09/07/2025
😭😱 Myślałam, że już niewiele mnie zaskoczy w oświacie. A jednak. Drenowanie i destabilizowanie systemu edukacji w imię lepszych statystyk i pozornych sukcesów ma się dobrze za obecnej ekipy rządzącej. 🤮
I jak widać poklepanie się po ramieniu, że coś robimy, jest ważniejsze niż RZECZYWISTE robienie. 🤷
O co chodzi?
O to, że w świetle zmian w ustawie, które wchodzą od 01.09.2025 w przedszkolach z dziećmi będą mogły pracować osoby, które dyrektor zobaczy, jako kompetentne, a kuratorium to potwierdzi. I oczywiście wszystko to przedstawione jako złota pomoc dla przedszkoli, bo brakuje nauczycieli.
Nauczycieli nie brakuje, tylko warunki pracy są straszne.
Ale dobrze . Zobaczmy co, to znaczy, że nowe osoby są wystarczająco kompetentne?
Wyższe wykształcenie z wychowania przedszkolnego jak do tej pory? ❌ Nie, tego być nie musi.
Wykształcenie wyższe kierunkowe (psychologia, pedagogika? ❌ Nie. Tego też nie ma określonego.
Jakiegokolwiek wykształcenie wyższe? ❌ Nie.
Wykształcenie średnie? ❌Nie.
Wykształcenie podstawowe?❌ Nie.
Brak wykształcenia?✅ Czemu nie. Też może być.
Czyli każdy, kogo dyrektor zaakceptuje zacznie edukować przedszkolaki.
Mam nadzieję, że widzicie ten absurd. W czasie, kiedy mózg człowieka rozwija się najbardziej dynamicznie obniżamy standardy wobec kadry, która ma znaczący wpływ na rozwój poznawczy i emocjonalny naszych dzieci. Bo jest modelem dla dzieci. One realnie uczą się BYCIA od nauczycieli. To jak się mówi. Jak się uczy. Jak się poznaje świat. Jak się rozwiązuje problemy. Jak się traktuje inne osoby.
Powiem jedno - tak złej deregulacji, to ja jeszcze chyba nie pamiętam.
❤️ Jestem całym sercem w przedszkolach. Jestem współautorką dwóch programów rekomendowanych dla dzieci właśnie w wieku przedszkolnym. Jeden z nich - Luba czuje - zakłada szkolenie nauczycieli.
I powiem Wam, że akurat nauczycieli wychowania przedszkolnego bardzo, bardzo szanuję. Sa bardzo aktywni, niesamowicie ambitni i przede wszystkim ciągle się szkolą. Bo ten okres życia człowieka jest tak złożony, że trzeba BARDZO DUŻO wiedzieć.
To trudny zawód. Według mnie trzeba ogromnej pasji, ale i WIEDZY o rozwoju człowieka, aby towarzyszyć właśnie temu, który dopiero wszystkiego się uczy.
Nie wiem, czy pamiętacie historię zgniłego jabłka. Jak jedna z nauczycielek uczyła dzieci, że kiedy będą płakać, to zgniją jak jabłko, które przybywa za długo w wodzie? To była nauczycielka. Po latach eduakcji. Czego będą się uczyć dzieci w kontakcie z osobami, które nie mają za sobą ani jednego roku szkolenia o rozwoju człowieka od 3 do 6 lat?
Jakiś czas temu była afera, że pomoc psychologiczną w szkołach w związku z brakami kadrowymi pełnili... Strażacy. No można i tak. Niech terapią zajmą się hydraulicy, czy prawnicy. Spoko. Tylko jaka będzie jakość takiego oddziaływania?
Ktoś jednak mądry pomyślał, że to jest tak ważny etap, że trzeba trochę się dowiedzieć, jak pracować z tak małymi osobami, aby robić to dobrze.
Szkoda tylko, że rządzący o tym zapomnieli.
Ja już podpisałam petycję Pani Zuzi.
A Ty?
‼️Nauczyciel wychowania przedszkolnego to zawód – nie dla zmian pod przykrywką ratowania systemu‼️
Link do petycji: https://www.petycjeonline.com/nauczyciel_wychowania_przedszkolnego_to_zawod_nie_dla_zmian_pod_przykrywk_ratowania_systemu
Zdecydowanie sprzeciwiamy się zapowiadanym przez Ministerstwo Edukacji Narodowej zmianom, których celem ma być umożliwienie zatrudniania w przedszkolach osób bez kierunkowego wykształcenia nauczyciela wychowania przedszkolnego, pod pretekstem walki z brakami kadrowymi.
To nie jest reforma – to obejście problemu kosztem dzieci i jakości edukacji.
To zmiany pod przykrywką „ratowania systemu”, które de facto niszczą jego fundament.
Dlaczego mówimy NIE:
🔴 Wychowanie przedszkolne to pierwszy standaryzowany etap edukacyjny – objęty podstawą programową i szczegółowymi wymaganiami.
🔴 Wiek przedszkolny to kluczowy okres w rozwoju człowieka, w którym kształtuje się fundament rozwoju poznawczego, emocjonalnego, społecznego, motorycznego i językowego.
🔴 Praca z dzieckiem w tym wieku wymaga specjalistycznej wiedzy i przygotowania, których nie da się zastąpić samymi „predyspozycjami” czy „podejściem do dzieci”.
Nie brakuje nauczycieli – brakuje warunków do pracy
Wbrew retoryce MEN, w Polsce nie brakuje nauczycieli wychowania przedszkolnego.
Problemem nie jest brak kadry, lecz to, że wykwalifikowani nauczyciele masowo odchodzą z zawodu z powodu m.in.:
– niegodnych wynagrodzeń,
– ogromnego przeciążenia obowiązkami,
– braku szacunku instytucjonalnego,
- coraz większej liczby dzieci z SPE w placówkach ogólnodostępnych bez narzędzi do wsparcia
– ignorowania ich roli w systemie edukacyjnym.
To nie jest zawód „do zastąpienia”
Rozumiemy, że planowane zmiany zakładają spełnienie pewnych minimalnych wymagań formalnych.
Ale zawód nauczyciela wychowania przedszkolnego to nie jest stanowisko techniczne ani „czasowe uzupełnienie wakatu”.
To zawód wymagający nieustannego meandrowania między niuansami rozwoju małego człowieka – poznawczego, emocjonalnego, społecznego i fizycznego.
To jeden z najbardziej dynamicznych i samodoskonalących się zawodów w edukacji – z ciągłym dokształcaniem, analizą i praktyką refleksyjną.
Tu nie chodzi o to, by pracowały z dziećmi jedynie osoby z „powołaniem” czy pasją.
Chodzi o to, by były to osoby, które rozumieją te niuanse rozwojowe na wielu płaszczyznach jednocześnie – i mają potwierdzenie tych kompetencji w zdobytych kwalifikacjach pedagogicznych.
Reforma pod pozorem ratunku = degradacja zawodu
Proponowane zmiany uderzają w godność i prestiż zawodu nauczyciela wychowania przedszkolnego i narażają dzieci na utratę dostępu do profesjonalnej, świadomej edukacji.
Dziecko w wieku przedszkolnym znajduje się w tzw. etapie myślenia przedoperacyjnego – okresie wyjątkowo wrażliwym, w którym każde słowo, gest i interakcja może wspierać lub zaburzać rozwój.
Nie ma tu miejsca na przypadkowość ani prowizoryczne rozwiązania.
Z racji wykonywania zawodu pożytecznego publicznie i potrzebnego nie tylko przyszłym pokoleniom, ale również zawodowi, który umożliwia rodzicom wykonywanie pracy, więc zawodu wartościowego gospodarczo, oczekujemy:
📌 natychmiastowego wycofania zmian dopuszczających do pracy w przedszkolach osoby bez kwalifikacji nauczycielskich,
📌 realnych działań systemowych mających na celu zatrzymanie profesjonalnej kadry w zawodzie,
📌 podniesienia rangi zawodu nauczyciela wychowania przedszkolnego,
📌 uznania, że edukacja przedszkolna to nie opieka, ale pierwszy, najważniejszy etap w procesie edukacyjnym człowieka.
Nie zgadzamy się na łatanie kadrowych dziur kosztem dzieci, a także kosztem nas samych. Osób, które wybrały ten zawód i dopełniły wszelkich formalności, żeby go wykonywać.
Nie zgadzamy się na zmiany pod przykrywką ratowania systemu, które w rzeczywistości go degradują.
✍️ Podpisz petycję. Stań po stronie dzieci, nauczycieli i jakości edukacji.
w imieniu nauczycieli wychowania przedszkolnego,
rodziców i społeczeństwa
Zuzanna Jastrzębska-Krajewska
dr n. społecznych, Pani Zuzia
nauczycielka wychowania przedszkolnego i edukacji wczesnoszkolnej, teraputka WWR, pedagożka specjalna