13/11/2020
ZABURZENIA OSOBOWOŚCI – „SZALEŃSTWO BEZ UTRATY ROZUMU”
Każdy z nas posiada pewne określone cechy charakteru. Niektóre z nich ujawniają się bardzo często, trwają przez większość życia, inne wywołane są konkretnymi sytuacjami. Jednak opisując siebie można najczęściej zauważyć pewien dominujący schemat, czy też sposób działania, myślenia, odczuwania, wchodzenia w relacje z innymi i interakcje ze światem. Nieco upraszczając mówimy, że ten wspólny mianownik, to rys, czy też styl osobowości. Dość powszechnie zdarza się, że nadmierne natężenie danej właściwości lub pewien niedobór w danej sferze może utrudniać funkcjonowanie związane z emocjami, uczuciami czy budowaniem długotrwałych relacji, a także zniekształcać postrzeganie świata, innych ludzi, a w tym samego siebie.
Warto zaznaczyć, że psychologowie wyróżniają dwa systemy przetwarzania informacji przez człowieka: 1) intelektualny ściśle związany z rozumowaniem logicznym i funkcjonowaniem poznawczym, 2) doświadczeniowo-afektywny – czyli najprościej mówiąc, ten związany z doświadczaniem świata, innych ludzi, relacji i siebie, gdzie „obróbce” podlegają nie tyle surowe dane, fakty i logiczne znaczenia słów, co koloryt nastroju, przepływ subiektywnych odczuć, emocji, nadawanie znaczeń przez pryzmat indywidualnego doświadczenia, metafory, symbolikę. Każdy z tych systemów jest istotny i potrzebny w życiu człowieka, dobrze by oba komunikowały się i współpracowały. Ciekawym jest, że można doskonale radzić sobie na polu intelektualnym, mieć nawet cechy geniusza, a mimo to doznawać wielu, niekiedy dramatycznych trudności na polu związanym z regulacją uczuć, relacjami z innymi osobami, czy też „przeżywania” świata. To połączenie adekwatnego umysłu i nieprzystosowania w sferze emocjonalno-relacyjno-doświadczeniowej może dawać obraz tytułowego „szaleństwa bez utraty rozumu” – metafora stworzona przez prof. dr hab. Ewę Trzebińską. Kiedy natężenie tego typu trudności powtarza się, ma charakter stale towarzyszącej tendencji, ujawnia się w wielu różnych sytuacjach i niejako moduluje sposób funkcjonowania, szczególnie w relacjach z innymi – możemy rozpatrywać zaburzenia osobowości.
Ważną informacją jest fakt, że zaburzenia osobowości są czymś w rodzaju upośledzonego psychicznego systemu odpornościowego. Oznacza to, że posiadanie cech zaburzeń osobowości stanowi dobrą pożywkę do powstawania innych zaburzeń psychicznych (np. zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych w zaburzeniu osobowości anankastycznej, lękowych przy zaburzeniu osobowości unikającej, aż po zaburzenia z grupy psychoz w zaburzeniu osobowości paranoicznej lub schizotypowej, czy uzależnienia od substancji psychoaktywnych i/lub zaburzenia odżywiania w zaburzeniu osobowości borderline). Cechy zaburzeń osobowości nabierają kolorytu i wyrazistości wraz z rozwojem osobistym jednostki, dlatego mimo, że pewne cechy widoczne są już od wczesnej młodości, to rzetelna diagnoza jest możliwa zwykle dopiero po 30 r.ż. Występowanie zaburzeń osobowości w populacji szacuje się w przedziale od 4-13% populacji ogólnej, ale już u osób korzystających ze wsparcia specjalistów od 10-30%, aż po 50% u pacjentów oddziałów psychiatrycznych i 80% osób podejmujących próby samobójcze oraz tyle samo wśród osób przebywających w zakładach karnych. Przewiduje się, że raczej statystyki te będą narastać niż maleć.
Poniżej krótkie charakterystyki cech poszczególnych rodzajów zaburzeń osobowości wg. Millona (zgodne z klasyfikacją zaburzeń psychicznych DSM–IV):
• Paranoiczne – osoba stale mająca się na baczności, defensywna, nieufna, podejrzliwa. Przesadnie wyczulona na to, że ktoś może chcieć jej przeszkodzić lub skrzywdzić ją. Stale poszukuje dowodów potwierdzających spiskową teorię rzeczywistości. Siebie samą uważa za osobę postępującą w sposób słuszny, a i tak prześladowaną.
• Schizoidalne – osoba apatyczna, zobojętniała, wycofana, osamotniona. Nie pragnie ani nie potrzebuje utrzymywania związków z innymi ludźmi. Jest w minimalnym stopniu świadoma własnych uczuć oraz uczuć innych ludzi. Nie ma żadnego celu w życiu ani ambicji, albo też ma ich niewiele.
• Schizotypowe – osoba ekscentryczna, alienująca się, dziwaczna, nieobecna duchem. Przejawia osobliwe manieryzmy i zachowania. Odczytuje myśli innych ludzi. Zaabsorbowana niezwykłymi marzeniami i dziwnymi przekonaniami. Zaciera granice między rzeczywistością a światem fantazji.
• Antyspołeczne – osoba impulsywna, nieodpowiedzialna, niepodporządkowująca się normom, nie do opanowania. Działa bez namysłu. Spełnia społeczne oczekiwania, o ile służy to jej samej. Lekceważy społeczne obyczaje, reguły i standardy. Postrzega samą siebie jako wolną i niezależną.
• Z pogranicza (borderline) – osoba nieprzewidywalna, manipulatorska, niestabilna. Panicznie boi się porzucenia przez innych i odosobnienia. Przeżywa gwałtowne zmieniające się nastroje. Przechodzi nagle z uczucia miłości do nienawiści i na odwrót. Widzi siebie oraz innych ludzi raz w białych, a raz w czarnych kolorach.
• Histrioniczne – osoba o teatralnym zachowaniu, uwodzicielska, płytka, poszukująca wrażeń, próżna. Reaguje z przesadą na najdrobniejsze nawet zdarzenia. Zachowuje się ekshibicjonistycznie, aby uzyskać uwagę i przychylność innych ludzi. Postrzega samą siebie jako atrakcyjną i pełną uroku.
• Narcystyczne – osoba egoistyczna, arogancka, mająca przesadnie wysokie mniemanie o sobie, beztroska. Pochłonięta fantazjami o sukcesach, urodzie lub osiągnięciach. Postrzega samą siebie jako godną uwielbienia, a także istotę wyższego rzędu, zasługującą wobec tego na szczególne traktowanie.
• Unikające – osoba stale wahająca się, czująca się niezręcznie, zakłopotana, zalękniona. Odczuwa napięcie w sytuacjach społecznych z powodu obawy przed odrzuceniem. Nękana ciągłym lękiem przed podejmowaniem działania. Postrzega samą siebie jako nieudolną, gorszą od innych lub nieatrakcyjną. Czuje się samotna i pusta.
• Zależne – osoba bezradna, nieudolna, uległa, niedojrzała. Wycofuje się z pełnienia dorosłych obowiązków. Postrzega siebie jako słabą i delikatną. Szuka pocieszenia u osób silniejszych.
• Anankastyczne – osoba powściągliwa, skrupulatna, okazująca innym szacunek, usztywniona. Prowadzi życie spętane regułami. Trzyma się mocno społecznych konwenansów. Postrzega świat w kategoriach reguł i hierarchii. Siebie samą widzi jako oddaną, rzetelną, sprawną i produktywną.
Każdy z nas posiada mniej lub więcej cech danego typu, mówimy wtedy o stylu danej osobowości. Są testy, które są w stanie pokazać profil natężenia każdej z cech wyżej wymienionych osobowości. Mało tego, w niektórych kręgach są nawet premiowane niektóre z tych cech (w naszej kulturze najczęściej cechy osobowości anankastycznej). O zaburzonej osobowości mówimy, gdy natężenie jej cech zaczyna rujnować życie, relacje i zdrowie zarówno własne i/lub osób z najbliższego otoczenia. Ponadto w zależności od podejścia można klasyfikować przedstawione rodzaje zaburzeń w różne typy. Najpowszechniejsza kategoryzacja to: A - zaburzenia o cechach dziwaczno-ekscentrycznych (paranoiczna, schizotypowa, schizoidalna), B – zaburzenia z grupy dramatyczno-emocjonalnej (borderline, antyspołeczna, narcystyczna, histrioniczna), C - zaburzenia o charakterze lękowym (unikająca, zależna, anankastyczna).
Teorie dotyczące przyczyn powstawania zaburzeń osobowości są tak obszerne i fascynujące, że jest to materiał na odrębny artykuł. Najogólniej mówiąc źródeł upatruje się w niepowodzeniach w relacjach - tych najwcześniejszych i najbardziej znaczących. Często dokładają się też traumy rozwojowe oraz czynniki osobnicze i predyspozycje temperamentalne. Zaburzenia osobowości można leczyć, jednak jest to proces długotrwały. Często wymaga połączenia różnych sposobów oddziaływań, jak m.in. współpraca psychiatry (farmakoterapia, czasem hospitalizacja) oraz psychoterapeuty. Doniesienia mówią o skuteczności zarówno długoterminowej terapii w nurcie psychodynamicznym, jak również o podejściu poznawczo-behawioralnym szczególnie w ujęciu tzw. III fali - m.in. terapia schematów. Rokowania skuteczności są uzależnione od głębokości i natężenia cech zaburzeń. Uważa się, że typ A jest najbardziej głębokim z typów zaburzeń, następnie typ B, aż po typ C, gdzie rokowania są najbardziej pomyślne. Leczenie jest w stanie przynieść znaczącą poprawę jakości życia, aczkolwiek jest to proces długotrwały, wymagający systematyczności, co na początku trwania terapii bywa kłopotliwe, szczególnie w cięższych postaciach zaburzeń, gdzie motywacja do podjęcia leczenia i zbudowania sojuszu terapeutycznego bywa znikoma.
Źródła:
Trzebińska Ewa, „Szaleństwo bez utraty rozumu. Z badań nad zaburzeniami osobowości.”
Trzebińska Ewa, „Dwa wizerunki własnej osoby.”
Roger Davis, Theodore Millon „Zaburzenia Osobowości we współczesnym świecie”
Klasyfikacja Zaburzeń Psychicznych Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, DSM-IV
Autor: Natalia Lachowicz-Wilk