Ostoja CUD

Ostoja CUD Ostoja CUD - Ciało, Umysł Dusza.

Oferujemy terapie naturalne - bioenergoterapia, hipnoterapia, hipnoza,energię REIKI,konchowanie/świecowanie uszu,stawianie baniek.

09/10/2025

Bezsenność nie rodzi się w nocy. To dzień niesiony do łóżka:niedokończone decyzje i połknięte emocje.
Zamknij dzień świadomie,noc wraca do swoich zadań.

✨ Muzykoterapia kamertonami jak wygląda pierwsza sesja? ✨Często dostaję pytania, jak wygląda sesja muzykoterapii kamerto...
06/10/2025

✨ Muzykoterapia kamertonami jak wygląda pierwsza sesja? ✨
Często dostaję pytania, jak wygląda sesja muzykoterapii kamertonami, więc dziś opowiem Wam o tym kilka słów 💫
Podczas pierwszego spotkania zawsze robię krótki wywiad pytam, z czym przychodzisz, co się dzieje w Twoim ciele, emocjach, energii. To pomaga mi dobrać odpowiednie częstotliwości i techniki.
Zazwyczaj zaczynam od techniki oczyszczająco-regulującej, która wprowadza ciało i system energetyczny w stan harmonii.
Zanim rozpocznę pracę kamertonami, wyciszam przestrzeń dźwiękiem OM (136,10 Hz) to częstotliwość Ziemi, głęboko uspokajająca i uziemiająca. Pomaga wyciszyć umysł, otworzyć serce i zsynchronizować ciało z naturalnym rytmem życia 🌍💚
Następnie pracuję kamertonami w technice oczyszczająco-regulującej to delikatny, ale bardzo głęboki proces, który porządkuje przepływ energii, rozluźnia napięcia i wprowadza w stan głębokiego relaksu.
Na zakończenie wykonuję technikę z kamertonami C i G te dwa kamertony działają jak dopełnienie, przywracając balans między ciałem a duszą. Kamerton C dla uziemienia i stabilizacji pierwszej czakry (uziemienie, stabilność, poczucie bezpieczeństwa.
Działanie praktyczne: porządkuje energię okolic miednicy i fundamentu ciała, pomaga zmniejszyć lęk i przywrócić kontakt z ciałem)oraz kamerton G dla oczyszczenia i otwarcia czakry gardła(komunikacja, prawda, uwolnienie blokad w wyrażaniu siebie.
Działanie praktyczne: rozluźnia napięcia w szyi/gardle, wspiera klarowność wyrażania emocji i intencji.)
Na sam koniec zamykam aurę i subtelnie dodaję kamerton 528 Hz (kamerton DNA) jako pieczęć miłości i integracji procesu.

Każda kolejna sesja jest dobierana indywidualnie, w zależności od potrzeb czasem dodaję inne częstotliwości lub techniki wspierające pracę na konkretnym poziomie (np. emocjonalnym, fizycznym czy duchowym).
To piękny proces, który pomaga wrócić do siebie do spokoju, lekkości i harmonii 🍃
Jeśli czujesz, że to coś dla Ciebie zapraszam Cię na spotkanie z dźwiękiem i ciszą, które prowadzą głęboko do wnętrza 💫🎶
Cdn.W kolejnym poście opiszę kolejną sesje i techniki😉🙃🎵

05/10/2025

Gdy głowa mówi „jest okej ”, a ciało krzyczy „nie”

Rozumieć to za mało.
Ciało pamięta: zacisk w gardle, kamień w brzuchu, bezsenne noce. To nie wada , to mądrość przetrwania, która kiedyś uratowała Ci dzień, a dziś włącza się bez pytania.

W hipnozie nie tłumimy sygnału. Schodzimy do pierwszej sceny, w której ciało nauczyło się tak reagować. Tam oddajemy to, co nie Twoje, domykamy granice i uczymy układ nerwowy nowej drogi: spokój zamiast alarmu.
Psychobiologia pomaga zrozumieć „po co” był objaw. Hipnoza łagodnie przeprogramować „jak teraz” działać.

Mikro-praktyka na dziś (90 sek.):

1. Połóż dłoń na sercu. Nazwij emocję jednym słowem.

2. 6 spokojnych wydechów – dłuższych niż wdechy.

3. Powiedz w myślach: „To było kiedyś. Teraz wybieram spokój.”

Jeśli chcesz, poprowadzę Cię głębiej - bez presji, w szacunku do Twoich mechanizmów obronnych.

Ostoja CUD - Hipnoterapia
Piła: ul. o. M. Kolbe 9C/U1
Wałcz: ul. 1 Maja 75
📲 574 367 501 • ostojacud.pl

Call now to connect with business.

Ciało, które nie umie wyłączyć alarmuZnasz to? Zaciśnięta szczęka, ścisk w brzuchu, płytki sen. To nie „taki charakter”....
02/10/2025

Ciało, które nie umie wyłączyć alarmu

Znasz to? Zaciśnięta szczęka, ścisk w brzuchu, płytki sen. To nie „taki charakter”. To stary alarm, który ciało wciąż trzyma, żeby Cię chronić.

W hipnozie nie walczę z objawem. W bezpiecznym transie docieramy do chwili, gdy alarm się włączył (psychobiologia: po co ciało musiało tak zareagować). Oddajemy to, co nie Twoje, rozpuszczamy zamrożone emocje i uczymy układ nerwowy wracać do stanu: „jestem bezpieczny/a”.

Na sesji: krótka mapa problemu → zejście do głębokiej obecności → praca u źródła → prosta kotwica na co dzień.

Mini-kotwica na teraz: połóż dłoń na sercu, wydłuż wydech i w myślach powiedz: „teraz bezpiecznie”. Powtórz 3× i zauważ, jak ciało mięknie.

Jeśli to czujesz - zapraszam. Pracuję delikatnie, skutecznie, z szacunkiem dla Twoich mechanizmów obronnych.

Ostoja CUD - Hipnoterapia
Piła, ul. o. M. Kolbe 9C/U1
Wałcz, ul. 1 Maja 75
📲 574 367 501 • ostojacud.pl

29/09/2025
24/09/2025

Nie jesteśmy w stanie zbudować dobrych relacji, dopóki nie nauczymy się być szczęśliwi ze sobą i czuć się komfortowo ze sobą. Im lepiej czujesz się we własnym towarzystwie, co różni się od samotności, tym większa zdolność do bycia w swojej prawdzie. I tym większa szansa, że w twoim życiu pojawią się wartościowe relacje.

SIŁA bez twardej zbroi: ojciec isyn w prawdziwej relacji.Jak przemienić twardą lekcję w ciepłe „Widzę Cię”Między ojcem a...
22/09/2025

SIŁA bez twardej zbroi: ojciec isyn w prawdziwej relacji.

Jak przemienić twardą lekcję w ciepłe „Widzę Cię”
Między ojcem a synem biegnie nić, której często nie widać, a czuć ją całym sercem. Czasem napina się od wymagań i milczenia, czasem rozluźnia dzięki prostemu gestowi: dłoni położonej na ramieniu i słowom „Jestem”. Ten tekst jest zaproszeniem, by przejść od surowości do obecności , bez tracenia siły, za to z odzyskaną bliskością.
1. Dziedzictwo, które nosi ojciec;
Każdy ojciec kiedyś był synem. W jego ciele pamięć dawnych domów: ton głosu dziadka, spojrzenie, które oceniało lub przytulało, zasady, które wzmacniały albo raniły. Z tych nici tka się współczesne ojcostwo , często nieświadomie. Jedni powtarzają twarde reguły, bo „tak trzeba było przetrwać”. Inni próbują zerwać z przeszłością, a jednak w ważnych chwilach odzywa się stary odruch: napiąć się, wyprostować, nie okazywać słabości.
A przecież dojrzała siła nie boi się miękkości. To, co kruche, nie odbiera mocy , pozwala ją uziemić.

2. „Wypchnąć, żeby poradził sobie sam”
Popularny wzorzec: wychować twardo, by syn nauczył się świata. „Nie bądź miękki”, „weź się w garść”, „mężczyzna daje radę”. Czasem stoi za tym troska, czasem strach, a czasem echo własnego dorastania, gdy czuło się, że emocje przeszkadzają w marszu.
Ale dorosłość nie zaczyna się tam, gdzie kończą się uczucia. Dorosłość zaczyna się tam, gdzie potrafimy je unieść.
Może więc syn nie potrzebuje grubszego pancerza, lecz czytelniejszej obecności. Kogoś, kto nie naprawia, nie ocenia, tylko potwierdza: „Widzę, że jest Ci trudno. Jestem tutaj.”

Pytanie do serca ojca:
Pamiętasz ciężar i ciepło małego ciała na Twoich rękach? Pamiętasz śmiech, pierwsze kroki, tę prostą oczywistość, że jesteś dla niego światem? Co w Tobie z tego zostało? Co przez lata stwardniało, a co wciąż jest miękkie i żywe?

3. Kiedy kontrola udaje miłość
Drugi biegun to trzymanie blisko , planowanie, ocenianie, „wiem lepiej, co dla Ciebie dobre”. Paradoksalnie, również z lęku: że jeśli puszczę, stracę; jeśli odsunę ręce, pęknie więź.
Syn w takim krajobrazie często pragnie jednego: uznania. Nie idealnego syna z wyobraźni ojca, lecz realnego siebie , ze swoją wrażliwością, talentami i tempem.
Kontrola daje iluzję bezpieczeństwa, ale zabiera glebę zaufaniu. A to właśnie zaufanie uczy odpowiedzialności szybciej niż nadzór.

Małe ćwiczenie:
Zanim powiesz „zrób tak”, zapytaj „jak to widzisz?”. Zanim ocenisz, nazwij wysiłek: „Widzę, że Ci zależy.” Trzy takie rozmowy potrafią zmienić bieg rzeki.

4. Przestrzeń, w której relacja się goi
Synowie częściej niż ojcowie przychodzą z pytaniem: „Dlaczego ten ciężar we mnie?” Częściej oni szukają słów, których nie usłyszeli: „Jesteś wystarczający”.
Uzdrowienie zaczyna się od uczciwości w sobie:
Czy „wypycham” syna, bo wierzę w jego siłę, czy dlatego, że znam tylko ten język miłości?
Czy „kontroluję”, bo „tak będzie bezpieczniej”, czy dlatego, że nie umiem zaufać procesowi, któremu ja sam nigdy nie mogłem poddać się spokojnie?
Co by się stało, gdybym na tydzień zrezygnował z jednej uwagi dziennie, a w zamian dał jeden gest potwierdzenia?

Perspektywa, która leczy:
Nie patrz przez pryzmat tego, kim „powinien” być. Popatrz tak, jak patrzyłeś, gdy uczył się chodzić , z ciekawością i dumą, że próbuje. Tam, gdzie znikają oczekiwania, pojawia się człowiek.

5. Język obecności: trzy proste gesty

1. Ręka na ramieniu , bez komentarza. Trzy oddechy. To nie jest „mało”; to otwarcie bramy.
2. Zdanie-pomost: „Widzę, że to dla Ciebie ważne.” (zamiast: „Przesadzasz.”)
3. Pytanie, które wzmacnia: „Czego teraz ode mnie potrzebujesz: rady, czy po prostu żebym był?”

Te mikrogesty mają moc, bo nie próbują zmieniać syna. Zmieniasz tylko jakość swojej obecności.

6. Krótka praktyka dla ojca (2 minuty dziennie)
Usiądź w ciszy. Połóż dłoń na klatce piersiowej. Weź trzy spokojne oddechy.
W myślach wypowiedz jego imię i zdanie: „Uznaję Twoją drogę.”
Dodaj: „Jestem obok, kiedy tego potrzebujesz.”
To nie rytuał magii – to regulacja więzi. Powtarzana codziennie miękczy to, co było zaciśnięte.

7. Siła bez surowości
Do dojrzałego mężczyzny prowadzą dwie ścieżki: odpowiedzialność i czułość. Jedna bez drugiej robi z serca kamień albo z życia mgłę.
Ojciec nie musi być surowy, by syn był silny. Może być uważny. Może konfrontować bez upokarzania, wymagać bez odbierania godności, uczyć granic bez straszenia.
Czasem największą odwagą jest podejść, spojrzeć w oczy i powiedzieć: „Widzę Cię. I ufam, że sobie poradzisz – na Twój sposób.”

8. Na zakończenie – gest, który zostaje
Może dziś wystarczy jeden krok: telefon, wiadomość, krótka rozmowa w drzwiach, dłoń na ramieniu.
Nie po to, by „naprawić przeszłość”, ale by zaznaczyć teraźniejszość.
Ojcostwo dojrzewa w prostych chwilach. A „Jestem” często znaczy więcej niż najlepsza rada.

Czujesz, że to temat dla Ciebie – jako ojca lub jako syna? W Ostoi CUD tworzę bezpieczną przestrzeń do rozmowy i pracy z podświadomością: łagodnie, bez ocen, z szacunkiem do Twojej drogi. Napisz jeśli chcesz przejść od surowości do obecności- krok po kroku, we własnym tempie.

Cichy triumfNie szukałem uznania.Nie miałem potrzeby ogłaszać tego światu.Ale dziś chcę to powiedzieć głośno :zrobiłem t...
13/09/2025

Cichy triumf

Nie szukałem uznania.
Nie miałem potrzeby ogłaszać tego światu.

Ale dziś chcę to powiedzieć głośno :zrobiłem to.

Dyplom z psychobiologii.

Nie zdobyty lekko, nie dla efektu.
Zrobiony z uporem, po cichu, momentami po omacku.

Ukończony w Akademii Psychobiologii VEDICA pod okiem dr Marzanny Radziszewskiej.

I właśnie dlatego znaczy dla mnie więcej, niż się spodziewałem.

Od dziś chcę coraz mocniej łączyć to, czego się nauczyłem, z tym, co już robię.

Wracać z ludźmi do wspomnień.
Do miejsc, które gdzieś w psychice zostały zablokowane, zapomniane albo nieusłyszane.

Przez rozmowę. Przez hipnoterapię. Przez uważność.

Nie chodzi tylko o umysł.

Chodzi o psychikę, emocje, doświadczenia ,często bardzo stare i bardzo żywe.
O to, co w nas niewidzialne, a jednak kieruje nami każdego dnia.

Tam właśnie chcę być.
Na styku psychobiologii i człowieczeństwa.

🔹
A Ty ,gdzie w Tobie czeka coś, co warto wreszcie usłyszeć?



---

Jak hipnoza pomaga dzieciom pozbyć się fobii :przykład strachu przed pająkamiKażdy rodzic wie, jak trudno patrzeć na swo...
10/09/2025

Jak hipnoza pomaga dzieciom pozbyć się fobii :przykład strachu przed pająkami

Każdy rodzic wie, jak trudno patrzeć na swoje dziecko, kiedy ogarnia je paniczny lęk. Dla dorosłego mały pająk czy ciemny kąt może być czymś zwyczajnym, ale dla dziecka może być powodem do łez, krzyku czy unikania codziennych sytuacji. Takie reakcje to nie „fanaberia”, ale fobia , czyli głęboko zakorzeniony lęk, na który dziecko nie ma żadnego wpływu.

Dobra wiadomość jest taka, że fobie u dzieci można skutecznie rozpuścić , i to często już podczas jednej sesji hipnoterapii.

Dlaczego dzieci tak dobrze reagują na hipnozę?

Dzieci mają niezwykle chłonne umysły. Ich wyobraźnia jest otwarta, nie ograniczona sztywnymi przekonaniami dorosłych. Dzięki temu hipnoza działa u nich szybko i naturalnie. To, co dla dorosłego wymaga kilku spotkań, u dziecka często znika jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki , bo ich podświadomość od razu przyjmuje nowe, pozytywne obrazy.

Przykład: strach przed pająkiem

Wyobraźmy sobie dziewczynkę, która od lat boi się pająków. Gdy tylko zobaczy owada, krzyczy, zamyka oczy, nie chce wejść do pokoju. W hipnozie wprowadzamy dziecko w stan głębokiego spokoju i relaksu, a następnie tworzymy dla niego nową historię:
zamiast przerażającego pająka pojawia się mały bohater z bajki, przyjazny i kolorowy,
lęk zmienia się w ciekawość, a ciekawość w obojętność,
podświadomość uczy się reagować spokojem i poczuciem bezpieczeństwa.

Po wyjściu z transu dziecko samo jest zdziwione: „Już się nie boję!”.

Efekt już po pierwszej sesji

Wielu rodziców jest zaskoczonych, że wystarczy jedno spotkanie, by dziecko przestało reagować panicznie. Hipnoza nie walczy z dzieckiem, nie zmusza go do „bycia odważnym”. Ona po prostu pokazuje jego umysłowi nową drogę, nową reakcję , i ta reakcja zostaje.

Fobia znika , a z nią napięcie.
Gdy dziecko pozbywa się lęku, odzyskuje radość życia, swobodę i lekkość. Nie musi już unikać miejsc, sytuacji czy zwierząt. Rodzic widzi spokojniejsze, szczęśliwsze dziecko , i sam czuje ulgę.

Dlaczego warto spróbować hipnozy?
działa szybko i skutecznie,
jest bezpieczna i przyjazna dla dzieci,
wykorzystuje naturalną wyobraźnię dziecka,
pomaga nie tylko przy fobiach (pająki, ciemność, psy), ale także przy moczeniu nocnym, trudnościach w nauce czy nieśmiałości.

08/09/2025

"Największa świątynia, jaką możesz odwiedzić, jest w Twoim wnętrzu"

04/09/2025

✨ Koncepcja ciała bolesnego

Każde silne przeżycie emocjonalne, którego kiedyś nie przyjęliśmy w pełni, zostawia w nas swój ślad. To, co zostało odrzucone, zepchnięte, niewyrażone - nie znika. Łączy się z innymi niezaleczonymi ranami i tworzy w naszym wnętrzu pewien rodzaj energetycznego pola.

To pole żyje w nas, w każdej komórce ciała. Można je poczuć jako ciężar, który wraca przy kolejnych trudnych sytuacjach. To właśnie nazywamy ciałem bolesnym ,przestrzenią starych emocji, które czekają na uzdrowienie.

Kiedy zaczynamy je zauważać, oddychać z nim, przyjmować bez ucieczki, ciało bolesne przestaje rządzić nami z ukrycia. Zaczyna się rozpuszczać, a my odzyskujemy dostęp do swojej prawdziwej siły i obecności.

Adres

Ul 1-go Maja 75
Wałcz
78-600

Godziny Otwarcia

Poniedziałek 09:00 - 20:00
Wtorek 09:00 - 20:00
Środa 09:00 - 20:00
Czwartek 09:00 - 20:00
Piątek 09:00 - 20:00
Sobota 09:00 - 16:00

Telefon

+48574367501

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Ostoja CUD umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Ostoja CUD:

Udostępnij

Share on Facebook Share on Twitter Share on LinkedIn
Share on Pinterest Share on Reddit Share via Email
Share on WhatsApp Share on Instagram Share on Telegram

Kategoria