
08/02/2025
Taaaaa
A wydawało mi się że nikt nikogo nie zmusza np do baniek, medytacji czy aromaterapii. Chcesz tabletkę, to sobie łykaj. Ale może żyj po swojemu i daj żyć innym!
Mam nadzieję że to jakieś kosmiczne nieporozumienie
Już poznaliśmy podstawowe założenia zmian przygotowywanych przez Ministerstwo Zdrowia, które mają dotyczyć uregulowania kwestii "pseudomedycyny".
Zgodnie z doniesieniami medialnymi, Rzecznik Praw Pacjenta ma zyskać uprawnienia do wydania decyzji administracyjnej nakładającej karę do aż JEDNEGO MILIONA ZŁOTYCH na osoby, które wydadzą mu się "pseudonaukowe" m.in. zakresie wypowiedzi i działań dotyczących ludzkiego zdrowia.
Trwająca nagonka na terapie naturalne wyraźnie pokazuje, że taką karą mogą być objęte osoby promujące, doradzające i polecające (w tym w sklepach zielarsko-medycznych) środki takie jak:
- herbata z lipy i malin
- syrop z cebuli
- bańki ogniowe
- okłady ziołowe
- aromaterapia
- ćwiczenia medytacyjne,
które przynależą tematycznie do zawodów i terapii wymienionych w podgrupie 86.96.Z w nowym PKD 2025 jako do działalności w zakresie medycyny tradycyjnej, uzupełniającej i alternatywnej: m.in. ziołolecznictwa, naturoterapii, ajurwedy, aromaterapii czy akupunktury - będących obecnie przedmiotem krytyki jako "szarlataństwo" i "oszustwo".
Jednocześnie pragnę przypomnieć, iż na wczorajszym posiedzeniu Komisji Zdrowia padło niezwykle ważne pytanie, które jasno pokazuje do czego dąży się w zakresie medycyny naturalnej:
"- Ale czy Państwo w toku tych prac przewidują, żeby dookreślić kto będzie mógł szerzyć w Internecie informacje z zakresu edukacji zdrowotnej?"
Wydaje mi się, że już pora na podjęcie bardziej energicznych działań niż petycje. Czas na protesty.