20/01/2025
Dr hab. Piotr Długosz, prof. Uniwersytetu KEN w Krakowie zbadał polskich maturzystów, a otrzymane wyniki opublikował w raporcie pt. "Młodzież w epoce kryzysów". Jaki obraz polskich adolescentów wyłania się z jego pracy?
Jako osób bardzo skoncentrowanych na swojej karierze. Zdecydowana większość zamierza studiować po skończeniu szkoły średniej. Połowa z nich zamierza łączyć studia z pracą. Większość badanych zamierza też skończyć studia drugiego stopnia tj. studia magisterskie. Trzy czwarte maturzystów, aby zwiększyć swoje szanse na dostanie się na wymarzone studia, korzysta z korepetycji. Młodzież ma świadomość inflacji dyplomów i chce dostać się do dobrych uczelni i na kierunki, których ukończenie zwiększa szanse uzyskania prestiżowej i dobrze płatnej pracy (lekarski, prawo, psychologia). Podsumowując, jest to ambitna młodzież twardo stąpająca po ziemi i dążąca do celu, jakim jest uzyskanie wysokiego statusu w społeczeństwie.
A jak sytuacja wygląda na świecie? Według amerykańskich badaczy (np. Jean Twenge) głównymi cechami aktualnie młodego pokolenia (określanego mianem iGen) są: niedojrzałość objawiająca się wydłużaniem wieku dziecięcego, ciągłe przebywanie online, przewaga kontaktów w sieci nad osobistymi, neurotyczność ujawniająca się w zaburzeniach emocjonalnych, sekularyzacja, samotność, niepewność dochodów, inkluzyjność, niezależność, libertynizm. Dane z badań podłużnych prezentowane przez amerykańskich badaczy wskazują na wzrost poziomu samotności, depresji, prób samobójczych młodzieży w ostatnich dekadach.
W Polsce również widoczne są większe zaburzenia zdrowia psychicznego niż wcześniej. Zatem mamy podobną sytuację do tej pojawiającej się wśród zachodniej młodzieży. Kiedy zaś weźmiemy pod uwagę badania poprzeczne, np. Health Behaviour in Schoolaged Children (HBSC) to widzimy, iż polska młodzież na tle swoich rówieśników z innych państw najgorzej ocenia swój stan zdrowia, ma najniższą satysfakcję z życia oraz najniższe wyniki na skali dobrostanu wellbeing score (WHO-5). Widać też częstsze występowanie zaburzeń internalizacyjnych (bóle głowy, problemy żołądkowe).
Na powyższe wpływa aktualna sytuacja na świecie - pandemia, wojna w Ukrainie, kryzys uchodźczy - oraz swobodny dostęp do mediów, które stają się stresorem ze względu na zbyt dużą liczbę informacji, których osoba nie jest w stanie przetworzyć.
Co jest przyczyną znerwicowania, depresyjności polskiej młodzieży?
Według doktora hab. Piotra Długosza problematyka jest złożona. Faktem jest, iż młodzież ma gorszą kondycję psychiczną niż ich rówieśnicy z innych państw. Jedni za ten stan obwiniają internet i media społecznościowe. Ale to zjawisko jest uniwersalne i występuje też w innych krajach. Drudzy obwiniają indywidualizację życia, która sprzyja samotności, izolacji, zanikaniu duchowości i poczuciu sensu życia. Jeszcze inni zwracają uwagę na dużą presję szkoły i rodziców na wyniki, szkolne osiągnięcia. Wydaje się, iż dzieci klasy średniej mogą być przeciążone różnymi obowiązkami, zajęciami dodatkowymi, korepetycjami. Nadmierna presja powodować może lęk przed porażką, a szkoła zamiast stanowić wsparcie jest stresorem wywołującym niechęć do nauki i ogólnie życia. Zapewne splot tych czynników plus indywidualne predyspozycje (rezyliencja) plus środowisko rodzinne mają wpływ na zdrowie psychiczne młodzieży.
Jakie ważne zalecenia czy też wskazówki płyną z tych badań dla systemu edukacyjnego i dla rodziców młodych ludzi?
Przede wszystkim należałoby się przyjrzeć się pracy nauczycieli, gdyż młodzież nie uzyskuje od nich wsparcia. Niewątpliwie na tą całą sytuację ma ciągłe reformowanie i zmiany, które generują chaos, zwiększają biurokratyczne obciążenie nauczycieli i zwiększają ryzyko wypalenia zawodowego, co się negatywnie odbija na pracy i relacjach z uczniami. Rodzice z kolei powinni wspierać emocjonalnie swoje dzieci, stanowić dla nich oparcie w trudnych chwilach. Prawdopodobnie dobrze by było, gdyby poświęcili im czas i w mniejszym stopniu wysyłali na zajęcia dodatkowe. Jeśli młodzież nie znajduje wsparcia wśród najbliższych, to ucieka do Internetu i tam próbuje poprawić sobie nastrój. Wtedy tworzy się błędne koło, brak wsparcia powoduje ucieczkę w Internet, a to zwiększa problemy z edukacją, relacjami i codzienną rutyną.
Warto podkreślić, iż brak ruchu (30 proc. nie ćwiczy na WF) jest mocno skorelowany z zaburzeniami zdrowia psychicznego. Zatem należałoby zachęcać do aktywności fizycznej młodzież, gdyż ona poprawia samopoczucie i rozładowuje napięcia. W przytaczanych badaniach uzyskano wysoki poziom depresyjności mierzony skalą WHO-5. 78% maturzystów ma obniżony nastrój, co oznacza, że młodzież jest przebodźcowana, przeciążona szkolnymi obowiązkami i jeszcze zestresowana wszechogarniającą niepewnością wynikającą z aktualnej sytuacji geopolitycznej. Ponadto, około 50% dziewcząt ma negatywny obraz własnej sylwetki.
Choć zdaje się, że wnioski z przedstawionych badań zawierają więcej pesymistycznych informacji niż optymistycznych, to trzeba pamiętać, że nie determinują naszych doświadczeń. Każdy dzień jest okazją do zmiany swoich nawyków, budowania wzajemnych relacji na nowo, tak by czerpać z nich siłę i radość.
Cały raport dostępny jest tutaj:https://cbm.uken.krakow.pl/wp-content/uploads/sites/63/2024/05/Mlodziez-w-epoce-kryzysow_mini-raport149191.pdf
a rozmowa z Panem Profesorem tu: https://naukawpolsce.pl/aktualnosci/news%2C106085%2Cekspert-potrzeba-bezpieczenstwa-mlodziezy-nie-jest-zaspokajana.html
Polska młodzież jest skoncentrowana na karierze, a jednocześnie smutna i znerwicowana ocenia dr hab. Piotr Długosz autor raportu „Młodzież w epoce kryzysów”. W rozmowie z Nauką w Polsce wspomina też o nadmiernej presji i braku zaspokojenia potrzeby bezpieczeństwa wśród młodych P***k...