13/02/2025
Każdy, komu wydaje się, że droga do pracy jako terapeuta to tylko przyjemność, lekkość i łatwość, może dalej tkwić w tym przekonaniu. Nie zmienia to faktu, że na tej drodze spotykam się z każdym możliwym wyzwaniem jakie potrafiłem sobie wcześniej wyobrazić oraz z takim, o którym nawet bym wcześniej nie pomyślał. Mam tutaj na myśli takie oczywiste sprawy jak zmęczenie fizyczne - zajęcia w godzinach od 9tej do 19tej (dobrze, że są przerwy w trakcie 🙃), jak również głębokie i poruszające procesy emocjonalne,umysłowe i cielesne.
W swojej naiwności wydawało mi się, że po 10ciu latach przeróżnych zajęć terapeutycznych w Analizie Bioenergetycznej, jestem wolny od wszelkich napięć 😅 (trochę żart, a trochę nie).
Usłyszałem dzisiaj coś ważnego: jeśli pacjent zapyta Cię kiedy uwolni się od określonego schematu postępowania, tak na zawsze, jako terapeuta powinieneś odpowiedzieć, że nie możesz tego obiecać, ponieważ nie da się przewidzieć tego czy nie pojawi się w życiu takie zdarzenie, które spowoduje, że pomimo ogromu pracy jaką włożyłaś/eś w swój rozwój, znowu nie zareagujesz schematycznie. Możesz jednak obiecać, że najprawdopodobniej pacjent szybko zauważy powrót do schematu i będzie miał wybór co zrobi z tą obserwacją.
Pomimo wysiłków i trudu, droga rozwoju w obszarze psychoterapii to fascynująca i wciągająca podróż 🧳🧭🎇