
09/07/2025
Ostatni miesiąc był dla mnie naprawdę szczególny — bardzo piękny i bardzo bolesny. Nie wchodząc w szczegóły, przez tak krótki okres skontaktowałam się z wieloma zranionymi kawałkami siebie, a piekne jest, że mogłam je objąć w sobie i zacząć uzdrawiać.
Dotknęłam dużych ran m.in. z dzieciństwa i sporo puściłam z ciała, z całego systemu. Wtedy moje serce się zamknęło, a teraz przyszedł czas, żeby zajrzeć w nie głęboko. Już zaglądałam nie raz, ale teraz pozwoliłam mu otworzyć się w pełni. I czuję, że nie bez powodu wydarzyło się to właśnie teraz.
Przede wszystkim byłam gotowa — życie mnie do tego przygotowało i dało odpowiednie doświadczenia, by się skontaktować z tym moim zranionym sercem. A to, że jestem w końcówce mojego szkolenia na terapeutkę Shiatsu, też nie jest przypadkiem! Wow, co to jest za narzędzie! I jak bardzo mnie wsparło w tym czasie!
Trudno mi ubrać w słowa, jakiej głębi Shiatsu doświadczyłam na sobie w ostatnim miesiącu. Shiatsu (a dokładniej praca na punktach akupresurowych i meridianach) potrafi dotykać bardzo subtelnych warstw.
W zeszły weekend razem z Shiatsu & Body Mind Therapy - Marta Czepukojć przez dwa dni intensywnie praktykowałyśmy sekwencje pracy na punktach, których uczył nas McAlister na ostatnim seminarium. Pracowałyśmy na meridianach cudownych — i jestem pod wielkim wrażeniem, ile się zadziało! Ile rzeczy mogłam puścić, z czym się skontaktowałam w ciele. A jednocześnie ten proces jest tak łagodny i subtelny. Czuję jak wiele się we mnie poukładało i jak wraca równowaga do mnie.
A to, że dzielę się tutaj tak osobistym kawałkiem, to dla mnie przełom 🤯 (i chyba znak, że coś faktycznie odpadło! 😉). Widzę, że życie mnie do tego zaprasza.
W weekend na sesji, którą przyjmowałam usłyszałam w środku: „Zaufaj procesowi.” Więc ufam 🤍 Jestem podekscytowana i ciekawa dokąd mnie on dalej poprowadzi!
Jeśli czujesz, że Twoje ciało, serce i system potrzebują wsparcia — zapraszam Cię na sesje Shiatsu. W lipcu sporo będę w rozjazdach, ale są jeszcze wolne terminy — przyjmuję w Warszawie na Saskiej Kępie.
A jeśli wybierasz się na festiwal Wibracje — będę tam w strefie Tao, gdzie będę dawać sesje. Zapraszam! 🙂
PS. W Warszawie można się umówić przez booksy: czujesiebiebogusiamaluj.booksy.com/a