Pewna Psychoterapia

  • Home
  • Pewna Psychoterapia

Pewna Psychoterapia Contact information, map and directions, contact form, opening hours, services, ratings, photos, videos and announcements from Pewna Psychoterapia, Usługi związane ze zdrowiem psychicznym, Lusińska 31, .

Psychoterapeuta Warszawa Targówek, blisko metra Trocka, Marki, Ząbki
psychoterapia poznawczo-behawioralna Warszawa
CBT - psychoterapia poznawczo-behawioralna
psychoterapeuta młodzieży

24/09/2025

PERFEKCJONIZM I NEUROATYPOWOŚĆ ✅

Perfekcjonizm w kontekście spektrum autyzmu i ADHD może mieć podobne źródła (np. potrzeba kontroli, lęk przed oceną, doświadczenia z krytyką), ale przejawia się i funkcjonuje w odmienny sposób.

Perfekcjonizm w spektrum autyzmu ⬇️

Źródła:
• silna potrzeba przewidywalności i porządku ➡️ dążenie do tego, by rzeczy były „idealne” i zgodne z ustalonym wzorcem,
• lęk przed popełnieniem błędu, który zakłóci stabilność,
• wewnętrzne standardy (często sztywne, binarne: „dobrze–źle”, „idealnie–nieudane”),
• wcześniejsze doświadczenia krytyki lub bycia „innym” ➡️ kompensacja poprzez bycie „nienagannym”.

Przejawy:
• ogromna dbałość o szczegóły,
• trudność z „odpuszczeniem” i zaakceptowaniem wersji wystarczająco dobrej,
• blokada przed rozpoczęciem lub zakończeniem zadania, bo „jeszcze nie jest perfekcyjne”,
• wysoka frustracja, gdy rzeczywistość odbiega od wyobrażonego ideału,
• nadmierne poprawianie, powtarzanie czynności.

Konsekwencje:
• przeciążenie i wypalenie,
• problemy z elastycznością i adaptacją,
• satysfakcja tylko w warunkach pełnej zgodności z własnym standardem.

Perfekcjonizm w ADHD

Źródła:
• doświadczenia bycia krytykowanym za „bałagan”, brak konsekwencji czy błędy ➡️ próba udowodnienia, że „potrafię idealnie”,
• kompensacja trudności z organizacją i pamięcią ➡️ ustawianie sobie wygórowanych norm,
• impulsywność ➡️ dążenie do szybkiego efektu, ale jednocześnie lęk, że to „za mało dobre”,
• poczucie kontroli nad chaosem wewnętrznym dzięki perfekcjonistycznym wymaganiom.

Przejawy:
• paradoks: albo hiperfokus na zadaniu z dążeniem do perfekcji, albo odkładanie go w nieskończoność z obawy przed porażką,
• nierówna jakość pracy (raz perfekcyjna, raz chaotyczna), co dodatkowo wzmacnia poczucie winy,
• presja czasu i tendencja do zostawiania rzeczy na ostatnią chwilę, ale z pragnieniem, by efekt końcowy był „idealny”,
• wysoka samokrytyka, nawet jeśli realnie osiągnięty wynik jest dobry.

Konsekwencje:
• chroniczne odwlekanie zadań,
• poczucie winy i niskiej skuteczności,
• nagłe zrywy perfekcyjnej pracy przeplatane z chaosem i brakiem systematyczności,
• ryzyko prokrastynacyjnego paraliżu.

W spektrum autyzmu perfekcjonizm jest bardziej sztywny, regułowy i oparty na wewnętrznych standardach – chodzi o to, żeby coś było zgodne z zasadą, strukturą, wyobrażeniem.
W ADHD perfekcjonizm ma charakter bardziej reaktywny i kompensacyjny – pojawia się jako obrona przed krytyką, chaosem i poczuciem nieskuteczności.

Elementy wspólne:
• oba mogą prowadzić do lęku przed porażką i unikania działania,
• oba mogą być wyniszczające emocjonalnie,
• oba często są niezauważane, bo z zewnątrz wyglądają jak „ambicja” albo „wysokie standardy”.

🆕 Nowe terminy na terapię CBT od listopada!W gabinecie na Targówku, blisko stacji metro Trocka — stacjonarnie i online.C...
21/09/2025

🆕 Nowe terminy na terapię CBT od listopada!
W gabinecie na Targówku, blisko stacji metro Trocka — stacjonarnie i online.

CBT pomaga radzić sobie z lękiem, stresem, depresją, natrętnymi myślami i trudnościami w relacjach. 🧠✨

📲 Zarezerwuj swój termin już teraz na https://share.google/qbXEHjAjBxT8Px600 — liczba miejsc ograniczona!

🌿 „Muszę” czy „wybieram”? O dyktacie powinności, który potrafi rządzić naszym życiem 🌿Czy zauważyłaś, ile razy w ciągu d...
19/09/2025

🌿 „Muszę” czy „wybieram”? O dyktacie powinności, który potrafi rządzić naszym życiem 🌿

Czy zauważyłaś, ile razy w ciągu dnia w Twojej głowie pojawia się słowo „muszę”?
👉 Muszę się postarać.
👉 Powinnam być idealnym rodzicem/partnerem/pracownikiem.
👉 Muszę dać radę, nawet jeśli nie mam siły.

Na pierwszy rzut oka brzmi to niewinnie. Ale w psychologii mówimy tu o jednym z najczęstszych zniekształceń poznawczych – dyktacie powinności. Kiedy wciąż powtarzamy sobie „muszę” i „powinnam”, zaczynamy żyć pod presją. A im dłużej poddajemy się temu dyktatowi, tym większy ciężar nosimy – aż w końcu trudno odróżnić, co jest rzeczywistym obowiązkiem, a co tylko wyobrażeniem.

🔍 Co naprawdę musimy?

Lista jest krótsza, niż nam się wydaje.
✔️ Musimy zadbać o swoje przetrwanie – jedzenie, sen, bezpieczeństwo.
✔️ Musimy przestrzegać prawa i umów, które świadomie zawarliśmy.
✔️ Musimy dotrzymać obietnic, jeśli zależy nam na spójności i zaufaniu w relacjach.

Cała reszta… to wybory.

Nie „muszę” być perfekcyjna. Mogę się starać, ale mam prawo do błędów.
Nie „muszę” być zawsze dostępna. Mogę wybrać, komu i kiedy pomagam.
Nie „muszę” spełniać wszystkich oczekiwań. Mogę zdecydować, co naprawdę jest zgodne z moimi wartościami.

⚖️ Dlaczego „muszę” szkodzi?

Słowo „muszę” brzmi jak nakaz – jakby nad nami stał surowy sędzia.

Wywołuje lęk i poczucie winy, gdy nie sprostamy wymaganiom.

Prowadzi do perfekcjonizmu i prokrastynacji – odkładamy działanie, bo boimy się, że nie zrobimy go wystarczająco dobrze.

Odbiera nam poczucie wolności – zamiast żyć zgodnie z własnymi wartościami, zaczynamy spełniać cudze scenariusze.

To trochę tak, jakbyśmy mieli w głowie wewnętrznego policjanta, który pilnuje, byśmy zawsze byli „jacyś”: idealni, grzeczni, niezawodni.

💡 Mała zmiana, wielka różnica

Spróbuj zamienić „muszę” na inne słowa:

„Wybieram to zrobić, bo jest to dla mnie ważne.”

„Chcę spróbować, zobaczyć, co się stanie.”

„Decyduję się na odpoczynek, bo tego teraz potrzebuję.”

To prosta technika z terapii poznawczo-behawioralnej (CBT) i terapii akceptacji i zaangażowania (ACT). Zmieniając język, zmieniamy też sposób, w jaki czujemy i myślimy o sobie.

🌱 Ćwiczenie dla Ciebie

Zapisz dzisiaj trzy swoje zdania zaczynające się od „muszę”.
Np. „Muszę posprzątać dom”, „Muszę od razu odpisać na wiadomość”, „Muszę iść na to spotkanie”.

A teraz przeredaguj je tak, żeby brzmiały jak wybór.
👉 „Chcę posprzątać, bo lubię porządek.”
👉 „Wybieram odpisać później, kiedy będę mieć przestrzeń.”
👉 „Decyduję się iść, bo to dla mnie ważne.”

Zobacz, jak zmienia się Twoje nastawienie i emocje. Z poczucia ciężaru pojawia się lekkość i sprawczość.

✨ Na koniec

Nie chodzi o to, żeby wyrzucić wszystkie „muszę” ze swojego życia. Część obowiązków jest realna i potrzebna. Ale warto nauczyć się rozróżniać:

co jest faktycznym obowiązkiem,

a co tylko wewnętrzną presją, którą sama sobie nakładam.

To rozróżnienie daje wolność. Bo zamiast żyć pod dyktando powinności, zaczynamy żyć zgodnie z wartościami i wyborami.

Co dziś możesz zamienić z „muszę” na „wybieram”? 💭

🔥 „Dlaczego proste „Załóż buty” może wywołać panikę?” 🔥Dla wielu rodziców czy nauczycieli takie sytuacje są zaskoczeniem...
05/09/2025

🔥 „Dlaczego proste „Załóż buty” może wywołać panikę?” 🔥

Dla wielu rodziców czy nauczycieli takie sytuacje są zaskoczeniem. Wystarczy zwykła prośba – „ubierz się”, „zacznij lekcję”, „odłóż telefon” – a reakcja dziecka czy nastolatka jest jakby nieadekwatna: napad złości, ucieczka, negocjacje, czasem zupełne „zamrożenie”.

📖 W literaturze (Newson, 2003; O’Nions i in., 2014; Fidler & Christie, 2019; Hayes, 2024) opisuje się to jako PDA – Pathological (lub Extreme) Demand Avoidance, czyli skrajne unikanie wymagań.

Skąd bierze się takie zachowanie?

👉 Badacze wskazują, że u źródła leży lęk i nietolerancja niepewności. Dziecko (lub dorosły) odbiera prośby jako utratę kontroli. Nawet neutralne polecenie może wywołać w ciele reakcję stresową: napięcie, panikę, a potem desperacką próbę odzyskania poczucia wpływu.

👉 To nie jest „bunt dla zasady” ani lenistwo. Raczej mechanizm obronny – paradoksalny sposób radzenia sobie z przytłaczającym lękiem.

Jak wygląda PDA w praktyce?

Zadanie domowe? → natychmiastowa lawina wymówek, czasem bardzo kreatywnych.

Prosta rutyna typu „umyj ręce” → nagłe udawanie postaci z bajki, które tego robić „nie muszą”.

Plan wyjścia z domu → silna odmowa, emocjonalny wybuch, a czasem teatralna scena.

Badania (O’Nions, 2016; Gillberg, 2015) opisują te strategie jako złożone, społecznie sprytne, ale napędzane paniką.

Czy PDA to diagnoza?

Nie – przynajmniej na razie. PDA nie istnieje w DSM-5 ani ICD-11. Traktuje się je raczej jako profil zachowań obserwowany u części osób w spektrum autyzmu. W Wielkiej Brytanii ten termin jest szerzej stosowany w praktyce edukacyjnej i terapeutycznej – bo pozwala inaczej patrzeć na potrzeby dziecka.

Dlaczego to ważne?

Bo klasyczne podejście – „więcej zasad, więcej konsekwencji” – w przypadku PDA często tylko pogarsza sytuację. Dziecko zamiast „uczyć się dyscypliny”, wpada w spiralę lęku i unikania.

Co pomaga?

🌱 Strategie oparte na elastyczności i poczuciu wpływu:

Dawać wybór („Chcesz ubrać najpierw bluzę czy spodnie?”).

Formułować polecenia jako zaproszenia („Chodź, zobaczymy razem co dziś w szkole”).

Wykorzystać humor, element zabawy, grywalizacji.

Stopniowo ćwiczyć tolerancję niepewności – w małych, bezpiecznych krokach.

Współpraca szkoły i domu: zamiast eskalacji, spójna strategia.

Co jeszcze warto wiedzieć?

👉 PDA występuje także u dorosłych – np. w pracy, kiedy każda narzucona procedura wywołuje silny opór i stres.
👉 Nie ma „leku na PDA”, ale psychoterapia (np. CBT, podejście ukierunkowane na lęk, praca nad regulacją emocji, EMDR przy traumie) może pomóc w redukcji napięcia i lepszym radzeniu sobie z niepewnością.
👉 Ważna jest też psychoedukacja rodziny – świadomość, że to nie „złośliwość”, lecz reakcja lękowa, zmienia całe podejście.

Regulacja emocji – co to tak naprawdę znaczy?Często w gabinecie słyszę: „Chciałbym mniej się denerwować”, „Nie chcę tak ...
03/09/2025

Regulacja emocji – co to tak naprawdę znaczy?

Często w gabinecie słyszę: „Chciałbym mniej się denerwować”, „Nie chcę tak wybuchać”, „Chciałabym przestać płakać z byle powodu”.
To właśnie moment, w którym rozmawiamy o regulacji emocji.

Nie chodzi w niej o to, żeby przestać czuć. Emocje są potrzebne – informują nas o tym, co ważne, co nam zagraża, co daje nam radość. Problem zaczyna się wtedy, gdy emocje przejmują nad nami kontrolę.

Jak uczymy się regulacji?

Już w dzieciństwie. Maluch, który płacze i jest przytulany, stopniowo uczy się, że napięcie można wytrzymać i że złość czy smutek da się ukoić. Potem rozwijamy to w szkole, w relacjach, a jako dorośli – możemy dalej nad tym pracować. To proces, którego można się uczyć przez całe życie.

Zdrowa regulacja emocji

To nie jest tłumienie uczuć i „udawanie, że nic się nie dzieje”.
To raczej:

zauważenie emocji („czuję złość”),

danie sobie chwili na zatrzymanie,

wybranie reakcji, która mi służy.

Niezdrowa regulacja to np. „duszenie” emocji w sobie, odreagowywanie na innych, uciekanie w pracę, jedzenie czy alkohol. Na chwilę to działa, ale w dłuższej perspektywie koszt jest duży.

Ja działa mózg?

Lubię czasem wytłumaczyć to pacjentom na prostym przykładzie:

w naszym mózgu jest ciało migdałowate – taki alarm emocjonalny. Włącza się błyskawicznie, kiedy coś nas przestraszy czy zezłości.

jest też kora przedczołowa – nasz „hamulec i doradca”. Ona pomaga powiedzieć: „Zaczekaj, pomyśl, zareaguj inaczej”.
Kiedy ćwiczymy regulację emocji, wzmacniamy właśnie to połączenie – uczymy nasz mózg, że nie musi od razu włączać syreny alarmowej.

Przykłady z życia

1. Dostajesz krytyczną uwagę. Zamiast automatycznie się obrazić, próbujesz pomyśleć: „Może to informacja, z której coś dla siebie wezmę”.

2. Czujesz, że narasta w tobie napięcie. Mówisz do siebie: „Jestem zły”. Samo nazwanie często obniża intensywność.

3. Stres przed prezentacją – zamiast uciekać, zatrzymujesz się na kilka spokojnych oddechów i skupiasz na tym, co tu i teraz.

Dlaczego to ważne?

Regulacja emocji nie sprawi, że przestaniesz czuć. Ale pozwoli Ci żyć pełniej, spokojniej, w lepszym kontakcie ze sobą i z innymi. To jedna z najcenniejszych umiejętności, jakie możemy rozwijać – niezależnie od wieku.

👉 Masz czasem tak, że chcesz pomóc, a kończy się kłótnią? Albo ktoś zrzuca na Ciebie winę, choć próbowałaś dobrze?Możliw...
30/08/2025

👉 Masz czasem tak, że chcesz pomóc, a kończy się kłótnią? Albo ktoś zrzuca na Ciebie winę, choć próbowałaś dobrze?
Możliwe, że właśnie wpadliście w trójkąt dramatyczny – pułapkę w relacjach, do której każdy z nas czasem wpada.

Co to jest trójkąt dramatyczny?

To prosty model, który pokazuje, jak w trudnych sytuacjach odruchowo przyjmujemy jedną z trzech ról:

Ratownik – „Ja się tym zajmę, ja ci pomogę”. Brzmi pięknie, ale często robimy to bez pytania drugiej osoby, a potem czujemy się wykorzystani.

Ofiara – „Nic nie mogę, to nie moja wina”. Człowiek czuje się bezradny, liczy, że ktoś go uratuje – i łatwo zaczyna narzekać albo manipulować.

Prześladowca – „To wszystko przez ciebie!”. Krytykuje, naciska, kontroluje – pod spodem zwykle też czuje się bezradny.

Najciekawsze jest to, że role szybko się zamieniają. Ratownik, który daje ponad siły, w końcu wybucha i staje się Prześladowcą. Ofiara, która czuje się niezrozumiana, zaczyna atakować. I tak w kółko.

Jak to wygląda w życiu?

🔹 Związek: „Zrobiłam zakupy i obiad, żebyś nie musiał.” – Partner czuje się sterowany → odpowiada złością → ona mówi: „Ja zawsze jestem tą złą.”
🔹 Praca: Bierzesz zadania koleżanki („bo inaczej się nie wyrobi”) → przeciążenie → krzywy komentarz na spotkaniu → poczucie winy.
🔹 Rodzina: Rodzic: „Albo sprzątasz teraz, albo konsekwencje.” – Nastolatek buntuje się, rodzic czuje, że traci kontrolę… i dokręca śrubę jeszcze bardziej.

Dlaczego w to wchodzimy?

Bo chcemy dobrze (pomóc, ochronić, uporządkować).

Bo nie stawiamy granic – łatwiej nam zrobić coś za kogoś niż jasno powiedzieć „nie”.

Bo daje to krótką ulgę: Ratownik czuje się potrzebny, Ofiara – zaopiekowana, Prześladowca – silny. Niestety tylko na chwilę.

Jak się z tego wyrwać?

Są dwa proste podejścia:

1️⃣ Trójkąt zwycięzcy – zamiast Ratownika, Ofiary i Prześladowcy pojawiają się:

Wspierający – pytam: „Jak mogę pomóc?”, a nie rzucam się do ratowania.

Wrażliwy – mówię: „Potrzebuję wsparcia”, zamiast czekać, aż ktoś się domyśli.

Asertywny – stawiam granice bez ataku: „Nie mogę teraz, mogę jutro”.

2️⃣ Dynamiczny trójkąt mocy (TED) – skupiam się na rozwiązaniach:

Ofiara → Twórca: „Co mogę zrobić w tej sytuacji?”

Prześladowca → Wyzwanie: „Czego to mnie uczy?”

Ratownik → Coach: „Jakie masz opcje?”

Małe kroki, które możesz spróbować od dziś:

✅ Zanim powiesz „tak” – daj sobie godzinę na decyzję.
✅ Zamiast „Musisz…” – spróbuj „Chciałabym, żebyś…”.
✅ Zamiast zgadywać – zapytaj: „Czego teraz potrzebujesz ode mnie?”.
✅ Kiedy łapiesz się na ratowaniu – sprawdź: „Czy ta osoba mnie o to prosiła?”.
✅ Kiedy czujesz, że zaraz wybuchniesz – powiedz o emocji o ton łagodniej: „Jestem zmęczona”, zamiast „Mam już dość!”.

Najważniejsze

Trójkąt dramatyczny to nie jest „zła wola”. To automatyczny schemat, którego nauczyliśmy się dawno temu. Świadomość + małe zmiany potrafią zrobić ogromną różnicę w relacjach.

🌱 Dlaczego nieproszone rady tak bardzo nas irytują? 🌱– „Powinnaś…”– „Na twoim miejscu zrobiłbym…”– „Wiesz, lepiej będzie...
27/08/2025

🌱 Dlaczego nieproszone rady tak bardzo nas irytują? 🌱

– „Powinnaś…”
– „Na twoim miejscu zrobiłbym…”
– „Wiesz, lepiej będzie, jeśli…”

Brzmi znajomo? Większość z nas regularnie słyszy „dobre rady”, o które wcale nie prosiliśmy. Choć często stoją za nimi dobre intencje, psychologia pokazuje, że ich efekt jest odwrotny do zamierzonego.

🔹 Zagrożenie „twarzy”
Każdy z nas potrzebuje czuć, że jest kompetentny i szanowany. Nieproszona rada – nawet życzliwa – podświadomie wysyła komunikat: „Nie wiesz, jak sobie poradzić. Ja wiem lepiej.”

🔹 Psychologiczny opór (reaktancja)
Kiedy ktoś narzuca nam kierunek działania, budzi się bunt. Im bardziej ktoś doradza, tym bardziej mamy ochotę… zrobić odwrotnie.

🔹 Autonomia ponad wszystko
Jedną z podstawowych potrzeb człowieka jest poczucie decydowania o sobie. Jeśli ktoś odbiera nam to prawo, choćby „dla naszego dobra”, zamykamy się i ignorujemy jego słowa.

🔹 Relacja ma znaczenie
Nieproszona rada od przyjaciela może być łatwiejsza do przyjęcia niż od obcej osoby – ale i tak zwykle zostawia ślad frustracji.

💡 Jak radzić sobie z pokusą doradzania?

Najpierw zapytaj: „Chcesz, żebym podzieliła się swoim doświadczeniem?”

Słuchaj zamiast oceniać – czasem druga osoba potrzebuje tylko przestrzeni, nie rozwiązania.

Podawaj rady w formie propozycji, a nie nakazu: „Możesz spróbować…” zamiast „Musisz…”.

Pamiętaj, że dobra rada działa tylko wtedy, gdy druga osoba jest na nią gotowa.

✨ Wniosek?
Nieproszona rada to jak wchodzenie do czyjegoś domu bez pukania – nawet jeśli przynosisz prezent, możesz zostać źle przyjęta.

🌟 Narcystyczna matka i „złote dziecko” – ukryty mechanizm relacji, o którym mało się mówiNa pierwszy rzut oka wszystko w...
14/08/2025

🌟 Narcystyczna matka i „złote dziecko” – ukryty mechanizm relacji, o którym mało się mówi

Na pierwszy rzut oka wszystko wygląda idealnie. Mama jest dumna, chwali, pokazuje Twoje zdjęcia wszędzie, gdzie się da. Mówi wszystkim: „Moje dziecko jest najlepsze!”. Ale pod tą fasadą kryje się coś, co psychologia nazywa relacją narcystyczny rodzic – złote dziecko (golden child).

🔍 Kim jest narcystyczna matka?

To nie jest diagnoza, tylko opis pewnego stylu funkcjonowania. Mówimy o matce, u której dominują cechy narcystyczne:

silne skupienie na sobie i swoich potrzebach,

brak empatii wobec uczuć dziecka,

traktowanie relacji w sposób instrumentalny,

nadmierna wrażliwość na krytykę,

potrzeba podziwu i kontroli.

Dla takiej matki dziecko nie jest w pełni odrębną osobą. Często staje się przedłużeniem jej samej – narzędziem do spełniania ambicji, potwierdzania własnej wartości, utrzymywania idealnego wizerunku.

👑 Kim jest „złote dziecko”?

To jedna z ról w dysfunkcyjnych rodzinach, szczególnie tam, gdzie jest rodzic o cechach narcystycznych.
„Złote dziecko”:

dostaje nadmierne pochwały i przywileje,

jest stawiane na piedestale w porównaniu z rodzeństwem (zwłaszcza z tzw. „kozłem ofiarnym” – scapegoat),

staje się „wizytówką” rodzica – jego sukcesy mają potwierdzać wyjątkowość matki,

musi spełniać wysokie oczekiwania, by utrzymać ten status.

Ważne: pochwały i uwaga są warunkowe. Jeśli dziecko przestaje spełniać oczekiwania, może doświadczyć chłodu, krytyki czy emocjonalnego odsunięcia.

🔄 Jak wygląda dynamika tej relacji?

1. Idealizacja – dziecko jest chwalone, doceniane i nagradzane, gdy realizuje wizję matki.

2. Warunkowa miłość – każde odstępstwo od scenariusza oznacza krytykę, dystans lub „ciche dni”.

3. Brak granic – matka kontroluje życie dziecka, jego decyzje i wybory, oceniając je pod kątem tego, jak wypadną w oczach innych.

4. Współuzależnienie emocjonalne – dziecko zaczyna wierzyć, że jego wartość zależy od tego, czy jest „najlepsze” w oczach matki.

⚠️ Skutki w dorosłości

Dorośli, którzy byli „złotymi dziećmi”, często zmagają się z:

perfekcjonizmem i silną potrzebą aprobaty,

trudnościami w stawianiu granic,

poczuciem winy, gdy nie spełniają oczekiwań innych,

lękiem przed porażką,

niskim poczuciem własnej wartości – opartym na zewnętrznych ocenach.

Bywa, że w dorosłym życiu odtwarzają ten schemat – np. w relacjach partnerskich czy zawodowych – bo jest im znajomy, choć krzywdzący.

💬 Dlaczego „złote dziecko” też doświadcza przemocy emocjonalnej?

Na zewnątrz wygląda jak faworyt, ale w rzeczywistości:

jego wartość jest uzależniona od spełniania cudzych oczekiwań,

brakuje mu przestrzeni do bycia sobą,

żyje w presji ciągłego potwierdzania swojej wartości,

doświadcza subtelnych form gaslightingu („Przecież to dla twojego dobra”), dewaluacji („Tym razem mnie rozczarowałeś”) i kontroli.

🛠 Jak zacząć wychodzić z tej roli?

W pracy terapeutycznej pomocne są:

rozpoznanie i nazwanie schematu,

budowanie poczucia własnej wartości niezależnego od osiągnięć,

nauka stawiania granic i tolerowania dezaprobaty,

praca nad relacjami z rodzeństwem (szczególnie jeśli ktoś był „kozłem ofiarnym”).

📖 Źródła i inspiracje:

Forward, S., Buck, C. (2002). Toksyczni rodzice.

Brown, N. W. (2008). Children of the Self-Absorbed.

Gibson, L. (2015). Adult Children of Emotionally Immature Parents.

Lowen, A. (1983). Narcissism: Denial of the True Self.

Wegscheider-Cruse, S. (1989). Roles in Dysfunctional Families.

💡 Jeśli w tej historii widzisz siebie – pamiętaj, że nie jesteś z tym sam/a. Zrozumienie schematu to pierwszy krok, by zacząć budować życie według własnych zasad, a nie cudzych oczekiwań.

💔 7 stadiów więzi traumatycznej – jak rozpoznać ten cykl?Czasem to, co na początku wygląda jak „wielka miłość” czy „wyją...
14/08/2025

💔 7 stadiów więzi traumatycznej – jak rozpoznać ten cykl?

Czasem to, co na początku wygląda jak „wielka miłość” czy „wyjątkowa więź”, z czasem staje się pułapką. Psychologowie nazywają to więzią traumatyczną (trauma bonding). To mechanizm, w którym ofiara i sprawca przemocy (emocjonalnej, psychicznej, czasem fizycznej) zaczynają być związani ze sobą w toksyczny, a nawet uzależniający sposób.

📚 Badania (m.in. Dutton & Painter; Patrick Carnes – Betrayal Bond) pokazują, że utrwaleniu tej więzi sprzyja nierównowaga sił i intermitentne wzmocnienie – czyli przeplatanie nagrody i kary. W efekcie nawet po krzywdzie… można tęsknić za sprawcą.

Najczęściej opisuje się 7 stadiów tego cyklu:

1️⃣ Bombardowanie miłością (love bombing) – nadmiar czułości, prezentów, uwagi. Szybkie budowanie intensywnego przywiązania.
2️⃣ Zaufanie i zależność (trust & dependency) – stopniowe uzależnianie od sprawcy jako „jedynego źródła” poczucia bezpieczeństwa.
3️⃣ Krytyka i dewaluacja (criticism & devaluation) – ataki na samoocenę, ośmieszanie, obwinianie.
4️⃣ Manipulacje i gaslighting (manipulation & gaslighting) – podważanie pamięci, poczucia rzeczywistości, przerzucanie winy.
5️⃣ Poddanie się / rezygnacja (resignation & giving up) – dla „świętego spokoju” ofiara coraz częściej ustępuje.
6️⃣ Utrata poczucia siebie (loss of sense of self) – izolacja i zawężenie tożsamości do wymagań sprawcy.
7️⃣ Uzależnienie od cyklu (addiction to the cycle) – tęsknota za „dobrymi momentami”, powroty po rozstaniach, objawy „odstawienne”.

🔍 W polskich publikacjach najczęściej używa się terminów:

trauma bonding → więź traumatyczna / traumatyczna więź

love bombing → bombardowanie miłością

gaslighting → gaslighting (lub opisowo: podważanie rzeczywistości ofiary)

💡 Jeśli widzisz te wzorce u siebie lub u kogoś bliskiego – to nie jest „przesada” ani „fanaberia”. To dobrze opisany mechanizm przemocy. Można z niego wyjść, ale często wymaga to wsparcia – psychoterapii, grup wsparcia, a czasem interwencji prawnej.

📖 Źródła:

Dutton, D.G., & Painter, S.L. (1993). The Battered Woman Syndrome: Effects of Severity and Intermittency of Abuse. Violence and Victims, 8(1), 29–43.

Carnes, P. (1997). The Betrayal Bond: Breaking Free of Exploitive Relationships.

Attachment Project – 7 Stages of Trauma Bonding.

PsychCentral – Understanding Trauma Bonds.

Crossroads – Trauma Bonding: Signs and Stages.

🔍 Jak pachnie przeszłość?Czy wiesz, że węch to najstarszy z naszych zmysłów – i jeden z najbardziej niedocenianych?To wł...
05/08/2025

🔍 Jak pachnie przeszłość?

Czy wiesz, że węch to najstarszy z naszych zmysłów – i jeden z najbardziej niedocenianych?

To właśnie zapach jest najczęściej nośnikiem pierwotnych wspomnień.

🍪 Zapach ciasta przypomina dzieciństwo u babci.
🌲 Woń lasu – wakacje pod namiotem.
👶 A zapach niemowlęcia? U wielu osób uruchamia głęboką czułość.

To dlatego, że opuszka węchowa, odpowiedzialna za odbieranie zapachów, jest połączona bezpośrednio z układem limbicznym – emocjonalnym centrum mózgu. Zapach omija logiczne filtry, trafia prosto do naszych emocji i pamięci.
🧠 Jeden wdech potrafi przenieść nas o dekady wstecz – zanim zdążymy cokolwiek zrozumieć.

Dzięki molekularnej archeologii dziś możemy odtwarzać zapachy sprzed tysięcy lat.
Archeolożka Barbara Huber bada, czym pachniał świat starożytnych Egipcjan.
Z balsamu kobiety imieniem Senetnay wydobyto nuty wanilii, żywicy z modrzewia, wosku i… dymnego asfaltu.

👃 Czy to nie fascynujące, że historia może być nie tylko przeczytana, ale i powąchana?

💭 Zapach to język emocji i pamięci.
Zmysłowy klucz do przeszłości – tej wspólnej i tej bardzo osobistej.

📌 Źródło: Wysokie Obcasy, 05.08.2025
✍️ Olga Woźniak

🔥 Złość to emocja. Agresja to wybór.A Ty? Co robisz, gdy czujesz, że coś w Tobie „gotuje się od środka”?Nie uczono nas, ...
05/08/2025

🔥 Złość to emocja. Agresja to wybór.

A Ty? Co robisz, gdy czujesz, że coś w Tobie „gotuje się od środka”?

Nie uczono nas, jak zdrowo przeżywać złość.
Dla wielu z nas to emocja, której należy się wstydzić, tłumić, kontrolować – bo przecież „ładne dziewczynki się nie złoszczą”, a „porządny facet nie wybucha”.
Albo przeciwnie – złość wylewa się z nas w postaci krzyku, sarkazmu, wybuchów, po których czujemy się jeszcze gorzej.

A przecież złość nie jest problemem.
Złość to informacja.
Złość mówi:
🧭 „Tu jest moja granica.”
🧭 „Coś mnie rani.”
🧭 „Nie chcę tak dalej.”

❗Złość ≠ agresja

Złość to emocja. Agresja to działanie.
Złość można poczuć, przeżyć, nazwać i wyrazić – bez krzywdzenia innych (i siebie).

🔹 Złość: „Czuję, że jestem ignorowana, to mnie frustruje.”
🔹 Agresja: „Zawsze jesteś beznadziejny, nigdy niczego nie robisz dobrze!”
🔹 Złość: „Potrzebuję, żebyś dotrzymał słowa.”
🔹 Agresja: trzaskanie drzwiami, milczenie, obojętność, wybuch złości po tygodniu tłumienia.

🧠 Po co nam złość?

Złość jest emocją ochronną – jak strażnik naszych granic.
To emocja, która daje energię do obrony siebie i zmiany tego, co nam nie służy.
Bez złości nie ma jasnych granic. Bez złości nie ma protestu. Bez złości nie ma sprawczości.

✅ Złość chroni nas przed niesprawiedliwością.
✅ Pomaga nam zadbać o szacunek.
✅ Przypomina: „Twoje potrzeby też są ważne”.

Ale… jeśli nie wiemy, co z nią zrobić – może zacząć rządzić nami. Albo przeciwnie – zamieniamy ją w duszące milczenie, płacz, chorobę psychosomatyczną, autoagresję.

🎭 Co kryje się pod złością?

Często złość to tylko czubek góry lodowej.

Pod nią mogą siedzieć inne emocje, mniej oczywiste, trudniejsze do pokazania:

Zranienie – „Czuję się odrzucona, ale zamiast to powiedzieć, krzyczę.”

Lęk – „Boję się, że znowu zostanę sama. Ale łatwiej jest się zezłościć, niż przyznać do strachu.”

Smutek – „Nie miałam siły, ale nie powiedziałam tego. Teraz czuję żal, że nikt mi nie pomógł.”

Wstyd – „Czuję, że nie jestem wystarczająca, ale nie chcę tego pokazać.”

Poczucie winy – „Zawiodłam kogoś, ale nie umiem tego unieść, więc reaguję złością.”

Złość przykrywa to wszystko jak płaszcz – silny, energetyczny, wybuchowy.
Ale pod nim – często dziecko, które chciało być wysłuchane, zobaczone, potraktowane poważnie.

💡 Przykłady z życia:

👉 Mama wraca z pracy. Jest zmęczona. W domu bałagan, nikt nie zrobił obiadu. Krzyczy.
Ale tak naprawdę – jest wyczerpana, niewidzialna, zraniona brakiem wsparcia.

👉 Nastolatek trzaska drzwiami, bo zabrano mu telefon.
Ale pod tą złością – poczucie niesprawiedliwości, braku wpływu, potrzeba autonomii.

👉 Kobieta „wybucha” na partnera, bo zapomniał o zakupach.
Ale może – to nie tylko o zakupach. Może to o tym, że nie czuje się dla niego ważna.

🗣 Złość można wyrażać zdrowo:

„Złoszczę się, bo czuję, że nie jestem słuchana.”

„Nie zgadzam się na to, co się wydarzyło.”

„Potrzebuję, żebyś mówił mi wcześniej, że zmieniasz plany.”

„Nie dam rady wziąć tego na siebie – to za dużo.”

To nie słabość.
To siła, która nie rani, ale komunikuje jasno: jestem, czuję, potrzebuję.

📌 Co możesz zrobić?

Obserwuj złość w swoim ciele – czy napina Ci się szczęka, drżą ręce, przyspiesza oddech?

Zatrzymaj się. Nazwij, co czujesz. Czasem to nie złość – tylko złość „na wierzchu”.

Zastanów się: co ta złość chce mi powiedzieć? Jaką potrzebę próbuje chronić?

Ucz się wyrażać ją w sposób, który buduje, a nie niszczy. To proces – ale możliwy.

🤝 W psychoterapii:

Uczymy się rozpoznawać złość, oswajać ją i korzystać z niej tak, by służyła, a nie szkodziła.
Bez oceniania. Bez etykietek. Z szacunkiem do emocji – i do siebie.

👂 Złość nie jest problemem. Złość to sygnał.
I masz prawo ją czuć. Nawet jeśli całe życie słyszałaś, że „nie wypada”.

🌫 Narcyz ukryty – cichy manipulator, którego łatwo pomylić z „dobrym człowiekiem”Czy znasz kogoś, kto: – często sprawia ...
02/08/2025

🌫 Narcyz ukryty – cichy manipulator, którego łatwo pomylić z „dobrym człowiekiem”

Czy znasz kogoś, kto: – często sprawia wrażenie pokrzywdzonego,
– mało mówi, ale potrafi jednym spojrzeniem wywołać w Tobie poczucie winy,
– niby niczego nie oczekuje, ale ciągle czujesz się zobowiązany_a?

Możliwe, że masz do czynienia z narcyzem ukrytym – osobą, która z pozoru wydaje się skromna i wrażliwa, a w rzeczywistości potrafi subtelnie kontrolować i ranić.

🧠 Czym różni się narcyz ukryty od jawnego?

Narcyz jawny (klasyczny): pewny siebie, dominujący, często głośny, lubi być w centrum uwagi.
Narcyz ukryty (skryty, wrażliwy): wydaje się cichy, pokorny, nawet introwertyczny. Ale jego potrzeba podziwu i kontroli wcale nie jest mniejsza – po prostu lepiej ją maskuje.

⚠️ Najczęstsze cechy narcyza ukrytego:

1. Fałszywa skromność
– Często mówi: „Ja to nic nie znaczę”, „Nie zasługuję na uznanie” – ale jeśli go nie pochwalisz lub nie docenisz, zaczyna czuć się urażony i... ukarze Cię emocjonalnym wycofaniem lub chłodem.

2. Wysoka wrażliwość na krytykę
– Nawet neutralne uwagi odbiera jako atak. Zamiast przyjąć informację, zareaguje: obrażeniem się, atakiem na Ciebie, pasywną agresją lub – klasykiem – „cichymi dniami”.

3. Rola ofiary
– Uwielbia narzekać na ludzi, los, sytuację. Tworzy wrażenie, że cały świat go krzywdzi. Tak zdobywa uwagę i współczucie. Ale jeśli skupisz się na sobie – nagle przestaje być „taki miły”.

4. Brak empatii
– Choć wygląda na osobę współczującą, empatia ta często jest powierzchowna lub interesowna. Jeśli Twoje emocje nie pasują do jego narracji – zostaniesz zlekceważony_a albo oceniony_a.

5. Ukryta potrzeba kontroli
– Nie powie wprost, co masz robić. Ale sprawi, że poczujesz się źle, jeśli zrobisz coś inaczej. Stosuje emocjonalne szantaże, bierną agresję, obrażanie się.

6. Subtelna manipulacja
– Używa półsłówek, aluzji, gestów, ciszy, znikania. Nigdy nie wiesz, co zrobi lub powie, bo nie konfrontuje otwarcie. To Ty masz się „domyślić” i „poprawić”.

7. Zazdrość i rywalizacja
– Jeśli Ci się coś uda, nie pogratuluje szczerze. Albo zbagatelizuje Twój sukces, albo zacznie Cię krytykować. Twoje osiągnięcia to dla niego zagrożenie dla własnej wartości.

8. Zewnętrzna maska: altruizm lub perfekcja
– Może być nauczycielem, terapeutą, „poświęcającym się” rodzicem, duszą towarzystwa. W oczach otoczenia to osoba ciepła, dobra. Ale w bliskiej relacji może być emocjonalnie niedostępny, oceniający, chłodny.

🧨 Dlaczego to tak trudne do rozpoznania?

Bo narcyz ukryty nie krzyczy, nie dominuje.
Nie bije – ale karze milczeniem.
Nie poniża – ale sprawia, że czujesz się gorszy_a.
Nie mówi, że Cię nie kocha – ale czujesz, że musisz się zmieniać, by zasłużyć.

Można z nim żyć latami, czując się „niewystarczającym”, „winnym”, „dziwnym” – i nie rozumieć, skąd to się bierze.

🛡 Jak się chronić przed ukrytym narcyzem?

✔ Ucz się rozpoznawać manipulację – nawet jeśli jest delikatna.
✔ Stawiaj granice, nawet jeśli to wywołuje u niego niezadowolenie.
✔ Nie tłumacz się z każdej decyzji.
✔ Zadbaj o kontakt z osobami, które widzą Twoją wartość.
✔ W razie potrzeby – skorzystaj z psychoterapii. To może być jedyna przestrzeń, w której odzyskasz kontakt ze sobą.

🧩 Czy każdy, kto jest wrażliwy, to ukryty narcyz?

Nie. Wysoka wrażliwość, nieśmiałość, introwertyzm – to cechy, które mogą występować bez patologii.
Różnica? Empatia. Uczciwość. Autorefleksja.

Narcyz ukryty nie umie spojrzeć na siebie krytycznie, nie przyjmuje odpowiedzialności. Inni zawsze są winni.

🧭 Jeśli coś Cię poruszyło...

Znasz kogoś, kto pasuje do tego opisu? A może to Twoje doświadczenie z dzieciństwa, związku, pracy?

🧠 To nie Twoja wina.
🤝 To nie Ty jesteś „zbyt wrażliwy_a”.
💬 I nie jesteś sam_a.

🔔 Polub stronę, jeśli chcesz więcej postów o trudnych relacjach, granicach i emocjach.

Address

Lusińska 31

03-569

Alerts

Be the first to know and let us send you an email when Pewna Psychoterapia posts news and promotions. Your email address will not be used for any other purpose, and you can unsubscribe at any time.

  • Want your practice to be the top-listed Clinic?

Share

Share on Facebook Share on Twitter Share on LinkedIn
Share on Pinterest Share on Reddit Share via Email
Share on WhatsApp Share on Instagram Share on Telegram