
15/04/2024
W marcu miałam przyjemność prowadzenia modułu w ramach Akademii Fundacji Nagle Sami w temacie szczególnie mi bliskiej żałoby traumatycznej. Z Kursantkami rozmawiałyśmy o tym, czym jest, a czym nie jest trauma i jak może się ona manifestować w połączeniu z żałobą. Poznawałyśmy etapy pracy z traumatyzacją oraz techniki i narzędzia, które mogą być wyjątkowo pomocne, gdy mamy do czynienia z osobą w żałobie skomplikowanej.
I choć uważam psychologiczny know how za istotny, to kluczowa jest tu jednak dla mnie postawa specjalisty, która polega na ugruntowaniu i osadzeniu się w sobie, aby możliwym stało się trzymanie ramy i tworzenie bezpiecznej przestrzeni dla cierpienia, z którym przychodzi straumatyzowany człowiek. Drugą fundamentalną jakością jest według mnie wychodzenie z przestrzeni serca. Traumatyzacja wynika w dużej mierze z braku wsparcia w trudnym, więc zadaniem terapeuty jest oferowanie spokojnej, czułej i akceptującej obecności. Najważniejsza jest relacja, to ona leczy.
Zrealizowane szkolenie stanowiło dla mnie przyczynek do myślenia o spotkaniach - długich rozmowach, jak i zdaniach rzuconych w przelocie, które warunkują bycie z bólem w karmiącej i wzmacniającej przestrzeni. Życzę Wam układów odniesień, w których poprzez rozmowę (jak i niewerbalną wymianę!) możecie symbolicznie wytrząsać się z tego, co zraniło i wymaga otulenia. Mam tu na myśli zarówno cztery ściany gabinetu, jak i miejsca poza nim, które wspomagają Was na co dzień w opiekowaniu się sobą i swoim trudnym.
Photo by Caroline Hernandez on Unsplash