15/05/2025
Czasem zaczyna się od zbyt szybkiego śniadania. Od pominiętej pauzy między spotkaniami. Od „to tylko pięć minut więcej przy kompie” albo „odpocznę później, jeszcze tylko…”.
Znika Twój poranny rytuał. Znika posiłek z uważnością. Znika wieczorna cisza, bo „jeszcze tylko maile”, „jeszcze tylko jedno zadanie”.
Znika Twoje ja – pod ciężarem trzeba, muszę, powinnam.
To są właśnie te mikro-uciekające chwile. Tak subtelne, że niemal niedostrzegalne. I przez to – niebezpieczne. Bo kiedy nawarstwiają się, zabierają coś, co trudno odzyskać: kontakt ze sobą. Z ciałem. Z obecnością. Z tym, co ważne, ale ciche. Niewinne złudzenie, że damy radę jeszcze trochę – aż ciało powie „dość” głośniej, niż chciałybyśmy usłyszeć.
A przecież Twoje ciało czeka. Twoje serce tęskni. Twoja obecność wciąż tam jest – choć może przyprószona zmęczeniem.
🌺 Uważność nie jest dodatkiem. To ratunek. To miękka kotwica. To codzienna praktyka powrotu do siebie – zanim zmęczenie przerodzi się w wypalenie.
Nie musisz się zmieniać.
Nie musisz być lepsza.
Masz prawo odpocząć. Masz prawo być.
🌿 Zatrzymaj się na moment i zapytaj siebie:
– Czy daję sobie choć odrobinę tego, co codziennie daję innym?
– Jak moje ciało prosi mnie dziś o troskę?
– Czy jestem gotowa, żeby… nie robić więcej, tylko być bliżej siebie?
Jeśli to do Ciebie mówi, jeśli Twoje ciało wzdycha z ulgą – zobacz, może to jest Twój czas na spotkanie z uważnością.
💛 Zapraszam Cię na 8-tygodniowy kurs MBSR / MBCL – bez presji, z czułością, w Twoim tempie. Online lub stacjonarnie, zawsze z przestrzenią na bycie.
📎 Szczegóły i zapisy: mindfulnesskursy.pl/kursy-mindfulness