12/07/2024
W tym roku miałam zamiar podjąć studia medyczne i zostać lekarzem. Moja życiowa ścieżka rozwoju to ciąg wyborów, które dają mi ogromną satysfakcję, a osiągnięty sukces cieszy mnie niezmiernie. Jednak w mojej głowie od czasu do czasu toczy się bitwa nad myślami, czy powinnam dążyć do czegoś jeszcze trudniejszego.
Moje pierwsze kroki w kierunku medycyny to była szkoła pielęgniarstwa, niestety zamknięta tuż przed moim zapisaniem się na nią. Zamiast tego poszłam, tak jak wszyscy, do ogólniaka 😉
Później przyszła miłość do sportu, uczyłam się na Akademii Wychowania Fizycznego, a podczas studiów powróciła we mnie chęć pomagania innym, dlatego też zaczęłam drugi kierunek i ukończyłam fizjoterapię.
Nigdy nie spodziewałam się, że moja droga tak się rozwinie, gdy pojawiła się osteopatia. Teraz, po dwóch latach od ukończenia trzech kierunków, zaczęłam rozważać powrót do planów studiów medycznych. Jednak wiem, że to byłby powrót do punktu wyjścia. Bardzo by mnie smuciło porzucenie całego mojego dotychczasowego dorobku terapeutycznego, rozpoczęcie nauki od nowa i brak pracy z pacjentami – tak jak to czyniłam dotychczas.
Dlatego zdecydowałam się nie kierować swojej ścieżki zawodowej w stronę nowych studiów. Obecna droga, którą podążam, jest wspaniała. Jestem i chcę być nadal rzemieślnikiem w swoim fachu, dążę do bycia najlepszą wersją siebie, chcę być oddaną pacjentom i ciągle rozwijać swoje umiejętności. Tylko czasem, gdy pacjenci zwracają się do mnie jako ‘Pani Doktor’, czuję się zaszczycona i myślę sobie jakby to było gdybym została tym lekarzem 👩🏼⚕️
W moim gabinecie zawsze dążę do tego, by być dla Was jak najbardziej wartościowym profesjonalistą, pomimo wewnętrznych rozterek. Dziękuję za wsparcie na tej wspaniałej drodze zawodowej.