21/05/2023
Zdejmij z twarzy maskę, która cię uwiera
Być może ty też nosisz na twarzy maskę, która zakrywa prawdziwą ciebie. Być może masz nawet całą szafę masek na różne okazje, zależnie od okoliczności, potrzeb, oczekiwań innych.
Wybierasz wówczas maskę, żeby sprawić przyjemność innym, zasłonić swój wstyd, ukryć łzy, rozczarowanie, swoją słabość, wrażliwość...
Godzisz się na wiele oczekiwań otoczenia, sytuacji, chcesz by świat cię akceptował, kochał i szanował dlatego nosisz maskę, która cię uwiera, uciska, robi siniaki, pozostawia blizny.
Szybko uczymy się (już jako dzieci), jakie zachowania, postawy są aprobowane i nagradzane przez otoczenie, dlatego dostosowujemy się jak kameleon.
Wymyślamy sobie rolę, przetwarzany własne Ja, szukamy akceptacji i przynależności za wszelką cena.
A cena, która płacisz, uwierz mi, jest wielka.
Skrywane emocje, tłumione pod maskami potrzeby wcześniej czy później dadzą o sobie znać.
One nie znikają. Znajdą ujście.
Nieważne, że przykryjesz zapłakane oczy, tęsknotę, żal pięknym uśmiechem, że złość wepchniesz głęboko tak, żeby nikt się nawet nie domyślił co przeżywasz.
Wybuchniesz. Robisz się jak balon pełen emocji, i wystarczy tylko jedna szpileczka...
Depresja, lęki, drażliwość, problemy z nadciśnieniem, jelito drażliwe...
Najlepsza rada jest taka- nie udawaj kogoś innego- bądź sobą.
Zachęcam was do przeczytania książki "Kobiety, które czują za bardzo".
Skłania do refleksji.
Przyjemnego wieczoru.
Joanna Jaworska, Psycholog