HomiPsyche Samanta Rode

HomiPsyche Samanta Rode 🌿 Psychoterapia Gestalt, czyli rozumienie procesu, w jaki tworzysz swoje życie 🌿 Za każdym klientem widzę jednostkę z unikalnymi doświadczeniami i potrzebami.

Zdecydowałam się zostać psychoterapeutką z głębokiego przekonania, że każdy człowiek zasługuje na wsparcie i przestrzeń do zrozumienia siebie. Mój własny proces osobistej transformacji, doświadczenia życiowe i zainteresowanie psychologią zainspirowały mnie do poszukiwania głębszego znaczenia dla ludzkich doświadczeń. W psychoterapii znalazłam unikalne narzędzia, które pozwalają mi pomagać ludziom

odkrywać i zrozumieć siebie, radzić sobie z trudnościami życiowymi, oraz rozwijać się jako jednostki. To nie tylko praca, ale prawdziwe powołanie - uczestniczyć w podróży odkrywania ukrytych potencjałów i wspierać ludzi w ich dążeniu do lepszego samopoczucia emocjonalnego. Praca jako psychoterapeutka daje mi możliwość budowania zaufania, wspierania w trudnych chwilach, i być świadkiem wzrostu i zmiany. To dla mnie niezwykle satysfakcjonujące i pełne sensu zajęcie, które łączy naukę, empatię i ludzką głębię.

Zdarza mi się usłyszeć: „Moje ciało to mój wróg”. 🖤Jako psychoterapeutka Gestalt zastanawiam się wtedy, co się stało, że...
12/02/2025

Zdarza mi się usłyszeć: „Moje ciało to mój wróg”. 🖤

Jako psychoterapeutka Gestalt zastanawiam się wtedy, co się stało, że ten własny, wewnętrzny dom – najbardziej pierwotny i naturalny – zaczyna być obcą krainą. 🌿

Z perspektywy psychologii i medycyny psychiatrycznej wiemy, że ciało i umysł nie istnieją w próżni. 🧠 Troszcząc się o jedno, dajemy wsparcie również drugiemu. W Gestalcie ciało to nie tylko „pojazd”, który przetransportuje nas przez życie – to część naszej tożsamości i klucz do kontaktu z otaczającym światem. 🗝️

Zauważyłam, że często traktujemy ciało trochę jak nieprzyjemnego lokatora – krytykujemy je, chcemy coś w nim naprawiać, nie poświęcając czasu na poznanie, co ono dla nas komunikuje. 🛠️

Dla mnie samej bardzo ważne jest pytanie: „Co moje ciało próbuje mi powiedzieć w tym momencie?”. 💭 Uczę się zauważać, kiedy powoli zaciskam szczękę i próbuję pobyć z tym uczuciem, zamiast od razu go wypierać. ✨ W praktyce to drobne, a jednocześnie niezwykle ważne chwile w ciągu dnia, gdy przekierowuję uwagę z gonitwy myśli na oddech i odczucia w ciele. 🌬️

Napięcia w ciele, bóle, chroniczne zmęczenie czy płytki oddech często są sygnałami, które domagają się naszej uwagi. 🚨 Nie są „problemem do naprawienia”, ale wiadomością, której warto wysłuchać. 👂

Co się dzieje, kiedy przestajemy ignorować te sygnały? 🤔 Zaczynamy dostrzegać, jak emocje przejawiają się w ciele. 🤲

W filozoficznym sensie można powiedzieć, że ciało jest naszym pierwszym domem, do którego zawsze możemy wrócić. 🏡 Pozwala to na odnowienie kontaktu ze sobą i ze światem. 🌍 Dla niektórych to będzie oznaczało chwilę ciszy na macie do jogi. Dla innych spacer w parku albo parę minut świadomego oddychania. 😌

Każda forma ma swoją wartość i może być początkiem budowania przyjaznej relacji z tym, co już od zawsze jest częścią nas. 💛

Co by się zmieniło w Twoim życiu, gdybyś codziennie witał* własne ciało z łagodnością i ciekawością zamiast z krytyką? 🪞 Wyobraź to sobie teraz. 🌿

Czasem mam wrażenie, że „zaakceptuj siebie” brzmi jak łatwa rada z podręcznika samopomocy. ✨Ale kiedy przyglądam się tem...
10/02/2025

Czasem mam wrażenie, że „zaakceptuj siebie” brzmi jak łatwa rada z podręcznika samopomocy. ✨

Ale kiedy przyglądam się temu głębiej – nie tylko jako psychoterapeutka Gestalt, lecz także człowiek – odkrywam, że to zagadnienie jest tak rozległe, jak wiele jest istnień na świecie. 🌍

Z praktyki wiem, że każdy przeżywa proces akceptacji inaczej, czasem wręcz paradoksalnie. 🌀 Dla jednej osoby będzie to chwila poczucia spokoju z tym, co jest „tu i teraz” – ze swoimi emocjami, ciałem, słabościami i talentami. Dla kogoś innego to dopiero początek podróży, subtelny sygnał, że ma prawo doświadczać różnorodnych uczuć i wciąż się rozwijać. 🌱

W Gestalt akceptacja jest doświadczeniem w kontakcie z tu-i-teraz: z ciałem, oddechem, uczuciami, myślami. 🧘‍♀️ W psychiatrii medycznej i psychologii widzimy podobne przesłanie: nie chodzi o to, by zrezygnować z rozwoju czy zmiany, lecz by zauważyć, kim w tej chwili jesteśmy i z czym nam trudno. 🔎

Zauważam też, że akceptacja nie oznacza bezruchu czy przyzwolenia na stagnację. 🚦 Przeciwnie – jest jak bezpieczny grunt, z którego możemy wystartować w dalszą podróż. Bez tej wewnętrznej zgody często odbijamy się jedynie od swoich wyidealizowanych oczekiwań i frustracji. Zamiast twórczego rozwoju, wpadamy w spiralę porównywania się z innymi lub samokrytyki. ⚖️

Dla mnie samej (i to jest ten moment, w którym przemawiam jako „ja”) akceptacja siebie wciąż się kształtuje. 🌿 To ciągła praktyka uczciwego rozpoznawania tego, co we mnie żywe – czasem piękne, czasem przerażające czy trudne do przyjęcia. 🎭

Uczę się uznawać, że jednocześnie mogę być wrażliwa i silna, niepewna i pewna. I że to nie przekreśla rozwoju, lecz staje się jego źródłem. 💡

W tym właśnie tkwi paradoks: kiedy już zrobimy miejsce na to, co realne w nas samych, rozwój może się dokonywać bez przymusu i karcenia siebie. 🔓 A wtedy „zaakceptować siebie” nie jest frazesem, lecz aktem odwagi i czułości, który nie tylko nie kończy, ale dopiero otwiera kolejne rozdziały naszego bycia w świecie. 📖

Zdarza Ci się czuć zmęczenie, smutek, niepokój – ale nie wiesz dlaczego? 😔 Jakby czegoś brakowało, ale nie potrafisz teg...
05/02/2025

Zdarza Ci się czuć zmęczenie, smutek, niepokój – ale nie wiesz dlaczego? 😔 Jakby czegoś brakowało, ale nie potrafisz tego nazwać? 🤷‍♂️

W Gestalcie mówimy, że potrzeba nieznana nie może być zaspokojona. Ale jak usłyszeć to, co w Tobie woła, gdy nauczył*ś się ignorować własne sygnały? 🤫

Wielu z nas przez lata przyswajało przekonania, że lepiej nie czuć, nie chcieć, nie potrzebować zbyt wiele. Że potrzeby to fanaberie, a „ważniejsi są inni”, że lepiej dostosować się, niż wsłuchać się w siebie. 🔄

A jednak potrzeby nie znikają – mogą się jedynie ukryć. 🎭

Pytaj swoje ciało, nie tylko umysł. Ciało wie szybciej niż głowa. Zwróć uwagę: co czujesz w brzuchu, klatce piersiowej, gardle? Spięcie, ciężar, pustkę? Jakie masz impulsy – chcesz się skulić, odsunąć, a może ruszyć w przód? 🚶‍♂️

Obserwuj, kiedy coś Cię drażni lub porusza. 👀 Często irytacja i zazdrość pokazują nam to, czego sami sobie nie dajemy. Może złościsz się na kogoś, kto odpoczywa, bo sam* sobie na to nie pozwalasz? Może czujesz ukłucie, gdy widzisz czyjąś bliskość, bo Twoja potrzeba więzi została zepchnięta na margines? 💔

Zamiast myśleć „muszę być bardziej produktywn*”, zapytaj, czy naprawdę potrzebujesz robić więcej, czy może odpocząć? Zamiast „powinienem/n*m się ogarnąć”, zapytaj: czy to, co teraz czuję, nie jest sygnałem, że coś we mnie woła o uwagę? 🔊

Daj sobie prawo do potrzeb. Możesz je odkryć, ale jeśli wciąż wierzysz, że nie masz prawa ich mieć, nic się nie zmieni. 🔄 Miłość, odpoczynek, bliskość, autonomia, bycie wysłuchanym – to nie luksus. To coś, co należy Ci się jako człowiekowi. 🌍

Pełny kontakt ze sobą nie tylko wtedy, gdy jesteś „jak*ś”, ale również w chwilach niepewności. Czy masz odwagę usłyszeć siebie? Pod każdą emocją zawsze kryje się jakaś potrzeba. 💬

Miłość własna nie jest afirmacją w lustrze. Nie jest listą cech, które mamy pokochać. Nie jest nagrodą za bycie „wystarc...
03/02/2025

Miłość własna nie jest afirmacją w lustrze. Nie jest listą cech, które mamy pokochać. Nie jest nagrodą za bycie „wystarczająco dobrym” ani warunkowym przyzwoleniem na odpoczynek. 💖

Miłość do siebie to sposób, w jaki jesteśmy ze sobą, nawet wtedy, gdy wcale się sobie nie podobamy. 🌸

Osobiście postrzegam ją jako nawiązywanie kontaktu nie tylko z drugim człowiekiem, ale też jako bycie w kontakcie ze sobą. Miłość do siebie to gotowość do spotkania: ze swoją złością, lękiem, smutkiem, samotnością, itd. Również z tym, co nieukładne, niewygodne, trudne do zaakceptowania. To umiejętność bycia po swojej stronie – nie przeciwko komuś, ale po prostu przy sobie. 🤗

Buddyjska filozofia mówi o współczującym byciu, o akceptacji tego, co jest, bez prób naprawiania czy odrzucania. Miłość do siebie to właśnie taki rodzaj obecności. To nie przymus ciągłego „ulepszania” siebie, ale czuła świadomość tego, kim jesteśmy w danej chwili. 🧘‍♀️

To nie egocentryzm. On domaga się: „zajmij się mną, nasyć mnie, daj mi więcej!”. Miłość do siebie mówi: „widzę cię, jestem tu, słucham”. 💭

Egocentryzm zamyka, miłość otwiera. 💫

Jako psychoterapeutka często spotykam się z Waszym lękiem przed miłością do siebie – jakby troska o siebie oznaczała zaniedbanie innych i afirmowanie akceptacji w całości. A przecież trudno dawać coś, czego się samemu nie ma. Jeśli nie mamy dla siebie łagodności, jak mamy okazać ją innym? Jeśli nie potrafimy słuchać własnych potrzeb, jak mamy usłyszeć drugiego człowieka? 🌱

Miłość do siebie to nie „kocham siebie, bo jestem idealn*”. To „jestem dla siebie, nawet gdy czuję się nie do zniesienia”. To wybór, którego dokonujesz codziennie – w sposobie, w jaki do siebie mówisz, w tym, czy pozwalasz sobie na odpoczynek, w tym, czy potrafisz powiedzieć „nie”, gdy Twoje granice tego potrzebują. 💪

Nie jest łatwa. Nie zawsze przychodzi naturalnie. Ale jest czymś, co można rozwijać – tak jak uczymy się kochać drugiego człowieka. 🌻

„To, co nieprzepracowane, powraca”. 💭👉 Jako emocje, które wybuchają w najmniej spodziewanym momencie.👉W postaci myśli, k...
29/01/2025

„To, co nieprzepracowane, powraca”. 💭

👉 Jako emocje, które wybuchają w najmniej spodziewanym momencie.
👉W postaci myśli, które krążą w kółko.
👉 Jako schematy, które wydają się zbyt znajome, jakby życie po raz kolejny rzucało nas w tę samą sytuację.

Znasz to? 🤔

Cykliczność doświadczeń jest o naturalnym rytmie życia. Mamy nawet mówiące o tym powiedzenie, że „historia lubi się powtarzać”. 📜 To, co powraca, wraca po coś. Kiedy wykonujesz ten sam ruch ku światu, robisz to z jakiegoś powodu. Często nieświadomie. ⏳

Potrzeba czasu, by być gotowym na spotkanie z trudnymi emocjami. Na wyciągnięcie z nich tego, co było niedostępne. 🔍

W gabinecie przyglądam się temu razem z Tobą. Sprawdzamy, co kryje się za powracającymi sytuacjami, emocjami czy schematami. 🕵️ Zaglądamy tam, gdzie trudno zajrzeć samemu. Bo to, co wraca, jest o czymś — o Twoich potrzebach, tęsknotach, zranieniach. Czasem o tym, czego dawno już nie zauważasz w sobie. 🌟

W tym wspólnym spotkaniu pomagam Ci szukać przestrzeni na ruch. Na inną możliwość, na nowe doświadczenie. 🌱 Na to, by odpowiedzieć na życie inaczej, świadomiej, z miejsca, które pozwala wzrastać. 🌳

W większości sytuacji życie nie pyta, czy jesteśmy już „gotowi”. Powracające emocje, sytuacje, schematy nie są karą ani oznaką porażki. Są zaproszeniem do wzrostu. 🌱 Do zmiany, która może się wydarzyć tylko wtedy, gdy jesteśmy gotowi naprawdę się zatrzymać i przyjrzeć temu, co w nas żywe. 💎

Być może to, co wraca, nie zatrzymuje Cię w miejscu, lecz prowadzi. 🌟

Zdarza się, że słyszymy lub mówimy o przeszłości jako o „bagażu” — czymś, co nas obciąża, co ciągniemy za sobą, często z...
27/01/2025

Zdarza się, że słyszymy lub mówimy o przeszłości jako o „bagażu” — czymś, co nas obciąża, co ciągniemy za sobą, często z trudem, czasem z bólem. Przeszłość nie musi być przeszkodą na drodze — może stać się jej częścią. 🌟

To, co przeżył*ś, kształtuje Cię, Twoje wybory, sposób, w jaki patrzysz na świat, Twoje reakcje i relacje. Nie musisz jednak trzymać się przeszłości kurczowo. Jest to możliwe, że możesz iść dalej ze świadomością, że to, co Cię spotkało, jest w Tobie zakorzenione i gotowe do wykorzystania wtedy, gdy będzie potrzebne. To też zasób. 💡

Nie chodzi o to, by zostawiać za sobą to, co bolesne, ale by nauczyć się z tym żyć, by te doświadczenia nie determinowały Twoich kroków, lecz wzbogacały drogę, którą podążasz. 🌱

Nie zmienisz tego, co się wydarzyło. To niezaprzeczalny fakt, ale masz wpływ na to, jakie nadasz temu znaczenie. Każde doświadczenie — nawet (a może zwłaszcza) to trudne — może pomóc Ci lepiej rozumieć siebie, swoje potrzeby i granice. 🔄

Każda emocja, każde wspomnienie nosi w sobie informacje o tym, co jest dla Ciebie ważne, co zraniło, a co wspierało. ❤️

Przeszłość jest faktem — nie można jej zmienić, ale można przestać z nią walczyć. W akceptacji rodzi się przestrzeń na wzrost. 🌸

Przeszłość NIE definiuje Twojej przyszłości, ale może ją inspirować. Twoje doświadczenia NIE SĄ wyrokiem. Są częścią Twojej historii, którą możesz opowiedzieć na nowo. Nie jako ciężar, ale jako kompas. Im lepiej rozumiesz swoją mapę, tym łatwiej znajdziesz drogę, która naprawdę jest Twoja. 🗺️

Pójście dalej to akt odwagi. To wybór, by nie pozwalać, by to, co było, określało Cię na zawsze. Idąc dalej, nie zostawiasz przeszłości w tyle — uczysz się z nią współistnieć, z szacunkiem, z akceptacją. I to właśnie daje wolność, by iść naprzód. ✨

Można by powiedzieć, że zdarza się, że w codziennym życiu jesteśmy jak rzeka – płynąca, zmienna, podążająca utartymi kor...
22/01/2025

Można by powiedzieć, że zdarza się, że w codziennym życiu jesteśmy jak rzeka – płynąca, zmienna, podążająca utartymi korytami. 🌊 Nasze nawyki można porównać do jej brzegów – formują codzienność, pozwalając działać automatycznie. Ale co się dzieje, gdy chcemy zmienić kierunek? 💭

To, co nazywamy świadomą decyzją, często wymaga przerwania automatyzmu. ⛓️‍💥 Wierzę, że dostęp do świadomej części pozwala na ten krok. Zauważenie, co dzieje się w danej chwili, pozwala na wybór, zamiast podążania za utartym schematem. Sprawdź, czy to, co teraz robisz, naprawdę wynika z Twojego wyboru, czy jest nawykiem. 🔎

Pomyśl o chwili, gdy sięgasz po telefon, by odruchowo przeglądać media społecznościowe. 📲 Czy to Twoja świadoma decyzja? A może przyzwyczajenie, które tłumi niewygodną emocję – nudę, samotność, napięcie? Zastanów się, co kryje się za tym nawykiem – jakich emocji starasz się uniknąć? 💭

W terapii często pracujemy nad tym, co nazywam „otwieraniem przestrzeni wyboru”. 🧘‍♀️ To moment zatrzymania, w którym dajesz sobie szansę na kontakt z sobą – z ciałem, uczuciami, myślami. To przestrzeń, w której możesz zadać sobie pytanie, co naprawdę czujesz w tej chwili i czego naprawdę potrzebujesz. Czasem chodzi o drobną różnicę: zamiast reagować automatycznie, możesz sprawdzić: czy naprawdę tego chcę? Czy to mnie wspiera? 💭

Każda adaptacja wymaga refleksji – czy nadal jest dla mnie dobra i karmiąca? 🤔 Czy to, co kiedyś działało, nadal pasuje do moich obecnych potrzeb i wartości? 🤔

Dziś zachęcam Cię, byś zrobił* jedną rzecz inaczej niż zwykle. Może pójdziesz inną drogą do pracy? 💡 Może świadomie odłożysz telefon na godzinę? Albo zadasz sobie pytanie: „czy to, co teraz robię, karmi moje życie czy tylko je wypełnia?” 💭

Czasem czujemy się jak uwięzieni w pętli. 🧶 Powtarzamy te same błędy, wracamy do tych samych relacji, podejmujemy decyzj...
20/01/2025

Czasem czujemy się jak uwięzieni w pętli. 🧶 Powtarzamy te same błędy, wracamy do tych samych relacji, podejmujemy decyzje, które prowadzą nas w znane, choć często niechciane, miejsca. ⚖️

Dlaczego tak jest? 💭

Nasze schematy nie biorą się znikąd. Każda reakcja, nawyk czy decyzja ma swoje korzenie w przeszłości. 🌱 Dzieciństwo i wcześniejsze relacje kształtują naszą mapę świata. Wzorce te były kiedyś odpowiedzią na sytuacje, w których musieliśmy przetrwać – emocjonalnie, a czasem nawet fizycznie. Wykształciliśmy strategie, które wtedy były najlepszym możliwym wyborem, choć dziś mogą być źródłem cierpienia. 🥊

Każdy schemat jest niedokończonym ruchem, ale tu pojawia się ważna prawda: przeszłość to nie wyrok. 🚨

Rozpoznanie swoich schematów, uważność na to, co robimy na tzw. autopilocie, jest pierwszym krokiem do zmiany. Zrozumienie, że to, co nas dziś kształtuje, kiedyś było próbą ochrony siebie, otwiera przestrzeń na samoczułość. 🤗

Bywa, że schematy są trudne do uchwycenia, bo działają jak niewidzialne nici – łączą nas z przeszłością. Ich odkrywanie może przypominać powolne rozplątywanie węzłów, które wiązały nas przez lata. 🧶 Właśnie tutaj terapia staje się przestrzenią, w której możemy spojrzeć na siebie z dystansu i dostrzec mechanizmy, które wcześniej były dla nas niewidoczne. 🔎

Nauczyć się czuć siebie w tu i teraz, by zamknąć to, co niedokończone i zrobić przestrzeń na nowe. Nie musisz wiecznie wracać w te same miejsca. W każdej chwili masz wybór. I to jest piękne. 🍀

Bo proces zmiany to nie sprint, ale marsz – pełen zatrzymań, refleksji i małych kroków. Z każdym krokiem ku świadomości stajesz się bardziej sobą, odkrywając, że schematy, choć są częścią Ciebie, nie muszą Cię definiować. 🧩

🪶 Dziś zostawiam z Wami fragment Elegii czwartej ze zbioru Elegii duinejskich autorki Rainera Marii Rilkego:Rainer Maria...
17/01/2025

🪶 Dziś zostawiam z Wami fragment Elegii czwartej ze zbioru Elegii duinejskich autorki Rainera Marii Rilkego:

Rainer Maria Rilke “Elegia czwarta”

O drzewa życia, kiedy zimujące?
Myśmy niezgodni. I nie jak wędrowne
ptaki w porozumieniu z sobą. Prześcignięci,
spóźnieni, narzucamy się gwałtownie
wiatrom, by spaść na obojętny staw
Czujemy rozkwit i więdnienie naraz.
A gdzieś tam idą jeszcze lwy nie wiedząc
póki świetnieją, o żadnej słabości.

Lecz gdy myślimy o jednym, bez reszty,
inne domaga się zapłaty. Wrogość
jest nam najbliższa. Czyliż kochający
nie dosięgają krańców, jedno w drugim,
ślubując sobie dal, łowy, ojczyznę.
Tu się przygotowuje tło z kontrastu
dla rysunku sekundy, żmudnie, byśmy
mogli go ujrzeć; bo żądają tego
od nas wyraźnie. Nie znamy konturu
uczuć: to tylko, co je tworzy z zewnątrz.
Któż drżąc nie siedział przed kurtyną serca
w trwodze? Podniosła się. Sceneria: pożegnanie.
Łatwo zrozumieć. Ten ogród znajomy
zachwiał się ledwie: później przybiegł tancerz.
Nie ten. Dość! Choć poczyna sobie lekko,
stąpa w przebraniu i jest mieszczaninem,
przez kuchnię wchodzi do swego mieszkania.
Nie chcę tych na wpół napełnionych masek,
już raczej lalka. Ta jest pełna. Chcę
ten kształt wypchany przetrzymać i drut
i twarz z pozoru. Tutaj. Jestem przed nią.
Jeżeli nawet zgasną lampy, jeśli
usłyszę: Już nic — jeśli nawet pustka
wtargnie ze sceny wraz z szarym przeciągiem,
jeśli nikt nawet z moich cichych przodków
nie będzie ze mną, kobieta czy chłopiec
o piwnych oczach z zezem: mimo wszystko
zostanę. Zawsze jest tylko patrzenie.

Zdawać by się mogło, że emocje to domena naszego umysłu, że wystarczy je nazwać, przeanalizować, „rozwiązać”. Jednak nau...
13/01/2025

Zdawać by się mogło, że emocje to domena naszego umysłu, że wystarczy je nazwać, przeanalizować, „rozwiązać”. Jednak nauka i praktyka psychoterapeutyczna coraz mocniej pokazują, że emocje są przede wszystkim do przeżycia. Nie w głowie, ale w CIELE. 🧘‍♀️

W psychiatrii coraz częściej mówi się o roli ciała w przetwarzaniu trudnych doświadczeń. Badania nad somatycznym przechowywaniem traum (Bessel van der Kolk, „Ciało pamięta”) wykazują, że wydarzenia traumatyczne „zapisują się” nie tylko w naszej pamięci, ale także w ciele. Ruch aktywuje układ limbiczny i obszary mózgu odpowiedzialne za regulację emocji, takie jak ciało migdałowate czy hipokamp. 🧠

W jednej z publikacji w „Frontiers in Psychology” wskazano, że ruch fizyczny – nawet prosty, jak chodzenie – może poprawiać nastrój i zmniejszać poziom lęku poprzez regulację osi HPA (podwzgórze-przysadka-nadnercza) oraz uwalnianie endorfin. Co więcej, badania nad terapią ruchem i tańcem sugerują, że ekspresyjny ruch pomaga nie tylko uwolnić napięcie, ale także odtworzyć historie „zamrożone” w ciele. 💃

A co z filozofią? 💭

W tradycji buddyjskiej ciało jest postrzegane jako narzędzie medytacji i uwalniania cierpienia. Praktyka walking meditation (medytacja chodzona) pomaga zintegrować oddech, ruch i obecność – otwierając przestrzeń na to, co trudne. Nie chodzi o to, by „pozbyć się” emocji, lecz by je poczuć, pozwolić im przepłynąć, bo, jak mówi jeden z buddyjskich tekstów: „To, czemu stawiasz opór, trwa. To, co przyjmujesz, przepływa”. 🌊

Z perspektywy Gestalt ruch można rozumieć jako proces kontaktu z samym sobą. To, co czujemy, często zaczyna się w ciele – jako napięcie, ciężar, ucisk. Gdy zaczynamy poruszać się z uwagą, możemy dostrzec historie zapisane w nas - ciele. Praca z ruchem pozwala uruchomić te mechanizmy, które naturalnie prowadzą do ulgi. 💪

W mojej pracy terapeutycznej zauważam, że ciało często wie, co zrobić, by sobie pomóc. Jeśli damy mu przestrzeń. To mogą być drobne gesty, ruch nie musi być spektakularny, by przynosił ulgę. Czasami wystarczy, że po prostu się zacznie. 🤝

Często powtarzam w gabinecie, że ciało nigdy nie kłamie. Jest jak archiwum, które przechowuje zapisy naszych doświadczeń...
10/01/2025

Często powtarzam w gabinecie, że ciało nigdy nie kłamie. Jest jak archiwum, które przechowuje zapisy naszych doświadczeń, nawet tych, których sami już nie pamiętamy. 🧠

Ciało to nie „coś, co mamy” – ciało to my. To, co odczuwasz w ciele, jest nieodłączną częścią Twojej historii, też pokoleniowej. Emocje, które kiedyś zostały stłumione, niewypowiedziane słowa, sytuacje, w których nie mogliśmy działać – to wszystko „zastyga” w ciele. 🧘‍♀️

Ale ciało nie jest tylko „archiwum”, jest także przestrzenią do zmiany. To tutaj mamy dostęp do najgłębszych wspomnień – nie przez analizę, ale przez doświadczanie. Kiedy pozwalasz sobie POCZUĆ, zamiast tylko rozumieć, otwierasz drzwi do siebie. 🚪

Z perspektywy Gestalt, ciało jest miejscem, gdzie teraźniejszość spotyka się z przeszłością. Przez pracę z ciałem możemy odkryć, gdzie energia została „zamrożona” i jak ją ponownie uruchomić. Dzięki temu możemy znaleźć nowe sposoby bycia, bardziej adekwatne do obecnej rzeczywistości. 🔎

Filozof Maurice Merleau-Ponty pisał, że „świat jest utkany w moim ciele, a moje ciało jest utkane w świecie”. To przypomina mi, że ciało nie istnieje w próżni – to, jak żyjemy, z kim jesteśmy, w jakich miejscach się poruszamy, wpływa na to, jak „tkamy” swoje ciało na co dzień. 🪡

Ciało jest także lustrem naszych relacji. Czy czujesz napięcie w obecności określonych osób? 💭 Czy w pewnych sytuacjach odczuwasz zamrożenie lub przymus działania? 💭 To sygnały, które wskazują, jakie dynamiki relacyjne nosisz w sobie – i jak możesz je zmieniać. 🤝

Naprawdę być, znaczy stać się świadom** tego, jak ja-ciało „mówi”. I w ten sposób pracuję w gabinecie, z ciałem i poprzez ciało. 👍

Twoje ciało jest mądrzejsze, niż myślisz. Pozwól mu być Twoim przewodnikiem. 🧭

A co, jeśli trudne momenty to goście, którzy pojawiają się w naszym życiu nie bez powodu i pokazują nam, czego jeszcze o...
08/01/2025

A co, jeśli trudne momenty to goście, którzy pojawiają się w naszym życiu nie bez powodu i pokazują nam, czego jeszcze o sobie nie wiemy, na co przymykamy oko, co w sobie odrzucamy? 💭

Trudności nie są wrogami, choć często tak je postrzegamy. Mogą być nauczycielami – choć to lekcje, które rzadko wybieramy dobrowolnie. 👩‍🎓

Cierpienie jest nauczycielem, którego nikt nie chce, ale każdy potrzebuje. Życie nie wymaga, byśmy naprawiali wszystko od razu. Wymaga, tylko byśmy byli obecni – z bólem, zdezorientowaniem, lękiem. 🧘‍♀️

Kiedy pracuję z trudnościami osób, które się do mnie zgłaszają – a czasem swoimi własnymi – widzę, jak wiele tracimy, próbując „przejść do porządku dziennego”. Nasza kultura nauczyła nas, by traktować ból jak coś, co trzeba szybko zneutralizować np. tabletką, zamiast jak coś, co można usłyszeć. A przecież emocje – nawet te trudne – to energia w ruchu. 💪

Trudne momenty mogą działać jak lustro, w którym widzimy swoje ukryte mechanizmy obronne i schematy myślowe. 🪞 To, co na pierwszy rzut oka wydaje się jedynie przeszkodą, może być kluczem do głębszego zrozumienia siebie. 🧠

Jak mawiał Fritz Perls, „Cokolwiek trzymasz w cieniu, będzie cię kontrolować”. W terapii Gestalt uczymy się, że pełne doświadczanie emocji – zamiast ich tłumienia – pozwala wyjść z ról, które przyjęliśmy na podstawie nieuświadomionych przekonań. 🎭

Wiem to dobrze, gdy uciekam od trudności, uciekam od siebie. Tylko w pełnym przeżyciu trudnych chwil możemy dojść do tego, co za nimi stoi. 🕊️

Nie oznacza to, że trudności trzeba romantyzować czy uwielbiać. Czasem nie ma w nich nic „pięknego” – jest ból, niepewność, chaos. Ale być może możemy w nich znaleźć coś prawdziwego. 💎

Mnie trudne momenty uczą, że jestem bardziej elastyczna, niż mi się wydaje, bardziej wrażliwa, niż bym czasem chciała i bardziej odważna, niż się spodziewam. Ale uczą też, że nie muszę być w tym sama. 🤝

Będąc w temacie porządkowania, możemy przyjrzeć się emocjom, które nosimy w sobie. 🔎Bywa, że zamiast pozwolić im płynąć,...
06/01/2025

Będąc w temacie porządkowania, możemy przyjrzeć się emocjom, które nosimy w sobie. 🔎

Bywa, że zamiast pozwolić im płynąć, kurczowo trzymamy się tych, które już dawno powinny nas opuścić, np.:

👉 zgorzknienie – w psychologii mówi się, że zgorzknienie to emocjonalna skorupa, która chroni nas przed bólem, ale jednocześnie zamyka nas na świat. Jednak trzymanie urazy to jak picie trucizny z nadzieją, że zaszkodzi komuś innemu.

👉 poczucie winy, które nie służy – jest sygnałem, że zadziałał nasz wewnętrzny krytyk. Ale kiedy to uczucie zostaje z nami zbyt długo, zaczyna ciążyć jak kamień w plecaku.

👉 wstyd wynikający z fałszywego ja – często wstydzimy się nie tego, kim naprawdę jesteśmy, ale maski, którą stworzyliśmy, by spełnić oczekiwania innych.

Jest też kilka emocji, które warto w sobie pielęgnować:

✅ ciekawość siebie i świata – zamiast oceniać emocje jako dobre lub złe, pozwól sobie je zauważyć. Co mi mówi to uczucie?

✅ wdzięczność – nie chodzi o wymuszane „muszę być wdzięczn*”. To chwila zatrzymania, dostrzeżenie tego, co dobre, choćby na krótko.

✅ akceptację zmian – życie jest nieustannym przepływem, a to, co pełne, dąży do zamknięcia. Pielęgnujmy zdolność adaptacji – nie tylko do tego, co przyjemne, ale też do tego, co trudne.

Emocje to tylko część większej całości, którą jesteś Ty. Nie musisz być wiecznie „pozytywn*”, ani „idealn*”. 👍 Jak mówi Fritz Perls: „Nie żyjemy w przeszłości ani w przyszłości. Żyjemy tu i teraz”. A więc w tym momencie, co warto odpuścić, a co przyjąć z otwartymi ramionami? 💭

Z ciepłego serca,
Samanta

Człowiek jest istotą, która nieustannie oscyluje między przeszłością, teraźniejszością a przyszłością. 🧘‍♀️Nasze „ja” ni...
03/01/2025

Człowiek jest istotą, która nieustannie oscyluje między przeszłością, teraźniejszością a przyszłością. 🧘‍♀️

Nasze „ja” nie istnieje w izolacji od tego, co było – przeszłość kształtuje nasze schematy myślenia, emocji i działania, a jej niezrozumiane fragmenty wpływają na nas, nawet jeśli próbujemy je ignorować. 🧠

Refleksja nad przeszłością to nie akt cofania się, ale świadomego stawania wobec samego siebie. Jak pisał Nietzsche, „człowiek jest zwierzęciem, które musi pamiętać”. ✍️ Nie pamiętać po to, by cierpieć, ale by zrozumieć, jak jego historia przenika każdą chwilę teraźniejszości. Bez tej pamięci nie ma wolności – bo jak można być wolnym, jeśli nie rozumie się własnych korzeni? 💭

To, czego nie dokończyliśmy, wciąż domaga się uwagi. Powraca. Nie jest to mechaniczne grzebanie w przeszłości, lecz akt świadomego dialogu z tym, co było. 🔎

Porządkowanie wspomnień to próba stworzenia pełniejszego obrazu siebie, w którym wszystkie części – także te trudne i bolesne – znajdują swoje miejsce. 🧹

Cierpienie często wynika z oporu wobec tego, co już się wydarzyło. Kiedy przestajemy uciekać, możemy dostrzec przeszłość taką, jaka była i przestać nadawać jej moc, której już nie ma. To wgląd, który pozwala zobaczyć, że nasze reakcje na przeszłość to tylko interpretacje – nie wyroki. 🕵️‍♀️

Refleksja nad przeszłością to droga do integracji. To powrót, który pozwala na głębsze zakorzenienie w teraźniejszości. W ten sposób, zamiast być zakładnikami tego, co było, stajemy się świadomymi twórcami tego, co jest. 👍

Dla mnie początek nowego roku to symboliczne przejście. Moim słowem na 2025 jest „porządkowanie” – taki osobisty kierune...
01/01/2025

Dla mnie początek nowego roku to symboliczne przejście. Moim słowem na 2025 jest „porządkowanie” – taki osobisty kierunek na najbliższe miesiące. 🎯

A tak po prawdzie, to dziwny moment. Jeszcze jesteśmy w starym, z jego historiami, trudami i radościami, a już próbujemy wybiegać w przyszłość, planować, postanawiać. To przestrzeń przejścia, chwilowego zawieszenia. 🧠

Gdy zbliża się koniec grudnia, przychodzi do mnie refleksja o tym co przyniósł mi ten rok, co w nim było trudne, a co mnie zbudowało, co chcę z tego zabrać dalej, a co zostawić. 🗓️

Filozofowie mówią, że życie jest ciągłym procesem stawania się. Nie jesteśmy „gotowi” – nigdy. Każdy dzień przynosi coś nowego, czego nie mogliśmy przewidzieć. W tym sensie początek roku to iluzja. 🪄

Zmiana nie dzieje się dlatego, że kartka w kalendarzu się przestawiła. Dzieje się w nas – wtedy, gdy jesteśmy na nią gotowi. 🍃

A co, jeśli nie musimy być „lepsi” w nowym roku? 💭 Co, jeśli wystarczy, że będziesz bardziej sobą? 💭 Może to bardziej o tym czego naprawdę chcę od życia i w jaki sposób do tego dążę? 💭 To pytanie nie potrzebuje odpowiedzi od razu. Warto je nosić w sobie, pozwolić mu dojrzewać. 🌱

Nie chodzi o to, by rok 2025 był perfekcyjny. Chodzi o to, by był Twój. Taki, w którym znajdzie się miejsce na czułość dla siebie, na refleksję, na to, co naprawdę ważne. 👍

Zostawię dziś z Tobą cytat Dalajlamy:
„Szczęście nie jest czymś gotowym. Ono pochodzi z Twoich własnych działań.” ✍️

Zima to czas, kiedy natura zwalnia. ❄️Dni stają się krótsze, skłaniając nas do refleksji i wycofania. To także moment, k...
30/12/2024

Zima to czas, kiedy natura zwalnia. ❄️

Dni stają się krótsze, skłaniając nas do refleksji i wycofania. To także moment, kiedy nasze emocje i relacje z innymi mogą być wystawione na próbę. 🤝

To naturalne, że zimą możesz czuć większe zmęczenie czy przygnębienie – to część cyklu. 🍃

Krótsze dni i ograniczona ilość światła dziennego wpływają na poziom serotoniny i melatoniny, co może prowadzić do obniżonego nastroju, drażliwości lub zmęczenia. 🥱

Zamiast oceniać siebie czy bliskich, spróbuj spojrzeć na trudne emocje jak na chmury – są, ale przeminą. ☁️ To, co pomaga przetrwać ten czas, to drobne rytuały: kubek herbaty w ciszy, ciepły koc i książka, a także rozmowa z kimś, kto Cię rozumie. 🫶

Emocje przychodzą i odchodzą, jeśli pozwolimy im być. 🧘‍♀️ Ćwiczenia oddechowe, medytacja czy ruch (np. spacer w lesie) mi osobiście bardzo pomagają uspokoić ciało i umysł. 🧠

Kontakt w przestrzeni między mną a Tobą. Spróbuj zobaczyć, co wnosi druga osoba do tej przestrzeni. Może za jej złością kryje się samotność? 💭 Za wycofaniem – potrzeba wsparcia? 💭 Empatia tworzy mosty, a nie mury.

W trudnych chwilach sięgaj po „język ja”: zamiast „Ty nigdy mnie nie słuchasz!”, powiedz „Czuję się niewysłuchana, kiedy…”. Taki sposób wyrażania siebie zmniejsza napięcie i otwiera przestrzeń na dialog. 🗣️

Czas zimy to nie tylko okres chłodu, ale też potencjał na pogłębienie relacji – jeśli pozwolimy sobie na prawdziwy kontakt ze sobą i drugim człowiekiem. 🤝 Zatrzymaj się i wsłuchaj w siebie. Może odkryjesz, że to, co wydaje się trudne, jest początkiem głębszego zrozumienia. 🤔

Być może akceptacja siebie brzmi jak coś, co „powinno się” robić – kochać swoje ciało, przyjmować emocje, być ze sobą w ...
27/12/2024

Być może akceptacja siebie brzmi jak coś, co „powinno się” robić – kochać swoje ciało, przyjmować emocje, być ze sobą w zgodzie.

Ale czy to naprawdę takie proste? 💭

W rzeczywistości akceptacja siebie wymaga odwagi, bo oznacza konfrontację z tym, co niewygodne, niewypowiedziane, nieraz bolesne. I nie. Nie “musisz” siebie akceptować, ale możesz spróbować nad tym pracować. 🧠

Praktyka uważności nie obiecuje, że to, co trudne, zniknie. 🪄 Wręcz przeciwnie – zachęca do tego, by spojrzeć prosto na swoje emocje, myśli i doświadczenia. 🔎 W uważności nie chodzi o ucieczkę, ale o obecność. O trwanie w chwili, w której jest miejsce zarówno na radość, jak i na smutek, zarówno na miłość, jak i na lęk. 🧘‍♀️

Akceptacja siebie to nie zgoda na wszystko, co się dzieje, ani przyklejanie etykiety „to jest dobre” czy „to jest złe”. 🩹 To umiejętność powiedzenia: „To jest moje”. Moje uczucia, moje reakcje, moja historia. Bez potrzeby osądzania, bez potrzeby zmieniania. 👍

W praktyce uważności ciało staje się punktem odniesienia – miejscem, które niesie prawdę o tym, co przeżywamy. 🧘‍♀️ Gdy zaczynasz słuchać swojego oddechu, czujesz, jak faluje w Twoim wnętrzu. Gdy zwracasz uwagę na napięcia, zauważasz, że być może chowasz tam gniew, którego nie chciał*ś widzieć. 🌊

W Gestalt mówimy o doświadczaniu w pełni – o zgodzie na to, co jest. A co, jeśli akceptacja siebie to nie koniec drogi, lecz sam jej początek? 💭 Może, zamiast pytać „Jak zmienić siebie”?, warto zapytać: „Czy jestem gotow* być ze sobą w pełni, właśnie teraz”? 💭

Uważność nie zmienia świata, ale zmienia to, jak w nim jesteś.
I to wystarcza.

Boże Narodzenie. 🎄Czas rodzinnych spotkań, blasku światełek, pachnącego drzewka. Ale też czas, który dla wielu z nas nie...
25/12/2024

Boże Narodzenie. 🎄

Czas rodzinnych spotkań, blasku światełek, pachnącego drzewka. Ale też czas, który dla wielu z nas niesie coś zupełnie innego. 🎀

W polu naszych doświadczeń pojawia się pełnia życia – nie tylko radość i bliskość, ale też tęsknota, samotność, czasem ból. Święta są wydarzeniem społecznym, wpisanym w tradycję, a jednak każdy z nas doświadcza ich inaczej. 🤔

Dla jednych to czas wzruszeń i wspomnień. Dla innych – pustki i braku. Czasem w blasku choinki wyraźniej widać cienie. 💭

Nie każdy świętuje. Nie każdy ma z kim dzielić ten dzień. Nie każdy czuje ciepło. A społeczeństwo często nakłada na nas presję: uśmiechnij się, ciesz się, bądź „w świątecznym nastroju”. 🎁

A co, jeśli się nie cieszysz? 💭 Jeśli czujesz smutek, zmęczenie, tęsknotę? 💭

Nie musisz się uśmiechać. Nie musisz być „świąteczn*. To, co czujesz, jest wystarczające. To, kim jesteś teraz, w tym momencie, jest wystarczające.

Każdy nasz stan – czy to radość, czy smutek – zasługuje na przestrzeń i uwagę. 🧘‍♀️ W polu relacji, w którym jesteśmy zanurzeni, także samotność może być odczuta głębiej właśnie teraz.

Jaki jest to czas dla Ciebie? 💭

Może to być dobry moment, by spojrzeć na siebie łagodniej. By uszanować to, co jest, i pozwolić sobie BYĆ – nawet jeśli bycie oznacza tęsknotę, brak lub zmęczenie.

Jeśli czujesz, że świąteczny zgiełk jest zbyt głośny, znajdź swój cichy kąt – w sobie, w naturze, w rozmowie z kimś bliskim albo nawet z sam** sobą. Czasem w byciu ze sobą pojawia się najgłębsze ukojenie. 🍀

Bo prawdziwe ciepło i więź zaczynają się tam, gdzie przestajesz walczyć z tym, co czujesz. Twoje doświadczenie ma znaczenie. Ty masz znaczenie. 💚

Adres

Mikołaja Kopernika 30 Lok. 15
Warsaw
00-336

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy HomiPsyche Samanta Rode umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do HomiPsyche Samanta Rode:

Udostępnij

Kategoria