Wewnętrzne Drzwi - terapia duchowa

Wewnętrzne Drzwi - terapia duchowa Terapia duchowa to połączenie terapii emocji z rozwojem duchowym. To wielowymiarowe, holistyczne p

Nie do każdych drzwi czy szuflad możesz mieć dostęp, możesz mieć klucz... Stare meble i ich tajemnice...Nie do wszystkic...
27/07/2025

Nie do każdych drzwi czy szuflad możesz mieć dostęp, możesz mieć klucz...
Stare meble i ich tajemnice...
Nie do wszystkich serc, dusz, i ich tajemnic możesz mieć klucz.
Nie do wszystkich serc, dusz, szuflad i ich tajemnic
Warto szukać klucza.
Czasem specjalnie są ukryte, zgubione, niedostępne.

A otwarcie ich wcale nie musi oznaczać szczęścia.
A czasem samo szukanie klucza jest już drogą, jest już sensem, niesie uwolnienie.

Prawdy bolesne, tajemnice przodków, rodzinne uwikłania które możemy nieść, powtarzać w swoim życiu całkowicie niechcący, nieświadomie, bezwiednie, w głębokim poczuciu lojalności rodowej, która wynika z hierarchii i z miłości.

Zapraszam do indywidualnej pracy na osobistej ścieżce życia i doświadczeń.
Przepracowany schemat rodowy do droga do budowania własnego szczęścia bez powtarzania schematów rodzinnych.

Poszukajmy razem🙌🙌🙌

JESTEŚ DOKŁADNIE NA CZAS♥️
12/07/2025

JESTEŚ DOKŁADNIE NA CZAS♥️

Spokojnie, takie jest życie. Ktoś skończył studia w wieku 22 lat, ale pracę znalazł dopiero w wieku 27. Ktoś inny miał już tytuł magistra w wieku 25 lat, ale zmarł w wieku 50, podczas gdy ktoś inny ukończył studia dopiero w wieku 50 lat i żył aż do 90.

Niektórzy nie skończyli żadnej szkoły wyższej, a są milionerami. Inni mają tytuł magistra, ale nie potrafią zarabiać pieniędzy. Są tacy, którzy są w związku, a kochają kogoś innego. Są też tacy, którzy się kochają, ale nie są razem. Ja zacząłem w wieku 30 lat i ożeniłem się w wieku 40. Każdy na tym świecie żyje zgodnie z własnym czasem.

Ludzie wokół ciebie mogą wydawać się być przed tobą, inni – za tobą, ale każdy biegnie własny wyścig we własnym czasie. Nie zazdrość im – oni mają swoje życie, a ty masz swoje. Więc… odpręż się.

Nie spóźniłeś się.
Nie jesteś też zbyt wcześnie.
Jesteś dokładnie na czas.

🙌🙌🙌
06/07/2025

🙌🙌🙌

"Jestem pierwszą w rodzie – na mnie wszystko się kończy."
Nowy początek. Nowe życie.

Czuję, że jestem tą, która zatrzymuje stary ból. Tą, która mówi "dość" wielopokoleniowym wzorcom cierpienia, walki, tłumienia siebie i braku miłości.

Nie z miejsca wyższości. Ale z głębokiego tak dla życia. Z miejsca, które czuje: już wystarczy.

Uzdrowienie rodu nie polega na naprawianiu przeszłości, ale na przyjęciu jej z szacunkiem i miłością – dokładnie takiej, jaka była.

Mówiąc: "na mnie wszystko się kończy", nie odrzucam moich przodków. Wręcz przeciwnie – oddaję im z szacunkiem to, co do nich należy, a to, co moje, przyjmuję z pełnią odpowiedzialności.

Przypomnij sobie, że ciało pamięta.
Pamięta emocje naszych rodziców,
pamięta brak bezpieczeństwa,
pamięta wzorce tłumione pokoleniami.
I dziś, gdy staję w swojej prawdzie, ciało zaczyna puszczać.

Dziś z ciała schodzą stare historie.
Dziś moja dusza rozpoznaje: to już nie moje.
Dziś zaczynam nowe życie.

Nie w oderwaniu od rodu, ale z miłością – jako ta, która ma siłę przestać powielać.

Dziś kończę powtarzać. Zaczynam tworzyć

Jakie wzorce czuję, że powtarzam po przodkach – świadomie lub nieświadomie?

Które z nich jestem gotowa dziś oddać?

Co moje ciało mówi mi, gdy wchodzę w kontakt z historią mojego rodu?

Czy potrafię z szacunkiem powiedzieć: "to wasze, zostawiam wam to w miłości"?

Co dziś wybieram jako fundament mojego nowego życia?

Z szacunkiem oddaję przeszłość.
Jestem wolna, by żyć swoim życiem.
Moje ciało jest gotowe przyjąć nowy początek

1. Stań prosto lub usiądź z zamkniętymi oczami.
Oddychaj głęboko. Poczuj swoje ciało – stopy na ziemi, kręgosłup, serce, oddech.

2. Wyobraź sobie za sobą swoich przodków.
Matkę i ojca. Za nimi – ich rodziców. I tak dalej, cały szereg twojego rodu. Stań w ich obecności. Oddychaj.

3. Powiedz w myślach lub na głos:
"Widzę was. Wiem, że zrobiliście wszystko, co mogliście. Z szacunkiem patrzę na wasze losy."
"Dziękuję za życie. Ale to, co nie moje – oddaję wam."

4. Zrób symboliczny gest oddania.
Możesz wyciągnąć ręce do przodu i wyobrazić sobie, że oddajesz im to, co nosiłaś – ich lęki, traumy, niespełnione marzenia, ciężary.

5. Powiedz:
"Z miłości do was, przestaję was naśladować. Zostawiam wam wasze losy."
"Wybieram życie. Wybieram swoją drogę."

6. Wróć do siebie.
Po chwili skup się znowu na sobie – połóż dłonie na sercu lub brzuchu.
Powiedz: "To moje życie. I ono mi wystarcza."

7. Zakończ:
Oddychaj chwilę spokojnie. Jeśli chcesz, zapisz w dzienniku, co poczułaś/poczułeś

✨Łączę duchowość, energetykę i mądrość ciała, by prowadzić przez proces wewnętrznego przebudzenia.
Inicjatorka Przebudzenia
Iwona Grzesik

> Jeśli to, co tworzę, porusza Cię i wspiera – możesz postawić mi symboliczną kawę. To dla mnie realna pomoc i ogromna wdzięczność.
https://buy.stripe.com/5kQ6oJewD9Us8GC8cJ5AQ00

Żeby zobaczyć, poczuć  mniej lub bardziej empatycznie dramat drugiego człowieka,  trzeba się znaleźć w podobnym miejscu,...
05/07/2025

Żeby zobaczyć, poczuć mniej lub bardziej empatycznie dramat drugiego człowieka, trzeba się znaleźć w podobnym miejscu, w podobnym przeżyciu.
Nie wystarczy usłyszeć. Nie wystarczy zobaczyć. Nie wystarczy zrozumieć. Empatia jest ograniczona.
Współczucie więcej wtedy znaczy.
Żeby poczuć, wszystkimi zmysłami doświadczyć trzeba swojego bólu, swojej niemożności, swojej bezsilności. Nie musi być ten sam rodzaj cierpienia.
Lecz niestety własne cierpienie równie mocno czyni nas egoistami co ubogaca nas w patrzeniu i widzeniu innych. To jest ta siła doświadczania...
♥️

Anioły też się brudzą, Anioły też trzeba wykąpać.Nic nowego.Sprzątanie najlepsza medytacja na świecie 🎀
30/06/2025

Anioły też się brudzą, Anioły też trzeba wykąpać.
Nic nowego.
Sprzątanie najlepsza medytacja na świecie 🎀

,🌷🌷🌷
26/06/2025

,🌷🌷🌷

5 ran duszy (odrzucenie, porzucenie, upokorzenie, zdrada i niesprawiedliwość): jakie maski nosisz?

Według Lise Bourbeau, autorki koncepcji 5 ran, wszystkie wewnętrzne demony, z którymi mamy do czynienia, biorą się z pięciu podstawowych ran związanych z jednym z rodziców (wymienionych w porządku chronologicznym pojawiania się w życiu dziecka): odrzucenie, porzucenie, upokorzenie, zdrada i niesprawiedliwość. Rany niekoniecznie są spowodowane prawdziwymi wydarzeniami, liczy się to, jak doświadczenia były przez dziecko postrzegane.
Ludzie przyjmują maski osobowości, aby znosić ból swoich ran: wycofanie, zależność, masochizm, kontrolę i sztywność. Ego tworzy te maski, wierząc, że chronią osobę przed bólem, gdy tylko zostanie aktywowany. Jednak w rzeczywistości maski podtrzymują i odżywiają rany.
Należy je rozpoznać, rozpuścić, uwolnić i zastąpić trwałymi i dojrzałymi mechanizmami.
Maski manifestują się w ciele, tworząc tak zwaną fizyczną zbroję, i można je łatwo zaobserwować w fizycznej strukturze osoby.

Aby uwolnić się od bólu rany i nieautentyczności maski, osoba musi przejść drogę samoakceptacji i współczucia.
Bourbeau tak opisuje pochodzenie naszych ran:
Niemowlęta cieszą się życiem jako autentyczna jaźń.
Następnie doświadczają sytuacji, w których nie mogą być sobą.
Ból, jaki wywołało to doświadczenie, prowadzi do okresu kryzysów.
Na koniec osoba tworzy maski, które są również określane jako typy osobowości lub charaktery. Te maski chronią osobę przed bólem.
Głębsze rany powodują sztywniejsze maski. Osoba może mieć więcej niż jedną ranę o różnej intensywności.
W przypadku kilku urazów ciało swoją strukturą najpierw wyrazi dominujący uraz. Ciało będzie zatem miało ogólną strukturę związaną z głównym urazem, przy jednoczesnym umożliwieniu wglądu w mniejszym stopniu w inne urazy w bardziej konkretnych częściach ciała.

5 RAN DUSZY
1. RANA ODRZUCENIA – maska wycofania
Odrzucenie jest bardzo głęboką raną, ponieważ ludzie, którzy jej doświadczają, czują się odrzuceni w swoim bycie, a zwłaszcza w prawie do istnienia.
Ten wzorzec może rozpocząć się jeszcze przed porodem, jeśli jest to niechciana czy nieplanowana ciąża.

Pochodzenie: uraz doznany przez rodzica tej samej płci między momentem poczęcia a ukończeniem jednego roku życia.

Przejawienie w ciele: tę maskę łatwo rozpoznać po wycofanej sylwetce, to znaczy ciele lub części ciała, która wydaje się chcieć zniknąć lub stać się bardzo mała. Tak jakby osoba chciała pozostać niezauważona w obawie przed odrzuceniem.
Ciało osoby z raną odrzucenia jest suche, nitkowate i skurczone: ma się wrażenie, że między skórą a kośćmi prawie nie ma mięśni. Oczy są małe i przepełnione lękiem.
Zdrowie: tendencje do anoreksji, problemów skórnych, biegunki, arytmii, problemów z oddychaniem, alergii, niskiego poziom cukru we krwi, cukrzycy, depresji.

Zachowanie: osoba z maską wycofania to osoba, która wątpi w swoje prawo do istnienia. Szuka samotności, ponieważ gdyby poświęcano jej dużo uwagi, bałaby się, że nie będzie wiedziała, co robić. Woli nie przywiązywać się do rzeczy materialnych, bo uniemożliwiłyby je ucieczkę. Zastanawia się, co robi na tej planecie i trudno jej uwierzyć, że mogłaby być szczęśliwa i wnieść coś do tego świata. Kiedy skupia na sobie zbyt wiele uwagi, traci swoje zasoby. Ma poczucie, że jej istnienie jest ciężarem dla innych. Wycofujący przyjmuje różne mechanizmy ucieczki, takie jak narkotyki, alkohol, sen, marzenia i gry wirtualne. Świat materialny nie jest dla niego bardzo ważny, ceni za to świat intelektualny.

Relacje z innymi: osoba, która cierpi z powodu odrzucenia, nieustannie szuka miłości rodzica tej samej płci lub przenosi swoje poszukiwanie na osoby tej samej płci. W przypadku rodzica lub osób przeciwnej płci będzie raczej skłonna do odrzucenia siebie lub poczucia winy, jeśli druga osoba ją odrzuci.
Zwykle mało mówi w grupie: boi się przeszkadzać i nie być interesująca. Często żyje w ambiwalencji: kiedy zostaje do czegoś wybrana, nie wierzy w tego zasadność i odrzuca samą siebie, by sabotować sytuację, w której jest ceniona. Gdy nie jest wybrana, czuje się odrzucona przez innych.
Największy strach: panika
Największa potrzeba: poczucie przynależności
Uzdrowiona rana: osoba samodzielna, pełna energii i zapału, skuteczna, kreatywna

2. RANA PORZUCENIA – maska zależności
Rana doświadczana w przypadku porzucenia jest drugą najgłębszą raną po odrzuceniu, ponieważ obie dotyczą istnienia.
Rana ta pojawia się, gdy dziecko czuje, że jest pozbawione wystarczającego pożywienia i wsparcia w ich miłosno-czułym związku z rodzicem.
Na przykład dziecko może poczuć się porzucone przez matkę, która zajmuje się młodszym rodzeństwem, przez tatę, który wyjechał zagranicę do pracy lub w szpitalu, gdy zostało oddzielone od rodzica.

Pochodzenie: uraz doznany przez rodzica płci przeciwnej w wieku od jednego do trzech lat.
Przejawienie w ciele: ciału osoby uzależnionej brakuje wyrazistości. Ma długie, smukłe ciało z zaokrąglonymi opadającymi plecami, z zapadniętą klatką piersiową i dużymi smutnymi oczami z zapadniętymi oczodołami.
Zdrowie: problemy z kręgosłupem, astma, zapalenie oskrzeli, migreny, niski poziom cukru we krwi, cukrzyca, agorafobia, problemy z nadnerczami i depresja.

Zachowanie: ci, którzy cierpią z powodu porzucenia, nie czują się wystarczająco odżywieni emocjonalnie, jakby byli studnią bez dnia, której nie da się zapełnić. Nieustannie potrzebują pomocy i wsparcia. Często czują się pogrążeni w swoim smutku, nie znając jego przyczyny. Płaczą, gdy są same i często użalają się nad sobą. Uzależniony uważa, że nie jest w stanie wszystkiego zrobić sam i potrzebuje kogoś, kto będzie go regularnie wspierał.
Często miewa wzloty i upadki: przez chwilę jest szczęśliwy i wszystko jest w porządku, i nagle czuje się nieszczęśliwy i smutny. Jest osobą, która dużo dramatyzuje: najmniejszy incydent przybiera gigantyczne rozmiary. W grupie lubi mówić o sobie i często wszystko bierze do siebie. Lubi seks, ale rzadko czuje się w pełni usatysfakcjonowany.

Relacje z innymi: porzucony zwykle prosi o opinię lub aprobatę innych przed podjęciem decyzji. Nie podejmuje decyzji lub wątpi w swoją decyzję, gdy nie czuje wsparcia ze strony kogoś innego. A kiedy robi coś dla kogoś, robi to z oczekiwaniem na odwzajemnienie uczucia. Jego problemy przynoszą mu dar uwagi i chronią przed porzuceniem. Im bardziej dana osoba zachowuje się jak ofiara, tym bardziej wzrasta jej uraz związany z porzuceniem. W związku uzależnia się od partnera, chce go ciągle przytulać i trzymać za rękę.
Największy strach: samotność
Największa potrzeba: uwaga
Uzdrowiona rana: osoba zdecydowana, pełna radości życia, posiadająca talenty artystyczne

3. RANA UPOKORZENIA – maska masochisty
Ten uraz jest związany głównie ze światem fizycznym: światem posiadania i działania.

Pochodzenie: Budzi się podczas rozwoju fizycznych funkcji ciała (samodzielne jedzenie, czystość, samotne chodzenie do łazienki, mówienie, słuchanie, rozumienie rozmów, seksualność itp.). Powstaje ona w relacji z rodzicem, który w trakcie nauki wspomnianych czynności zawstydzał dziecko lub patrzył z obrzydzeniem, że jest brudne, czy że zsikało się w majtki. Co więcej, karcił każdy przejaw przyjemności fizycznej bądź zmysłowej, np. gdy dziecko dotykało swoich części intymnych.
Przejawienie w ciele: duże ciało, pulchna, okrągła twarz, duża, wypukła szyja, wdowi garb (bawoli kark). Napięcia w szyi, gardle, szczęce i miednicy.
Zdrowie: problemy z plecami, barkiem, gardłem, układem oddechowym, wątrobą, tarczycą i sercem.

Zachowanie: masochista często wstydzi się siebie i innych lub boi się wstydu. Myśli, że jest brudny, niechlujny. Znajduje przyjemność w cierpieniu. Nie chce uznać i przyjąć swojej zmysłowości oraz umiłowania przyjemności związanych ze zmysłami. Dlatego rekompensuje i nagradza się jedzeniem. Boi się też „ukarania”, jeśli za bardzo cieszy się życiem. W ten sposób knebluje swoją wolność, przedkładając potrzeby innych nad własne, aby nie cieszyć się życiem. Ma skłonność do obwiniania siebie i często się karze. Jest gotowy zrobić wszystko, aby być postrzegany jako godny w oczach Boga i bliskich.

Relacje z innymi: wydaje się, że masochista chce zrobić wszystko dla innych. W rzeczywistości chce tworzyć ograniczenia i obowiązki, aby nie cieszyć się wolnością. Wzmacnia to również poczucie bycia wykorzystywanym i poniżanym. I w ten sam sposób ma tendencję do poniżania i upokarzania innych, dając im poczucie, że nie mogą czegoś zrobić sami bez niego.

Masochista często jest skłonny obwiniać siebie za wszystko, a nawet obwiniać innych. Masochiści są również bardzo seksualni: często kochaliby się, gdyby pozwolili sobie na rozkosze zmysłów. Ale bardzo często nie odważą się powiedzieć o tym swojemu partnerowi z obawy przed wstydem, że tak często tego chcą.
Największy strach: wolność
Największa potrzeba: paradoksalnie również wolność
Uzdrowiona rana: osoba z wielkim sercem, śmiałek, dobry mediator, organizator, altruista i hedonista

4. RANA ZDRADY – maska kontrolera
Maska kontrolera (zdrada) jest ściśle związana z maską uzależnionego (porzuceniem). Podczas gdy porzucenie dotyczy bycia, zdrada dotyczy posiadania i działania.

Pochodzenie: w wieku od dwóch do czterech lat, w czasie, gdy rozwija się energia seksualna, generując kompleks Edypa. Dziecko czuło się zmanipulowane lub zdradzone, ponieważ jego falliczne oczekiwania nie zostały spełnione w stosunku do rodzica przeciwnej płci.

Odzwierciedlenie w ciele: Ciało wykazujące siłę i moc. U mężczyzn: ramiona szersze niż dolna część ciała. U kobiet: dolna część ciała szersza niż ramiona (sylwetka gruszki). Im większa asymetria między górną i dolną częścią ciała, tym większy uraz zdrady. Ich oczy wyglądają intensywnie i uwodzicielsko.

Zdrowie: mogą cierpieć na choroby związane z utratą kontroli nad ciałem, takie jak biegunka, impotencja i paraliż.

Zachowanie: bardzo bezkompromisowy, kontroler chce pokazać innym na co go stać. Często przerywa i odpowiada, zanim druga strona skończy. Kiedy sprawy nie toczą się tak szybko, jakby chciał, odczuwa złość. Uważa się za pracowitego i odpowiedzialnego: ma trudności z lenistwem. Kontroler nienawidzi, gdy mu się ufa. Nie zawsze dotrzymuje zobowiązań i obietnic lub zmusza się do ich dotrzymania. Jest niecierpliwy i nietolerancyjny. Z trudem się zwierza i nie pokazuje swojej bezbronności. Osoba kontrolująca jest dobra w kłamaniu, manipulowaniu i uwodzeniu innych.

Relacje z innymi: kontroler ma duże trudności z zaakceptowaniem tchórzostwa innych. Ma trudności z delegowaniem zadań, bo nie ufa ludziom.

Wśród 5 ran, kontrolujący to ten, który ma największe oczekiwania wobec innych, ponieważ lubi wszystko przewidywać i kontrolować. W przeciwieństwie do uzależnionego, który ma oczekiwania wobec innych, ponieważ chce być kochany i wspierany w urazie porzucenia, oczekiwania kontrolera polegają na weryfikacji, czy inni robią to, co powinni, aby sprawdzić, czy może im ufać. Mocno potwierdza to, w co wierzy i oczekuje, że inni zgodzą się z jego przekonaniami. Ma tendencję do kategorycznego potwierdzania swojego punktu widzenia i za wszelką cenę stara się przekonać innych.
Największy strach: wycofanie się, separacja, dysocjacja, zaprzeczenie
Największa potrzeba: wolność
Uzdrowiona rana: osoba z przywódczymi zdolnościami, potrafiąca skutecznie motywować, doskonały mówca, społecznik

5. RANA NIESPRAWIEDLIWOŚCI – maska sztywności
Rana osoby sztywnej (niesprawiedliwość) jest ściśle związana z raną osoby wycofanej (odrzucenie). Podczas gdy odrzucenie dotyka głęboko bycia, rana niesprawiedliwości dotyka posiadania i działania.

Pochodzenie: uraz doznany przez rodzica tej samej płci w wieku od około czterech do sześciu lat, kiedy dziecko uświadamia sobie, że jest odrębną istotą ze swoimi różnicami. Jeśli rodzic jest surowy, zimny i krytyczny w rozwoju indywidualności dziecka, dziecko oddziela się od jego wrażliwej strony i stara się być jak najbardziej sprawne i doskonałe.

Ciało: proste, sztywne i tak doskonałe, jak to tylko możliwe. Proporcjonalne, z płaskim brzuchem. Sztywne ruchy. Sztywność karku. Dumna postawa. Mówi ostro i mechanicznie.
Zdrowie: wypalenie, przedwczesny wytrysk, skurcze, problemy z wątrobą, sucha skóra.

Zachowanie: osoba z maską sztywności to żywa osoba o dynamicznych ruchach, ale sztywna i pozbawiona elastyczności. Jest perfekcjonistą i zazdrośnikiem. Odcina się od swoich uczuć i często krzyżuje ręce. Stara się być doskonały i bardzo się usprawiedliwia. Trudno mu się przyznać, że ma problemy. Często wątpi w swoje wybory. Lubi porządek i ma tendencję do panowania nad sobą, wymagając od siebie dużo. Może być porywczy i zimny oraz mieć problemy z okazywaniem uczuć. Sztywny nie lubi się spóźniać, ale często tak będzie, ponieważ przygotowanie zajmuje mu dużo czasu. Ma tendencję do wyolbrzymiania rzeczy, używając słów „nigdy”, „zawsze” lub „bardzo”. Sztywni są zawsze optymistyczni i dynamiczni, nawet gdy są smutni i zmęczeni. Nienawidzą przyznawać się, że są chorzy i często chwalą się, że nie chodzili do lekarza ani nie stosowali leków.

Relacje z innymi: kiedy jest wzruszony, nie chce tego okazywać, ale widać to po tonie jego głosu, który staje się suchy i sztywny. Lubi, gdy ci, którzy go poznają, są świadomi wszystkiego, co zrobił i wszystkiego, co się z tym wiąże.
W przeciwieństwie do kontrolera, który działa, aby pokazać, że jest odpowiedzialny, sztywny działa w ten sposób, aby udowodnić, że zasługuje na nagrodę. Sztywny ma trudności z przyjmowaniem prezentów, ponieważ wtedy czuje się zadłużony.
Największy strach: zimno
Największa potrzeba: wolność
Uzdrowiona rana: osoba kreatywna, pełna pasji i zaangażowania, troskliwa i empatyczna, z talentem pedagogicznym

Jak zaopiekować się raną i ją uzdrowić?

Zacznij od rozpoznania i zaakceptowania. Uznaj, że zakładasz maskę.

Określ, która z nich jest dominująca. Obserwuj, czy nosisz ją cały czas, czy zakładasz w konkretnych sytuacjach.

Po uaktywnieniu rany maska błyskawicznie przejmuje kontrolę, powodując dyskomfort.

Po rozpoznaniu aktywowanej rany zaakceptuj ją i podziękuj swojej masce za pomoc w radzeniu sobie z bólem.

Teraz możesz już zdjąć tą maskę.

Po wykonaniu tych kroków możesz poczuć spokój i powstrzymać reaktywne zachowania.

Bourbeau radzi cztery kroki, aby odwrócić i wyleczyć rany:
Zapoznanie się z maskami i określenie, które z nich są aktywowane.

Przyjęcie odpowiedzialności za rolę, jaką odegrały.

Pozwolenie sobie na odczuwanie urazy, której się doświadczało jako dziecko, wobec jednego i obojga rodziców i objęcie tego współczuciem.

Przebaczenie rodzicom oznacza uznanie bólu, przez który przeszli również rodzice.

Ostatni krok to połączenie się z prawdziwym sobą – z miłością do siebie, samoakceptacją i autentycznością.

Uzdrawiasz ranę odrzucenia, gdy swobodnie wyrażasz swoją prawdziwą naturę i cieszysz się sobą, niezależnie od tego, czy ktoś inny pamięta o tobie.

Uzdrawiasz ranę porzucenia, gdy przestajesz poszukiwać nieustannej uwagi i wsparcia od innych. Umiesz dążyć do swoich celów samodzielnie.

Uzdrawiasz ranę upokorzenia, gdy wyznaczasz swoje granice i rozważasz swoje potrzeby przed zobowiązaniem się do czegokolwiek. Potrafisz prosić, nie czując się winnym, że ktoś musi się tobą zajmować.

Uzdrawiasz ranę zdrady, gdy nie kumulujesz gniewu z powodu konieczności zmiany planów. Umiesz być dumny z własnych osiągnięć, nawet jeśli inni nie dostrzegają twojego postępu.

Uzdrawiasz ranę niesprawiedliwości, gdy pozwalasz sobie na popełnianie błędów, nie zwracasz uwagi na oceny innych i otwarcie okazujesz swoją wrażliwość.
Źródło internet

Łączę duchowość, energetykę i mądrość ciała, by prowadzić przez proces wewnętrznego przebudzenia do swojej miłości i mocy
Iwona Grzesik

Dziękuję za Twoją kawę ☕💛

Twoje wsparcie na BuyMeCoffee naprawdę ma dla mnie znaczenie.
To nie tylko symboliczna kawa – to energia zaufania, wiary i serca, która pozwala mi iść dalej.

Dzięki Tobie mogę tworzyć w wolności. Pisać, nagrywać, dzielić się tym, co ważne – z jeszcze większym zaangażowaniem.
Każda taka kawa to przypomnienie, że to, co robię, ma sens. Że jesteś tam, po drugiej stronie. Że nie jestem sama w tej podróży.

Niech Twoja hojność wróci do Ciebie po stokroć – w miłości, dobrostanie i spokoju duszy.
Z całego serca – dziękuję. 🤍

https://buy.stripe.com/5kQ6oJewD9Us8GC8cJ5AQ00

🍓🍓🍓
22/06/2025

🍓🍓🍓

Zapamiętaj: nigdy nie godź się na to, co Cię umniejsza. Nie przyzwyczajaj się do zimnej kolacji, surowych ścian i pracy, która wysysa z Ciebie życie. Nie dopasowuj się do towarzystwa, przy którym chcesz zniknąć.

Nie pozwalaj sobie na obojętność wobec siebie samej. To nie jest norma. Nie usprawiedliwiaj tych, którzy Cię ranią. Nie tłumacz tych, którzy przekraczają Twoje granice.

Oziębłość, interesowność, kłamstwo, brutalność, zdrada – to nie jest „normalne życie”. To nie powinno stać się Twoją codziennością. Nie wolno pozwolić, by takie rzeczy zapuściły korzenie w Twoim świecie.

Jeśli choć raz przełkniesz upokorzenie – to już jest zdrada. Przede wszystkim zdrada samej siebie. A najboleśniejsza strata to ta, gdy przestajesz szanować własne „ja”.

Nie pozwól nikomu traktować Cię jak dywan, po którym wygodnie się chodzi. I co gorsza – nie przebaczaj tego pod pretekstem, że „wszyscy tak żyją”. Życie to nie opowieść o wiecznym znoszeniu i upokorzeniu.

Ludzie się zmieniają. Ci, którzy wczoraj byli Ci najbliżsi, jutro mogą być obcy. Najlepszy przyjaciel może okazać się wrogiem. A miłość młodości – przejść obok bez spojrzenia.

Jeśli zaczniesz dostosowywać się do każdego – zgubisz siebie. A czas pędzi jak ekspres. I nagle przychodzi zrozumienie: jedyną osobą, która będzie z Tobą zawsze – jesteś Ty.

Dlatego przyzwyczajaj się do jasności.
Przyzwyczajaj się do życzliwości.
Do szacunku.
Do ciepła, szczerości, do ludzi z czystymi intencjami.
Do wierności, uczciwości, głębokich uczuć.

Ucz się dbać o siebie. Tak, by nikt więcej nie odważył się wejść do Twojego wnętrza z brudnym sumieniem.

Bo Twój prawdziwy dom – to Ty sama. A ten dom zasługuje na wszystko, co najlepsze.

🙌🙌
18/06/2025

🙌🙌

Gabor Maté. Dla milionów ludzi na Ziemi ojciec patrzenia na ludzkie ciało i umysł. Był lekarzem rodzinnym, patrzącym przez dziesięciolecia na umierających ludzi, poddawanych opiece paliatywnej. Przeżył Holokaust. Ma ADHD. To wszystko odcisnęło na nim piętno, które krzyczy w jego książkach. Jako jeden z pierwszych odważył się mówić publicznie, że ludzki umysł ma siłę zdolną do wpływania na choroby. Nowotwory. Choroby autoimmunologiczne. Publicznie mówi o tym, że lekarze nie są dziś kształceni, by pomagać pacjentom łączyć ich mózg i ciało. Jest autorem pionierskiego podejścia do uzależnień łącząc je, z przebytymi przez ludzi traumami. Jego książki przetłumaczono na 25 języków. Za wkład w rozwój otrzymał Order Kanady. Spędziliśmy ze sobą dłuższą chwilę. Efektem jest wywiad, którym się dzielę pod linkiem w komentarzu. Być może jego pierwszy na taki temat. Poruszający. Intymny. Bezkompromisowy. O traumie. O tym, że ciało często mówi „Nie”. O tym, że za rozwój AI odpowiadają też osoby zaburzone.

„Mózg to produkt społeczny. To organ interaktywny. Środowisko i mózg są ze sobą powiązane. Mózgi są odbiciem życiowego doświadczenia. Problem w tym, że ta wiedza nie jest nauczana na medycynie a większość lekarzy nie wie, o czym mówię. Nie odkryto żadnego genu, który odpowiadałby za ADHA. Mimo to tak jest traktowane. Uważam, że za dzisiejszy rozwój AI odpowiadają również paranoicy”. To tylko niektóre z cytatów tej rozmowy.

Obejrzyjcie ją. Naprawdę ją obejrzyjcie. Dzielę się w komentarzu. AaDla siebie. Dla lepszego poznania własnego siebie. Maté Gabor udzielał wywiadu Księciu Harremu, Joe Roganowi i wielu innym ogromnym. Dziś swoją wrażliwością dzieli się z Wami na naszym skromnym kanale, odpowiadając na kluczowe dla mnie pytanie „czy obserwujemy koniec gatunku ludzkiego”.

Gabor Maté „Rządzą nami paranoicy. Nie ufam ludziom, którzy obecnie rządzą światem. Jestem pewien, że AI będzie włączona w ich plany i będzie służyć realizacją ich celów. Proszę spojrzeć na Elona Muska. Na jego zażywanie narkotyków i paranoję. Wielu z nich panicznie boi się śmierci. Ci ludzie zupełnie stracili kontakt z rzeczywistością. Bardzo się obawiam, co zrobią z AI”.

Jestem głębokim fascynatem technologii. Kocham Kalifornię. Mimo to nie mogę przymykać oczu na to, że rozwój AI jest dziś w rękach kilku ludzi. Że to siła porównywalna do broni jądrowej. Wybuch jest tylko rozłożony w czasie. Cieszę się, że możemy być platformą prezentowania również takich głosów. Nazwałem ten wywiad „Zranieni geniusze. Trauma, która napędza technologie”. To bardzo refleksyjne i oddające w mojej ocenie stan rzeczy.

Dziękuję Robert Dobrzycki Foundation, że przez ostatnie pół roku wspierając nas dała nam niezależność pozwalającą tworzyć takie treści. Za to, należą się takim miejscom ukłony. Materiał z Gaborem Maté którym się dzielę poniżej w komentarzu, jest jednym z najtrudniejszych jakie tworzyłem. Dziękuję za to, z jak ogromną wrażliwością przyjął go Polski YouTube.

Maciej Kawecki

💔🙌‼️✌️
03/06/2025

💔🙌‼️✌️

" Iza dlaczego wygrał Karol Nawrocki?
Jak to widzisz Systemowo."

" Iza czemu jesteśmy tak podzielonym społeczeństwem?"

Takich pytań dostałam dzisiaj dużo.

Więc Systemowo popatrzę na ten temat szerzej.
I uprzedzam z góry, że wszelkie komentarze wulgarne, obrażające kogokolwiek będą
usuwane i blokowane.
Moja przestrzeń jest miejscem szacunku do każdego, bez względu na...

1. JESTEŚMY KRAJEM DDA

I to jest jeden z najważniejszych tutaj aspektów, wynikających w wielu pokoleń nadużyć, przekroczeń, zaborów, komunizmu i rozpijania społeczeństwa, którym łatwiej było manipulować w upojeniu i kłamstw które w tym kraju stawały się normą przez całe pokolenia.
Polacy mają je we krwi.

Oglądam to na salach warsztatowych w setkach przykładów, że ludzie w tym kraju nie umieją żyć w spokoju bez wojny i walki z każdym, o cokolwiek.
Byle walczyć.

Ludziom z rodzin dysfunkcyjnych towarzyszy potrzeba wojny.
O wszystko.
Temat nie jest ważny.
Powód też.
Takie środowisko jest ich naturalnym.
Nie znają innego.
Przysłowiowe hasło : " Bo zupa była za słona" pięknie podsumowuje to zjawisko.

Kandydat dający gwarancję " ze mną Polska nie będzie walczyć, ze mną będzie patrzeć do przodu..." nie wpisuje się w ten rys potrzeby wojny o wszystko.
A czemu najłatwiej wojować z przeszłością?
Bo to gwarant wojny bez końca.
Jak można rozliczyć z czegokolwiek tych którzy już dawno nie żyją?
Nie można.
Więc można w nieskończoność im wytykać, nawkładać, toczyć emocjonalne zakręty.

2. CZAS ZAGROŻENIA

Jakim jest tocząca się obok wojna, to czas kiedy na poziomie podświadomym ludzie wypełnieni napięciem i strachem o jutro, nie czujący w sobie mocy sprawczej, a społeczeństwem z taką tendencją mentalną jesteśmy, potrzebują przywódcy który niesie w sobie sprawcę.
Dlatego Świat dzisiaj, też za innymi granicami stawia na "mocnych", a nawet przekraczających kandydatów na najwyższe stołki.

3. SŁABOŚĆ I NISKIE POCZUCIE WARTOŚCI

wybierają na lidera kogoś, kto może być ich wizytowką siły i władzy, której w sobie nie mają.
Ludzie nie czujący, że mogą cokolwiek w życiu zmienić, postawią na kogoś kto ma silną fasadę i obieca im, że za nich zrobi to czego oni nie umieją, nawet za cenę schowanego za tą fasadą wysypiska śmieci.
A jeżeli ma do tego do pomocy "sprawnych" pomocników, którzy mogą wszystko, będzie się nadawał najlepiej.

Polska jest krajem rolniczym.
Według topagrar.pl większość, bo co trzeci właściciel gospodarstwa rolnego deklaruje bardzo słabą sytuację finansową swojego gospodarstwa i swojej rodziny.
A także brak poczucia wsparcia.

Według Farmer.pl ze stycznia 2025, w Polsce funkcjonuje ok. 1,3 mln gospodarstw o różnej wielkości. Każde z nich zatrudnia konkretną ilość pracowników w zależności od wielkości.
Ponad 64 % rolników deklaruje średni i bardzo wysoki poziom stresu związany z brakiem stabilnego jutra.
Brak dostępu do edukacji mentalnej i zawodowej, albo brak wiary w sens takiej edukacji, podtrzymuje ten poziom stresu i napięcia.

Zazwyczaj to rolnicy z dziedziczenia.
Nie tylko pola i trzodę dziedziczą od pokoleń.
Dziedziczą też poczucie braku i strachu o przetrwanie.
Dziedziczą też przekonanie, że Ci którzy na życie zarabiają intelektem, zamiast ciężką pracą muszą być oszustami i wyzyskiwać innych.
Taki przekaz Systemowy tu pracuje.
Ich pradziadkowie doświadczali takiego wyzysku.
Ich komórki go pamiętają.

Ludzie nie czujący oparcia od wielu pokoleń i finansowego i emocjonalnego w swoich rodzicach którzy także byli w stresie, będą podążać za twardymi hasłami zapewniającymi oparcie finansowe dla nich i ich rodzin.
Czy to wsparcie ma pokrycie w rzeczywistości,
czy nie.
I będą wierzyli komuś w kim będą mogli się przejrzeć. "Swojskiemu" druhowi, który ma za kołnierzem nie jedno, jest " jednym z nich", a nie osobie dobrze wyedykowanej, ze światowym poziomem obycia.
Rafał Trzaskowski nie jest dla polskiego rolnika, " zwykłego człowieka"- "swojakiem".

4. SPRAWCY I OFIARY

To widoczne dwie warstwy naszego narodu.
Tam, gdzie nie uszanowano sprawców i ofiar w ich losie, gdzie ofiary często stają się sprawcą i na odwrót, podziały na te dwa obozy są bardzo wyraźne.
Dzieje się tak też po to, żeby nie zapomnieć o okolicznościach, które były bardzo trudne, a w których przyszło żyć naszym przodkom.
Zawsze kiedy zapomina się o trudach historii i o tym jak wiele ciężkiego i trudnego mogą przynieść sprawcy, oni pojawiają się bardzo wyraźnie i w pojedynczych rodach i w całych społeczeństwach.
Tak działa podświadomość.
Tak działa system.

4. BÓG, HONOR, OJCZYZNA

To zdanie otwierające polskie furtki serc.
To takie bardzo nasze, niesione na sztandarach w tym kraju narodowościowe hasło, które pozwalało na setki przekroczeń w jego imię.

Bardzo dzisiaj zawężone mentalnie, spłaszczone do szturmowania i podnoszenia adrenaliny.
I za Insurekcji Kościuszkowskiej i w trakcie rewolucji i w trakcie zaborów, i w czasie wojen w tym kraju.

Szczegół Systemowy jest taki że:

- nie jesteśmy już pod zaborami,
- nie musimy toczyć z nikim wojny o suwerenność,
- nie musimy walczyć o Polskość tylko ją pielęgnować i rozwijać,
- nie mamy już potrzeby stawać na barykadach i nienawiścią szturmować tego czy innego wroga...
Więc...
Sami go sobie wymyślamy i wynajdujemy.
Nie ważne w kim i w czym.

I to też bardzo silny mechanizm środowisk DDA.
No i wróciliśmy do początku.

5. BOHATER NASZ NARODOWY

Ludzie po przejściu traum pokoleniowych potrzebują bohaterów.
Ich ilość energii życiowej jest niska, bo ciało funkcjonujące na poziomie zaciśnięcia zużywa energię głównie do wewnętrznej walki.
Takie osoby potrzebują przewodnika, autorytetu, bodźca, aby ich stawiał do Życia.

Mamy takiego od wielu lat.
I choć sam ów "autorytet" jest jedną nogą na tamtym świecie, za kim idąc wszyscy wiemy , pojawia się tutaj korzyść obopulna, a połączenie z rodzeństwem, które jest bliźniakiem jest silniejszą więzią od więzi z mamą...
On dzięki byciu Bożyszczem tłumów karmi się energią bycia potrzebnym.
Jego Tłum wiernych wchodzi w ten sam mechanizm.
I to kolejny mechanizm środowisk DDA.
Wspòłuzależnienie.
Słabych od słabych, aby razem doświadczać zrywów ku życiu.

To tylko kilka moich spostrzeżeń jakie są tu dzisiaj obecne.

Przypominam czytającym, że mój komentarz jest spojrzeniem z pozycji pracy i uwarunkowań systemowych.
Wszystko tu na miejscu.
Wszystko ma swoje przyczyny i konsekwencje.
Zazwyczaj te pierwsze sięgają korzeniami wiele pokoleń wstecz i są zapisane w naszych układach nerwowych reakcjami z jakimi nie mamy kontaktu.
W politykę się nie bawię.

Czy ma się poczucie przynależenia do tych mechanizmów i jakości czy nie...
to już zupełnie inny temat.

Coraz większa ilość opuszczajacych ten kraj ludzi,
odpowiada sama za siebie i na pytanie, gdzie czują swoją przynależność.

Dbaj o siebie.
Zawsze.
Żaden nowy, czy poprzedni Prezydent,
obecny, czy przyszły rząd nie zrobi tego lepiej niż Ty sama.
Ty sam.

Do zobaczenia, gdzieś po drodze.

Iza Kopp-Pietrzak
Dyplomowany Terapeuta Systemowy
Live & Business Coach Systemowy
www.izakopp.pl

Adres

Koszykowa 63
Warsaw
00-452

Godziny Otwarcia

Poniedziałek 10:00 - 18:00
Wtorek 10:00 - 18:00
Środa 10:00 - 18:00
Czwartek 10:00 - 18:00
Piątek 10:00 - 18:00
Sobota 10:00 - 16:00

Telefon

+48604577775

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Wewnętrzne Drzwi - terapia duchowa umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Wewnętrzne Drzwi - terapia duchowa:

Udostępnij

Kategoria