12/04/2025
Nie mogłam się oprzeć trendowi
z kilku powodów:
- Byłam ciekawa co AI będzie „ulepszać” w mojej sylwetce i z zaskoczeniem stwierdzam, że niewiele - projekty były całkiem adekwatne do przesłanych przeze mnie zdjęć.
- Skłoniło mnie to do refleksji na temat produkcji bardziej realistycznych lalek, choć dyskusja na ten temat toczy się już od dawna. W sieci można zobaczyć przerobione Barbie ze zmytymi makijażami i bardziej neutralnymi ciuchami. Są badania, które eksplorują jak zabawa nierealistycznie szczupłymi lalkami wpływa na to, jak dziewczynki postrzegają swoje ciała.
- Ta zabawa przeniosła mnie na chwile w świat dzieciństwa - dobieranie ciuchów, mebli, wyobrażanie sobie ożywionego życia lalek było jedną z moich ulubionych zabaw. Prawdę mówiąc wciąż mam słabość do gromadzenia zbyt wielu ubrań, kiedyś pracowałam jako asystentka stylistki ; doceniam moc stroju jako narzędzia do poprawy nastroju, wyrażenia siebie.
- Spotkanie z przedstawicielem firmy Mattel i stworzenie wyimaginowanego collabo Barbie + wylosowanej firmy było jedną z moich prac semestralnych na studiach w IED Milano. Moja grupa wylosowała Apple. Barbie w naszym projekcie miała wbudowane sterowanie głosem i zdolność zapamiętywania różnych rzeczy, np. gdzie położyłam klucze, czy spakowałam telefon etc. Taka Alexa zamknięta w ciałku lalki odzianej w futurystyczny strój. IED stawiał na rozwijanie naszej kreatywności i umiejętności współpracy i z tego korzystam do dziś, choć już dawno nie pracuję w mojej macierzystej branży.
- No i ostatnie. Jest coś pociągającego w zamknięciu siebie, swojego zawodu czy hobby w pudełku. Trochę jak tworzenie kapsuły czasu - artefaktu, który nad przeżyje i będzie mówił coś o tym, jak żyliśmy, co jedliśmy, co nam się podobało.
Zrobiłaś swój Barbie Box? A może ten temat to zupełnie nie Twoja bajka? Daj znać.