święte.
Jest moim domem, moim sprzymierzeńcem, moim najczulszym świadkiem.

Z miłością wracam do niego, z czułością słucham jego szeptów.

To, co było raną, nie musi już krwawić.
Mam prawo do bezpieczeństwa, dotyku pełnego szacunku,
do bycia widzianą i kochaną taką, jaka jestem – tu, w tym ciele.
Moje ciało pamięta, ale też potrafi się uwolnić.

Krok po kroku, oddech po oddechu, wracam do siebie.
Wybieram miłość.
Wybieram siebie...

Jeśli czujesz, że to jest dla Ciebie ważne, zapraszam Cię do powtarzania tych słów i do celebrowania swojego ciała każdego dnia.
Bo każda z nas zasługuje na miłość – od siebie i od świata.

Moc Masażu
Justyna Cyryla Medar

Czasem wystarczy jeden dotyk.Ciepła dłoń, która nie chce nic zmienić.Nie ocenia. Nie spieszy się. Jest.I właśnie wtedy c...
07/07/2025

Czasem wystarczy jeden dotyk.
Ciepła dłoń, która nie chce nic zmienić.
Nie ocenia. Nie spieszy się. Jest.
I właśnie wtedy coś w ciele zaczyna puszczać.
Jakby głęboko ukryta część Ciebie szeptała: „Wreszcie ktoś mnie widzi. Wreszcie mogę odpocząć.”

Na kursie Dotyk Wewnętrznej Ciszy dzieją się rzeczy, których nie da się zamknąć w słowach.
Ciała miękną. Serce się otwiera.
Cisza między jednym a drugim oddechem staje się bramą.
Do siebie. Do drugiego człowieka.
Do prawdy, która nie potrzebuje być wyjaśniana.

Nie uczymy się tylko masażu.
Uczymy się obecności.
Czułego słuchania.
I zaufania do tego, że to, co prawdziwe, płynie z głębi.

Jeśli czujesz, że to do Ciebie – zajrzyj do wydarzenia.
🔗 https://facebook.com/events/s/kurs-masazu-dotyk-wewnetrznej-/691005460216336/

Moc Masażu
Justyna Cyryla Medar 🪷

07/07/2025

Znalezione w sieci…

Address


Alerts

Be the first to know and let us send you an email when Moc Masażu posts news and promotions. Your email address will not be used for any other purpose, and you can unsubscribe at any time.

Contact The Practice

Send a message to Moc Masażu:

Shortcuts

  • Address
  • Alerts
  • Contact The Practice
  • Claim ownership or report listing
  • Want your practice to be the top-listed Clinic?

Share

Our Story

Zaczęło się od Lomi… Słowo Lomi Lomi dźwięczało w moich uszach już od przynajmniej 10 lat. Za sprawą wypadku samochodowego i związanych z filozofią Huny serii książek autorstwa Maxa Fredom Long. Zaczęłam nowe życie. Na początku nie kojarzyłam Huny z masażem Lomi Lomi, dopiero na warsztatach rozwoju osobistego ” koło życia” prowadzone przez Joannę Rus, usłyszałam przypadkowo słowo Lomi Lomi. Warsztaty były poświęcone pracy z energią, uczyłam się odczuwać i pracować z energią . Jak się okazało później niezwykle pomocny był ten warsztat. I tak jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, podążyłam za głosem serca i zaczęłam uczyć się masażu Lomi Lomi Nui. Pogłębiając tym samym wiedzę i filozofię Huny. Ciało to mapa , mapa naszych przeżyć, doświadczeń i emocji. Zapamiętuje to wszystko i trzyma je w sobie. Jeśli doświadczenia są trudne i przykre i jest ich więcej niż tych dobrych, to nasze mięśnie i stawy napinają się i odczuwamy bóle, zmęczenie i apatię. Zapraszam serdecznie na spotkanie z cudowną MAGIĄ MASAŻU !