Joanna Nagórska Gabinet Psychoterapii

12/04/2025

“W stawianiu granic chodzi o odwagę,
aby kochać siebie,
nawet jeśli oznacza to ryzyko zawiedzenia innych”.
Brene Brown

fot. Jade

09/04/2025

21/03/2025

̨żki

12/02/2025

21/01/2025

Justyna Dąbrowska: Jaką metaforą opisałbyś terapię?
Bogdan de Barbaro: Szukam … szukam … O, może tak: to jest przestrzeń, a której pracuje się z cierpieniem na rzecz pokoju. Może pokój? Bo to jest pokój w dwóch znaczeniach. Tak jak polityk zajmuje się wojną, tak psychoterapeuta zajmuje się pokojem. Co ty na to?
JD: Podoba mi się. No to teraz wyobraź sobie, że przyleciałam do ciebie z Jowisza i pytam: co tam się dzieje, w tym pokoju? Co to jest psychoterapia? Wiedza? Praktyka? Sztuka?
BdB: Do tego, co powiedziałaś dodałbym, że przede wszystkim konieczne jest spotkanie. Od tego trzeba zacząć. Wiem, brzmi nieco banalnie, ale rzeczywiście wierzę, że to jest coś niezbędnego, a zarazem pisanego bardzo delikatną kreską. W terapii indywidualnej to będzie spotkanie dwóch osób, w rodzinnej kilku, w grupowej nawet kilkunastu. Oczywiście konieczne jest, żeby terapeuta miał wiedzę i doświadczenie, a także wrażliwość etyczną, ale podstawowy jest ruch myśli w tym spotkaniu.
W psychoterapii – ogólnie rzecz ujmując – chodzi o to, żeby zmniejszyć cierpienie psychiczne osoby, która do nas przychodzi po pomoc. W trakcie pierwszych konsultacji terapeutycznych próbujemy ten cel naszych spotkań ubrać w słowa, ukonkretnić, uwspólnić. Nawiasem mówiąc, wydaje mi się, że zbyt często zdarza się terapeutom zapomnieć, że to co w umyśle terapeuty jest celem, powinno być uzgodnione z klientem czy pacjentem.
JD: Uzgadnianie celu już może być początkiem pracy terapeutycznej, prawda?
BdB: Tak, bo czasami trudno od razu ten cel zobaczyć. Bywa, że ktoś przychodzi, bo mu żona kazała czy mąć. Albo jest zalecenie sądu. Taka osoba może początkowo nie mieć wewnętrznego przekonania do terapii. Wtedy te pierwsze spotkania są wspólnym szukaniem sprawy, którą można i warto się zająć. Chodzi o to, by osoba zgłaszająca się po pomoc widziała w tym jednak jakiś sens dla siebie – żeby dotarła do takiego oglądu sytuacji, z którego będzie wynikać, że coś jest do zmiany. Albo we wnętrzu, albo w relacji, albo tu i tu. Słowo „zmiana” będzie kluczowe. Jak jest zgoda na nią, wtedy dopiero można zacząć pracować.

Swoją drogą, Bogdan de Barbaro w rozmowie z Justyną Dąbrowską

̨żki

11/01/2025

za Wibracje Życia

18/08/2024

Cały tekst na blogu, zapraszamy do lektury. Link w komentarzu⬇️