Jolanta Jastrzębska Psycholog Psychoterapeuta

Jolanta Jastrzębska Psycholog Psychoterapeuta Towarzyszę w trudnych sytuacjach życiowych.

Wspieram w rozwoju osobistym i wprowadzaniu życiowych zmian

indywidualna, grupowa
pary

„Związki stale podlegają sprawdzianom. Mamy świadomość, że są wystawiane na próby – przypadkowe okrucieństwa losu, takie...
21/07/2025

„Związki stale podlegają sprawdzianom. Mamy świadomość, że są wystawiane na próby – przypadkowe okrucieństwa losu, takie jak choroba czy świadomie zadawane rany, na przykład niewierność. Ale o wiele mniej rozpoznane są wyzwania , jakie stawiają przed związkiem nawet najbardziej upragnione i mile widziane wydarzenia. (…).
Długotrwałe związki przechodzą przez wyraźnie wyodrębnione okresy – fazę początkową (urzeczenie) i trzy późniejsze etapy (formalizowanie związku, rodzicielstwo, dojrzała miłość). Są to najważniejsze momenty przejścia. Życie partnerów wówczas radykalnie się zmienia. I to w sposób niemożliwy do przewidzenia, ponieważ wciąż pojawiają się nowe wyzwania i na pierwszy plan wysuwają się różne potrzeby. Równa, znajoma ścieżka staje się wyboista i obca.(…) Zmiany w relacjach mogą doprowadzić związek do kryzysu. (…) W takich chwilach trzeba nadać więzi inny kształt i odnowić ją, bo inaczej zerwie się pod naporem nowych okoliczności życiowych i w wyniku zmiany oczekiwań poszczególnych partnerów. Im lepiej rozumiemy te etapy i punkty przejścia oraz wyrastające z nich nowe potrzeby związku, tym lepiej będziemy przygotowani do radzenia sobie z trudnościami.”
(S. Johnson: Sens miłości, Wydawnictwo Zielone Drzewo 2015)

Zapraszam na konsultacje.
Przyjmuję w gabinecie w Warszawie na Ursynowie oraz online. Pracuję z osobami dorosłymi indywidualnie i z parami (tylko w gabinecie).
www.jolantajastrzebska.pl

"Kiedy związek bardziej rani, niż cieszy – wydaje się, że jedyną słuszną decyzją jest go zakończyć. A jednak zmiana part...
03/07/2025

"Kiedy związek bardziej rani, niż cieszy – wydaje się, że jedyną słuszną decyzją jest go zakończyć. A jednak zmiana partnera nie zawsze oznacza nowy początek. Czasem w kolejnej relacji powtarzamy stare błędy, bo trzymamy się dawnego stylu przywiązania w związku. Czego warto dowiedzieć się o sobie, zanim damy miłości drugą szansę."
Polecam rozmowę z dr Bartoszem Zalewskim, psychologiem i psychoterapeutą. https://zwierciadlo.pl/psychologia/438010,1,style-przywiazania-dlaczego-w-zwiazkach-powielamy-te-same-schematy.read?fbclid=IwY2xjawLTUWFleHRuA2FlbQIxMQBicmlkETAyY1hkb2pJQ2JkQWs3Rm1LAR6xAcILrPgLH9lCp6AJrOPIiotrh7kWgUYRyrWxZdr4EM0_KqFQTwEWlah06Q_aem_wRHfoE-7g9zDU5OkBVskvw

02/07/2025

Bogdan de Barbaro: Ktoś potrzebuje bliskości, bo bycie blisko jest naturalną potrzebą, a boi się, bo jego dawne doświadczenia są takie, że bliskość jest raniąca. Jego psychika pamięta, że rodzice, od których potrzebował miłości, dawali mu agresję lub obojętność. Innymi słowy, to, czy bliskość jest bezpieczna, zależy od wczesnych doświadczeń w tym obszarze. Jeśli to były doświadczenia traumatyczne, to powstaje taka nieświadoma wewnętrzna wskazówka: „Nie będę ryzykował bliskości, bo ból przy próbie jej otrzymania lub po jej stracie jest zbyt wielki".

Justyna Dąbrowska: Angażując się w bliskość, ryzykujemy, że będzie bolało.
BdB: I może powstać coś w rodzaju filozofii życia pod tytułem: „Już się raz sparzyłem". Taka przesłanka może się stać samospełniającą się przepowiednią: „Będę tak ostrożny, że nie będę niczego ryzykować. Także tego, co mogłoby przełamać tamten wzorzec. Nie ryzykując, pozostaję w osobności, inni są więc coraz bardziej obcy, więc tym bardziej nie wolno się do nikogo zbliżać". Ale pamiętajmy: są też ludzie, którzy są samotni, i jest im dobrze na świecie.

Bogdan de Barbaro w rozmowie z Justyną Dąbrowską, "Swoją drogą...", wyd. Agora

„Psychoanaliza przyjmuje rozwojowe rozumienie emocjonalnych i psychicznych trudności osób dorosłych, lokując ich źródło ...
23/06/2025

„Psychoanaliza przyjmuje rozwojowe rozumienie emocjonalnych i psychicznych trudności osób dorosłych, lokując ich źródło przede wszystkim w doświadczeniach nabytych w relacjach interpersonalnych, które zachodzą między dzieckiem i rodzicami (lub innymi ważny mi opiekunami) w pierwszych kilku latach życia. Choć nie pomija się roli późniejszych doświadczeń, (…) to pierwsze lata uznaje się za najważniejsze, jako że rozwijający się mózg i powstająca osobowość są wtedy najbardziej wrażliwe na oddziaływania. Ponadto, dziecko właśnie na tym etapie nakreśla wewnętrzną mapę lub model świata (m. inn. świat relacji i innych ludzi). Wyobrażenia jednostki o tym, jak inni będą reagować na jej potrzeby, kształtują się w pierwszych kilku latach, wywierając wpływ na jej emocje i zachowanie przez resztę życia. (…) Gdy leczenie psychoanalityczne przebiega prawidłowo, pacjent stopniowo poszerza wiedzę o sobie i w wyższym stopniu zaczyna siebie akceptować. Dzięki temu słabiej kierują nim siły nieświadome, które prowadzą do frustrującego odtwarzania wzorców emocji i działań. Proces ten poszerza wewnętrzną wolność myślenia i możliwość decydowania o tym, jak reagować na innych i nawiązywać relacje.”
(P. Molton: Wstyd i zazdrość, Oficyna Ingenium 2019)

Zapraszam na konsultacje.
Przyjmuję w gabinecie w Warszawie na Ursynowie oraz online. Pracuję z osobami dorosłymi indywidualnie i z parami (tylko w gabinecie)
www.jolantajastrzebska.pl

„Przypadek odgrywa niewielką rolę w dramatach składających się na ludzkie życie. Wolimy jednak wierzyć w to, że jesteśmy...
09/06/2025

„Przypadek odgrywa niewielką rolę w dramatach składających się na ludzkie życie. Wolimy jednak wierzyć w to, że jesteśmy pionkami na szachownicy losu zmuszonymi do wykonywania niewdzięcznych zadań, które jawią się jako niezbędne, i do zaspokajania ukrytych pragnień, których nie rozpoznajemy jako własnych. Nie zdajemy sobie sprawy, że naszymi decyzjami rządzą ukryte wybory, rzadko więc spójnie potrafimy wyjaśnić, dlaczego wybraliśmy takiego partnera albo taki zawód i dlaczego pokłosiem każdego wyboru bywa kolaż składający się z sukcesów i porażek. Nie możemy uciec od ról, które napisała dla nas nasza nieświadomość i często traktujemy otaczających nas ludzi jak dublerów , żądając by to oni rozwiązywali nasze problemy z przeszłości. Jednak dopiero wtedy, gdy odtwarzamy sceny z codziennego życia na deskach teatru psychoanalitycznego, z niezadowoleniem odkrywamy, że gramy przedstawienie , nie wiedząc, kim są bohaterowie tej sztuki.” (Joyce McDougall: Teatry umysłu, Oficyna Ingenium 2015)

Zapraszam na konsultacje pacjentów indywidualnych (dorosłych) i pary. Przyjmuję w gabinecie w Warszawie na Ursynowie.
www.jolantajastrzebska.pl

30/05/2025

Robert Rient: Czy uczestnictwo w terapii zawsze wiąże się z utratą obrazu rodziców, który w sobie nosimy?
Andrzej Wiśniewski: Dobra terapia urealnia tę relację. Pokazuje rodziców nie tylko jako wyidealizowane osoby albo zbrodniarzy, którzy nie chcą nam czegoś dać, ale odsłania ludzi z różnymi wadami i zaletami. Pozwala w warstwie symbolicznej uzyskać autonomię. Gdy obraz zyskuje na realności, rodzi się dystans, pojawiają się takie uczucia jak złość, pretensje, żal, które przyczyniają się do powiększenia dystansu.

R.R.: Nie ma ryzyka, że terapia przyczyni się w ten sposób do zwiększenia cierpienia?
A.W.: Może, jeżeli terapeuta nie zachowa neutralności, stanie po stronie swojego pacjenta przeciwko rodzicom. To może utrwalić poczucie krzywdy, utrudnić obiektywne spojrzenie na rodziców, na relację z nimi. Ale wtedy mówimy o błędzie w terapii.

R.R.: Czy na tej drodze terapeutycznej musi dojść do psychologicznego skopania rodziców?
A.W.: Ludzie, którzy bezgranicznie kochali swoich rodziców, idealizowali ich, muszą wyrazić złość, odsunąć się. Są też tacy, którzy żyją w nienawiści, i oni muszą odkryć tę dobrą część rodziców, zrozumieć, że dużo im zawdzięczają.

R.R.: Dlaczego muszą?
A.W.: Rzadko się zdarza, by po świecie chodzili tylko źli ludzie.

R.R.: Chodzą źli i dobrzy.
A.W.: A zazwyczaj to są te same osoby. Prawdziwe będzie zdanie, że nie można nie krzywdzić ludzi. Bo nie realizujemy oczekiwań pewnych osób, nie zawsze odpowiadamy na ich potrzeby. Żona pyta, czy pójdę z nią do kina, mówię: „nie chce mi się”, i jej jest przykro. Im bardziej człowiek ma zaufanie do siebie, tym w jakimś sensie innym ludziom jest z nim trudniej. Ci ludzie jasno formułują swoje oczekiwania, mówią, czego chcą, a czego nie chcą, w związku z czym nie poddają się różnym sposobom kontroli, narzucania, wymuszania.

R.R.: Skazani są na samotną szczęśliwość?
A.W.: Można to tak nazwać. Dojrzałość jest zadowoleniem z życia, a duża jego część jest samotna – ale nie jest to poczucie opuszczenia, które przeżywają neurotyczne osoby, czujące, że świat ich nie chce. To jest samotność, którą ci ludzie sobie cenią. Wiąże się z poczuciem, że ja jako osoba jestem dla siebie atrakcyjnym partnerem do rozmowy.

15/05/2025

💌Kącik "(Nie)bezpieczne Związki" Sekcji Par i Rodzin PTPP - w skrócie o "Stanie umysłu pary"

👩‍❤️‍👨Stan umysłu pary to koncepcja Mary Morgan, do której często odnosimy się w naszym myśleniu o terapeutycznej pracy z parami.
Mary Morgan jest też dla sekcji Par i Rodzin PTPP kimś w rodzaju „matki”. Razem ze Stanleyem Ruszczynskim („ojcem”) od wielu lat szkoli i superwizuje środowisko chcące rozwijać psychoanalityczne myślenie o terapii par w Polsce.

👩‍❤️‍👩Czym zatem jest ten „stan umysłu pary”? Mary w książce pod tym samym tytułem (Oficyna Wydawnicza Fundament) pisze o tym, jak rozwinęła koncepcję Ronalda Brittona o trzeciej pozycji.
Stan umysłu pary jest zatem zdolnością dwojga ludzi tworzących związek do popatrzenia z trzeciej pozycji na swoją relację. To stan, w którym dwoje może obserwować siebie i myśleć o sobie jako o parze. W tej pozycji mogą widzieć, jak wzajemnie na siebie wpływają i jak wspólnie tworzą, to co w ich związku pozytywne, ale i negatywne.

👨‍❤️‍👨Mary Morgan pisze o tym, że wieloletnia praktyka w Tavistock Clinic pokazała jej, że pary często zgłaszają się na terapię, bo brak im tej funkcji. Często zdarza się, że partnerzy obwiniają w całości drugą stronę i domagają się od terapeuty zmiany w partnerze. Doświadczenie kontaktu z terapeutą, który może myśleć o relacji i utrzymać stan umysłu pary (co w praktyce okazuje się być niekiedy wyzwaniem) jest dla pary kontenerujące i bardzo pomocne.

💌Cytat na grafice z książki Mary Morgan „Stan umysłu pary. Psychoanalityczna terapia par” Oficyna Wydawnicza Fundament (2019) str. 29
Tłumaczenie: Julia Jastrzębska, Iwa Magryta-Wojda, Barbara Suchańska

17/04/2025

Każdy moment jest dobry, by zatroszczyć się o siebie i swoich bliskich.

W Pracowni Ego od 2002 roku wspieramy dzieci, młodzież i dorosłych w radzeniu sobie z trudnościami. Każdy proces terapeutyczny wymaga uważności, empatii i profesjonalnej wiedzy.

Nasi psychologowie, psychoterapeuci, terapeuci SI i logopedzi pomagają w znalezieniu skutecznych sposobów radzenia sobie z
wyzwaniami.

Oferujemy przestrzeń do zmiany i rozwoju, dostosowaną do Twoich potrzeb.

Dowiedz się więcej: https://ego-psychologia.pl/

01/03/2025

„Małe dzieci nie są w stanie zrozumieć motywów dorosłych. Dla małego człowieka niewiele znaczą zapewnienia o miłości, jeśli rodzic ten bez przerwy gdzieś znika. Dziecko doświadcza poczucia opuszczenia i odbiera podprogowo komunikat, że są na świecie rzeczy o wiele ważniejsze dla rodzica niż ono, że nie jest warte jego uwagi. Zaczyna czuć – najpierw nieświadomie – że coś musi być z nim nie tak. Stara się też w dwójnasób zabiegać o zaspokojenie swoich potrzeb: żąda kontaktu, źle się zachowuje albo próbuje zadowolić rodzica, aby zyskać jego aprobatę i uwagę”.

Rozproszone umysły, Gabor Maté, tłum. Piotr Cieślak Str. 49
fot Or Hakim

12/01/2025

Psychoanaliza nie daje gotowych odpowiedzi na objawy czy życie pacjentów. Zamiast tego zapewnia relacje, dzięki której osoba analizowana może usłyszeć coś z własnego, nieświadomego życia. Obstawanie Freuda przy idei, że najbardziej wartościowego materiału należy szukać w czymś pozornie nieistotnym, wynikało z modernistycznych założeń, że aby zrozumieć dana rzecz (okres historyczny, powieść, osobę), należy ją badać w jej zwykłym znaczeniu, bez poddawania jej wstępnej ocenie na podstawie hierarchicznych założeń.
Jeśli wiarę w to, co codzienne, uznajemy za cenne źródło ludzkiej prawdy - począwszy od renesansu, poprzez uprzywilejowanie zwykłego życia ludzkiego w romantyzmie, a skończywszy na dzisiejszych studiach akademickich, w których uważa się, że głównym przedmiotem badań naukowych są codzienne dane - to teoria danych Freuda stanowi psychologię naszych czasów. Nawet postmodernistyczna doktryna, głosząca, że wszelka prawda podlega dekonstrukcji do mniejszych prawd, które następnie same się rozprzestrzeniają wskutek dalszego rozkładu wcześniejszych twierdzeń na części, jest ważnym efektem metody swobodnych skojarzeń.
Kojarząc swobodnie do marzenia sennego, pacjent nie tylko dostarcza danych, które pozwolą psychoanalitykowi zrozumieć niektóre aspekty snu, lecz także, jak się przekonamy, metoda ta rozbija jedność marzenia sennego na różne linie myślenia - przedtem zagęszczone wskutek pracy marzenia sennego - otwierając tym samym nieskończone możliwości rozumienia.

Christopher Bollas – Świat obiektów sugestywnych (Oficyna Wydawnicza Fundament)

Zdjęcie: Bruno Pires / Pexels

Zapraszam
07/04/2024

Zapraszam

Adres

Warsaw
02-665

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Jolanta Jastrzębska Psycholog Psychoterapeuta umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Jolanta Jastrzębska Psycholog Psychoterapeuta:

Udostępnij