
26/05/2025
Mama w oczach syna♥️
Tego, co najpiękniejsze, życzę wszystkim Mamom!
Pomagam w szukaniu celu i sposobów na jego realizację. Wspieram w zmianie. Dzielę się doświadczeniem i tym, co trudne, ciekawe, inspirujące.
Puławska 115a
Warsaw
02-707
Poniedziałek | 09:00 - 20:00 |
Wtorek | 09:00 - 20:00 |
Środa | 09:00 - 20:00 |
Czwartek | 09:00 - 20:00 |
Piątek | 09:00 - 20:00 |
Sobota | 09:00 - 20:00 |
Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Studio Rzeczy Ważnych : Natalia Gozdowska umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.
Wyślij wiadomość do Studio Rzeczy Ważnych : Natalia Gozdowska:
Szukasz kogoś, kto przeprowadzi Cię metodą coachingową przez proces zmiany albo wesprze w trudnym momencie życiowym i zawodowym? Kto pomoże Ci poszukać celu, do którego będziesz dążyć, przemyśleć swoje potrzeby, znaleźć energię do działania?
Chętnie podzielę się z Tobą swoim doświadczeniem.
Z coachingiem po raz pierwszy zetknęłam się ponad 10 lat temu. Właśnie odeszłam z korporacji do organizacji pozarządowej. Jeszcze nie wiedziałam, czego szukam. Postanowiłam więc coś zmienić ale bezpiecznie – wciąż współpracowałam z firmami, z ramienia NGO. Nie wiedziałam jednak, co docelowo mogłabym robić, żeby mieć poczucie rozwoju ale jednocześnie dbać o swoją równowagę psychiczną. Odbyłam w tym czasie 10 sesji coachingowych, podczas których myślałam o swoich talentach i pasjach w sposób, który mogłam przekuć na dalsze działania zawodowe. Dużo energii dało mi przyjrzenie się moim relacjom ze współpracownikami, zbadanie potrzeb, ustalenie celów. Pamiętam to doświadczenie do tej pory i do dziś wykorzystuję narzędzia, które wówczas poznałam.
Minęło wiele lat, mój proces zmiany wciąż trwa:) Zmodyfikowałam ścieżkę kariery i zajęłam się m.in. wspieraniem rozwoju innych. Wiele lat myślałam o tym, by sama zostać coachem ale mój wewnętrzny krytyk nieustannie to bojkotował. Myślę, że prawdopodobnie tak miało być - potrzebowałam tego czasu by dojść do ładu i dać sobie pozwolenie na przystanek w życiu, na akceptację tego, że nie biegnę, nie jestem w permanentnym stresie. Coaching pojawił się znowu, już na stałe, w moim życiu. Tym razem czerpię z niego dużo bardziej świadomie. Doświadczyłam paru porażek, które mnie dotknęły ale mam wrażenie, że ostatecznie dały mi siłę, której nie znalazłabym bez nich. Moim największym odkryciem jest akceptacja siebie – łagodnej ale uważnej i skutecznej. Już nie mam poczucia winy, nie walczę z tym, nie udowadniam innym i sobie za wszelką cenę, że jestem pracownikiem roku, superbohaterką. Jestem dobra w tym, co robię ale być może nie każdy szuka tego tego rodzaju wrażliwości. Mam w sobie teraz więcej spokoju i wiem, że każdy musi znaleźć swój sposób na jego osiągnięcie.