Evolutio Psychoterapia Ciałem

Evolutio Psychoterapia Ciałem Psychoterapia indywidualna , Grupy ćwiczeniowe pracy z ciałem , Grupy terapeutyczne, Warsztaty tematyczne w Analizie Bioenergetycznej Aleksandra Lowena

10/09/2025

Twoje ciało wie więcej, niż myślisz.
Książka „Mądrość ciała” Doroty Jędrasik to przewodnik, który pokaże Ci, jak poprzez pracę z ciałem możesz uwolnić napięcia, lepiej rozumieć swoje emocje i odzyskać wewnętrzną równowagę. To nie teoria – to praktyczne narzędzie, dzięki któremu nauczysz się słuchać sygnałów płynących z ciała i żyć w pełniejszym kontakcie ze sobą.

🔹 Jeśli czujesz, że głowa biegnie szybciej niż serce…
🔹 Jeśli Twoje ciało domaga się uwagi poprzez ból, zmęczenie czy napięcie…
🔹 Jeśli pragniesz głębszej autentyczności w relacjach…

…ta książka jest właśnie dla Ciebie.

https://sensus.pl/go-madrosc-ciala

17/08/2025

💃 Cykl „Kultura kobietą” przedstawia „Babygirl”!

📅 18 sierpnia godz. 18:00

📌 Bilety 15 zł: bit.ly/kulturakobieta1808

👥 Po filmie zapraszamy na rozmowę psychoterapeutki Justyny Rutkowskiej z Justyną Sobolewską, krytyczką literacką, pisarką i dziennikarką. Zapraszamy psychoterapeutów, osoby związane ze sztuką i wszystkich kochających dobre kino.

W obsadzie Nicole Kidman, Harris Dickinson i Antonio Banderas, za kamerą Halina Reijn, a za ścieżkę dźwiękową odpowiada Cristobal Tapia de Veer, autor muzyki do serialu „Biały Lotos”.

Romy (Nicole Kidman) ma wszystko. Stoi na czele prężnie działającej innowacyjnej firmy, mieszka w luksusowym domu u boku kochającego męża (Antonio Banderas) i dwóch nastoletnich córek. Jej poukładane życie gwałtownie się zmienia, gdy poznaje młodego stażystę Samuela (Harris Dickinson). Mimo dzielącej ich różnicy wieku, rodzi się między nimi fascynacja, która szybko przeradza się w burzliwy romans. Romy rozpoczyna ekscytującą podróż w głąb siebie, która może kosztować ją utratę pozycji i rodziny. Czy zaryzykuje wszystko i da się ponieść swoim najskrytszym pragnieniom?

Spotkajmy się, żeby porozmawiać w Kulturze!

Z: Justyna Rutkowska, Justyna Sobolewska, Stowarzyszenie Filmowców Polskich, M2 Films

„To prawda, że dopóki żyjemy, możemy bez przerwy powtarzać wzorce zachowania nabyte w dzieciństwie. To prawda, że teraźn...
16/08/2025

„To prawda, że dopóki żyjemy, możemy bez przerwy powtarzać wzorce zachowania nabyte w dzieciństwie. To prawda, że teraźniejszość kształtowana jest bardzo mocno przez przeszłość. Ale prawdą jest także i to, że okoliczności, na jakie napotykamy na każdym etapie naszego życia, mogą wstrząsnąć fundamentami dawnych wzorców zachowań i zrewidować je. Prawdą jest też i to, że wgląd we własne wnętrze, niezależnie od wieku, w którym to nastąpi, może pomóc nam wyzwolić się od tego, by co dnia powtarzać tę samą, smutną śpiewkę.”

Judith Viorst, To, co musimy utracić

🪑 Stołek bioenergetyczny – mały mebel, wielkie uwolnienie 🌿Aleksander Lowen, twórca bioenergetyki, wierzył, że ciało i u...
14/08/2025

🪑 Stołek bioenergetyczny – mały mebel, wielkie uwolnienie 🌿

Aleksander Lowen, twórca bioenergetyki, wierzył, że ciało i umysł są ze sobą nierozerwalnie połączone.
Praca na stołku bioenergetycznym to jedno z narzędzi, które pomaga:
✨ uwolnić napięcia gromadzone w biodrach, miednicy i kręgosłupie
✨ poprawić przepływ energii w ciele
✨ poczuć się swobodniej – zarówno fizycznie, jak i emocjonalnie

Podczas ćwiczeń stołek staje się czymś więcej niż sprzętem – to pomost między świadomością ciała a głębszymi emocjami. Czasem kilka minut pracy wystarczy, by poczuć więcej przestrzeni w oddechu i lekkości w ruchu.

To nie jest magiczny gadżet. To narzędzie, które w rękach terapeuty lub świadomej osoby może stać się kluczem do głębszego kontaktu z samym sobą. 💚

📌 Pamiętaj: jeśli chcesz spróbować – rób to z uważnością, najlepiej pod okiem kogoś doświadczonego. Twoje ciało wie więcej, niż myślisz.

www.evolutio-psychoterapiacialem.pl

KU SERCU

"Ciało może otwierać się na Innego  lub może się przed nim zamykać.Można je zdobić i troszczyć się o nie, można też je z...
07/08/2025

"Ciało może otwierać się na Innego lub może się przed nim zamykać.Można je zdobić i troszczyć się o nie, można też je zaniedbywać i atakować, przekształcać nie do poznania, usiłując zyskać ciało, które nazwie się własnym. Można czuć, że jest ono miejscem spotkania lub obszarem odrzucenia. Ciało może upewniać w poczuciu, że jest się kochanym, lub może dowodzić, że nie jest się godnym pożądania. Mówiąc inaczej, ciało jest najbardziej podatnym na wpływy medium jaki dysponujemy, by przekazać lub wyrazić nasze wewnętrzne stany umysłu."

Alessandra Lemma, "Pod skórą. Pod skórą. Psychoanalityczne studium modyfikacji ciała".

Ciało jako głos duszy w cyfrowym milczeniuW epoce cyfrowej, gdzie ekspresja zyskała nowe narzędzia i platformy, paradoks...
01/08/2025

Ciało jako głos duszy w cyfrowym milczeniu

W epoce cyfrowej, gdzie ekspresja zyskała nowe narzędzia i platformy, paradoksalnie rośnie zjawisko nieśmiałości. Nie tej klasycznej, która ujawnia się w bezpośrednich kontaktach międzyludzkich, ale tej bardziej subtelnej i wyrafinowanej – nieśmiałości obecności w mediach społecznościowych. Mimo że platformy te promują „widzialność” i „dzielenie się sobą”, wielu ludzi doświadcza lęku przed pokazaniem się światu. Czym więc jest ta nieśmiałość – i co mówi o niej ciało?

Nieśmiałość jako obronny kontrakt ciała

Alexander Lowen, twórca bioenergetyki, uważał, że ciało jest łonem duszy – nosi w sobie nie tylko fizyczność, ale całą historię emocjonalnych napięć, wyparć i mechanizmów obronnych. W tym ujęciu nieśmiałość nie jest wyłącznie cechą psychiczną – to postawa cielesna, forma chronicznego napięcia, które ma nas ochronić przed bólem odrzucenia, ośmieszenia czy bezwartościowości.

W kontekście social mediów, nieśmiałość objawia się nie tyle milczeniem, ile unikiem: opóźnieniem publikacji, usuwaniem zdjęć, kompulsywnym porównywaniem się z innymi, ciągłym retuszem wizerunku. Ciało nie pozostaje bierne – często sztywnieje przy próbie nagrania wideo, wstrzymuje oddech podczas publikowania posta, czy wręcz zapada się do środka, reagując somatycznie na lajki (lub ich brak).

Ekspozycja jako zagrożenie dla „Ja” cielesnego

Lowen twierdził, że utrata kontaktu z ciałem prowadzi do alienacji od siebie. Social media, chociaż teoretycznie są przestrzenią ekspresji, często wymagają porzucenia autentyczności na rzecz aprobowanej maski. Nieśmiałość może być w tym kontekście sygnałem oporu – obroną integralności "Ja" cielesnego, które nie chce zostać wystawione na ocenę według estetycznych i społecznych algorytmów.

Za każdym razem, gdy odczuwasz lęk przed pokazaniem się w sieci, twoje ciało mówi: „Nie jestem gotowe, by być widzianym w tej formie”. To nie jest jedynie psychiczna niepewność – to cielesne „nie” wobec presji wystawienia się na widowisko, które nie uznaje niedoskonałości, wrażliwości i cienia.

Droga do ekspresji przez ciało

Dla Lowena jedyną drogą do zdrowia psychicznego było ucieleśnienie siebie. W praktyce oznacza to odzyskanie czucia: oddychania głęboko, stania mocno na ziemi, poruszania się z energią. Nieśmiałość w socialach można więc rozumieć nie jako słabość, ale jako wezwanie do powrotu do siebie – zanim podzielisz się czymkolwiek na zewnątrz, musisz poczuć, że jesteś obecny wewnątrz.

Warto więc zadać pytanie czy publikuję z miejsca kontaktu ze sobą, czy z miejsca napięcia i potrzeby aprobaty? Jeśli ciało cię zatrzymuje, może to nie być wina braku odwagi – ale brak zgody na fałsz.

Evolutio psychoterapia ciałem

W kinie Kultura z psychoterapeutką Justyna Rutkowska - spotkania co tydzień w poniedziałek 🌸 Z apraszamy!!!
26/07/2025

W kinie Kultura z psychoterapeutką Justyna Rutkowska - spotkania co tydzień w poniedziałek 🌸 Z apraszamy!!!

Zapraszamy! Już w przedsprzedaży książka Dorota Jędrasik Mądrość Ciała  psychoterapeutki z Evolutio !
25/07/2025

Zapraszamy! Już w przedsprzedaży książka Dorota Jędrasik Mądrość Ciała psychoterapeutki z Evolutio !

„Niepokazywanie własnych uczuć może dawać człowiekowi poczucie siły w związkach, ale jednocześnie wyklucza możliwość zau...
24/07/2025

„Niepokazywanie własnych uczuć może dawać człowiekowi poczucie siły w związkach, ale jednocześnie wyklucza możliwość zaufania. W ten sposób samokontrola, która wydaje się cechą godną podziwu, jest przejawem strachu przed miłością."

Alexander Lowen „Miłość, seks i serce"

Clark Olofsson nie żyje. Zmarł w wieku 78 lat po długiej chorobie, pozostawiając po sobie niezwykłe dziedzictwo jako jed...
28/06/2025

Clark Olofsson nie żyje. Zmarł w wieku 78 lat po długiej chorobie, pozostawiając po sobie niezwykłe dziedzictwo jako jedna z najbardziej kontrowersyjnych postaci w historii szwedzkiego świata przestępczego.

Choć nie był bezpośrednim sprawcą słynnego napadu w Sztokholmie w 1973 roku, to właśnie jego obecność w banku nadała temu wydarzeniu wyjątkowy wymiar. Głównym napastnikiem był Jan-Erik Olsson, który wdarł się do placówki bankowej i wziął zakładników. Przez sześć dni kraj z zapartym tchem śledził przebieg dramatycznych negocjacji, które zakończyły się uwolnieniem przetrzymywanych i aresztowaniem sprawców.

To jednak, co wydarzyło się później, wprawiło wielu w zdumienie. Część zakładników nawiązała emocjonalną więź z Olofssonem – do tego stopnia, że odwiedzali go później w więzieniu i wspierali finansowo jego obronę. Zjawisko to stało się podstawą do zdefiniowania nowego terminu psychologicznego – „syndrom sztokholmski”, ukutego przez psychiatrę Nilsa Bejerota.

Przez całe życie Olofsson balansował między wolnością a odsiadkami. Regularnie trafiał na łamy prasy – raz jako zbieg, innym razem jako aresztowany przestępca. Jego życie prywatne było równie burzliwe – miał sześcioro dzieci z różnych związków.

Ostatnie lata spędził jednak w ciszy i z dala od medialnego zgiełku. Ostatni raz opuścił więzienie w 2018 roku, po odbyciu kary za przestępstwa narkotykowe, i tym razem już nie wrócił za kratki.

Postać Clarka Olofssona oraz dramat z 1973 roku wciąż są przedmiotem analiz psychologów i kryminologów. Choć jego życie obfitowało w przestępstwa i kontrowersje, to jego rola w rozwoju wiedzy o ludzkim zachowaniu w sytuacjach ekstremalnych sprawiła, że przeszedł do historii nie tylko jako przestępca, ale też jako mimowolny bohater jednego z najsłynniejszych zjawisk psychologicznych XX wieku.

„Oczywiste jest, że za obrony psychologiczne zawsze trzeba ponosić jakieś koszty, ponieważ są one sztywne i mało elastyc...
22/06/2025

„Oczywiste jest, że za obrony psychologiczne zawsze trzeba ponosić jakieś koszty, ponieważ są one sztywne i mało elastyczne; dlatego ograniczają wybory osobyi jej potencjał rozwojowy. Co więcej, obrony utrudniają pozyskiwanie energii id dla celów konstruktywnych i możliwych do zrealizowania aspiracji, a ich podtrzymywanie wymaga stałego wydatkowania energii. Są więc energochłonne, a zatem kosztowne. (…) mniej oczywiste jest to, że za adaptacje także płaci się jakąś cenę. Przyjmujemy, że adaptacje są rozwiązaniami bardziej rozwiniętymi i w tym sensie są korzystne. Adaptując się do otrzeźwiających realiów życia (poprzez rozwój samoświadomości, akceptacji albo odpowiedzialności), jednostka zazwyczaj zmienia się – staje się smutniejsza, mniej niewinna, bardziej obciążona i mniej beztroska. Zamienił stryjek siekierkę na kijek? Być może, ale przynajmniej siekierka już nam niestraszna.”

Martha Stark: Stres optymalny w psychoterapii: jak wspierać, kiedy to konieczne, i stawiać wyzwania, kiedy to możliwe

Jak się może tworzyć w człowieku przekonanie, że jest do niczego?Scenariusze mogą być bardzo różne, ale zacznijmy od teg...
22/06/2025

Jak się może tworzyć w człowieku przekonanie, że jest do niczego?

Scenariusze mogą być bardzo różne, ale zacznijmy od tego, jak w ogóle buduje się w człowieku zdolność do regulacji samooceny. Bo zanim człowiek nabędzie przekonania, że jest OK czy że nie jest OK, musi się w nim najpierw ukształtować fundamentalne poczucie, że jest, co wcale nie jest takie oczywiste, bo niektórzy nie są tego pewni.

Nie wiedzą, czy istnieją?

Czy są realni, czy może są jakimś projektem? Albo to poczucie własnego istnienia bywa bardzo chwiejne. Jak dziecko się rodzi, to przez pierwsze miesiące nie ma poczucia, że jest. Funkcję „ja jestem” przejmuje za nie zwykle matka albo inny dorosły, który przez większość czasu opiekuje się dzieckiem, ale w skrócie będę mówić: matka.
Ta matka się dzieckiem zachwyca: „Jakie śliczne oczka! Jakie włoski!”. Ale też go dotyka, dzięki czemu ono czuje, że ma jakieś granice, że gdzieś się kończy. Poza tym rozpoznaje potrzeby dziecka, nazywa je i zaspokaja: „Chyba jesteś głodny, trzeba cię nakarmić”, „Masz mokro, zmienimy ci pieluszkę”. Robi też różne inne rzeczy, które są ważne, by mieć poczucie, że „jest” i że „istnieje bezpiecznie” – chroni dziecko przed nadmiarem bodźców, a jednocześnie przed martwotą. Przedstawia mu też świat zewnętrzny i zapoznaje je z jego światem wewnętrznym, mówiąc na przykład: „Chyba jesteś smutny”, „Coś cię rozzłościło”. Jednym słowem – nadaje znaczenie, dzięki czemu dziecko wie, jak to „coś”, co się w nim dzieje, się nazywa. I to jest absolutna „baza”. Jeśli już tutaj pojawiają się jakieś trudności – obojętność czy nieadekwatne reakcje – to mogą się później pojawić kłopoty z czuciem siebie, ponieważ dziecko nie jest zapoznawane ani ze swoim ciałem, ani z psychiką, ani ze światem.

Danuta Golec rozmawia z Agnieszką Jucewicz

Adres

Chocimska 35
Warsaw
00-791

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Evolutio Psychoterapia Ciałem umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Evolutio Psychoterapia Ciałem:

Udostępnij

Share on Facebook Share on Twitter Share on LinkedIn
Share on Pinterest Share on Reddit Share via Email
Share on WhatsApp Share on Instagram Share on Telegram

Kategoria