07/08/2025
W pracy psychoterapeuty empatia to fundament – bez niej nie da się zbudować zaufania ani naprawdę zrozumieć pacjenta. Ale równie ważna jest odwaga, by w odpowiednim momencie zadać trudne pytanie, zakwestionować utarte przekonania, zaprosić do spojrzenia z innej perspektywy. To właśnie ten balans – między akceptacją a zmianą – sprawia, że terapia staje się procesem głębokiej przemiany.
Agnieszka Pach
"Do największych wyzwań stojących przed terapeutą należy konieczność pogodzenia dwóch przeciwieństw: afirmacji i zmiany. (...) Żegluga pośród tych przeciwnych prądów nie jest wcale łatwym zadaniem.
Napięcia występujące między punktem widzenia terapeuty i pacjenta powodują, że niekiedy terapeuta odkłada na bok wszelkie rozbieżności i prawie zupełnie identyfikuje się z jedną stroną procesu.
Niektórzy terapeuci próbują przez cały okres terapii "utrzymywać kurs" dokładnie wyznaczony przez empatię.
Wychodzą z założenia, że jeśli całkowicie i szczerze włączą się w sposób patrzenia i doświadczenie pacjenta, to każda konieczna zmiana nastąpi niejako automatycznie. To empatyczne zanurzenie się jest ważne, nie jest jednak wystarczające. (...)
Bez terapeuty, który pod pewnymi względami bywa reprezentantem alternatywnego punktu widzenia, i bez jego zazwyczaj spokojnego, choć upartego kwestionowania dawnych, niekoniecznie wygodnych założeń pacjenta, zmiany w najlepszym wypadku mogłyby być wprowadzane bardzo powoli i niepewnie, a być może zostałyby całkowicie zaniechane."
Paul L. Wachtel "Komunikacja Terapeutyczna", tłum Marta Kapera, wyd WUJ
fot Ivan Bandura