21/05/2023
Jak myślisz – czy na zamieszczonym obrazku osoba, która stoi, ratuje leżącą postać - zdejmując z niej kamień, czy też dokłada jej kolejny ciężar?
Życie nie jest czarno-białe i określenie dynamiki relacji często jest złożonym procesem. Powszechnie wypowiadane przez psychologów słowa „To zależy…” mają swoje uzasadnienie.
Chciałabym zaprosić Ciebie do Twojego wewnętrznego świata. Jeśli masz na to ochotę, zapraszam do dalszej lektury.
Wyobraź sobie, że ten obrazek pokazuje jakiś wymiar twojego wewnętrznego świata i określoną interakcję twoich wewnętrznych części. Jeżeli w ostatnim czasie albo w tym momencie „leżysz” przygnieciony psychicznie przez jakieś trudne wydarzenie (np. awantura w rodzinie, oblany egzamin, utrata czegoś ważnego) to:
- czy na ogół jeszcze mocniej sobie „dowalasz” i dokładasz na siebie kolejne kamienie w postaci skierowanych do siebie: krytyki, osądu, nienawiści itd.?
- czy też udaje Ci się spojrzeć na siebie oczami współczucia i wsparcia, zdjąć ten kamień z pleców i opatrzyć ranę?
Zauważ – to samo zdarzenie może przynieść zupełnie inne skutki. Jeśli podążysz za wewnętrznym krytykiem (możesz tą swoją wewnętrzną część nazwać tak, jak tego potrzebujesz – dla niektórych będzie to oprawca czy kat, a dla innych uciążliwy, wewnętrzny maruda), to całkiem prawdopodobne, że jeszcze mocniej utkniesz w wewnętrznym bólu i rozpaczy. Jeśli zaś przyjmiesz pomocną dłoń wewnętrznego sprzymierzeńca (można też go nazwać ratownikiem, obrońcą, czy aniołem), to ból zostanie przynajmniej częściowo ukojony i nadzieja, czy też nowe rozwiązanie szybciej pojawi się na horyzoncie.
Pamiętaj, że bardzo często wewnętrzny krytyk uaktywnia się, gdy jesteś zmęczony, głodny, zestresowany i przebodźcowany. Warto nauczyć się identyfikować takie stany i jak najszybciej z nich „wychodzić”. Zadbaj o chwilę spokoju, odetchnij głęboko świeżym powietrzem, pamiętaj o regularnych posiłkach i dłuższym śnie, a krytyk może mniej dawać o sobie znać.
Jeśli zaciekawia Ciebie dynamika Twojego wewnętrznego krytyka i sprzymierzeńca, możesz zacząć obserwować:
- w jakich sytuacjach się uaktywniają,
- co mówią do Ciebie, np.: „do niczego się nie nadajesz”, „uda Ci się”,
- jakie emocje generują, np.: bezsilność, przygnębienie, złość albo spokój, zaufanie, otwartość na zmianę,
- co pod ich wpływem robisz, np.: objadasz się słodyczami, sięgasz po jakiś używki albo ćwiczysz jogę, słuchasz motywującego podcastu, dzwonisz do przyjaciółki.
Poznanie ich może być kluczem do większej harmonii i satysfakcji w życiu. Jeśli w tej samej sytuacji możesz stać się dla siebie oprawcą albo ratownikiem, to świadomość wyboru może być Twoim kołem ratowniczym. Masz wybór! Możesz wpływać na swój wewnętrzny świat. Możesz nauczyć się przełączać na taki sposób funkcjonowania, który Tobie bardziej odpowiada.
Uliana Budzińska
Źródło rysunku – Internet